Aneta Ł.

Aneta Ł. Specjalista ds.
controllingu -
ukierunkowana na
rozwój:)

Temat: Problem z Compensą

Witam.

Pilnie potrzebuje ogólne warunki ubezpieczenia OC i regulamin z Compensy. Niestety na stronie Compensy nie jest do znalezienia, bo mam problem ze zgłoszoną szkodą, była zgłoszona w środę i do tej pory nie ma przydzielonego do sprawy rzeczoznawcy,sprawa pilna !!!
Ciągle mi tylko mówią że mają 7 dni roboczych na załatwienie sprawy, a ja nie mogę tyle czekać - auto służbowe akurat prezesa. :(

konto usunięte

Temat: Problem z Compensą

nie ma owu przy oc komuikacyjnym.
Poszukaj na stronie knf.gov.pl ustawy o ubezpieczeniach komunikacyjnych:)
Aneta Ł.

Aneta Ł. Specjalista ds.
controllingu -
ukierunkowana na
rozwój:)

Temat: Problem z Compensą

Dzięĸi. A jeszcze pyt. co do postępowania przy likwidacji szkody czy znajdę gdzieś też regulamin postępowania w Compensie przy likwidacji?

konto usunięte

Temat: Problem z Compensą

[author]Aneta
Krzysztof K.

Krzysztof K. Wypadek to bardzo
dziwna rzecz, nigdy
go nie ma, dopóki
s...

Temat: Problem z Compensą

polecam link
http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html

znajdziesz tam wszystkie ustawy w tym tą która cię interesuje czyli o obowiązkowym oc komunikacyjnym
co do trybu postępowania likwidacji szkody to obowiązuję dodatkowo kodeks cywilny - z tego co wiem to faktycznie mają 7 dni ale mogę się mylić
Barbara H.

Barbara H. Manager Zespołu
Produktów
Majątkowych

Temat: Problem z Compensą

7 dni ubezpieczyciel ma na zwiadomienie o wpłynięciu zgłoszenia szkody i poinformowanie o brakujacych dokumentach. Według Ustawy Ubezpieczyciel ma 30 dni na zlikwidowanie szkody. Jeśli w tym czasie nie jest możliwe ustalenie wszystkich okoliczności to w terminie 14 dni od wpłynięcia ostatniego dokumentu.
Aneta Ł.

Aneta Ł. Specjalista ds.
controllingu -
ukierunkowana na
rozwój:)

Temat: Problem z Compensą

Wszystkim bardzo dziękuję za wszelkie informacje, ale i tak niestety muszę czekać do poniedziałku co dalej :)

konto usunięte

Temat: Problem z Compensą

A prezes jest sprawcą czy poszkodowanym? Jeśli to drugie, to może pomóc pominięcie Compensy w postępowaniu. Tzn. niech prezes wystąpi bezpośrednio do sprawcy szkody z konkretnym roszczeniem finansowym oraz wyznaczy temu sprawcy termin spełnienia roszczenia.

Wprawdzie jest to działanie głównie o znaczeniu psychologicznym (i tak cała sprawa trafi do ubezpieczyciela), ale bywa skuteczne w przyspieszaniu całej procedury. Terminy terminami, ale nie ma przepisu zabraniającego załatwienia sprawy przed ich upłynięciem. Mnie np. zdarzyło się wypłacić świadczenie z tego właśnie ubezpieczenia w ciągu 2 godzin od zgłoszenia szkody. Sprawa była ewidentna i udokumentowania wystarczająco do podjęcia decyzji o wypłacie. Gduybym nie chciał dokonać tej wypłaty, to oczywiście powoływałbym się na terminy...Wiesław Rewerski edytował(a) ten post dnia 26.08.07 o godzinie 02:20
Aneta Ł.

