Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Marek Mińkowski:
No cóż, widzę że i tak nie rozumiesz podstawowych pojęć.
Dla Ciebie niestety nie ma wystarczająco jasnych definicji, żebyś mógł je zrozumieć.
Jeżeli chcesz porozmawiać - w Twoim wypadku powymieniać opinie, to proszę bardzo:
IMHO, Twoje zetknięcie z wyzwaniem jakim jest zjawisko wolneo rynku, a więc przede wszystkim wolności wyboru oraz konkurencji doprowadziło do traumy i parafrazując "klasyka" - "nikt nie powie Ci, że białe jest białe, a czarne jest czarne".

_________________________

To może najpierw umówmy się, że wolnego rynku nie będziemy mylili z konkurencją - bo są to różne zjawiska.
Ja w żaden sposób nie chcę ingerować w dobrowolność zawieranych umów ani narzucać cen za usługi. Nie postuluję więc ograniczenia wolnego rynku.
Nie namawiam też do ograniczenia praw własności tak do środków produkcji, jak i produktów.

Konkurencja natomiast jest definiowana za pomocą wielu zmiennych i w formie doskonałej jest jedynie modelem. Atakując w tym kontekście koncepcję certyfikowania (taką, jaka przedstawiam ja), zajmij się także kosztami transakcji - które nie są zerowe - i, przede wszystkim, informacją, która jest daleka od doskonałości.
A nad tym wszystkim dominuje taka prawidłowość, że prawa rynku premiują podmioty najlepiej do niego przystosowane - a nie te, które oferują najlepsze produkty.
Nie należy więc, zgodnie z taka logiką, atakować trenerów wykorzystujących związki rodzinne, towarzyskie, korupcyjne - bo one tylko wykazują dobre wykorzystanie posiadanych możliwości.
I proszę mi za chwilę nie wmawiać, ze gloryfikuję przestępstwa - wskazuję tylko na niekonsekwencje w argumentowaniu.

konto usunięte

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz


Obrazek


Moderacja uprasza o zachowanie kultury dyskusji i nienawoływanie do publicznego linczu
Marek Mińkowski

Marek Mińkowski Trener, Coach,
Manager

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Janusz K.:

To może najpierw umówmy się, że wolnego rynku nie będziemy mylili z konkurencją - bo są to różne zjawiska.
Ja w żaden sposób nie chcę ingerować w dobrowolność zawieranych umów ani narzucać cen za usługi. Nie postuluję więc ograniczenia wolnego rynku.
Nie namawiam też do ograniczenia praw własności tak do środków produkcji, jak i produktów.
....
I proszę mi za chwilę nie wmawiać, ze gloryfikuję przestępstwa - wskazuję tylko na niekonsekwencje w argumentowaniu.
Janusz, czy ty naprawdę opierasz całą swoją wiedzę na definicjach z wikipedii?
I to jeszcze na częściach danej definicji, bo reszta jest jest dla Ciebie niewygodna?
Proponuję kilka książek z ekonomii (a błagam kiedyś było pojęcie ekonomii socjalistycznej - to z tych nie).
Jeszcze jedno, czytaj dokładnie całe wypowiedzi i odnoś się do całości.
Inaczej się nie dogadamy.
M.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Nie zachęcaj mnie do studiowania ekonomii - w każdym razie nie przed przeczytaniem mojego profilu i po analizie swojego.
Nie wiesz nic o tym, na jakiej podstawie formułuję swoje poglądy - nie oceniaj więc źródeł po swojemu.
Ty nie chcesz się dogadać - chcesz, abym bez zastrzeżeń przyjął Twój punkt widzenia.
Ja uważam, że mój jest bardziej odpowiedni.
Marek Mińkowski

