konto usunięte

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

http://media.hestia.pl/PressOffice/PressRelease.113854.poAdam K. edytował(a) ten post dnia 19.02.09 o godzinie 13:14

konto usunięte

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Obawiam się, że kampania na dłuższą metę nie obroni agentów przed tzw. "directami"...

Jeśli chodzi o dystrybucję prostych produktów ubezpieczeniowych to tradycyjni pośrednicy (agenci) w dłuższej perspektywie są skazani na marginalizację.

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

[...] Niedługo po rozpoczęciu kampanii reklamowej przez Link4 z protestem wystąpiło Stowarzyszenie Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych. Podobnie postąpiła Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych, która w przypadku odmowy spełnienia żądań zagroziła natychmiastowym skierowaniem sprawy do sądu. Link4 uznał wówczas zarzuty organizacji za bezzasadne, motywowane, jego zdaniem, strachem przed konkurencją ze strony towarzystw direct. Niepowodzeniem zakończyły się także interwencje Stowarzyszenia Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych. Także działająca przy Radzie Reklamy Komisja Etyki Reklamy dwukrotnie oddaliła skargę na treść reklamy Link4. Efektem tego PIPUiF złożyła pozew do sądu. Jako zadośćuczynienia Izba zażądała trzykrotnej publikacji w wybranych tytułach prasowych i Programie I TVP przeprosin towarzystwa, w których przeprasza wszystkich zainteresowanych za zawarte w reklamach twierdzenia. Dodatkowo Izba domaga się wpłacenia 1 mln zł na rzecz Zamku Królewskiego w Warszawie. O zgodność reklam Link4 z Kodeksem Etyki Polskiej Izby Ubezpieczeń (§ 5. ust. 1 pkt. 3, 4 i 5 KE PIU, http://piu.org.pl, „O rynku”, „Ład korporacyjny”, „Zasady etyki w działalności ubezpieczeniowej”) został zapytany przez PIPUiF również samorząd ubezpieczycieli, który jeszcze nigdy w swojej historii nie wypowiadał się na ten temat.

Artur Makowiecki

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Link powinien był bardziej precyzyjnie podejść do swojego pomysłu.
Wyszło tak, że ich reklama działa na niekorzyść klienta - niestety.

Ponad to, nie jest ona do końca zgodna z prawdą, bo utrzymanie tak monstrualnego callcenter kosztuje krocie, nie wspominając już o kosztach tak szerokiej i ciągłej kampani reklamowej.

Po ING to chyba druga firma ubezpieczeniowa, która tak dużą część budżetu przeznacza na reklamę (nie tylko telewizyjną).

konto usunięte

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Marcin Marciński:
Wyszło tak, że ich reklama działa na niekorzyść klienta - niestety.

Marcinie,
Może mi coś umknęło, ale żadna z instytucji o których mowa nie przychyliła się do tych zarzutów.
Wniosek z tego taki, że kampania Link4 działa raczej na niekorzyść środowisk, które te zarzuty wysuwają (tj. agenci, brokerzy).
Ponad to, nie jest ona do końca zgodna z prawdą, bo utrzymanie tak monstrualnego callcenter kosztuje krocie, nie wspominając już o kosztach tak szerokiej i ciągłej kampani reklamowej.

Po ING to chyba druga firma ubezpieczeniowa, która tak dużą część budżetu przeznacza na reklamę (nie tylko telewizyjną).

Może nie jestem specjalistą od reklamy, ale według mnie trudno oczekiwać od reklamodawcy, że będzie rozprawiał w reklamie o tym jak kosztownym rozwiązaniem jest Call Center (to nie jest zadaniem reklamy!)

