Mariusz Pogoński

Mariusz Pogoński doradca podatkowy

Temat: Korekta faktury VAT - brak potwierdzenia odbioru a...

ETS stwierdził, że możliwe jest dokonanie korekty rozliczenia VAT bez uzyskania potwierdzenia odbioru korekty wówczas gdy
a) uzyskanie przez podatnika, będącego dostawcą towarów lub usług, tego rodzaju potwierdzenia jest w rozsądnym terminie niemożliwe lub nadmiernie utrudnione, a dodatkowo
b) podatnik dochował on należytej staranności w okolicznościach danej sprawy celem upewnienia się, że nabywca towarów lub usług jest w posiadaniu korekty faktury i że zapoznał się z nią oraz, po drugie, że dana transakcja została w rzeczywistości zrealizowana na warunkach określonych w owej korekcie faktury.

Abstrahuję na razie od sposobu rozumienia pojęć „rozsądny termin” czy też „nadmiernie utrudnione”. Nie ulega jednak raczej wątpliwości, że aby móc bronić stanowiska, że uwzględniłem w rozliczeniu korektę bez formalnie uzyskanego potwierdzenia odbioru korekty muszę mieć dowody potwierdzające, że dokonałem należytej staranności celem upewnienia się, iż odbiorca otrzymał korektę. A zatem, jakie dowody powinienem posiadać aby móc udowodnić powyższe?

Stosowana dotychczas praktyka wysyłania odbiorcom faktur korygujących za potwierdzeniem odbioru będzie chyba nadal akceptowana. Zwrotka, która wpłynie do wystawcy potwierdzać będzie otrzymanie korekty przez nabywcę. A co w sytuacji gdy zwrotka nie wpłynie do wystawcy, z powodu jakiegoś błędu PP albo zaginięcia? Czy żeby zachować należytą staranność należałoby w takiej sytuacji wysłać korektę ponownie (a konkretnie duplikat faktury korygującej)? Oczywiście można próbować przyjąć, że w takiej sytuacji można podjąć próbę kontaktu telefonicznego + notatka. Ale z drugiej strony chodzi mi o rozwiązanie masowe, trudno bowiem przyjąć, żeby dzwonić do setek klientów z pytaniem czy doszła faktura.

Jakie zachowania uznalibyście za mieszczące się w pojęciu „należyta staranność”, oprócz poniższych (pomijam bezpośrednio uzyskany podpis na fakturze korygującej albo potwierdzenie mailowe):
- wysyłka faktury korygującej za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, za pośrednictwem Poczty Polskiej – data zawarta na zwrotce oznacza moment, w którym mogę dokonać korekty,
- wysyłka faktury korygującej za pośrednictwem prywatnego operatora pocztowego (np. InPost), albo kuriera – j.w.
- w razie braku zwrotki, ponowna wysyłka – brak ponownej zwrotki jest dla mnie dowodem podjęcia należytej staranności,
- w razie braku zwrotki, kontakt telefoniczny z nabywcą + notatka – notatka albo będzie potwierdzać fakt otrzymania przez nabywcę albo brak połączenia i w obu przypadkach moim zdaniem będzie OK.,
- pozostawienie w placówce do samodzielnego odbioru, jeśli taki sposób przekazywania korespondencji przyjęto w umowie z klientem – czy to Waszym zdaniem będzie OK.? Jeśli tak to, w którym momencie można byłoby uznać, że mogę dokonać korekty – w okresie rozliczeniowym w którym udostępniłem klientowi do odbioru, czy dopiero po upływie „rozsądnego terminu”?

Jakieś inne pomysły?

M