Marek Mińkowski Trener, Coach,
Manager

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Janusz K.:
Nie zachęcaj mnie do studiowania ekonomii - w każdym razie nie przed przeczytaniem mojego profilu i po analizie swojego.
Wypisanie informacji w profilu jest jak certyfikowanie siebie przez siebie samego.
Nie czytam profili żeby nie nadawać etykiet (widzę że masz ogromne ciągoty w tym kierunku), natomiast zawsze będę brał pod uwagę wypowiedzi danej osoby i na tym opierał swoje opinie.
Tak też jest w Twoim wypadku.
Nie wiesz nic o tym, na jakiej podstawie formułuję swoje poglądy - nie oceniaj więc źródeł po swojemu.
Nie mam zamiaru dociekać do Twoich źródeł, a co do mojego wyobrażenia, to czytając Twoje wypowiedzi porównałem je z wybitnym i opniotwórczym źródłem jakim jest wikipedia. I cóż, to jest właśnie podstawą stwierdzenia
Ty nie chcesz się dogadać - chcesz, abym bez zastrzeżeń przyjął Twój punkt widzenia.
To jest Twoja nadinterpretacja, a co do dogadania się, to co moę myśleć o tym, że nie odpowiedziałeś na żadne moje pytanie (myślę, że także na większość pytań zadanych Tobie w tym jak i pokrewnym wątku).
Ja uważam, że mój jest bardziej odpowiedni.
Ależ oczywiście, masz rację ... tak uważasz.
Dzięki demokracji, wolnemu rynkowi, konkurencji ... masz do tego pełne prawo.
Zanim następnym razem dojdziesz do wniosku, że wiesz wszystko o człowieku, bo przeczytałeś jego profil, to przeczytaj sobie swoją wypowiedź usprawiedliwiającą dlaczego nie masz zdjęcia.
M.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Marek Mińkowski:
Janusz K.:
Nie zachęcaj mnie do studiowania ekonomii - w każdym razie nie przed przeczytaniem mojego profilu i po analizie swojego.
Wypisanie informacji w profilu jest jak certyfikowanie siebie przez siebie samego.
Nie czytam profili żeby nie nadawać etykiet (widzę że masz ogromne ciągoty w tym kierunku), natomiast zawsze będę brał pod uwagę wypowiedzi danej osoby i na tym opierał swoje opinie.
Tak też jest w Twoim wypadku.

_________________________

Uważasz, że masz wystarczające do tego kwalifikacje? Sam się tak certyfikowałeś - że kwestionujesz wiedzę Komisji Egzaminacyjnej WNE UW? Masz tupet, ja Ci powiem....
Nie wiesz nic o tym, na jakiej podstawie formułuję swoje poglądy - nie oceniaj więc źródeł po swojemu.
Nie mam zamiaru dociekać do Twoich źródeł, a co do mojego wyobrażenia, to czytając Twoje wypowiedzi porównałem je z wybitnym i opniotwórczym źródłem jakim jest wikipedia. I cóż, to jest właśnie podstawą stwierdzenia

__________________________

Mnie wikipedia - i jej źródła - nie interesują. Nadal jednak uważam, że nie masz żadnego pojęcia o tym, co czytam
twoje impresje na ten temat mogą być co najwyżej jasnowidzeniem, słabo konweniującym ze sprawdzalną wiedzą.
Zanim następnym razem dojdziesz do wniosku, że wiesz wszystko o człowieku, bo przeczytałeś jego profil, to przeczytaj sobie swoją wypowiedź usprawiedliwiającą dlaczego nie masz zdjęcia.
M.

______________________

Chcesz powiedzieć, że ukrywasz dane dotyczące wykształcenia? Po co?
Ja swojego nie ukrywam - i w oparciu o to mógłbyś zaprzestać apeli o czytanie książek ekonomicznych - bo te apele nie mnie ośmieszają, a Ciebie.
Już Kopernik twierdził, ze w Polsce najwięcej jest lekarzy - bo wszyscy rwa sie do doradzania w sprawach chorób i terapii.
Teraz, jak widzę, dołączyli jeszcze specjaliści od zarządzania i ekonomiści...