Chciałbym zwrócić twoją uwagę na fakt, że Call Center jest wykorzystywane zarówno przez "directy" jak również przez tradycyjnych ubezpieczycieli(obsługa posprzedażowa, szkodowa itp.) Tak więc koszty związane z Call Center ponoszą zarówno "directy" jak i ubezpieczyciele tradycyjni. Natomiast ubezpieczyciele tradycyjni ponoszą dodatkowo szereg innych kosztów (np. utrzymanie placówek w terenie, prowizje agentów itd.). Właśnie dlatego "directy" są bardziej konkurencyjne kosztowo, co oczywiście nie zawsze przekłada się na niższą cenę ubezpieczenia.

Pozdrawiam

MMaksymilian O. edytował(a) ten post dnia 01.03.09 o godzinie 20:45
Gosia Ć.

Gosia Ć. specjalista ds.
ubezpieczeń

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Maksymilian O.:

Chciałbym zwrócić twoją uwagę na fakt, że Call Center jest wykorzystywane zarówno przez "directy" jak również przez tradycyjnych ubezpieczycieli(obsługa posprzedażowa, szkodowa itp.) Tak więc koszty związane z Call Center ponoszą zarówno "directy" jak i ubezpieczyciele tradycyjni. Natomiast ubezpieczyciele tradycyjni ponoszą dodatkowo szereg innych kosztów (np. utrzymanie placówek w terenie, prowizje agentów itd.). Właśnie dlatego "directy" są bardziej konkurencyjne kosztowo, co oczywiście nie zawsze przekłada się na niższą cenę ubezpieczenia.

Pozdrawiam

M

Skoro faktycznie koszty utrzymania directu są tak korzystne i nie obejmują prowizji Agenta , cena takiego ubezpieczenia powinna być DUŻO niższa, niż ceny ubezpieczeń sprzedawanych tradycyjnymi metodami, a w tym przypadku nie zawsze, a nawet często jest odwrotnie .
Co oznacza ,że kwestia etyki obca jest Link 4 :( i zarzuty pod jego adresem są słuszne .

konto usunięte

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Myślę, że agenci ubezpieczeniowi nie muszą obawiać się directami - jakiś czas mamy już na rynku taki dostęp do produktów ubezpieczeniowych i co ... To dobrze, że klient ma mozliwość wyboru w jaki chce kupić polisę, dlaczego takiego wyboru ma nie mieć? Z mojego doświadczenia wiem, że klienci ubezpieczeniowi bazują na zaufaniu do swojego agenta i najbardziej cenią sobie sprzedaż bezpośrednią - wręcz połączoną z doradztwem. Oczywiście nie mam nic przeciwko, żeby klient korzystał z prostych produktów on-line np. koszty leczenia, nnw czy polisy turystyczne - te i tak od dawna są sprzedawane np. w biurach turystycznych i jakoś nie osłabia to pozycji agenta. Znam też dużo przypadków kiedy klient przeszedł do directu ale równie szybko wrócił do agenta. Nie ma się czym martwić - przynajmniej agenci pracujący w tym biznesie od jakiegoś czasu nie powinni się przejmować bo to rynek i nasza pbsługa kreuje standardy - a wykorzystać to można w różny sposób :-) Co do Ergo Hestii - projekt Hestyjny polega na rozbudowie sieci bezpośredniej, tworzeniu nowych biur wyłącznych itd ... bez agentów się to nie uda a direct w Hestii już funkcjonuje i spełnia swoje zadanie - poprostu jest :-)

konto usunięte

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Tomasz S.:
Myślę, że agenci ubezpieczeniowi nie muszą obawiać się directami - jakiś czas mamy już na rynku taki dostęp do produktów ubezpieczeniowych i co ... To dobrze, że klient ma mozliwość wyboru w jaki chce kupić polisę, dlaczego takiego wyboru ma nie mieć? Z mojego doświadczenia wiem, że klienci ubezpieczeniowi bazują na zaufaniu do swojego agenta i najbardziej cenią sobie sprzedaż bezpośrednią - wręcz połączoną z doradztwem. Oczywiście nie mam nic przeciwko, żeby klient korzystał z prostych produktów on-line np. koszty leczenia, nnw czy polisy turystyczne - te i tak od dawna są sprzedawane np. w biurach turystycznych i jakoś nie osłabia to pozycji agenta.

