Temat: Metafory coachingu

Jestem ciekaw jakie znacie metafory coachingu bądź jakimi się posługujecie.

Sam podzielę się jedną.

Jest to historia o facecie który zgubił klucze. Kręcił się w nocy wokół latarni na chodniku i czegoś szukał. Zauważył to przechodzień, więc podszedł i spytał:
-Czy coś się może stało i czy mogę w jakiś sposób pomóc?
-Zgubiłem klucze do domu i właśnie ich szukam.
-To ja w takim razie pomogę! Zaoferował się.
Zaczęli szukać razem. Szukają, szukają i nic. W końcu mężczyzna, który zaproponował pomoc spytał:
-Słuchaj, my tak tutaj szukamy i szukamy i nic nie znaleźliśmy. Powiedz mi gdzie dokładnie zgubiłeś swoje klucze, może to nam pomoże?
-W ogrodzie.
-W ogrodzie?!? To czemu szukasz tutaj na chodniku?
-Bo tutaj jest latarnia i jest jasno.

I co ma do tego coaching? Otóż robi za osobę, która podświetla "latarką" (czyt. przy pomocy pytań) miejsca gdzie dana osoba wcześniej sobie nie podświetlała.