Poprawiono BBCodeJanusz K. edytował(a) ten post dnia 22.11.10 o godzinie 12:22

konto usunięte

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Proponuje zapoznanie się z debatą PARP na temat certyfikacji. Jest co oglądać, bo aż 10 części :)
http://www.parp.gov.pl/index/more/18029
ale reasumując tą debatę, to osoby z PARP opowiadały się przeciw certyfikacji, mówiąc, że tu cytat "wolny rynek to wyreguluje", za - opowiadali się przedstawiciele firm/stowarzyszeń trenerskich (pani z Matrik, bardzo mocno się udzielała, i to nie w kwestii tego, że firmy potrzebują od trenera certyfikatu, tylko, że certyfikat potrzebny jest samemu trenerowi - i tu kolejny cytat z debaty " do samorozwoju". Mało tego uczestnicy dyskusji zgodnie twierdzili, że nie powinna być jedna firma certyfikująca - tak jak Ty Januszu twierdzisz, bo jak zgodnie wszyscy stwierdzili i ja się pod tym podpisuje - każda z firm szkoląca trenerów ma swoją ścieżkę edukacyjną , swoje sposoby/patenty na wyszkolenie dobrych trenerów i to stanowi ich przewagę konkurencyjną, którą niekoniecznie chcą się dzielić z innymi. Jednym słowem - zbyt dużo jest na rynku metodologii żeby dało się to "włożyć do jednego worka" i wyregulować. To tak abstrahując od tematu wolnego rynku :)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Anna Szmyt:
(...) Mało tego uczestnicy dyskusji zgodnie twierdzili, że nie powinna być jedna firma certyfikująca - tak jak Ty Januszu twierdzisz, bo jak zgodnie wszyscy stwierdzili i ja się pod tym podpisuje - każda z firm szkoląca trenerów ma swoją ścieżkę edukacyjną , swoje sposoby/patenty na wyszkolenie dobrych trenerów i to stanowi ich przewagę konkurencyjną, którą niekoniecznie chcą się dzielić z innymi. Jednym słowem - zbyt dużo jest na rynku metodologii żeby dało się to "włożyć do jednego worka" i wyregulować. To tak abstrahując od tematu wolnego rynku :)

_____________________________

Wszystko dlatego, że te uwagi dotyczą certyfikowania umiejętności trenerskich - a ja cały czas mówię o wiedzy specjalistycznej, dotyczącej tych umiejętności przydatnych w biznesie, z których trener ma szkolić.
Także dla mnie jest oczywiste, że przy jednakowym poziomie wiedzy specjalistycznej, większe szanse na sukces ma lepszy trener (no, chyba że ma rodzinę albo kumpli u zleceniodawcy, prawda?).
Widzę, że mówimy o dwu różnych kontekstach.

Poprawiono BBCodeJanusz K. edytował(a) ten post dnia 22.11.10 o godzinie 12:30

konto usunięte

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Janusz K.:
Wszystko dlatego, że te uwagi dotyczą certyfikowania umiejętności trenerskich - a ja cały czas mówię o wiedzy specjalistycznej, dotyczącej tych umiejętności przydatnych w biznesie, z których trener ma szkolić.

To bardzo proszę o uściślenie wiedzy specjalistycznej - bo dla mnie jest to wiedza dot. twardych szkoleń np. informatycznych, zarządzania projektami itp. W tych dziedzinach są certyfikacje i regulacje. Jak wyobrażasz sobie wiedzę specjalistyczną dot. np. technik radzenia sobie ze stresem lub negocjacji ? Będzie zależna od ilości przeczytanych książek z tej dziedziny, czy np. poddamy delikwenta dużej dawce stresu - zobaczymy jak z tego wybrnie i jak sobie poradzi, to wydamy mu certyfikat.
Marek Mińkowski

Marek Mińkowski Trener, Coach,
Manager

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Janusz K.:
Uważasz, że masz wystarczające do tego kwalifikacje? Sam się tak certyfikowałeś - że kwestionujesz wiedzę Komisji Egzaminacyjnej WNE UW? Masz tupet, ja Ci powiem....

