konto usunięte
Temat: Trudny uczestnik a...
Ernest G.:kontrakt kontraktem - ale nie czarujmy sie dla wiekszosci uczestnikow to tylko slowa spisane na kartce.
konto usunięte
Ernest G.:kontrakt kontraktem - ale nie czarujmy sie dla wiekszosci uczestnikow to tylko slowa spisane na kartce.
konto usunięte
Joanna Izabela C.:
Ernest G.:kontrakt kontraktem - ale nie czarujmy sie dla wiekszosci uczestnikow to tylko slowa spisane na kartce.
konto usunięte
konto usunięte
Ernest G.:Ernest dla mnie kontrakt tez jest wazny - zawsze jest jako nr 1 i w roznych chwilach do niego powracam.
konto usunięte
Joanna Izabela C.:
Ernest G.:Ernest dla mnie kontrakt tez jest wazny - zawsze jest jako nr 1 i w roznych chwilach do niego powracam.
Ale w sytuacjach trudnych, emocjonalnych to musi dzialac sam trener - odwolanie sie do konterktu nie zawsze skutkuje.
W tej pracy to trzeba myslec za siebie, za grupe i za kazdego uczestnika z osobna ...
konto usunięte
Magdalena
Urbańska
badacz, ewaluator,
trener
konto usunięte
Piotr S. renesansowa dusza
Magdalena Urbańska:odwołać się do zasad ;)
Witam,
Mam do Was pytanie (w zamyśle - prosba o wsparcie).
Co robić w sytuacji kiedy jeden z uczestników zachowuje się w
trakcie szkolenia arogancko,
podważa notorycznie kompetencje trenera,podważa, czy próbuje - jak dla mnie to zasadnicza różnica - w pierwszym przypadku nasuwa mi się pytanie, czy trener ma odpowiednie kompetencje? w drugim - nieudolne próby wystawiają jemu świadectwo ;)
przerywa szkolenie ciągłymi pytaniami a co najgorsze przeciwstawia się wykonywaniu jakichkolwiek ćwiczeń co pociągaczęsto wprowadzam na szkoleniach zasadę dobrowolności - ktoś nie chce brać udziału w jakimś ćwiczeniu - nie musi - każdy ma dzień lepszy i gorszy, fobie, lęki i inne takie - zmuszając kogoś do uczestnictwa nie osiągniemy zamierzonego efektu... jednocześnie na wstępie pokazuję, że aktywne uczestnictwo daje najwięcej i zazwyczaj nie mam problemu z "ochotnikami" (a ciche/spokojne/"zawstydzone" osoby też dają się wyciągać)...
za sobą bunt grupy, która stwierdza: "że skoro on nie musi ich
robić, to oni też nie będą".
Jak możecie, to poradźcie jak wybrnąć z takiej sytuacji.no i generalnie zastanowiłbym się co może chcieć osiągnąć ten "trudny" uczestnik; może wystarczy go po prostu "zauważyć" i docenić?
pozdrawiam
MU
konto usunięte
Jerzy Krzysica www.esj.edu.pl
konto usunięte
Piotr
M.
Senior Talent
Management
Consultant
Jerzy Krzysica:
Witam!
Radziłbym nie stosować metod "siłowych". Prowadzi to zwykle do eskalacji złych nastrojów, a często do umocnienia się pozycji "nieformalnego lidera". Grupa spiskuje w takich przypadkach przeciwko trenerowi na zajęciach, w czasie przerw i po zajeciach. Może się zdarzyć, że po kolejnej przerwie trener zderza się ze ścianą.
Mój sposób:
Od pierwszej chwili staram sie przekonać (nie tylko słowem, ale i uczynkiem) uczestników szkolenia, że najwięcej tracą osoby, które nie uczestniczą w zajęciach (niechętne, nieobecne, nieaktywne). Szkolenie jest wspaniałą okazją do nauczenia się nowych rzeczy. Jeżeli ktoś z tego nie chce skorzystać, to delikatnie mówiąc postępuje nieracjonalnie.
Stosowanie metod rodem ze szkolnej, archaicznej metodyki nauczania (grożenie, straszenie, zmuszanie, ocenianie) prowadzi najczęściej do reakcji takich jak w szkole (niechęć, wrogość, wycofywanie się, brak aktywności).
Pozdrawiam
życzę sukcesów
Jerzy Krzysica
P.S.
Może warto zastanowić się też nad doborem ćwiczeń?
Anna Iwona
S.
trener kompetencji
miękkich w biznesie,
rozwoju osobisteg...
piotr michalczuk:
Jerzy Krzysica:
Witam!
Radziłbym nie stosować metod "siłowych". Prowadzi to zwykle do eskalacji złych nastrojów, a często do umocnienia się pozycji "nieformalnego lidera". Grupa spiskuje w takich przypadkach przeciwko trenerowi na zajęciach, w czasie przerw i po zajeciach. Może się zdarzyć, że po kolejnej przerwie trener zderza się ze ścianą.
Mój sposób:
Od pierwszej chwili staram sie przekonać (nie tylko słowem, ale i uczynkiem) uczestników szkolenia, że najwięcej tracą osoby, które nie uczestniczą w zajęciach (niechętne, nieobecne, nieaktywne). Szkolenie jest wspaniałą okazją do nauczenia się nowych rzeczy. Jeżeli ktoś z tego nie chce skorzystać, to delikatnie mówiąc postępuje nieracjonalnie.
Stosowanie metod rodem ze szkolnej, archaicznej metodyki nauczania (grożenie, straszenie, zmuszanie, ocenianie) prowadzi najczęściej do reakcji takich jak w szkole (niechęć, wrogość, wycofywanie się, brak aktywności).
Pozdrawiam
życzę sukcesów
Jerzy Krzysica
P.S.
Może warto zastanowić się też nad doborem ćwiczeń?
WItam,
Całkowicie podzielam pogląd - eskalowanie sytuacji lub kontra tylko ją pogorszy. Odbije się na nas od razu w czasie szkolenia lub zaraz po - grupa odbierze ciężki klimat i wiele z efektów zachęty do stosowania umiejętności ze szkolenia zniknie.
W innym wątku na ten temat ktos napisal, że nie ma trudnych uczestników, tylko potrzeba zrozumiec źródło frustracji i to nam bardzo ułatwi.
a jak ktos ostro pogrywa "dla jaj" to można na boku przywołać go do porządku i już.
Magdalena
Urbańska
badacz, ewaluator,
trener
Artur
Kucharski
Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm
konto usunięte
Artur
Kucharski
Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm
konto usunięte
W tej pracy to trzeba myslec za siebie, za grupe i za kazdego uczestnika z osobna ...
konto usunięte
Następna dyskusja: