Marian Kulig

Marian Kulig Doradca i trener,
Doradztwo
Gospodarcze
Fabisiewicz i Dud...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Jacek G.:
Ale najlepiej tak nauczyć kursanta , aby sam nie wiedział , że wiedzę wchłonął ... i nie wiedząc,że to robi - aby tę wiedzę stosował w życiu zawodowym ( prywatnym również).

:)


Primo - to nie pracownik prywatnie a firma płaci mi za szkolenie.

Secundo - jeśli szkolenie nie jest potrzebne firmie i jest sprzeczne z jej polityka i kulturą organizacyjną to wolę go nie zrobić niż uwodzić uczestników ze świadomością, że to, co im przekazuję zostanie potem storpedowane przez przełożonych.

Jeśli ZARZĄD traktuje takie szkolenie jako część zmiany to możemy coś razem zrobić. Jeśli potrzebuje "iwentu" niech sobie zatrudni szamana od chodzenia po rozżarzonych węglach.

Kłaniam.

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Marian.

Po to jesteśmy trenerami , aby nauczyć .... nie tylko pracowników . Szefów również.

No chyba , że masz z tym jakiś problem :)

Może jakiś mały trening potrzebny ???

:):):)

konto usunięte

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Artur Kucharski:
Czy nie lepiej Maciek tak poprowadzić szkolenie, żeby pracownik chciał stosować wiedzę, którą sie nauczył?? Zawsze przyjdzie czas na egzekwowanie wiedzy.
Zdecydowanie lepiej. Stosowanie nabytych umiejętności w wyniku rozbudzonej motywacji wewnętrznej, przełamaniu oporów czy rozpalonej ciekawości zawsze jest lepsze niż stosowanie "bo tak trzeba". Odpada sporo roboty, związanej z przeżywaniem przez człowieka niechcianej zmiany.

Pozdrawiam
Marian Kulig

Marian Kulig Doradca i trener,
Doradztwo
Gospodarcze
Fabisiewicz i Dud...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Jacek G.:
Po to jesteśmy trenerami , aby nauczyć .... nie tylko pracowników . Szefów również.

Nie - jesteśmy trenerami po to, by zarabiać.

Oczywiście, należy też edukować szefów. Ale jeśli sie nie da (lub nie potrafi - możesz mnie podszkolić w tym zakresie) to lepiej odpuścić niż brnąć w bagno.

Na przykład kilkakrotnie spotykałem się z żądaniem indywidualnego oceniania uczestników w trakcie szkolenia i raportowania do szefostwa. Zawsze odmawiałem uzasadniając swoje stanowisko.

Część szefów zrozumiała a część nie.

Z tymi, którzy nie zrozumieli nie kontynuowałem rozmów, ale wiem, że byli trenerzy, którzy bez oporów brali te zlecenia.

Z tymi, którzy zrozumieli zrobiliśmy bardzo efektywne (dla firm i pracowników) projekty.

Kłaniam.Marian Kulig edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 20:41

konto usunięte

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Marian Kulig:
Jeśli ZARZĄD traktuje takie szkolenie jako część zmiany to możemy coś razem zrobić. Jeśli potrzebuje "iwentu" niech sobie zatrudni szamana od chodzenia po rozżarzonych węglach.
A co jeśli iwent jest elementem procesu zmian - wyznacznikiem i gratyfikacją za przejście określonego etapu programu zmian?

:)
Marian Kulig

Marian Kulig Doradca i trener,
Doradztwo
Gospodarcze
Fabisiewicz i Dud...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Maciek Sobczyk:
A co jeśli iwent jest elementem procesu zmian - wyznacznikiem i gratyfikacją za przejście określonego etapu programu zmian?

Nu i git!
;-)

Ale nie mylmy "iwentu" (wydarzenia niosącego przede wszystkim emocje) ze szkoleniem (wydarzeniem, którego głównym celem jest rozwój wiedzy i umiejętności).Marian Kulig edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 20:37

konto usunięte

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Marian Kulig:
A co jeśli iwent jest elementem procesu zmian - wyznacznikiem i gratyfikacją za przejście określonego etapu programu zmian?
Nu i git!
Ale nie mylmy "iwentu" (wydarzenia niosącego przede wszystkim emocje) ze szkoleniem (wydarzeniem, którego głównym celem jest rozwój wiedzy i umiejętności).
Dlaczego? Przecież celem rozwoju rozwoju wiedzy i umiejętności jest rozwój firmy. Z tej perspektywy nawet taki "iwent" jak chodzenie po rozżarzonych węglach w obecności (cytując "Zieloną Milę") gołego indiańskiego szamana wymachującego kutasem, przyczynia się do rozwoju firmy. Stanowi niebagatelny przyczynek do pociągnięcia procesu zmian dalej i przyczółek już zamrożonych, gotowych do stosowania zmian.

