Temat: Trening interpersonalny dla trenera - gdzie lider?
Maciek Sobczyk:
Czy naprawdę na treningu interpersonalnym dochodzi do wyłonienia > się lidera grupy i fazy współpracy? Czy też może trener tak silnie utrzymuje się w pozycji centralnej, że trudno liderom się wyłonić?
Jakie są Wasze doświadczenia z treningów interpersonalnych?
Podczas treningu interpersonalnego, w którym brałem udział (5 dni wyjazdowych) przeszliśmy z grupą wszystkie fazy procesu grupowego, wyłoniły się prawie wszystkie możliwe role uczestników, a współpraca była najlepszą fazą tego treningu, po głebokim kryzysie, który nas dotknął 2 i 3-go dnia. Trenerka dawała nam mnóstwo swobody, mieliśmy poczucie, że kreujemy ten trening i faktycznie tak było, ona tylko czuwała nad tym co się dzieje, nazywała, dopytywała, z resztą miała jedyne 21 lat doświadczenia, doskonale wiedziała co robi :)
Moim zdaniem taki trening optymalnie trwa około 4 dni plus kilka godzin dnia 5-go na podsumowanie, domknięcie wszystkich spraw i łagodne lądowanie...
Moim zdaniem jesli ktoś przeprowadza trening w ciagu 2-3 dni, w salach wykładowych 8h dziennie, po czym pozwala uczestnikom iść do domu, oraz przyjśc drugiego dnia i nazywa to treningiem interpersonalnym, stosuje ogromne nadużycie, a taki trening może narobić sporo złego...
Trening w którym uczestniczyłem był wyjazdowy, grupa 12 osób była przez 5 dni "skazana" na siebie, dzięki temu był on dla mnie i innych uczestników tak wartościowy...