Andrzej Kuczera

Andrzej Kuczera Współwłaściciel /z
żoną, Barbarą/ firmy
NAWIGATOR Ltd.; t...

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Katarzyna Dujanowicz:
Trener Biznesu musi zdecydowanie umieć sprzedawać.... inaczej nie przetrwa.A jak jest z tym doświadczeniem? Kilkanascie lat praktycznego doświadczenia w biznesie i decydujesz się zostać Trenerem. Doświadczenie masz, naukę rzemiosła pobierałeś u najlepszych, ale brakuje dużego doświadczenia na sali szkoleniowej... Co wtedy? Co powiedziec Młodym, kiedy ani doświadczenia zawodowego, ani trenerskiego? Którą drogę wybrać? Myslę, ze wazne są również wiara w siebie i pasja. Pomału, krok po kroku, robić to co jest ważne dla nas samych. Czasami trudno oczekiwać super bogatego doświadczenia, chociażby menadżerskiego i do tego kilku tysiecy godzin na sali szkoleniowej...

Tak jest! Od razu rodzi się pytanie, a mianowicie: który "wariant" bedzie lepszy: 1. Trener z doświadczeniem w - np. - rozwiązywaniu konfliktów, ale z minimalnym na sali szkoleniowej, czy: 2. Trener showmen-publicysta, który jednak zasady rozwiązywania konfliktów lub radzenia sobie z trudnymi zachowaniami zna li tylko z teorii?.. Jeżeli do wariantu 1. dodamy pasje, spójność, cechy i umiejętności, związane z poszanowaniem ludzi, to może być z tego człowieka doskonały "materiał" na trenera biznesu. Doświadczony praktyk, ale bez "ognia", może nie umiec zbudowac z grupa relacji emocjonalnych; bez nich przecież niewiele zdziałamy. Przecież praca trenera biznesu to: budowanie właściwych relacji interpersonalnych i zarządzanie tymi relacjami.
Aneta B.

Aneta B. Marketing Manager,
MAGNUS Consulting
Sp. z o.o.

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Przemysław Lisek:
Obawiam się, że niektórzy mają nieco archaiczne podejście do procesu szkoleniowego. Wierzą, że trener jest takim guru, co to niesie biednym owieczkom prawdę objawioną w postaci niewiarygodnej wiedzy, jaką guru ma im przekazać. Tymczasem coraz częściej trener musi wchodzić w rolę facilitatora procesu rozwoju grupy. On ma wykrzesać z ludzi to co w nich najlepsze a nie w nim najlepsze.

Przemku, przyznam, że od dawna bardzo ceniłam Twój wyważoną i – co ważniejsze – trafioną argumentację, ale jednym rozdaniem słownym dotknąłeś sedna sprawy. Gratuluję! Aż pozwolę sobie zacytować:

„Niektórzy wierzą, że trener jest takim guru, co to niesie biednym owieczkom prawdę objawioną w postaci niewiarygodnej wiedzy, jaką guru ma im przekazać.”

W kontekście powyższego, tak sobie myślę, Przemku, że gdyby nie „doradcy”, „trenerzy sprzedaży”, wszelkiej maści „eksperci” to taki Microsoft pewnie do dzisiaj miałby swoją siedzibę w zapyziałej, walącej się szopie na przedmieściach Redmond, na IBM pewnie już dawno wszedłby komornik, a Pfizer w dniach ostatnich, ratując się przed niechybną plajtą pewnie rzutem na taśmę, odsprzedałby się bohatersko… Polfie Tarchomin.
To fajnie, że sa wśród nas trenerzy – eksperci. Ach ta siła przekonania… :-)
Przemku, brawa na stojąco!

Przeanalizowałam cały wątek: Trener biznesu musi być sprzedawcą, który momentami jest bardzo ciekawy, ale musze ze smutkiem stwierdzić, że czasem poziom niedorzeczności w argumentach jest porażający. Moje spostrzeżenia podzielę na kila wątków.
Zatem, po kolei:

Posługiwanie się argumentem jakoby wyłącznie lata praktyki miały decydować o doświadczeniu / wiedzy (ergo: rynkowej pozycji trenera biznesu) bez uwzględniania kontekstu KOMU i - jeszcze ważniejsze - CO sprzedawał jest tak bezrefleksyjnym uproszczeniem, że aż nie licującym z powagą tego Forum.

Wyobraźmy sobie szefa firmy X handlującej skarpetami na Allegro, który ma – powiedzmy - dwadzieścia lat(!!!) doświadczenia sprzedażowego. Pójdźmy za ciosem. Powiedzmy, że na skarpetach zjadł zęby, a o dealerce chińską skarpetą wie wszystko, to i tak „głębię” jego „doświadczeń sprzedażowych” dałoby się ogarnąć, analizując nawet niuanse tego „złożonego procesu”, maksymalnie w ciągu kwadransa. Nie zmienia to faktu, że jeśli zrobił na skarpetach fortunę, chapeau bas!
Nie twierdzę, że wyżej opisani eksperci z XXXXX bagażem cennych doświadczeń nie są potrzebni, że sprzedając swą szlachetną wiedzę lokalnym studiom makijażu za unijne pieniądze, hurtowniom papieru toaletowego, rozlicznym P.P.H.U.: Władex, Jarex, Jurex, Tomex, Mirex i tysiącu innym robią źle, ale żeby zaraz nazywać „doświadczonego” w ten sposób, trenerem sprzedaży??? Uproszczenie!

Idąc dalej tym tokiem rozumowania można by założyć, że konsultant/strateg współpracujący np. z BCG albo AT Kearney, tworzący i sprzedający high-techowe, niszowe rozwiązania dla światowych korporacji, zmieniające ich strategię o 180 stopni, który następnie postanowiłby uczyć sprzedaży, ALE… z doświadczeniem o połowę krótszym niż ww. allegrowicz, przez pryzmat swojej krótszej kariery (za komuny zwanej: wysługą lat) przegrywa z - nazwijmy go roboczo - skarpecianym dealerem z Allegro. I to tylko dlatego, że… ma mniej lat doświadczeń.

Przyjmując tę logikę można by założyć, że trener, który wcześniej był handlowcem przez 8 lat, by następnie (często nie mając wyników w sprzedaży) „odnaleźć się w trenerce” jest z pewnością(?) lepszy niż jego kolega, który skutecznie „robił liczby” przez np. 4 lata. To może w ogóle oceniać trenerów przez pryzmat metryki. Zamiast zdobytych klientów, wygenerowanych przychodów, stwórzmy ranking numerów pesel. Z założenia: im starszy tym ma więcej doświadczenia. Będzie prościej. ;-)
Podobnie, przez analogię powinno korzystać się z usług prawnika: jeśli jest siwiejący to pewnie musi być najlepszy i z pewnością wygra sprawę. A taki trzydziestoparoletni „pistolet”, który znajomością delektuje się prawem, zna większość orzeczeń i wygrywa najtrudniejsze sprawy jest słaby, bo ma… mniej doświadczenia.

Wolę TEORIĘ ludzi, którzy (co najwyżej) modnym i zupełnie nielogicznym „rozwiązaniom biznesowym” mówią wyraźnie: NIE!, wskazując jednocześnie coś zupełnie przełomowego niż „PRAKTYCZNE” porady trenerów doświadczonych… w kopiowaniu treści przeczytanych z cudzych książek.

Przy okazji podoba mi się amerykański sposób sprawdzania skuteczności prawnika – NOW ON!!!, który praktycznie w całości można nałożyć na trenerów i Trenerów.