Jednak rzeczywiście dążenie do zaakcentowania swojego "JA" przesłania Ci możliwość logicznego odbierania informacji.
Dałem Ci najzwyklejszy przykład wydanego dyplomu (magistra), a kwestionuję Twoje poglądy (a właściwie wypowiedzi) a nie konisję.
Twierdzę, że jeżeli zdałeś, to znaczy, że dobrze przygotowano Ciebie do zdania tego egzaminu. I już, żadnych innych kontekstów.
Nie wiesz nic o tym, na jakiej podstawie formułuję swoje poglądy - nie oceniaj więc źródeł po swojemu.
Powtarzam (masz jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem), nie oceniam źródeł tylko opiniuję wypowiedzi.
Mnie wikipedia - i jej źródła - nie interesują. Nadal jednak uważam, że nie masz żadnego pojęcia o tym, co czytam
twoje impresje na ten temat mogą być co najwyżej jasnowidzeniem, słabo konweniującym ze sprawdzalną wiedzą.
Jasne, to są moje domysły i mam do tego prawo. Nie dajesz żednego powody żebym je zmiwnił.
Chcesz powiedzieć, że ukrywasz dane dotyczące wykształcenia? Po co?
Nie rozumiem, przecież napisałeś, że nie lubisz się fotografować?
Czyżbyś się ukrywał?
Ja swojego nie ukrywam - i w oparciu o to mógłbyś zaprzestać apeli o czytanie książek ekonomicznych - bo te apele nie mnie ośmieszają, a Ciebie.
Może rzeczywiście apele mnie ośmieszają, natomiast nie ośmieszają mnie wypowiedzi z dziedziny w której jestem specjalistą (niestety w przeciwieństwie do Ciebie).
Już Kopernik twierdził, ze w Polsce najwięcej jest lekarzy - bo wszyscy rwa sie do doradzania w sprawach chorób i terapii.
Teraz, jak widzę, dołączyli jeszcze specjaliści od zarządzania i ekonomiści...
Nie trzeba być specjalistą, żeby wykazać niespójność i ignorancję w Twoich wypowiedziach.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Anna Szmyt:
Janusz K.:
Wszystko dlatego, że te uwagi dotyczą certyfikowania umiejętności trenerskich - a ja cały czas mówię o wiedzy specjalistycznej, dotyczącej tych umiejętności przydatnych w biznesie, z których trener ma szkolić.

To bardzo proszę o uściślenie wiedzy specjalistycznej - bo dla mnie jest to wiedza dot. twardych szkoleń np. informatycznych, zarządzania projektami itp. W tych dziedzinach są certyfikacje i regulacje. Jak wyobrażasz sobie wiedzę specjalistyczną dot. np. technik radzenia sobie ze stresem lub negocjacji ? Będzie zależna od ilości przeczytanych książek z tej dziedziny, czy np. poddamy delikwenta dużej dawce stresu - zobaczymy jak z tego wybrnie i jak sobie poradzi, to wydamy mu certyfikat.

______________________________

A to już jest zupełnie inna sprawa - nie mam zamiaru podawać tutaj sposobów. Nie czuję się do tego ani powołany, ani uprawniony.
To byłoby zadanie dla zespołu powołanego do tego celu.
Uważam jednak, że technik radzenia sobie ze stresem nie powinien uczyć ktoś, kto przeczytał na ten temat fajny artykuł na forum Onetu.
Pamiętaj też, że cały czas mówimy o kontekście biznesowym - sposoby te więc powinny dotyczyć stresorów, z którymi mieć będzie do czynienia człowiek pracy, a i to zapewne w sporej zależności od pełnionej funkcji.
Mam wrażenie, że w wielu dziedzinach trener-samouk może przynieść znacznie więcej szkody, niż pożytku - nie tylko szkolonym, ale zatrudniającym ich firmom.
Problemy zaczynają się już na etapie oceny potrzeb szkoleniowych.
Ze swej praktyki znam wiele sytuacji, w których szkolenie - bardzo dobre samo w sobie - poszło na marne, bo nie było dopasowane do kultury organizacyjnej firmy je zamawiającej.
Działo się tak przy maksymalnie dobrej woli wszystkich uczestników procesu - ale przy braku umiejętności i wiedzy holistycznego widzenia procesów w firmie. Nie sadzę, żeby należało przechodzić nad tym do porządku dziennego i twierdzić, że tak klient chciał, to tak ma.

