Temat: To nie szata zdobi...

Ustalam dress code przed szkoleniem.

Tyle , ze moje zasady to ubiór polowy.

Moja ekipa jest ubrana identycznie - od butów , aż do czapek. reszta ekwipunku również taka sama.

Kursanci za to muszą się dostosować.

No chyba , ze w cenie usługi jest wyposażenie w kompletny ekwipunek.

Jak na razie nie miałem w tej kwestii problemów.

konto usunięte

Temat: To nie szata zdobi...

Marcin Staszewski:
Jacek J.:
tylko garnitur - z szacunku dla uczestników

Jacek bez garnituru też prezentujesz się z należytą powagą :>

no no - prosze ostrożnie z komplementami :-)
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: To nie szata zdobi...

Jacek J.:
Marcin Staszewski:
Jacek J.:
tylko garnitur - z szacunku dla uczestników

Jacek bez garnituru też prezentujesz się z należytą powagą :>

no no - prosze ostrożnie z komplementami :-)

Nie bież tego zbyt osobiście :> Przyjmijmy, że facet facetowi też może sprawić komplement, bez żadnych podtekstów i innych "atawistycznych" zachowań :D
Andrzej Trutkowski

Andrzej Trutkowski Nowe Motywacje,
‎Dyrektor
Merytoryczny, Senior
Trener

Temat: To nie szata zdobi...

Jacek G.:
>

Tyle , ze moje zasady to ubiór polowy.
>

naprawdę myślisz że pytanie dotyczyło tego typu szkoleń i że jakiś trener się zastanawia czy trzeba by je prowadzić w garniturze?
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: To nie szata zdobi...

Andrzej Trutkowski:
Jacek G.:
>

Tyle , ze moje zasady to ubiór polowy.
>

naprawdę myślisz że pytanie dotyczyło tego typu szkoleń i że jakiś trener się zastanawia czy trzeba by je prowadzić w garniturze?

Widać Andrzej, że nie znasz się ;)
Jeśli już to trzeba mówić nie o garniturze, ale o mundurze galowym.

Temat: To nie szata zdobi...

Andrzej Trutkowski:
Jacek G.:
>

Tyle , ze moje zasady to ubiór polowy.
>

naprawdę myślisz że pytanie dotyczyło tego typu szkoleń i że jakiś trener się zastanawia czy trzeba by je prowadzić w garniturze?
Nie mówiłem o trenerze,ale o uczestnikach .
Zdarzyło mi się , że przyjechali w garniturach na szkolenie Team Building.

Ciekawie to wyglądało :)
Andrzej Trutkowski

Andrzej Trutkowski Nowe Motywacje,
‎Dyrektor
Merytoryczny, Senior
Trener

Temat: To nie szata zdobi...

Tomasz S.:
>
Widać Andrzej, że nie znasz się ;)
Jeśli już to trzeba mówić nie o garniturze, ale o mundurze galowym.

aaa, to fakt
a to przepraszam

:-)
Robert M.

Robert M. trener / coach

Temat: To nie szata zdobi...

[author]Marcin Staszewski: Raczej nie muszę stosować zabiegów "powiększających" o których wspomina Robert :) Co więcej, uważam, że wzbudzanie atawizmów w postaci "duży może więcej" jest dość ryzykowne. Przychodząc na szkolenie wcale nie mam zamiaru rywalizować z jego uczestnikami (żadnej płci). Zależy mi raczej na współpracy z nimi
Marcin atawizmow się nie wzbudza, ponieważ one po prostu są naturalną częścią funkcjonowania czlowieka ze względu na biologię, która trudno oszukać:) dlatego biologicznie większy=silniejszy w automatyzmie oceny. Zabawą strojem można więc wzmocnić autorytet na etapie pierwszego wrażenia tzn kwestię tego jak jest się na wejściu spostrzeganym przez grupę. To jest ważne bo trener powinien być wiarygodny dla uczestników i tylko temu to służy. to tylko narzędzie:) Dlatego zgadzam się, z Tobą, że współpraca trenera z grupa to podstawa, ale współpraca z silnym i wiarygodnym trenerem daje poczucie bezpieczeństwa i motywuje do pracy. Jako specjalistą od negocjacji chyba się ze mną zgodzisz? Dlatego świadome korzystanie m.in z naturalnie istniejących atawizmow i wielu innych mechanizmów biologiczno-społecznych to narzędzia, które powinny być zawsze stosowane z korzyścią dla grupy. Pozdrawiam i wracam na łono natury, bo w końcu wolny weekend trwa:)
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: To nie szata zdobi...

Robert M.:
>(...)To jest ważne bo trener powinien być wiarygodny dla
uczestników i tylko temu to służy. to tylko narzędzie:) Dlatego zgadzam się, z Tobą, że współpraca trenera z grupa to podstawa, ale współpraca z silnym i wiarygodnym trenerem daje poczucie bezpieczeństwa i motywuje do pracy.
Z drugiej strony samiec Alfa zmusza inne samce o tendencji do dominacji do rywalizowania, zwłaszcza w obrębie nowego terytorium i formującego się "stada" (grupa i odniesienie do procesu grupowego) taka rywalizacja to najczęściej ciągłe badanie granic co torpeduje znacząco jakąkolwiek (współ)pracę zwłaszcza na początku, z czasem (i postępującym podporządkowaniem) znacząco może przytępić twórczą dozę krytycyzmu :)
Jako specjalistą od negocjacji chyba się ze mną zgodzisz?
presupozycja :)
Dlatego świadome korzystanie m.in z naturalnie istniejących atawizmow i wielu innych mechanizmów biologiczno-społecznych to narzędzia, które powinny być zawsze stosowane z korzyścią dla grupy.
Tak jak świadome z nich rezygnowanie albo im zapobieganie
>Pozdrawiam
i wracam na łono natury, bo w końcu wolny weekend trwa:)
Ano... już się skończył... i dla niektórych wcale nie był taki bardzo wolny :>
Robert M.

Robert M. trener / coach

Temat: To nie szata zdobi...

Witaj Marcin,
Nasza wymiana opinii zaczyna odbiegać od tematu tego wątku. Dlatego pozwól, że w miarę krótko odniosę się do Twojej analizy mojej wypowiedzi :)
Rozumiem Twoje stanowisko, ponieważ prawdopodobnie wynika ono z określonej wiedzy i konkretnych doświadczeń. Jednocześnie pozwól, że pozostanę przy swoim i posłużę się porównaniem - tzn. tak jak nie da się świadomie przestać oddychać (instynkt przetrwania), tak nie da się rezygnować lub zapobiegać mechanizmom, które działają na tej samej zasadzie. To walka z nieuniknionym :) - takie jest przynajmniej moje zdanie.
Skoro te mechanizmy działają, to można je ignorować, pozwalając aby w sposób niekontrolowany wpływały na proces grupowy lub będąc świadomym ich działania - spożytkować je dla grupy.
Ponieważ zadaniem trenera jest m.in. tworzenie warunków komfortu uczestników, to również trener i jego strój (wracając do tematu wątku) jest takim warunkiem :)
Powtórzę raz jeszcze i szkoda, że na dużym poziomie ogólności (ze względu na warunki dyskusji): zgadzam się w pełni z Tobą w kwestii współpracy, etc. i podkreślę: wszystko o czym piszę to narzędzia, a każde narzędzie polecam, aby stosować bezpiecznie i komfortowo dla uczestników. To jedno z podstawowych zadań każdego trenera z refleksyjnym wglądem w swoją pracę i jej konsekwencje.
A co do szaty trenera, to czy szpeci czy zdobi, to na pewno robi wrażenie na kursantach. A tego konsekwencje już powinny interesować trenera :))
Pozdrawiam ciepło i sukcesów życzę.
RM
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: To nie szata zdobi...

Robert M.:
Odpoczątku nie widziałem sprzeczności w naszych opiniach mimo ich pozornej przeciwstawności. Głowny nacisk położyć chciałem na pewną komplementarność postaw (także tych kreowanych poprzez ubiór, czy więcej image trenera).

