Roman Z.

Roman Z. import/export Profil
niealtywny kontakt
dla zinteresowany...

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Wezmą wędkę tylko wtedy kiedy będą wiedzieli, że za kilogram ryb zapłacą im więcej.
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Marcin Maserak:
Tomasz Piotr Sidewicz:
Uczestnicy w niestety w większości poszukują ryb, a ja ciągle z wędkami na szkolenie przyjeżdżam.

I próbujesz ich namówić by jednak wzięli wędkę? Jak Ci to wychodzi? Ile % czasu szkolenia poświęcasz na zmienianie ich potrzeb z ryb na wędki, a ile na uczenie jak wędki używać?

Tego nie wiem. Szkolenie to nie sesja psychoterapeutyczna, tylko czas gdzie można poznać inną drogę, ale niekoniecznie z niej korzystać.

To z czym spotykam się nagminnie to syndrom magicznej różdżki - czyli takiej wędki, która nie dosyć że sama łowi, to jeszcze patroszy i robi to na hurtową skalę. U części uczestników zauważam niedojrzałe oczekiwanie poznania czegoś co w końcu odmieni ich los. Wędka to wysiłek, ryby to odpoczynek. Większość woli odpoczywać niż męczyć się sam ze sobą, nad swoimi obszarami rozwoju. To tak jak z sesjami odchudzania. Ile osób chce się odchudzić, ile osób się zapisuje na sesje, ile osób stosuje dietę (wysiłek) a ilu osobom się to udaje?

TPS
Marcin M.

Marcin M. Coach Wizjoner Lider
Społecznik Innowator

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Tomasz Piotr Sidewicz:
Marcin Maserak:

I próbujesz ich namówić by jednak wzięli wędkę? Jak Ci to wychodzi? Ile % czasu szkolenia poświęcasz na zmienianie ich potrzeb z ryb na wędki, a ile na uczenie jak wędki używać?

Tego nie wiem. Szkolenie to nie sesja psychoterapeutyczna, tylko czas gdzie można poznać inną drogę, ale niekoniecznie z niej korzystać.

Nie sądziłem, że planowanie szkolenia i świadomość przebiegu tego procesu jest tożsame ze "zbiorem technik leczących lub pomagających leczyć rozmaite schorzenia i problemy natury psychologicznej" (definicja psychoterapii wg Wiki). No ale każdego dnia czegoś się uczymy ;)Marcin Maserak edytował(a) ten post dnia 01.08.11 o godzinie 02:30
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Marcin Maserak:
Nie sądziłem, że planowanie szkolenia i świadomość przebiegu tego procesu jest tożsame ze "zbiorem technik leczących lub pomagających leczyć rozmaite schorzenia i problemy natury psychologicznej" (definicja psychoterapii wg Wiki). No ale każdego dnia czegoś się uczymy ;)

Tożsame nie jest. Nie można postawić znaku równości. Niemniej jednak zdarza się, że szkolenie, zwłaszcza kameralne idzie w kierunku sesji ;-)

Nie znam statystyk, ale czyniąc własne obserwacje zauważam, że jednak dużo ludzi (ogólnie) jest zagubionych w życiu. Nie mają patentu na własne życie, żyją od - do. Tkwią w pracy, której nie lubią ale są zbyt wystraszeni aby coś zmienić, ponieważ zmian się boją. A szkolenie miękkie to zachęta do zmiany. I myślę, że stąd pojawia się czasami taka potrzeba

TPS
Marcin M.

Marcin M. Coach Wizjoner Lider
Społecznik Innowator

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Tomasz Piotr Sidewicz:
Tkwią w pracy, której nie lubią ale są zbyt wystraszeni aby coś zmienić, ponieważ zmian się boją.

To taki najnowszy model niewolnictwa, nazywa się tajemniczo: etat ;)
Wojtek Herra

Wojtek Herra WINNERS never quit
and QUITTERS never
win

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Tomasz Piotr Sidewicz:
Marcin Maserak:
Nie sądziłem, że planowanie szkolenia i świadomość przebiegu tego procesu jest tożsame ze "zbiorem technik leczących lub pomagających leczyć rozmaite schorzenia i problemy natury psychologicznej" (definicja psychoterapii wg Wiki). No ale każdego dnia czegoś się uczymy ;)

Tożsame nie jest. Nie można postawić znaku równości. Niemniej jednak zdarza się, że szkolenie, zwłaszcza kameralne idzie w kierunku sesji ;-)

Nie znam statystyk, ale czyniąc własne obserwacje zauważam, że jednak dużo ludzi (ogólnie) jest zagubionych w życiu. Nie mają patentu na własne życie, żyją od - do. Tkwią w pracy, której nie lubią ale są zbyt wystraszeni aby coś zmienić, ponieważ zmian się boją. A szkolenie miękkie to zachęta do zmiany. I myślę, że stąd pojawia się czasami taka potrzeba

TPS

Moim zdaniem doszlismy do magicznego pytania - "czy trener musi byc sprzedawca?" Moim zdaniem to o czym piszecie to nic innego jak "sprzedanie uczestnikom szkolenia" - czyli co beda mieli z tego, ze zaczna korzystac z umiejetnosci poznanych na szkoleniu.
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Marcin Maserak:
Tomasz Piotr Sidewicz:
Tkwią w pracy, której nie lubią ale są zbyt wystraszeni aby coś zmienić, ponieważ zmian się boją.