Aneta Ł. Specjalista ds.
controllingu -
ukierunkowana na
rozwój:)

Temat: Problem z Compensą

Jeszcze jedno pytanie na temat likwidacji szkody; rzeczoznawca po licznych telefonach wreszcie się zjawił; jednakże po umówieniu się na konkretną godzinę stwierdził, że będzie jednak wcześniej. Chciałam żeby ktoś był razem z nim przy tych oględzinach, jednakże się to nie udało. Czy miał prawo w ten sposób postąpić? Czy nie jest tak że właściciel auta powinien być przy oględzinach, a przynajmniej znać oszacowanie szkody??
z góry dziękuję za informacje

Temat: Problem z Compensą

Aneta Ů:
Jeszcze jedno pytanie na temat likwidacji szkody; rzeczoznawca po licznych telefonach wreszcie się zjawił; jednakże po umówieniu się na konkretną godzinę stwierdził, że będzie jednak wcześniej. Chciałam żeby ktoś był razem z nim przy tych oględzinach, jednakże się to nie udało. Czy miał prawo w ten sposób postąpić? Czy nie jest tak że właściciel auta powinien być przy oględzinach, a przynajmniej znać oszacowanie szkody??
z góry dziękuję za informacje
Przede wszystkim dobrze by było aby przy oględzinach był fachowiec, który będzie potrafił rozmawiać z technikiem likwidującym szkodę i wskazywać mu te uszkodzone elementy, których nie ujął w ocenie technicznej - jeżeli oględziny odbywają się w dobrym warsztacie to nie powinno byc problemu. Jeżeli po oględzinach okaże się że są jakieś uszkodzenia, które nie zostały uwzględnione w ocenie technicznej należy niezwłocznie zgłosić konieczność wykonania dodatkowych oględzin.
Ubezpieczyciel nie robi łachy i powinien po oględzinach przekazać protokół oceny technicznej lub kartę kontrolną bądź wycenę wartości szkody, w oparciu o którą warsztat będzie mógł zrobić kosztorys na naprawę pojazdu.
Jeżeli uszkodzenia są poważne należy się liczyć z możliwością wystąpienia tzw szkody całkowitej, tzn sytuacji, w której koszt naprawy przewyższą wartość pojazdu . Wówczas ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie szacując wartość pojazdu na dzień szkody pomniejszoną o wartość pozostałości- uszkodzonego pojazdu
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Problem z Compensą

Sebastian Rogulski:
Aneta Ů:
Jeszcze jedno pytanie na temat likwidacji szkody; rzeczoznawca po licznych telefonach wreszcie się zjawił; jednakże po umówieniu się na konkretną godzinę stwierdził, że będzie jednak wcześniej. Chciałam żeby ktoś był razem z nim przy tych oględzinach, jednakże się to nie udało. Czy miał prawo w ten sposób postąpić? Czy nie jest tak że właściciel auta powinien być przy oględzinach, a przynajmniej znać oszacowanie szkody??
z góry dziękuję za informacje
Przede wszystkim dobrze by było aby przy oględzinach był fachowiec, który będzie potrafił rozmawiać z technikiem likwidującym szkodę i wskazywać mu te uszkodzone elementy, których nie ujął w ocenie technicznej - jeżeli oględziny odbywają się w dobrym warsztacie to nie powinno byc problemu. Jeżeli po oględzinach okaże się że są jakieś uszkodzenia, które nie zostały uwzględnione w ocenie technicznej należy niezwłocznie zgłosić konieczność wykonania dodatkowych oględzin.
Ubezpieczyciel nie robi łachy i powinien po oględzinach przekazać protokół oceny technicznej lub kartę kontrolną bądź wycenę wartości szkody, w oparciu o którą warsztat będzie mógł zrobić kosztorys na naprawę pojazdu.
Jeżeli uszkodzenia są poważne należy się liczyć z możliwością wystąpienia tzw szkody całkowitej, tzn sytuacji, w której koszt naprawy przewyższą wartość pojazdu . Wówczas ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie szacując wartość pojazdu na dzień szkody pomniejszoną o wartość pozostałości- uszkodzonego pojazdu

A moze jakaś podstawa prawna do tego typu bezprawnych działań jak pomniejszanie wartości o pozostałości...;)))???