Tomku,

Zgadzam się z tobą, że póki co pozycja pośredników na rynku ubezpieczeń jest silna.

Powodów jest kilka:

a) stosunkowo krótkia obecność modelu direct na rynku ubezpieczeń w Polsce - np. w Wielkiej Brytanii sprzedaż ubezpieczeń przez telefon ma swój początek w 1985 roku (patrz DirectLine), podczas gdy u nas direct zagościł w roku 2003!

b) niskia świadomość klientów odnośnie prostych produktów ubezpieczeniowych - do prostych produktów ubezpieczeniowych zaliczyłbym również ubezpieczenie OC/AC samochodu, jak również ubezpieczenie mieszkania. Prawda jest taka, że dla dużej części społeczeństwa są to ciągle produkty zbyt skomomplikowane dlatego pomoc agenta często jest nieodzowna. Natomiast należy przypuszczać, że wraz ze wzrostem świadomości konsumentów tendencja zmieni się w długim okresie na korzyść modelu direct.

c) niska penetracja internetu wśród mieszkańców Polski - doświadczenia rozwinietych rynków europejskich (Wielka Brytania, Niemcy) wskazują, że internet jako kanał dystrybucji będzie zyskiwał na znaczeniu. Kluczowe znaczenie ma tu stopień penetracji internetu, który w Polsce wynosi około 52% podczas gdy np. w Niemczech jest to 67%, w Wielkiej Brytanii 70% ( patrz internetworldstats). Szybko gonimy czołówkę europejską więc również w tym obszarze należy spodziewać się postępu.

Czynniki, które opisałem przemawiają za tym, że directy będą z czasem zdobywać coraz większą część rynku.

Pozdrawiam

MMaksymilian O. edytował(a) ten post dnia 02.03.09 o godzinie 15:54

konto usunięte

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Gosia Ć.:
Maksymilian O.:

Chciałbym zwrócić twoją uwagę na fakt, że Call Center jest wykorzystywane zarówno przez "directy" jak również przez tradycyjnych ubezpieczycieli(obsługa posprzedażowa, szkodowa itp.) Tak więc koszty związane z Call Center ponoszą zarówno "directy" jak i ubezpieczyciele tradycyjni. Natomiast ubezpieczyciele tradycyjni ponoszą dodatkowo szereg innych kosztów (np. utrzymanie placówek w terenie, prowizje agentów itd.). Właśnie dlatego "directy" są bardziej konkurencyjne kosztowo, co oczywiście nie zawsze przekłada się na niższą cenę ubezpieczenia.

Pozdrawiam

M

Skoro faktycznie koszty utrzymania directu są tak korzystne i nie obejmują prowizji Agenta , cena takiego ubezpieczenia powinna być DUŻO niższa, niż ceny ubezpieczeń sprzedawanych tradycyjnymi metodami, a w tym przypadku nie zawsze, a nawet często jest odwrotnie .

Gosiu,

Jako osoba z branży ubezpieczeniowej na pewno zdajesz sobie sprawę z tego, że jest wiele czynników (ryzyk) które mają wpływ na wysokość składki.

Towarzystwa ubezpieczeń tak konstruują taryfy aby "przyciągały" klientów, którzy charakteryzują się niskim ryzkiem.

Innymi słowy...

Przypuśćmy, żę chcesz ubezpieczyć samochód. Towarzystwo ubezpieczeń X uzna że ryzyko zaistnienia szkody w twoim przypadku jest duże, natomiast towarzystwo ubezpieczeń Y uzna że ryzyko jest małe.

W takim przypadku składka, którą zaproponuje ci towarzystwo ubezpieczeń Y prawdopodobnie będzie niższa niż towarzystwo ubezpieczeń X.

Tak więc koszty (np. prowizja agentów), które ponosi TU nie są jedynym czynnikiem, który wpływa cenę ubezpieczenia.

To czy dane towarzystwo ubezpieczeń sprzedaje ubezpiezenia przez telefon czy za pośrednistwem agenta może mieć znaczenie, ale nie musi.

