Temat: Jak wycenić daną lokalizację
Radek Brzeski:
Pierwsze kroki w tym biznesie?
Dziękuje za podpowiedź. Ale...
Co masz na myśli pisząc "wyceniasz... wartość zakupu lokalizacji"?
Zależy na co umawiasz się z obecnym właścicielem.
Zazwyczaj właściciel chce kasę za same automaty i tyle. Tutaj oceniasz wartość lokalizacji - czyli to co pisałem wczesniej ile osób, jaka struktura wiekowa, średnia ilosć zakupów na godzine, rotacja, czas zatrzymania sie w okolicach automatu, konkurencja obcych automatów, stan przyłączy, stan automatu itd.
Bywa, ze za dobrą lokalizację obecny właściciel chce poza wartością maszyn np. równowartość jakiegoś procentu rocznego zysku z góry.
Przykładowo, automat ZARABIA 1000 zł miesięcznie, czyli 12 000 zł na rok.
On chce poza zakupieniem automatów i lokalizacji aby mu wpłacić 33% (przykład z sufitu, może być 10%, 15%) wartości rocznego zysku z góry, czyli 4000 zł.
I tutaj jest cała sztuka. Bo jeśli on nie chce, nie proponuje takiego rozliczenia... to może wcale automaty nie są rentowne lub są nisko rentowne np 100 zł na miesiąc (bida) i chce się ich pozbyć. Rozwiązaniem jest własne badanie rynku, tak jak opisywałem wyżej.
na wartość lokalizacji składa się wiele czynników np. ustawienie
1. automat ustawiony na lotnisku jest wybitnie rentowna lokalizacją. Bywa że w miesiącu zarobisz z 1 takiej lokalizacji przekracza X tyś złotych ;) ale ustawić się tam to wyższa szkoła jazdy.
W ustawieniu ważna jest rotacja ludzi, ilu ich jest, jak czesto sie zmieniają, czy zatrzymują się koło automatu lub w jego sąsiedztwie (poczekalnia) czy są to stali potencjalni klienci, czy sa to zakupy impulsywne, jakie są wahania dobowe w ruchu itd... słowem
Czas pracy ... wszędzie raczej taki sam. Załadować i tyle.
No własnie i tutaj wnioskuje że chyba pierwsze kroki w tym biznesie.
Załadować owszem ale jeszcze:
- automat do kawy musi się wewnątrz lśnić inaczej sanepid zrobi Ci z tyłka jesień średniowiecza - kawy instant bardzo pylą - częste mycie mikserów, przewodów odpowietrzających ( tych przewodach nie zapominaj - mega ważne bo możesz zniszczyć maszynę) ziarno zostawia w kuwecie tzw ciastka, wiaderko zlewek bywa pełne wylanych napojów(które szybko się psują tworząc "śliczny" fetorek), automat nie może być z zewnątrz obleśny, zakurzony ochlapany.
Przy snakerach sprężyny i prowadnice muszą być zawsze czyste - bo jak np złapiesz grzyba w automacie od jakiegoś produktu - to masz pozamiatane :)
A remont i adaptacja.. ?z tego co wiem to pracujące automaty,
Zawsze w automacie są jakieś pierdoły do wymiany - zawsze. A to filtr, a to mikserki, a to zasilacz a to płyta główna, wrzutnik itd...
Co do adaptacji to bywa że czasem warto porozmawiać z właścicielem lokalizacji (budynku - administrator budynku wynajmujący) i zdobyć zgodę na przestawienie automatu. Czasem przeniesienie automatu o 10-15 metrów zwiększa sprzedaż wielokrotnie i tutaj ponownie kłania się analiza lokalizacji potencjalnej i obecnej :)
Po przestawieniu mamy adaptację (a własciwie przed przestawieniem) czyli prąd, woda itp.
więc raczej tego się nie bierze pod uwagę.
błąd
Czasem firmę sprzedaję się bo jest nie rentowna, a czasem dlatego, że taka właśnie jest, a przyczyny są ponad to.
Taa... sprzedasz kurę znoszącą złote jajka? Ja chętnie kupię :)
Podobno teraz powodem jest ta druga opcja.