Temat: Problem z Compensą

Michał Mickiewicz:
Sebastian Rogulski:
Aneta Ů:
Jeszcze jedno pytanie na temat likwidacji szkody; rzeczoznawca po licznych telefonach wreszcie się zjawił; jednakże po umówieniu się na konkretną godzinę stwierdził, że będzie jednak wcześniej. Chciałam żeby ktoś był razem z nim przy tych oględzinach, jednakże się to nie udało. Czy miał prawo w ten sposób postąpić? Czy nie jest tak że właściciel auta powinien być przy oględzinach, a przynajmniej znać oszacowanie szkody??
z góry dziękuję za informacje
Przede wszystkim dobrze by było aby przy oględzinach był fachowiec, który będzie potrafił rozmawiać z technikiem likwidującym szkodę i wskazywać mu te uszkodzone elementy, których nie ujął w ocenie technicznej - jeżeli oględziny odbywają się w dobrym warsztacie to nie powinno byc problemu. Jeżeli po oględzinach okaże się że są jakieś uszkodzenia, które nie zostały uwzględnione w ocenie technicznej należy niezwłocznie zgłosić konieczność wykonania dodatkowych oględzin.
Ubezpieczyciel nie robi łachy i powinien po oględzinach przekazać protokół oceny technicznej lub kartę kontrolną bądź wycenę wartości szkody, w oparciu o którą warsztat będzie mógł zrobić kosztorys na naprawę pojazdu.
Jeżeli uszkodzenia są poważne należy się liczyć z możliwością wystąpienia tzw szkody całkowitej, tzn sytuacji, w której koszt naprawy przewyższą wartość pojazdu . Wówczas ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie szacując wartość pojazdu na dzień szkody pomniejszoną o wartość pozostałości- uszkodzonego pojazdu

A moze jakaś podstawa prawna do tego typu bezprawnych działań jak pomniejszanie wartości o pozostałości...;)))???
Bezprawna ? – nie bardzo rozumiem.
Możesz rozwinąć myśl.
Po za tym przedstawiłem tylko ogólnie, czego może oczekiwać w procesie likwidacji i sytuacje, w której może zaistnieć tzw szkoda całkowita.
Od dawna już nie zajmuję się komunikacją ale z tego co pamiętam zastosowanie ma tu art 363 i 824. 1 par § 1 k.c. Nie znam natomiast przepisu jak również nie słyszałem o orzecznictwie zobowiązującym ubezpieczyciela do przejmowania pozostałości. Z tego co słyszałem taka praktyka jest czasami stosowana co nie oznacza, że jest normą bezwzględnie obowiązującą. Odszkodowanie nie może być bowiem ani nadmierne ani też niedostateczne, winno natomiast w pełni zrekompensować poniesioną stratę - w tym przypadku - w majątku Poszkodowanego.
Jeżeli masz w tym zakresie jakieś inne spostrzeżenia chętnie się z nimi zapoznam.
Jeżeli natomiast chcesz uzyskać szczegółowej porady prawnej lub zapoznać się z utrwalonym już w tym zakresie orzecznictwem polecam stronę np. Rzecznika Ubezpieczonych bądź w razie potrzeby bezpośredni z nim kontakt.

konto usunięte

Temat: Problem z Compensą

Sebastian Rogulski:
Michał Mickiewicz:
A moze jakaś podstawa prawna do tego typu bezprawnych działań jak pomniejszanie wartości o pozostałości...;)))???
Bezprawna ? – nie bardzo rozumiem.
Możesz rozwinąć myśl.
Po za tym przedstawiłem tylko ogólnie, czego może oczekiwać w procesie likwidacji i sytuacje, w której może zaistnieć tzw szkoda całkowita.
pomogę...:)
wyraźnie Pan napisał, czego można oczekiwać w trakcie likwidacji szkody.
Czego można oczekiwać nie jest równoznaczne z przestrzeganiem prawa.
Nigdzie nie jest napisane w oc kom. o szkodzie całkowitej (co to jest?), zapewniam, że można naprawiać samochód aż do aktualnej wartości rynkowej. To jest sztuczka ubezpieczycieli z tymi pozostałościami (powiększonymi oczywiście o VAT, tu się stosuje przepisy) i celowe nieinformowanie o możliwości cesji wraku...
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Problem z Compensą