Mam nadzieje, że to w jakimś stopniu odpowiada na twoje pytanie.

Wszystkich aktuariuszy oburzonych uproszczeniem z góry przepraszam ;)

Pozdrawiam

MMaksymilian O. edytował(a) ten post dnia 01.03.09 o godzinie 23:40
Gosia Ć.

Gosia Ć. specjalista ds.
ubezpieczeń

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Wiele czynników ma wpływ na wyliczenia składki i mam tego świadomośc, jednak w tym przypadku kontrargument do tej konkretnej reklamy może byc takim samym uproszczeniem jak jej treśc :)
Nie rozpatruję tego problemu w kwestii merytorycznej tylko etycznej , a sam przyznasz ,że z etyka ma to niewiele wspólnego .

konto usunięte

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Powodów jest kilka: ...

... oczywiście, że tak i napewno direct będzie się rozwijał ale do tego wszystkiego weź pod uwagę jeszcze naturę naszego narodu a na pszykład mieszkańców WB ... Sam stworzyłem w firmie którą zarządzam dział directowy i wiem jak reagują klienci na próbę sprzedaży produktów ubezpieczeniowych on-line :-) Oczywiście dział funkcjonuje i uzupełnia pracę naszych doradców ...

Reasumując rynek będzie zaszepiał różne rozwiązania i to bardzo dobrze, jeśli jakieś będą się sprawdzały nie widzę problemu na przełożenie tych rozwiązań niżej, np. do firmy agenta ubezpieczeniowego ... ale nie jest to zagrożenie moim zdaniem, agenci którzy będą inwestować w swój biznes i rozwijać się jednocześnie powinni na tym tylko zyskać, pozostali się wypalą po drodze ale taki jest rynek ... ciekawy, niebezpieczny i ma sporo pułapek ... ale niekiedy można je ominąć, wykorzystać itd...

Na chwilę obecną mamy jeszcze trochę czasu aż direct będzie dokuczał agentom więc nawet Ci co kiedyś się wypalą popracują jeszcze jakis czas :-)

Pozdrawiam

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Maksymilian O.:
Marcin Marciński:
Wyszło tak, że ich reklama działa na niekorzyść klienta - niestety.

Marcinie,
Może mi coś umknęło, ale żadna z instytucji o których mowa nie przychyliła się do tych zarzutów.
Wniosek z tego taki, że kampania Link4 działa raczej na niekorzyść środowisk, które te zarzuty wysuwają (tj. agenci,

Maksymilianie, popatrz szerzej na skutki deprecjonowania roli agenta w ogóle, bez wyraźnego sprecyzowania...
Taki właśnie jest przekaz ich reklam.
Tylko się chwilę zastanów, a pewnie zrozumiesz.

konto usunięte

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Marcin Marciński:
Maksymilian O.:
Marcin Marciński:
Wyszło tak, że ich reklama działa na niekorzyść klienta - niestety.

Marcinie,
Może mi coś umknęło, ale żadna z instytucji o których mowa nie przychyliła się do tych zarzutów.
Wniosek z tego taki, że kampania Link4 działa raczej na niekorzyść środowisk, które te zarzuty wysuwają (tj. agenci,

Maksymilianie, popatrz szerzej na skutki deprecjonowania roli agenta w ogóle, bez wyraźnego sprecyzowania...
Taki właśnie jest przekaz ich reklam.
Tylko się chwilę zastanów, a pewnie zrozumiesz.

Marcinie,

Twoim pierwotnym zarzutem wobec reklamy było, że "działa na niekorzyść klienta", aczkolwiek według mnie rzekome działanie na niekorzyść klienta nie jest prawdziwym powodem twojego oburzenia.

Nie trzeba się długo zastanawiać żeby zrozumieć, że ciebie tak na prawde boli "deprecjonowanie roli agenta".

Zarzut ten jest dla mnie zrozumiały i nie polemizuje z nim.