Szczególnie zgadzam się z założeniem świadomego kreowania własnego wizerunku, a to w mojej opini odbiega od prostego wyboru jeansy czy garniak, "luzak" czy "sztywniak". Każda z kreacji ma też swoją ciemną stronę, co do której powinno się mieć świadomość i "wyczucie".

Niewątpliwie nasz wygląd jest komunikatem, na który możemy lub nie mieć świadomy wpływ. Warto wziąść to pod uwagę.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: To nie szata zdobi...

Olga Hołoga:
... człowieka. Ale czy trenera?
Odwiedzając dziś jeden z ośrodków szkoleniowych, zaobserwowałam sytuację, która skłoniła mnie do refleksji.
W hotelu odbywało się jednocześnie kilka szkoleń (wszystkie na salach), a ich trenerzy prezentowali całą gamę różnorodnych stylów ubierania się. Od „konsultanckich” ciemnych garniturów do koszulek, z anglosaskimi, swobodnymi napisami i czerwonych trampek.
Ponieważ sama jestem raczej „garniturowcem”, zastanawiam się jakie są Wasze opinie na temat ubioru na szkoleniach.
Pozdrowienia

Trudno dzielić się opiniami więc może podzielę się zasadą:

W pierwszy dzień zawsze garnitur ponieważ to jest element szacunku dla klienta. Po pierwszym bloku moge zdjąć marynarkę chyba, że to szkolenie dla senior managementu i wszyscy są top gang więc nie wypada.

Poza szacunkiem dla klienta - reprezentuję swoją firmę.

Drugi dzień zależy od okoliczności - ale przez ostatnie lata nie zdarzyło mi się prowadzić szkolenia w jeansach. Zwykle bez marynarki - dużo się ruszam i jest po prostu za gorąco.
Andrzej Trutkowski

Andrzej Trutkowski Nowe Motywacje,
‎Dyrektor
Merytoryczny, Senior
Trener

Temat: To nie szata zdobi...

Darek Świerk:

>

Trudno dzielić się opiniami ...
alez skąd, bardzo łatwo
:-)

Poza szacunkiem dla klienta - reprezentuję swoją firmę.
>

i tu się zaczyna cała zabawa. jak szkolisz jeden z nowoczesnych banków (załózmy X) i wejdziesz w garniturze to to nie będzie oznaka szacunku tylko niedostosowania, braku wiedzy o ich kulturze organizacyjnej a czadsem nawet arogancji (sic!)

druga kwestia - reprezentujesz swoją firme która tez JAKAŚ jest. jedna jest garniturowa - a inna swobodna podkreslająca wagę innych spraw niż ubioru.

ot
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: To nie szata zdobi...

Andrzej Trutkowski:
Darek Świerk:

>

Trudno dzielić się opiniami ...
alez skąd, bardzo łatwo
:-)

Poza szacunkiem dla klienta - reprezentuję swoją firmę.
>

i tu się zaczyna cała zabawa. jak szkolisz jeden z nowoczesnych banków (załózmy X) i wejdziesz w garniturze to to nie będzie oznaka szacunku tylko niedostosowania, braku wiedzy o ich kulturze organizacyjnej a czadsem nawet arogancji (sic!)

Takie rzeczy wychodzą na poziomie diagnozy potrzeb, z pewnością zwróci uwagę styl ubierania się i zachowania i oczywiście trzeba będzie się dostosować.

druga kwestia - reprezentujesz swoją firme która tez JAKAŚ jest. jedna jest garniturowa - a inna swobodna podkreslająca wagę innych spraw niż ubioru.

Nieee.... Ubiór to narzędzie, ubiór to dodatkowe podkreślenie wagi tego co robię, liczy się merytoryka i warsztat, to jest święte, reszta to drugi i trzeci plan, jeśli właściwie podejdziesz do tego co robisz ubiór jest bez znaczenia i ludzie na sali natychmiast to widzą: liczą się temat i oni.



Wyślij zaproszenie do