LiterówkiJanusz K. edytował(a) ten post dnia 22.11.10 o godzinie 16:18
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Marek Mińkowski:

Może rzeczywiście apele mnie ośmieszają, natomiast nie ośmieszają mnie wypowiedzi z dziedziny w której jestem specjalistą (niestety w przeciwieństwie do Ciebie).

_____________________

Masz na myśli ekonomię??
:-D

Nie trzeba być specjalistą, żeby wykazać niespójność i ignorancję w Twoich wypowiedziach.

_______________________

To jest już tekst poza możliwością komentowania i odnoszenia się do niego.
Marek Mińkowski

Marek Mińkowski Trener, Coach,
Manager

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Janusz K.:

Masz na myśli ekonomię??
:-D

Nie, od ekonomii to Ty jesteś "specjalistą".
Czyżbyś miał trudności ze zrozumieniem słowa pisanego?
Nie trzeba być specjalistą, żeby wykazać niespójność i ignorancję w Twoich wypowiedziach.

To jest już tekst poza możliwością komentowania i odnoszenia się do niego.
Oczywiście, kiedy brak argumentów ...
No ale chociaż dobrze, że przestaniesz komentować.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Nie sil się na złośliwości - po co Ci to potrzebne?
Nie mam kłopotów ani z czytaniem, ani z rozumieniem tego, co czytam.
Mam trudności ze zrozumieniem bełkotu quasi-profesjonalnego, ze zrozumieniem wszystkowiedzących omnibusów i ze zrozumieniem możliwości oceny stopnia znajomości tak obszernej dziedziny, jak ekonomia - po przeczytaniu kilku postów na jakiś niedokładnie rozumiany temat. Dla mnie jest to w istocie niepojęte.
Marek Mińkowski

Marek Mińkowski Trener, Coach,
Manager

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Janusz K.:
Mam trudności ze zrozumieniem bełkotu quasi-profesjonalnego, ze zrozumieniem wszystkowiedzących omnibusów i ze zrozumieniem możliwości oceny stopnia znajomości tak obszernej dziedziny, jak ekonomia - po przeczytaniu kilku postów na jakiś niedokładnie rozumiany temat.
No tak rzeczywiście teraz wszystko zrozumiałem.
Masz rację, nie ma się co wysilać.
Cytując Twoją wypowiedź widzę, że masz kłopoty ze zrozumieniem siebie.
To nie złośliwość.
To stwierdzenie.
Nie sil się na odpowiedź, dla mnie EOT

konto usunięte

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Janusz K.:
A to już jest zupełnie inna sprawa - nie mam zamiaru podawać tutaj sposobów. Nie czuję się do tego ani powołany, ani uprawniony.

Szkoda, być może to jest właśnie powodem tego, że dyskusja w temacie przestaje być merytoryczna a staje się zwykłą pyskówką. Jeśli rozmowa poszłaby w kierunku pewnych idei, pomysłów, a nie stwierdzeń typu "tak, bo ja tak myślę", nie prowokowałoby to innych do tak ostrej krytyki.
Uważam jednak, że technik radzenia sobie ze stresem nie powinien uczyć ktoś, kto przeczytał na ten temat fajny artykuł na forum Onetu.