Sebastian Rogulski:
Michał Mickiewicz:
Sebastian Rogulski:
Aneta Ů:
Jeszcze jedno pytanie na temat likwidacji szkody; rzeczoznawca po licznych telefonach wreszcie się zjawił; jednakże po umówieniu się na konkretną godzinę stwierdził, że będzie jednak wcześniej. Chciałam żeby ktoś był razem z nim przy tych oględzinach, jednakże się to nie udało. Czy miał prawo w ten sposób postąpić? Czy nie jest tak że właściciel auta powinien być przy oględzinach, a przynajmniej znać oszacowanie szkody??
z góry dziękuję za informacje
Przede wszystkim dobrze by było aby przy oględzinach był fachowiec, który będzie potrafił rozmawiać z technikiem likwidującym szkodę i wskazywać mu te uszkodzone elementy, których nie ujął w ocenie technicznej - jeżeli oględziny odbywają się w dobrym warsztacie to nie powinno byc problemu. Jeżeli po oględzinach okaże się że są jakieś uszkodzenia, które nie zostały uwzględnione w ocenie technicznej należy niezwłocznie zgłosić konieczność wykonania dodatkowych oględzin.
Ubezpieczyciel nie robi łachy i powinien po oględzinach przekazać protokół oceny technicznej lub kartę kontrolną bądź wycenę wartości szkody, w oparciu o którą warsztat będzie mógł zrobić kosztorys na naprawę pojazdu.
Jeżeli uszkodzenia są poważne należy się liczyć z możliwością wystąpienia tzw szkody całkowitej, tzn sytuacji, w której koszt naprawy przewyższą wartość pojazdu . Wówczas ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie szacując wartość pojazdu na dzień szkody pomniejszoną o wartość pozostałości- uszkodzonego pojazdu

A moze jakaś podstawa prawna do tego typu bezprawnych działań jak pomniejszanie wartości o pozostałości...;)))???
Bezprawna ? – nie bardzo rozumiem.
Możesz rozwinąć myśl.
Po za tym przedstawiłem tylko ogólnie, czego może oczekiwać w procesie likwidacji i sytuacje, w której może zaistnieć tzw szkoda całkowita.
Od dawna już nie zajmuję się komunikacją ale z tego co pamiętam zastosowanie ma tu art 363 i 824. 1 par § 1 k.c. Nie znam natomiast przepisu jak również nie słyszałem o orzecznictwie zobowiązującym ubezpieczyciela do przejmowania pozostałości. Z tego co słyszałem taka praktyka jest czasami stosowana co nie oznacza, że jest normą bezwzględnie obowiązującą. Odszkodowanie nie może być bowiem ani nadmierne ani też niedostateczne, winno natomiast w pełni zrekompensować poniesioną stratę - w tym przypadku - w majątku Poszkodowanego.
Jeżeli masz w tym zakresie jakieś inne spostrzeżenia chętnie się z nimi zapoznam.
Jeżeli natomiast chcesz uzyskać szczegółowej porady prawnej lub zapoznać się z utrwalonym już w tym zakresie orzecznictwem polecam stronę np. Rzecznika Ubezpieczonych bądź w razie potrzeby bezpośredni z nim kontakt.

Mam propozycję :
zostawiamy kotu ogon z tyłu a łeb z przodu, czyli ja proszę o podstawę prawną a Ty jeżeli ja znasz ją podajesz. Ja twierdzę , że takiej nie ma. Wskazane przez Ciebie art 363 i 824. 1 par § 1 k.c.
a zwłaszcza początek Art. 363. § 1. Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego..., potwierdzają tylko moją teze o bezprawnym i co najgorsze bezkarnym działaniu likwidatorów szkód.Michał Mickiewicz edytował(a) ten post dnia 28.11.07 o godzinie 21:52

Temat: Problem z Compensą

Michał Mickiewicz:
Sebastian Rogulski:
Michał Mickiewicz:
Sebastian Rogulski:
Aneta Ů:
Jeszcze jedno pytanie na temat likwidacji szkody; rzeczoznawca po licznych telefonach wreszcie się zjawił; jednakże po umówieniu się na konkretną godzinę stwierdził, że będzie jednak wcześniej. Chciałam żeby ktoś był razem z nim przy tych oględzinach, jednakże się to nie udało. Czy miał prawo w ten sposób postąpić? Czy nie jest tak że właściciel auta powinien być przy oględzinach, a przynajmniej znać oszacowanie szkody??
z góry dziękuję za informacje
Przede wszystkim dobrze by było aby przy oględzinach był fachowiec, który będzie potrafił rozmawiać z technikiem likwidującym szkodę i wskazywać mu te uszkodzone elementy, których nie ujął w ocenie technicznej - jeżeli oględziny odbywają się w dobrym warsztacie to nie powinno byc problemu. Jeżeli po oględzinach okaże się że są jakieś uszkodzenia, które nie zostały uwzględnione w ocenie technicznej należy niezwłocznie zgłosić konieczność wykonania dodatkowych oględzin.
Ubezpieczyciel nie robi łachy i powinien po oględzinach przekazać protokół oceny technicznej lub kartę kontrolną bądź wycenę wartości szkody, w oparciu o którą warsztat będzie mógł zrobić kosztorys na naprawę pojazdu.
Jeżeli uszkodzenia są poważne należy się liczyć z możliwością wystąpienia tzw szkody całkowitej, tzn sytuacji, w której koszt naprawy przewyższą wartość pojazdu . Wówczas ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie szacując wartość pojazdu na dzień szkody pomniejszoną o wartość pozostałości- uszkodzonego pojazdu

A moze jakaś podstawa prawna do tego typu bezprawnych działań jak pomniejszanie wartości o pozostałości...;)))???
Bezprawna ? – nie bardzo rozumiem.
Możesz rozwinąć myśl.
Po za tym przedstawiłem tylko ogólnie, czego może oczekiwać w procesie likwidacji i sytuacje, w której może zaistnieć tzw szkoda całkowita.
Od dawna już nie zajmuję się komunikacją ale z tego co pamiętam zastosowanie ma tu art 363 i 824. 1 par § 1 k.c. Nie znam natomiast przepisu jak również nie słyszałem o orzecznictwie zobowiązującym ubezpieczyciela do przejmowania pozostałości. Z tego co słyszałem taka praktyka jest czasami stosowana co nie oznacza, że jest normą bezwzględnie obowiązującą. Odszkodowanie nie może być bowiem ani nadmierne ani też niedostateczne, winno natomiast w pełni zrekompensować poniesioną stratę - w tym przypadku - w majątku Poszkodowanego.
Jeżeli masz w tym zakresie jakieś inne spostrzeżenia chętnie się z nimi zapoznam.
Jeżeli natomiast chcesz uzyskać szczegółowej porady prawnej lub zapoznać się z utrwalonym już w tym zakresie orzecznictwem polecam stronę np. Rzecznika Ubezpieczonych bądź w razie potrzeby bezpośredni z nim kontakt.

Mam propozycję :
zostawiamy kotu ogon z tyłu a łeb z przodu, czyli ja proszę o podstawę prawną a Ty jeżeli ja znasz ją podajesz. Ja twierdzę , że takiej nie ma. Wskazane przez Ciebie art 363 i 824. 1 par § 1 k.c.
a zwłaszcza początek Art. 363. § 1. Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego..., potwierdzają tylko moją teze o bezprawnym i co najgorsze bezkarnym działaniu likwidatorów szkód.Michał Mickiewicz edytował(a) ten post dnia 28.11.07 o godzinie 21:52
Ja tez mam propozycję,
zapoznaj się ponownie z pytaniem Anety. Jeszcze raz informuję, że przedstawiłem tylko ogólnie co ją czeka i na co może liczyć. Nikt z nas też nie wie czy w danym przypadku koszt naprawy pojazdu przewyższył wartość pojazdu i powstał problem szkody całkowitej. Sprawa dotyczyła raczej terminów i oględzin. Rozumiem natomiast, że zaistniała konieczność podyskutowania na ten temat - proponuję abyś założył nowy wątek.
Zauważyłem również, że przeceniasz kompetencje likwidatorów szkód, którzy przecież nie tworzą prawa tylko się do niego stosują, a przynajmniej powinni.
W kwestii likwidacji szkód komunikacyjnych powstało tak wiele opracowań i publikacji jak również rzecznictw, że naprawdę nie ma co odkrywać ameryki na nowo.
Pozdrawiam.
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Problem z Compensą

Sebastian Rogulski:

Sebastian, ja podejrzewam, że "kotu" sie zaraz w głowie zakręci...;)))
Ja tez mam propozycję,
zapoznaj się ponownie z pytaniem Anety. Jeszcze raz informuję, że przedstawiłem tylko ogólnie co ją czeka i na co może liczyć. Nikt z nas też nie wie czy w danym przypadku koszt naprawy pojazdu przewyższył wartość pojazdu i powstał problem szkody całkowitej. Sprawa dotyczyła raczej terminów i oględzin. Rozumiem natomiast, że zaistniała konieczność podyskutowania na ten temat - proponuję abyś założył nowy wątek.
Nie widzę powodu do zakładania nowego wątku, ponieważ moje pytanie jest jasne, proste i czytelne i dotyczy nie pytania Anety , na które koledzy i kolezanki szczegółowo juz odpowiedzieli, a Twojego podejścia do likwidacji szkody, które jest sprzeczne z obowiązującym w Polsce prawem. Dlatego poprosiłem o podstawę prawną , której póki co nie otrzymałem i tak pewnie pozostanie :))))
Zauważyłem również, że przeceniasz kompetencje likwidatorów szkód, którzy przecież nie tworzą prawa tylko się do niego stosują, a przynajmniej powinni.
O i tu własnie jest problem ...powinni ale tego nie robią, ponieważ są przez swoje firmy szkoleni, jak korzystac z opieszałości sądów i kompletnej nieznajomości prawa swoich klientów. Patrząc na Twój profil nie zapytam czy zaprzeczysz ;)))
W kwestii likwidacji szkód komunikacyjnych powstało tak wiele opracowań i publikacji jak również rzecznictw, że naprawdę nie ma co odkrywać ameryki na nowo.
Pozdrawiam.
Też Pozdrawiam :))))
Paweł Łęczuk

Paweł Łęczuk Media / Sztuka /
Rozrywka / Redakcja
/ Freelance

Temat: Problem z Compensą

Jest jeszcze strona Rzecznika Ubezpieczonych http://rzu.gov.pl

Można tam uzyskać poradę prawną, jest właściwie wszystko o ubezpieczeniach. Obiektywnie.

Temat: Problem z Compensą

Michał Mickiewicz:
Sebastian Rogulski:

Sebastian, ja podejrzewam, że "kotu" sie zaraz w głowie zakręci...;)))
Ja tez mam propozycję,
zapoznaj się ponownie z pytaniem Anety. Jeszcze raz informuję, że przedstawiłem tylko ogólnie co ją czeka i na co może liczyć. Nikt z nas też nie wie czy w danym przypadku koszt naprawy pojazdu przewyższył wartość pojazdu i powstał problem szkody całkowitej. Sprawa dotyczyła raczej terminów i oględzin. Rozumiem natomiast, że zaistniała konieczność podyskutowania na ten temat - proponuję abyś założył nowy wątek.
Nie widzę powodu do zakładania nowego wątku, ponieważ moje pytanie jest jasne, proste i czytelne i dotyczy nie pytania Anety , na które koledzy i kolezanki szczegółowo juz odpowiedzieli, a Twojego podejścia do likwidacji szkody, które jest sprzeczne z obowiązującym w Polsce prawem. Dlatego poprosiłem o podstawę prawną , której póki co nie otrzymałem i tak pewnie pozostanie :))))
Zauważyłem również, że przeceniasz kompetencje likwidatorów szkód, którzy przecież nie tworzą prawa tylko się do niego stosują, a przynajmniej powinni.
O i tu własnie jest problem ...powinni ale tego nie robią, ponieważ są przez swoje firmy szkoleni, jak korzystac z opieszałości sądów i kompletnej nieznajomości prawa swoich klientów. Patrząc na Twój profil nie zapytam czy zaprzeczysz ;)))
W kwestii likwidacji szkód komunikacyjnych powstało tak wiele opracowań i publikacji jak również rzecznictw, że naprawdę nie ma co odkrywać ameryki na nowo.
Pozdrawiam.
Też Pozdrawiam :))))
Jak zauważył Pan Paweł Łęczuk -wszystko jest na stronie Rzecznika, a w razie potrzeby można zadzwonić i uzyskać opinię prawną.
Z Twojego podejścia wynika, że niezależnie co bym napisał to pewnie i tak Cię nie przekonam. Najrozsądniej będzie zatem skorzystać z opinii Biura Rzecznika.
Co do szkoleń pt.- jak oszwabić klienta - to przeceniasz dział szkoleń w zakładach ubezpieczeń :)))). Ja przynajmniej o takich nie słyszałem. W mojej ocenie żadna też szanująca się firma nie pozwoli sobie na tego typu gierki, ponieważ nastały takie czasy ( i dobrze), że nie tylko składka decyduje o tym gdzie się ubezpieczyć ale też jakość serwisu posprzedażowego.
Pamiętaj również, że likwidator to…. też człowiek.
Pozdrawiam.
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Problem z Compensą

Sebastian Rogulski:
Jak zauważył Pan Paweł Łęczuk -wszystko jest na stronie Rzecznika, a w razie potrzeby można zadzwonić i uzyskać opinię prawną.
Z Twojego podejścia wynika, że niezależnie co bym napisał to pewnie i tak Cię nie przekonam.

Ja nie chcę być przekonywany ( już kilku likwidatorów próbowało :)))
- a to, że wypłatę można pomniejszać o pozostałości,
- a to, że jak nie zostaną zwrócone części zakwalifikowane do wymiany to nie zapłacą ...
- był nawet taki radca prawny , który żądał od klienta partycypowania w wypłacie odszkodowania ( oc kom) autentyk :))
a jakich argumentów używali... :)))
kończyło sie zawsze tak samo ... brak podstawy prawnej
Dlatego jak czytam czasami tak pewne opinie proszę o podanie podstawy prawnej i tyle :)))
PozdrawiamMichał Mickiewicz edytował(a) ten post dnia 01.12.07 o godzinie 02:11

konto usunięte

Temat: Problem z Compensą

Stanisław �.:
Sebastian Rogulski:
Michał Mickiewicz:
A moze jakaś podstawa prawna do tego typu bezprawnych działań jak pomniejszanie wartości o pozostałości...;)))???
Bezprawna ? – nie bardzo rozumiem.
Możesz rozwinąć myśl.
Po za tym przedstawiłem tylko ogólnie, czego może oczekiwać w procesie likwidacji i sytuacje, w której może zaistnieć tzw szkoda całkowita.
pomogę...:)
wyraźnie Pan napisał, czego można oczekiwać w trakcie likwidacji szkody.
Czego można oczekiwać nie jest równoznaczne z przestrzeganiem prawa.
Nigdzie nie jest napisane w oc kom. o szkodzie całkowitej (co to jest?), zapewniam, że można naprawiać samochód aż do aktualnej wartości rynkowej. To jest sztuczka ubezpieczycieli z tymi pozostałościami (powiększonymi oczywiście o VAT, tu się stosuje przepisy) i celowe nieinformowanie o możliwości cesji wraku...

Stanisław ma rację. Wertowałem wiele postanowień sądowych, a właściwie komentarzy do nich przy okazji pisania pracy na temat zanizania odszkodowań z OCK przez TU i Sądy były jednoznaczne w ocenie postępowania T.U.

Następna dyskusja:

Prozaiczny problem - kto de...




Wyślij zaproszenie do