To taki najnowszy model niewolnictwa, nazywa się tajemniczo: etat ;)

Temat rzeka - to jest jeden z głównych powodów, który powoduje, że między mną człowiekiem, który w swojej 20 letniej karierze pracował na etat tylko 2 lata a niektórymi uczestnikami, których mózg jest zniewolony schematycznym myśleniem pracy etatowca, powstaje rozbieżność w podejściu do jednej z najważniejszych zasad, że w biznesie, ale też i życiu dostajesz to co sobie sam wynegocjujesz a nie to, na co zasługujesz.

TPS
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Wojtek Herra:
Moim zdaniem doszlismy do magicznego pytania - "czy trener musi byc sprzedawca?" Moim zdaniem to o czym piszecie to nic innego jak "sprzedanie uczestnikom szkolenia" - czyli co beda mieli z tego, ze zaczna korzystac z umiejetnosci poznanych na szkoleniu.

Będą mieli lepiej :-), o ile uwierzą w to, że mieć lepiej mogą. A to, że kupią nie oznacza, że będą korzystali. W końcu każdy z nas ma w domu coś co kupił od dobrego sprzedawcy ale nie korzysta, i nie mówię o wciśniętych bublach.

TPS
Marcin M.

Marcin M. Coach Wizjoner Lider
Społecznik Innowator

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Wojtek Herra:
Moim zdaniem doszlismy do magicznego pytania - "czy trener musi byc sprzedawca?"

Trener sprzedaży będzie widział wszędzie sprzedaż.
Tomasz Piotr Sidewicz: jednej z najważniejszych zasad, że w biznesie, ale też i życiu dostajesz to co sobie sam wynegocjujesz a nie to, na co zasługujesz.

Trener negocjacji będzie widział wszędzie negocjacje.

A oboje patrzą na to samo :)

A dla mnie ten temat jest o tym, gdzie jest granica tego co można etycznie zaoferować klientom szkolenia, a co jest już nabijaniem w butelkę i o tym co sądzimy o success fee.

PS. upraszczam oczywiście :)
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Marcin Maserak:
A dla mnie ten temat jest o tym, gdzie jest granica tego co można etycznie zaoferować klientom szkolenia, a co jest już nabijaniem w butelkę i o tym co sądzimy o success fee.

PS. upraszczam oczywiście :)

Success fee w pracy z ludźmi często pozbawionymi atrybutów to samobójstwo. Czy ucząc się języka angielskiego u nauczyciela zaproponujesz mu wypłatę wynagrodzenia po zdanym egzaminie? Proponować możesz, ale czy on się na to zgodzi?

TPS
Marcin M.

Marcin M. Coach Wizjoner Lider
Społecznik Innowator

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Już to przerabialiśmy, wyżej :)

Jak kiedyś założę firmę szkoleniową to na pewno zmierzę się z tym tematem i myślę, że dzięki success fee, będę miał niezły element wyróżniający oferty, nawet jeśli będzie ono ograniczone do wiedzy i umiejętności. Na miejscu przedsiębiorcy nie ufałbym szkoleniowcom, jakby mnie paru zrobiło w konia, a success fee przywraca zaufanie, a przynajmniej jego część. Gdyby na rynku było mniej szarlatanów to rynek szkoleniowy byłby sporo większy, a success fee to sposób by go powiększać :)
Olga S.

Olga S. Obłęd: powtarzać w
kółko tę samą
czynność oczekując
innyc...

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Tomasz Piotr Sidewicz:
>Tkwią w pracy, której
nie lubią ale są zbyt wystraszeni aby coś zmienić, ponieważ zmian się boją.

...albo pracują w branży, w której każda firma działa jesli nie jednakowo, to bardzo podobnie. A w innej nie dostaną wystarczającego wynagrodzenia.

Wiecie, co zauważyłam? Kiedyś ludzie komunikowali się skutecznie - bez szkoleń. Dzisiaj mamy coraz więcej ludzi, którzy słuchają, ale nie słyszą i mówią, ale się nie komunikują. Myślę, że tu tkwi przyczyna niepowodzeń szkoleniowych.
Tomasz Piotr Sidewicz:
Success fee w pracy z ludźmi często pozbawionymi atrybutów to samobójstwo. Czy ucząc się języka angielskiego u nauczyciela zaproponujesz mu wypłatę wynagrodzenia po zdanym egzaminie? Proponować możesz, ale czy on się na to zgodzi?

