konto usunięte

Temat: NOMEN OMEN

Poszedłem, przed chwilą do kiosku i wziąłem sobie ze sobą parasol jednej z firm ubezpieczeniowych - szedłem i tak sobie zacząłem głupio myśleć co jak go wiatr złamie to ciekawie ile firma zanotuje w tym roku starty netto ;(( ze szkód żywiołowych ;))

Tak sobie szedłem i już jak byłem przed domem a tu nagle zawiało i parasol wylądować musiał w śmietniku połamało go na Amen ;))

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

ps. zatem Aktuariusze twórzcie rezerwy bo ten rok może zapoczątkować rok rekordów, a drugiej strony pogoda może pomóc w utrzymaniu równowagi podażowo popytowej ;)) i skierować strumienie finansowe tam gdzie trzeba ;)) tak się zastanawiam ;))Robert Mikołajek edytował(a) ten post dnia 01.03.08 o godzinie 20:45

Temat: NOMEN OMEN

Nie jest tak źle jak pozornie się wydaje. Sęk w tym, że ludziska przede wszystkim ubezpieczają swoje samochody Nie stać ich natomiast na ubezpieczenie chałupy czy też zagrody ( mimo ustawowego ubezpieczenia budynków rolniczych), taka dziwna mentalność - chłop kupi sobie auto, do auta kupi alusie i inne gadżety, co tydzień zajedzie na myjkę i na ubezpieczenie mieszkania lub budynku już go nie stać. Jak przychodzi tragedia pozostaje tylko płacz i biadolenie. W niewielkim odstępie czasu mamy już 2 "orkan" i wierz mi lub nie ale niewielu jest ubezpieczonych wśród dotkniętych żywiołem.

konto usunięte

Temat: NOMEN OMEN

Wiem, byłem kiedyś likwidatorem i miałem przyjemność być we wsi po trąbie powietrznej ;(( - wiało tam dwa razy ;)

Jedne dom był przesunięty na płycie fundamentowej o 6 centymetrów ;) był murowany z cegły ;))

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

Temat: NOMEN OMEN

Witam,
Sebastian Rogulski:
Nie jest tak źle jak pozornie się wydaje. Sęk w tym, że ludziska przede wszystkim ubezpieczają swoje samochody Nie stać ich natomiast na ubezpieczenie chałupy czy też zagrody ( mimo ustawowego ubezpieczenia budynków rolniczych), taka dziwna mentalność - chłop kupi sobie auto, do auta kupi alusie i inne gadżety, co tydzień zajedzie na myjkę i na ubezpieczenie mieszkania lub budynku już go nie stać. Jak przychodzi tragedia pozostaje tylko płacz i biadolenie. W niewielkim odstępie czasu mamy już 2 "orkan" i wierz mi lub nie ale niewielu jest ubezpieczonych wśród dotkniętych żywiołem.
Niektórych pewnie nawet byłoby stać, ale ... nie ma tradycji i przyzwyczajenia. Piszesz o ubezpieczeniu obowiązkowym, pewnie sankcja nie jest zbytnio dotkliwa...
Poza tym jakby co , to przecież Rząd (a raczej wszyscy Podatnicy) chętnie rzucą groszem poszkodowanym w klęsce, prawda? Zatem jakoś to, będzie.

Osobnym tematem są rzeczywiście zmiany klimatyczne i ich wpływ na rynek ubezpieczeń, a zatem i składki (ubezpieczyciele chętnie podniosą głos, że składki powinny rosnąć....). Aktuariusze będą mieli co robić.

Ciekawe jak w statystykach wyglądają rejony po dużych szkodach, klęskach żywiołowych, czy wzrosła tam sprzedaż ubezpieczeń?

Pozdrawiam
Mariusz Janczewski

Następna dyskusja:

31.10. HALLOWEEN VICIOUS NI...




Wyślij zaproszenie do