Aneta

PS. Andrzejowi chciałabym pogratulować jednego z ciekawszych wątków na Grupie.
PS2. (wiem, prywata) Proszę Osobę ukrywającą się pod nickiem NewLeonWarsaw2000, godnie reprezentującą Polskę na obu znanych amerykańskich forach (chodzi mi o to z NF) o kontakt na priva.
BARDZO mi zależy, please! Jestem pod ogromnym wrażeniem!Aneta Boniecka edytował(a) ten post dnia 24.05.11 o godzinie 21:28
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Aneta Boniecka: i Przemysław Lisek:
szacun, mądre i trafne słowa.
Andrzej Kuczera

Andrzej Kuczera Współwłaściciel /z
żoną, Barbarą/ firmy
NAWIGATOR Ltd.; t...

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Bardzo dziękuję. Okazuje się, że problem wizerunku trenera i jego obszarów kompetencji /postawy, wiedza i umiejętności/ wcale nie jest łatwa do swklasyfikowania. Więc o co chodzi w tym naszym zawodzie?...
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Andrzeju - widzę, że powyższa wypowiedź była dla Ciebie bardzo ważna :))
Andrzej Kuczera

Andrzej Kuczera Współwłaściciel /z
żoną, Barbarą/ firmy
NAWIGATOR Ltd.; t...

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Tak jest. Ważna - nie tylko dla mnie. Podczas kusu trenerskiego wcale nie jest łatwo dokonac pewnego "uproszczenia" /jestem zwolennikiem dużych uproszczeń, stanowiących najkrótsza drogę do "Acha!". Szczegóły nieco później. PS.: ilość tej samej wypowiedzi spowodowana problemami serwera GoldenLine, a nie moja wrodzona upierdliwościa, jeśli tak mozna powiedzieć; tym bardziej, że o sobie...Andrzej Kuczera edytował(a) ten post dnia 27.05.11 o godzinie 09:05
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Andrzej Kuczera:
PS.: ilość tej samej wypowiedzi spowodowana problemami serwera GoldenLine, a nie moja wrodzona upierdliwościa, jeśli tak mozna powiedzieć; tym bardziej, że o sobie...
Wiem wiem - żartowałem :)
Andrzej Kuczera

Andrzej Kuczera Współwłaściciel /z
żoną, Barbarą/ firmy
NAWIGATOR Ltd.; t...

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Przemysław Lisek:
Andrzej Kuczera:
PS.: ilość tej samej wypowiedzi spowodowana problemami serwera GoldenLine, a nie moja wrodzona upierdliwościa, jeśli tak mozna powiedzieć; tym bardziej, że o sobie...
Wiem wiem - żartowałem :)

Dopiero po chwili zaskoczyłem, że moja wypowiedx została wyemitowana w tysiacu egzemplarzy. Zatem: jestem z tego dumny...
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Andrzej Kuczera:
Dopiero po chwili zaskoczyłem, że moja wypowiedx została wyemitowana w tysiacu egzemplarzy.
Bez przesady. Było tylko 10 :))
Andrzej Kuczera

Andrzej Kuczera Współwłaściciel /z
żoną, Barbarą/ firmy
NAWIGATOR Ltd.; t...

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Przemysław Lisek:
Andrzej Kuczera:
Dopiero po chwili zaskoczyłem, że moja wypowiedx została wyemitowana w tysiacu egzemplarzy.
Bez przesady. Było tylko 10 :))

Hej! I znowu utarłeś mi nosa...
Bogusław Kowalski

Bogusław Kowalski starszy inspektor
bhp

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Przemysław Lisek:
Andrzej Kuczera:
PS.: ilość tej samej wypowiedzi spowodowana problemami serwera GoldenLine, a nie moja wrodzona upierdliwościa, jeśli tak mozna powiedzieć; tym bardziej, że o sobie...
Wiem wiem - żartowałem :)