Przez długi czas byłam przekonana, że dobry nauczyciel powinien się zgodzić, ale w zeszłym roku udzielałam korepetycji gimnazjaliście.
Zrezygnowałam po trzech lekcjach.
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Marcin Maserak:
Już to przerabialiśmy, wyżej :)

Jak kiedyś założę firmę szkoleniową to na pewno zmierzę się z tym tematem i myślę, że dzięki success fee, będę miał niezły element wyróżniający oferty, nawet jeśli będzie ono ograniczone do wiedzy i umiejętności. Na miejscu przedsiębiorcy nie ufałbym szkoleniowcom, jakby mnie paru zrobiło w konia, a success fee przywraca zaufanie, a przynajmniej jego część. Gdyby na rynku było mniej szarlatanów to rynek szkoleniowy byłby sporo większy, a success fee to sposób by go powiększać :)

No to życzę powodzenia. Powiem tylko tak - kilkanaście lat zajmowałem się handlem zagranicznym. Moje wynagrodzenie często oparte było na zasadach success fee. Rzeczy której nie wziąłem pod uwagę, to uczciwość klientów, która spowodowała wystąpienie o zapłatę w ponad 100 przypadkach. Efekt - kilka lat spędzonych w sądzie.

Natura ludzka jest taka, że jak już komuś pomożesz i on ma Ci zapłacić, to bardzo często wymyśli 1000 powodów, dla których nie może albo i nawet nie chce.
Sztab ludzi, który miałby pilnować moich procentów od procentów klientów, zasady wyliczania, itp. I kwestie, czy jak jakiś odbiorca do klienta wrócił, to wrócił ponieważ wpływ na to miałeś ze swoim szkoleniem czy tez to czysty zbieg okoliczności. Czy należy Ci się od tego kasa, czy też nie?

TPSTomasz Piotr Sidewicz edytował(a) ten post dnia 01.08.11 o godzinie 10:50
Marcin M.

Marcin M. Coach Wizjoner Lider
Społecznik Innowator

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Dlatego ja piszę o success fee w zakresie wiedzy i umiejętności, a nie wskaźników biznesowych. Mam tu na myśli to, że wspólnie z przedsiębiorcą ustalimy czego mają się dowiedzieć (wiedza) i nauczyć (umiejętności), a po szkoleniu będzie z tego test, za który uczestnicy też będą dostawać kaskę, więc będą mieli małą motywację finansową. Na podstawie testu będzie określony poziom sukcesu, czyli efekt szkolenia. Tylko tyle, bo więcej nie zaoferowałbym firmie z ulicy. Z zaufanym stałym klientem można się umówić na coś więcej.
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Marcin Maserak:
Dlatego ja piszę o success fee w zakresie wiedzy i umiejętności, a nie wskaźników biznesowych. Mam tu na myśli to, że wspólnie z przedsiębiorcą ustalimy czego mają się dowiedzieć (wiedza) i nauczyć (umiejętności), a po szkoleniu będzie z tego test, za który uczestnicy też będą dostawać kaskę, więc będą mieli małą motywację finansową. Na podstawie testu będzie określony poziom sukcesu, czyli efekt szkolenia. Tylko tyle, bo więcej nie zaoferowałbym firmie z ulicy. Z zaufanym stałym klientem można się umówić na coś więcej.


OK, i jak taki test sobie wyobrażasz w obszarze miękkim? Bo w obszarze twardym to łatwa sprawa. Uczysz Excela, potem dajesz zadanie i jesteś w stanie ocenić wynik. Ale kiedy uczysz perswazji, komunikacji, sztuki sprzedaży to jak weryfikujesz przyrost wiedzy. Mnie kiedyś mój klient zmusił do zrobienia testów (a, b, c, do wyboru) z zakresu sztuki wywierania wpływu przez telefon. I co było ciekawe wielu skutecznych przez telefon, co pokazały zadania (nie scenki) w trakcie szkolenia test oblało, a wielu nieskutecznych test zaliczyło.

TPS
Marcin M.

Marcin M. Coach Wizjoner Lider
Społecznik Innowator

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Tomasz Piotr Sidewicz:
OK, i jak taki test sobie wyobrażasz w obszarze miękkim?