Natomiast nie stawiałbym znaku równości pomiędzy interesami agenta, a interesami klienta. A to z prostego powodu - ponoszenie kosztów prowizji agenta nie leży w interesie klienta.

Taki według mnie jest przekaz kampanii reklamowej o której mowa.
Przekaz ten w żaden sposób nie godzi w interesy klienta.

Pozdrawiam

MMaksymilian O. edytował(a) ten post dnia 03.03.09 o godzinie 15:12
Gosia Ć.

Gosia Ć. specjalista ds.
ubezpieczeń

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Nie trzeba się długo zastanawiać żeby zrozumieć, że ciebie tak na prawde boli "deprecjonowanie roli agenta".

Zarzut ten jest dla mnie zrozumiały i nie polemizuje z nim.

Natomiast nie stawiałbym znaku równości pomiędzy interesami agenta, a interesami klienta. A to z prostego powodu - ponoszenie kosztów prowizji agenta nie leży w interesie klienta.

Taki według mnie jest przekaz kampanii reklamowej o której mowa.
Przekaz ten w żaden sposób nie godzi w interesy klienta.

Pozdrawiam

MMaksymilian O. edytował(a) ten post dnia 03.03.09 o godzinie 15:12

Ineteresem Klienta jest otrzymanie optymalnego wariantu ubezpieczenia , które spełni jego wymagania odnośnie przedmiotu ubezpieczenia za konkurnecyjną składkę . I dopiero połączenie obu czynników jest korzystne dla Klienta . Sama najniższa składka nic nie daje jeżeli ubezpieczenie nie spełnia preferencji Klienta .
Natomiast fałszowanie obrazu kosztów ( TU z tej reklamy nie płaci rachunków powietrzem )jest chwytem poniżej pasa . Gdyby prowizja Agenta była czynnikiem , który powoduje ,że Klient przepłaca ubezpieczenie , a na to wskazuje treśc reklamy to ubezpieczenia w tym Towarzystwie Ubezpieczeniowym powinny byc dużo tańsze niż ubezpieczenia sprzedawane tradycyjnymi metodami( stosując duuuuuuuże uproszczenia :) ) .
Zarzuty , które są formuowane wobec tego TU odnoszą się kwestii etycznych . Wiele Towarzystw posiada opcje ubezpieczenia w systemie direct , jednak nikt nie stosuje tak tanich chwytów reklamowych .
Karol P.

Karol P. Portfolio,
Programme, Project,
Change management

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Tomasz S.:
Myślę, że agenci ubezpieczeniowi nie muszą obawiać się directami - jakiś czas mamy już na rynku taki dostęp do produktów ubezpieczeniowych i co ... To dobrze, że klient ma mozliwość wyboru w jaki chce kupić polisę, dlaczego takiego wyboru ma nie mieć? Z mojego doświadczenia wiem, że klienci ubezpieczeniowi bazują na zaufaniu do swojego agenta i najbardziej cenią sobie sprzedaż bezpośrednią - wręcz połączoną z doradztwem. Oczywiście nie mam nic przeciwko, żeby klient korzystał z prostych produktów on-line np. koszty leczenia, nnw czy polisy turystyczne - te i tak od dawna są sprzedawane np. w biurach turystycznych i jakoś nie osłabia to pozycji agenta. Znam też dużo przypadków kiedy klient przeszedł do directu ale równie szybko wrócił do agenta. Nie ma się czym martwić - przynajmniej agenci pracujący w tym biznesie od jakiegoś czasu nie powinni się przejmować bo to rynek i nasza pbsługa kreuje standardy - a wykorzystać to można w różny sposób :-)

Zgadzam się w 100%.