Ja też tak uważam. Dalej jednak nie wiem jak moglibyśmy sprawdzić, czy dana osoba sprawdzi się w 100% w takim szkoleniu.
Mam wrażenie, że w wielu dziedzinach trener-samouk może przynieść znacznie więcej szkody, niż pożytku - nie tylko szkolonym, ale zatrudniającym ich firmom.

Masz jakieś przykłady na poparcie tego wrażenia, jakieś doświadczenia w tym temacie ? Czy jest to Twoja subiektywna opinia ?
Problemy zaczynają się już na etapie oceny potrzeb szkoleniowych.
Ze swej praktyki znam wiele sytuacji, w których szkolenie - bardzo dobre samo w sobie - poszło na marne, bo nie było dopasowane do kultury organizacyjnej firmy je zamawiającej.
Działo się tak przy maksymalnie dobrej woli wszystkich uczestników procesu - ale przy braku umiejętności i wiedzy holistycznego widzenia procesów w firmie. Nie sadzę, żeby należało przechodzić nad tym do porządku dziennego i twierdzić, że tak klient chciał, to tak ma.

A to już jest zupełnie inny temat. Jeśli mówimy o trenerze biznesu - on nie zawsze ma wiedzę, doświadczenie i umiejętności dot. zarówno badania potrzeb szkoleniowych jak i przeprowadzania ewaluacji szkoleń. Często trener jest tylko wynajmowany do poprowadzenia szkolenia z danego tematu - bo jest to np. szkolenie EFS - jak chcesz tutaj badać potrzeby skoro i tak nie ma szans na etapie realizacji projektu do zmiany tematyki. Tu zahaczamy o tzw. consulting - czyli specjalistyczną obsługę polegającą na zbadaniu potrzeb, przeprowadzeniu szkoleń, ewaluację tych szkoleń. Nie zawsze to musi wykonywać jedna osoba. Rynek szkoleń ewoluuje w kierunku węższych specjalizacji - i to według mnie jest dobre, a nie w kierunku - specjalista od wszystkiego i od niczego.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Trenerzy BIZNESU o wolnym rynku - prośba o komentarz

Anna Szmyt:
Szkoda, być może to jest właśnie powodem tego, że dyskusja w temacie przestaje być merytoryczna a staje się zwykłą pyskówką. Jeśli rozmowa poszłaby w kierunku pewnych idei, pomysłów, a nie stwierdzeń typu "tak, bo ja tak myślę", nie prowokowałoby to innych do tak ostrej krytyki.

______________________

Krytyki czego?
Zauważ, proszę, że krytykujący krytykują ideę certyfikacji, bo mają właśnie jakieś wyobrażenia o procedurach, metodach, przekrętach, oszustwach.
Ja uważam, że zacząć trzeba od analizy stanu - i napisałem, jak ten stan widzę, i jakie, moim zdaniem, niesie on zagrożenia. Lekarstwem na to, co wykazałem, nie jest wolny rynek (i konkurencja, oczywiście) - bo nie likwiduje negatywnych zjawisk.
Zaproponowałem - jako sposób przeciwdziałania tym zjawiskom - certyfikację osób, prowadzących szkolenia w zakresie umiejętności przydatnych w biznesie.

Gdyby teza (że certyfikacja może ograniczyć, a potem wyeliminować te negatywne zjawiska)została przyjęta, to dopiero wtedy byłby czas na zastanowienie się, jak certyfikować.
Dopiero na samym końcu powinno być proponowane, kto (czyli jakie ciało) ma certyfikować.
Nikomu się jednak nie chciało rozmawiać o samej idei certyfikacji, bo każdy krytykujący miał już jakąś własną wizję, którą solennie krytykował, uważając, że w ten sposób pogrąża idee.