Nie wiem, ale jak mi dasz przykład kolejnego tematu to się zastanowię :)

Generalnie sprawdzenie wiedzy nie rodzi problemów. Przy umiejętnościach jest więcej zabawy, bo trzeba stworzyć odpowiednie warunki, np. symulacyjne, ale też to jest do zrobienia, przynajmniej w sztucznych, wykreowanych warunkach symulacyjnych.
Mnie kiedyś mój klient zmusił do zrobienia testów (a, b, c, do wyboru) z zakresu sztuki wywierania wpływu przez telefon. I co było ciekawe wielu skutecznych przez telefon, co pokazały zadania (nie scenki) w trakcie szkolenia test oblało, a wielu nieskutecznych test zaliczyło.

Widocznie diagnoza tego co powinien wiedzieć dobry sprzedawca, była źle przeprowadzona.

Btw. nie ma czegoś takiego jak "ktoś mnie zmusił". Zmusiłeś się Ty sam :)
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Marcin Maserak:
Dlatego ja piszę o success fee w zakresie wiedzy i umiejętności, a nie wskaźników biznesowych. Mam tu na myśli to, że wspólnie z przedsiębiorcą ustalimy czego mają się dowiedzieć (wiedza) i nauczyć (umiejętności), a po szkoleniu będzie z tego test, za który uczestnicy też będą dostawać kaskę, więc będą mieli małą motywację finansową. Na podstawie testu będzie określony poziom sukcesu, czyli efekt szkolenia. Tylko tyle, bo więcej nie zaoferowałbym firmie z ulicy. Z zaufanym stałym klientem można się umówić na coś więcej.

Jest jeszcze jedno ryzyko - celowe ustawienie grupy przeciw Tobie, które ma na celu uzyskanie korzyści w postaci szkolenia, bez konieczności płacenia za nie.

TPS
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Marcin Maserak:
Generalnie sprawdzenie wiedzy nie rodzi problemów. Przy umiejętnościach jest więcej zabawy, bo trzeba stworzyć odpowiednie warunki, np. symulacyjne, ale też to jest do zrobienia, przynajmniej w sztucznych, wykreowanych warunkach symulacyjnych.

Taaak. W warunkach symulacyjnych częściej wychodzi niż w prawdziwym życiu. Jak sobie wyobrażasz symulację z wywierania wpływu?
Mnie kiedyś mój klient zmusił do zrobienia testów (a, b, c, do wyboru) z zakresu sztuki wywierania wpływu przez telefon. I co było ciekawe wielu skutecznych przez telefon, co pokazały zadania (nie scenki) w trakcie szkolenia test oblało, a wielu nieskutecznych test zaliczyło.

Widocznie diagnoza tego co powinien wiedzieć dobry sprzedawca, była źle przeprowadzona.

Widocznie znów mamy syndrom Besserwissera
Btw. nie ma czegoś takiego jak "ktoś mnie zmusił". Zmusiłeś się Ty sam :)

Czepiasz się o grę słów - jesteś pewien że chcesz ze mną kolejnej wojny?

TPS
Marcin M.

Marcin M. Coach Wizjoner Lider
Społecznik Innowator

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Tomasz Piotr Sidewicz:
W warunkach symulacyjnych częściej wychodzi niż w prawdziwym życiu. Jak sobie wyobrażasz symulację z wywierania wpływu?

Myślę, że różnie to bywa z tym łatwiejszym wychodzeniem. Sytuacja oceny wzmaga stres, więc nie koniecznie musi był łatwiej. Można zresztą swobodnie kreować sytuacje symulacji, także ułatwiając lub utrudniając warunki.

Akurat wywieranie wpływu trzeba by sprawdzać w rzeczywistości wg mnie, bo świadomość symulanta (grającego rolę osoby, na którą wywiera się wpływ) jest tu kluczowym problemem przy kreowaniu realistycznej symulacji.

Dla jasności też nie sądzę, że przy każdym szkoleniu jest łatwo sprawdzić umiejętności, ale generalnie to się da to zrobić, w celach rekrutacyjnych robi się chociażby Assessment Center i jest ono dosyć dobrym narzędziem diagnostycznym.
Btw. nie ma czegoś takiego jak "ktoś mnie zmusił". Zmusiłeś się Ty sam :)

Czepiasz się o grę słów - jesteś pewien że chcesz ze mną kolejnej wojny?

Jeśli to było tylko sformułowanie to spoko, myślałem, że rzeczywiście wierzysz w to, że ktoś może kogoś innego do czegokolwiek zmusić :)
Wojtek Herra

Wojtek Herra WINNERS never quit
and QUITTERS never
win

Temat: szkolenie płatne za efekty, a nie za samo szkolenie

Marcin Maserak:
Wojtek Herra:
Moim zdaniem doszlismy do magicznego pytania - "czy trener musi byc sprzedawca?"

Trener sprzedaży będzie widział wszędzie sprzedaż.
Nie sprzedaż, tylko umiejętności sprzedaży ... dość drobna, lecz bardzo istotna różnica.



Wyślij zaproszenie do