Co więcej, zadałbym tutaj tezę, zaczerpniętą z resztą z Dziennika Ubezpieczeniowego, że bardziej szkodliwe dla branży są reklamy, gdzie pokazywane jest jak tanio można kupić OC/AC - 520 zł, 300 zł itp., a jednocześnie warunki (mężczyzna wiek 47 lat, Wrocław, Fiat Punto, 65% zniżki) pokazane są tzw. drobnym drukiem, gdzieś, gdzie wzrok odbiorcy najczęściej nie trafia lub nie ma wręcz na to szans ze względu na krótki okres wyświetlenia tekstu.
Nie trudno zgadnąć odczucia klienta, kiedy okazuje się, że po przyjściu do placówki, agenta lub dotarciu na www, cena pakietu dla niego nie jest już "tak atrakcyjna".

"Ci wszyscy ubezpieczyciele to banda oszustów i lichwiarzy"Karol P. edytował(a) ten post dnia 04.03.09 o godzinie 01:38

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Maksymilian O.:
Marcinie,

Twoim pierwotnym zarzutem wobec reklamy było, że "działa na niekorzyść klienta", aczkolwiek według mnie rzekome działanie na niekorzyść klienta nie jest prawdziwym powodem twojego oburzenia.

1. pierwotnym i wtórnym
2. według Ciebie - Twoje prawo
3. nie jestem oburzony
Nie trzeba się długo zastanawiać żeby zrozumieć, że ciebie tak na prawde boli "deprecjonowanie roli agenta".

Dokładnie, właśnie to "mnie boli", bo to sprawia, że reklama działa na niekorzyść klienta, czy wręcz jest szkodliwa społecznie.
Zarzut ten jest dla mnie zrozumiały i nie polemizuje z nim.

Który zarzut jest dla Ciebie zrozumiały i z nim nie polemizujesz?
Natomiast nie stawiałbym znaku równości pomiędzy interesami agenta, a interesami klienta.

Nie stawiaj, bardzo słusznie. Nie sugeruj też, że ja to robię.
Choć co ciekawe, zdziwiłbyś się, że są firmy na świecie i w Polsce które dążą do takiego układu.
A to z prostego powodu - ponoszenie kosztów prowizji agenta nie leży w interesie klienta.

Zgodzę się, jednak za wszystko w życiu trzeba płacić.
Taki według mnie jest przekaz kampanii reklamowej o której mowa.
Przekaz ten w żaden sposób nie godzi w interesy klienta.

Kampania godzi w samo serce interesu klienta. Przekaz to jedno deprecjonowanie drugie - oba równie wyraźne.

Jeśli nadal nie wiesz o czym piszę proponuję przejść na priv.

konto usunięte

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Karol P.:
Tomasz S.:
Myślę, że agenci ubezpieczeniowi nie muszą obawiać się directami - jakiś czas mamy już na rynku taki dostęp do produktów ubezpieczeniowych i co ... To dobrze, że klient ma mozliwość wyboru w jaki chce kupić polisę, dlaczego takiego wyboru ma nie mieć? Z mojego doświadczenia wiem, że klienci ubezpieczeniowi bazują na zaufaniu do swojego agenta i najbardziej cenią sobie sprzedaż bezpośrednią - wręcz połączoną z doradztwem. Oczywiście nie mam nic przeciwko, żeby klient korzystał z prostych produktów on-line np. koszty leczenia, nnw czy polisy turystyczne - te i tak od dawna są sprzedawane np. w biurach turystycznych i jakoś nie osłabia to pozycji agenta. Znam też dużo przypadków kiedy klient przeszedł do directu ale równie szybko wrócił do agenta. Nie ma się czym martwić - przynajmniej agenci pracujący w tym biznesie od jakiegoś czasu nie powinni się przejmować bo to rynek i nasza pbsługa kreuje standardy - a wykorzystać to można w różny sposób :-)

Zgadzam się w 100%.

Co więcej, zadałbym tutaj tezę, zaczerpniętą z resztą z Dziennika Ubezpieczeniowego, że bardziej szkodliwe dla branży są reklamy, gdzie pokazywane jest jak tanio można kupić OC/AC - 520 zł, 300 zł itp., a jednocześnie warunki (mężczyzna wiek 47 lat, Wrocław, Fiat Punto, 65% zniżki) pokazane są tzw. drobnym drukiem, gdzieś, gdzie wzrok odbiorcy najczęściej nie trafia lub nie ma wręcz na to szans ze względu na krótki okres wyświetlenia tekstu.
Nie trudno zgadnąć odczucia klienta, kiedy okazuje się, że po przyjściu do placówki, agenta lub dotarciu na www, cena pakietu dla niego nie jest już "tak atrakcyjna".

"Ci wszyscy ubezpieczyciele to banda oszustów i lichwiarzy"

Karolu,

Jestem niezmiernie ciekaw jaka jest twoja ocena słynnej kampanii reklamowej PZU, której motywem przewodnim był hit grupy Lady Punk. Pozwolę sobię przytoczyć fragment ze strony ubezpieczyciela

"PodatekReligi nie wpłynie na wzrost składek ubezpieczeń OC komunikacyjnych w PZU SA. Decyzja firmy wynika z troski o klientów... ".

i dalej...

"Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami PZU SA zachowa się jak narodowy ubezpieczyciel i nie podwyższy składek OC. Nie ulega wątpliwości, że w dłuższym okresie ceny tych polis w PZU SA nie wzrosną."

"Cel kampanii to wzmocnienie wizerunku PZU SA jako partnera pewnego ze stabilną ofertą, chroniącego klientów przed niespodziewanymi zmianami, w tym podwyżkami składek ubezpieczeniowych."

O tym jak nasz narodowy ubezpieczyciel troszczy się o klientów można sobie poczytać również tutaj.

Pozdrawiam

MMaksymilian O. edytował(a) ten post dnia 09.03.09 o godzinie 22:35
Karol P.

Karol P. Portfolio,
Programme, Project,
Change management

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Maksymilianie,

Słaba ta prowokacja:)

Skarb Państwa jest udziałowcem większościowym, a jaki okres w polskiej polityce był w czasie "mniej niż zeroooo" na pewno pamiętasz - resztę znasz albo bez trudu się jej domyślasz. Obecnie podobnych ruchów nie uświadczysz.

PozdrawiamKarol P. edytował(a) ten post dnia 09.03.09 o godzinie 23:30
Dawid Polecki

Dawid Polecki Student, Uniwersytet
Warszawski

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

a moze mi ktos wyjasnic jakie tutaj znaczenie ma rola panstwa w udziałach danego TU? bo dla mnie to troche niezrozumialem. a co do directów, to w nich lezy sila i niskie ceny, wystarczy tylko popytac podzwonic i posprawdzac. Niewiem czy nikt na to nie zwrocil uwagi, ale Ergo Hestia to towarzystwo, które samo uruchomilo konto intrernetowe do obslugi ubezpieczen, czyzby jakas wpadka strategiczna? Wedlug mnie powinni sie zdecydowac albo sa z agentami, albo przeciwko nim, nie da sie byc po srodku.

konto usunięte

Temat: Ergo Hestia w obronie agentów

Dawid Polecki:
a moze mi ktos wyjasnic jakie tutaj znaczenie ma rola panstwa w udziałach danego TU? bo dla mnie to troche niezrozumialem.

Dawidzie,

Rola państwa jest taka, że jako główny udziałowiec ma decydujące zdanie jeśli chodzi o politykę kadrową w PZU. Tak więc często kluczowe stanowiska w PZU piastują ludzie z klucza partyjnego o wątpliwych kwalifikacjach i reputacji.

Właściwie to już tradycja, że każdy prezes naszego narodowego ubezpieczyciela prędzej czy później dostaje zarzuty prokuratorskie. Wystarczy wspomnieć pana Grzegorza W.,Władysława J. oraz Jaromira. N.

Pozostaje zaufać Karolowi, że idzie ku lepszemu ;)

Pozdrawiam

MMaksymilian O. edytował(a) ten post dnia 11.03.09 o godzinie 18:58

Następna dyskusja:

ERGO Hestia- Warszawa Ursus




Wyślij zaproszenie do