ja rozumiem zainteresowanie owym jak robić certyfikację: prawie każdy ma na względzie własny interes, i ten jest dla niego najważniejszy. Wydaje mi się jednak, że dla prawie wszystkich wypowiadających się jest to interes jedyny.
A jest przecież jeszcze interes grupowy, społeczny - mamy przecież, jako środowisko, swoje interesy. Jeżeli takich interesów nie mamy, to nie ma o co kruszyć kopii.
Ja uważam, że pojedynczy trener, freelancer, nie ma szansy na dłuższa metę, aby dochrapać się (piszę o przeciętnym) poszanowania zawodu, przyzwoitych warunków zatrudniania przez organizatorów szkoleń (w tym także tzw. firmy szkoleniowe - niezatrudniające stałych trenerów). To przecież dlatego proponowałem utworzenie spółdzielni trenerów.

Cóż - "rozmowa" zeszła na omawianie moich rozlicznych wad, piętnowanie braku bałwochwalczego stosunku do liberalizmu gospodarczego, egzaminowanie z ekonomii przez amatorów - sądzisz, że to skutek przyjętej logicznej kolejności etapów dyskusji?
Nie wydaje mi się.
Masz jakieś przykłady na poparcie tego wrażenia, jakieś doświadczenia w tym temacie ? Czy jest to Twoja subiektywna opinia ?

_____________________

A o czym piszę tu niżej? ↓
O swojej praktyce, kilkudziesięcioletniej.
Przywiązanie do wyuczonej teorii, uleganie modzie, panującym tendencjom - to nie są zjawiska jednostkowe.
Jako przykład niech posłuży chociażby typologia stylów kierowania.
Ktoś słabo zorientowany może znać tylko jedną teorię, ktoś inny może być zwolennikiem którejś z bardziej znanych i tę faworyzować, zalecając jej forsowanie w organizacji, która może mieć kulturę organizacyjną wręcz sprzeczną z zaleceniami.
Bardzo często wykładający te teorie zapomina powiedzieć o tym, że to teoria - a ludzie zastanawiają się potem, który styl kierowania jest najlepszy.
Innym bardzo częstym przykładem jest szkolenie w budowaniu zespołów i działaniu zespołowym tam, gdzie działa agresywny system wynagradzania indywidualnych osiągnięć.
Podobne przykłady można mnożyć
A to już jest zupełnie inny temat. Jeśli mówimy o trenerze biznesu - on nie zawsze ma wiedzę, doświadczenie i umiejętności dot. zarówno badania potrzeb szkoleniowych jak i przeprowadzania ewaluacji szkoleń.
Często trener jest tylko wynajmowany do poprowadzenia szkolenia z danego tematu - bo jest to np. szkolenie EFS - jak chcesz tutaj badać potrzeby skoro i tak nie ma szans na etapie realizacji projektu do zmiany tematyki.

___________________

Można odmówić szkolenia, jeśli nie jest się przekonanym o jego celowości
Ale - pecunia non olet, prawda?
Tu zahaczamy o tzw. consulting - czyli specjalistyczną obsługę polegającą na zbadaniu potrzeb, przeprowadzeniu szkoleń, ewaluację tych szkoleń. Nie zawsze to musi wykonywać jedna osoba. Rynek szkoleń ewoluuje w kierunku węższych specjalizacji - i to według mnie jest dobre, a nie w kierunku - specjalista od wszystkiego i od niczego.

_____________________________

Tak, oczywiście. Ilu jednak trenerów jest na tyle uczciwych, żeby naciskać na zleceniodawcę zarówno w kwestii badania rzeczywistych potrzeb szkoleniowych i ewaluację szkoleń?
Sądzę, że jeszcze mniej zastanawia się w ogóle na taką potrzebą - bo zajęci są konkurowaniem o kontrakty.

-------------------

Morały z chińskiej bajki o wróbelku:
1. Nie każdy, kto zdefekuje na ciebie, to twój wróg.
2. Nie każdy, kto cię z mierzwy wyciągnie, to twój przyjaciel.


To do sztambucha Koleżankom i Kolegom, mającym mnie za dywersanta.



Wyślij zaproszenie do