Agnieszka S.

Agnieszka S. Kobieta aktywna

Temat: Sprzedaż na pierwszym spotkaniu

Hej,

Dalej będę ciągnąć temat technik sprzedaży :)
Ciekawa jestem, jak wielu z Was sprzedaje na pierwszym spotkaniu?
Czy raczej wolicie przygotować ofertę klientowi i spotkać się z nim po raz drugi?
Jeżeli sprzedawać na pierwszym spotkaniu, to jak radzić sobie z wątpliwościami klienta i hasłami typu "muszę się zastanowić", "porozmawiać z żoną", "przemyślę to" itd.

Pozdrawiam,
Agnieszka
Adam Karol Chodkowski

Adam Karol Chodkowski Robię co trzeba

Temat: Sprzedaż na pierwszym spotkaniu

Rzadko sprzedaję coś na pierwszej randce, ale po trochu wynika to z segmentu, w którym działam. Z regóły na trzeciej.

konto usunięte

Temat: Sprzedaż na pierwszym spotkaniu

proponuję przenieść dyskusję na:
http://www.goldenline.pl/grupa/ubezpieczenia-na-zycie

a najlepiej:
http://www.goldenline.pl/grupa/allianz-polska
http://www.goldenline.pl/grupa/allianz
http://www.goldenline.pl/grupa/allianz-polska-s-a
bo, jak widać, co człowiek to i problem.
Powodzenia.
Agnieszka S.

Agnieszka S. Kobieta aktywna

Temat: Sprzedaż na pierwszym spotkaniu

Ale panie Stanisławie,

Ja nie robię problemu z tego, chciałam tylko porozmawiać, niekoniecznie ograniczając się do osób pracujących w Allianz.
O czym w takim razie można rozmawiać na grupie UBEZPIECZENIA ?
Myślałam, że forum to ma służyć m.in. wymianie doświadczeń...

Pzdr.

konto usunięte

Temat: Sprzedaż na pierwszym spotkaniu

ja nie zabraniam Pani Agnieszko, tylko nie wiem czy będą chętni - tak mi się zdaje.
Znam Allianz i jego "pomysły" sprzedażowe...

Zresztą w tym drugim Pani wątku zauważyłem wypowiedź dyrektora Allianzu, który polecał Pani kontakty z jakimiś osobami za pomocą wewnętrznych komunikatorów...
My nie jesteśmy z Wami (choć, w moim przypadku niewiele brakowało) i trudno dyskutować na temat problemów firmy.
Chyba nie chodzi Pani o nadmierną kreację tematów w tej grupie?
Proszę zabierać głos również na inne tematy - nie musi być Pani ekspertem - można wyrażać własne zdanie.
Pozdrawiam.
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Sprzedaż na pierwszym spotkaniu

Chłopie odpuść dziewczynie... przecież widac , że nowa w branży, pełna entuzjazmu i chce sie czegoś dowiedzieć...:)))

Ps. dzisiaj rozmawiałem z kolegą z Allianz, który zaczynał zaraz po mnie chyba w 98 roku. Pochwalił mi sie na kawie, że od powrotu z długiego weekendu do wczoraj sprzedał życia na 60 tyś ... jak go znam to prawda.:))))
Marcin Kroh

Marcin Kroh Poznański Pośrednik
Finansowy,
Przedsiębiorca,
Ekonomista...

Temat: Sprzedaż na pierwszym spotkaniu

[author]Stanisław

konto usunięte

Temat: Sprzedaż na pierwszym spotkaniu

Panie Stanisławie, sądzę że miejsce dyskusji jest jak najbardziej w porządku..

Co do meritum sprawy jestem niejako z drugiej strony, tj nie sprzedaje ale często spotykam się z propozycjami sprzedaży.
Powiem szczerze agent, który przychodzi na spotkanie i chce koniecznie 'wcisnąć' na pierwszym spotkaniu polisę nie jest w moich oczach postrzegany jako profesjonalista.
Jerzy Rok

Jerzy Rok finanse,
ubezpieczenia,
motoryzacja,
gospodarka
magazynowa,

Temat: Sprzedaż na pierwszym spotkaniu

Jeśli chcesz sprzedać komuś polisę na życie i znasz jego potrzeby to po co rozciąganie sprawy na kilka etapów??? Np. jeśli ktoś chce typową ochronną polisę pod kredyt i nic innego go nie interesuje. Ponad połowę swojej sprzedaży życiówek miałem podpisanych po pierwszym spotkaniu. Ale laptopa sobie kupiłem już po pierwszej prowizji a teraz mam już czwartego.
Spotkałem też takich klientów którzy z ubezpieczenia kawalerki w podstawowym zakresie robili wielkie halo i chcieli ode mnie analizę porównawczą OWU i oferty kilku T.U. Gdy im powiedziałem że taką ofertę mogę przygotować tylko dla większej firmy i to tylko wtedy gdy będą chcieli mieć u mnie kompleksowe ubezpieczenie cąłego majątku i OC to się obrazili i powiedzieli że pójdą sobie do brokera ;)

konto usunięte

Temat: Sprzedaż na pierwszym spotkaniu

Jerzy R.:
Jeśli chcesz sprzedać komuś polisę na życie i znasz jego potrzeby to po co rozciąganie sprawy na kilka etapów??? Np. jeśli ktoś chce typową ochronną polisę pod kredyt i nic innego go nie interesuje. Ponad połowę swojej sprzedaży życiówek miałem podpisanych po pierwszym spotkaniu. Ale laptopa sobie kupiłem już po pierwszej prowizji a teraz mam już czwartego.
Spotkałem też takich klientów którzy z ubezpieczenia kawalerki w podstawowym zakresie robili wielkie halo i chcieli ode mnie analizę porównawczą OWU i oferty kilku T.U. Gdy im powiedziałem że taką ofertę mogę przygotować tylko dla większej firmy i to tylko wtedy gdy będą chcieli mieć u mnie kompleksowe ubezpieczenie cąłego majątku i OC to się obrazili i powiedzieli że pójdą sobie do brokera ;)
doskonale Pana rozumiem i podzielam te spostrzeżenia:)
Osoby robiące "halo" przeważnie nie mają ubezpieczeń lub kupione w wielkim pośpiechu, wbrew wcześniejszym zapewnieniom. Długo później recenzują wybrane już (przez siebie) produkty. Kiepski to klient, gdy trzeba go obsługiwać w dalszych latach...



Wyślij zaproszenie do