Przemku
Wiesz o problemach serwera, czy z nich żartujesz?
A może wiesz o wrodzonej przywarze Andrzeja, czy też z niej
żartujesz, aż w końcu wiesz, że o tej przywarze można powiedzieć,
czy żartujesz z tej wątpliwości?
Zupełnie się w tym pogubiłem :)
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Bogusław Kowalski:
Przemku
Wiesz o problemach serwera, czy z nich żartujesz?
A może wiesz o wrodzonej przywarze Andrzeja, czy też z niej
żartujesz, aż w końcu wiesz, że o tej przywarze można powiedzieć,
czy żartujesz z tej wątpliwości?
Zupełnie się w tym pogubiłem :)
Najważniejsze, że i ja i Andrzej się nie pogubiliśmy.
Trzeba było być rano na GL to byś trzymał kontekst w ryzach :)
Bogusław Kowalski

Bogusław Kowalski starszy inspektor
bhp

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Przemysław Lisek:
>
Najważniejsze, że i ja i Andrzej się nie pogubiliśmy.
Trzeba było być rano na GL to byś trzymał kontekst w ryzach :)

Recydywista?
Andrzej Kuczera

Andrzej Kuczera Współwłaściciel /z
żoną, Barbarą/ firmy
NAWIGATOR Ltd.; t...

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Wracając do tematu. Pojawiło się pytanie, co jest z naszym trenerskim zawodem /misją, pasją, zajęciem lub co tam jeszcze.../, jeżeli jest tak trudny do zdefiniowania. Można się pobawić w "skończ zdanie":
Przykłady proste:
Lekarz to człowiek, który leczy; piekarz to człowiek, który piecze; nauczyciel to człowiek, który uczy.
A teraz: "Trener biznesu to człowiek, który...............co?
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Andrzej Kuczera:
A teraz: "Trener biznesu to człowiek, który...............co?

,który potrafi robić interesy i potrafi innych nauczyć jak je robić. W końcu biznes to robienie interesów.

TPS
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

który trenuje skuteczne zachowania biznesowe.
Roman Z.

Roman Z. import/export Profil
niealtywny kontakt
dla zinteresowany...

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

..który ma kase. i to widzać słychać i czuć.

Trener biznesu + Kasa = Wiarygodność.Roman Zając edytował(a) ten post dnia 29.05.11 o godzinie 13:52
Mariusz P.

Mariusz P. Menedżer Sprzedaży

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Roman Zając:
..który ma kase. i to widzać słychać i czuć.

Trener biznesu + Kasa = Wiarygodność.

Taki superwiarygodny, to jak ma kasę z dwóch źródeł: A/ szkoleń, B/ ze sprzedaży jego aktualnych agentów handlowych (?)
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

buehehehe ;P jak dla mnie nigdy w ten sposób wiarygodności nie zbudujesz. A wręcz przeciwnie - ośmieszysz się na wejściu. Do klientów o mentalności szczurów wyścigowych - może trafisz, ale to nie mój target. Raz jeszcze - powodzenia.

Roman Zając:
..który ma kase. i to widzać słychać i czuć.

Trener biznesu + Kasa = Wiarygodność.
Mariusz P.

Mariusz P. Menedżer Sprzedaży

Temat: Trener biznesu musi być sprzedawcą...

Roman Zając:
..który ma kase. i to widzać słychać i czuć.

Trener biznesu + Kasa = Wiarygodność.
Cyprian Szyszka:
buehehehe ;P jak dla mnie nigdy w ten sposób wiarygodności nie zbudujesz. A wręcz przeciwnie - ośmieszysz się na wejściu. Do klientów o mentalności szczurów wyścigowych - może trafisz, ale to nie mój target. Raz jeszcze - powodzenia.
i...(?), cd?, bo brzmi tak pewnie, że ... (pisane słowo ma moc aczkolwiek często "oddaje" projekcje "słuchacza", stąd zapytuję...

Następna dyskusja:

Czy trener biiznesu powinie...




Wyślij zaproszenie do