:)
Marian Kulig

Marian Kulig Doradca i trener,
Doradztwo
Gospodarcze
Fabisiewicz i Dud...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Maciek Sobczyk:
Dlaczego? Przecież celem rozwoju rozwoju wiedzy i umiejętności jest rozwój firmy. Z tej perspektywy nawet taki "iwent" jak chodzenie po rozżarzonych węglach w obecności (cytując "Zieloną Milę") gołego indiańskiego szamana wymachującego kutasem, przyczynia się do rozwoju firmy. Stanowi niebagatelny przyczynek do pociągnięcia procesu zmian dalej i przyczółek już zamrożonych, gotowych do stosowania zmian.

O ile machający kutasem szaman na węglach pomoże na przykład dotychczasowym brygadzistom w przejęciu zadań mistrzów zmianowych a mistrzom zmianowym w przejęciu zadań kierowników odpowiedzialnych za proces i poradzeniu im sobie z zawiedzionymi oczekiwaniami na awans którego nie będzie, bo struktura uległa spłaszczeniu (przykład projektu, który prowadziłem).

Kto chce niech zatrudni szamana i kupi trzy worki węgla do grilla - ja zaproponuje cykl szkoleń ukierunkowany na potrzebne nowe kompetencje (z elementem rozładowania negatywnych emocji) zharmonizowany z cyklem wdrożenia zmian w firmie.

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

cyt. Marian Kulig :"Nie - jesteśmy trenerami po to, by zarabiać."

I tym drobnym szczególe totalnie się róznimy.
Ja jestem trenerem ,aby przekazać konkretne umiejętności . Kasa zdecydowanie jest na dalszym planie.
Ale Marianie , ja innych nieco rzeczy nauczam . Są one równie ważne jak sprzedaż , czy też umiejętność prowadzenia rozmowy telefonicznej.
Istotne jest jedynie to , gdzie się tych umiejętności które przekazuję , nauczyłem.
I w jakim celu ich mnie nauczono ....
Pozdrawiam .

konto usunięte

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Marian Kulig:
O ile machający kutasem szaman na węglach pomoże na przykład dotychczasowym brygadzistom w przejęciu zadań mistrzów zmianowych a mistrzom zmianowym w przejęciu zadań kierowników odpowiedzialnych za proces i poradzeniu im sobie z zawiedzionymi oczekiwaniami na awans którego nie będzie, bo struktura uległa spłaszczeniu (przykład projektu, który prowadziłem).
W tej sytuacji raczej nie pomoże, bo brakuje wizji zmiany na poziomie pracownika. Rozumiem, że firma coś z tej zmiany będzie miała. Korzyści po stronie pracowników nie widać.

W tej sytuacji "iwent" pod szyldem "cieszcie się, połowę zmian mamy już za sobą, a oto - specjalnie dla was - szaman" sensu mieć nie będzie.

Ale nie sądzisz, że to kwestia pracy do wykonania przed zmianą? Mam wrażenie, że zmiana o której piszesz została odebrana jednoznacznie negatywnie i wiązała się głównie ze stratami po stronie pracowników.

Pozdrawiam
Marian Kulig

Marian Kulig Doradca i trener,
Doradztwo
Gospodarcze
Fabisiewicz i Dud...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Jacek G.:
cyt. Marian Kulig :"Nie - jesteśmy trenerami po to, by zarabiać."

I tym drobnym szczególe totalnie się róznimy.

Fajnie - poszkolisz mnie za darmo...

;-)
Marian Kulig

Marian Kulig Doradca i trener,
Doradztwo
Gospodarcze
Fabisiewicz i Dud...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Maciek Sobczyk:
Ale nie sądzisz, że to kwestia pracy do wykonania przed zmianą?

Hehehehe! Prawda czasu i prawda ekranu. Ile ja "przygotowanych" zmian już w firmach widziałem...
Mam wrażenie, że zmiana o której piszesz została odebrana jednoznacznie negatywnie i wiązała się głównie ze stratami po stronie pracowników.

Co rozumiesz przez "straty po stronie pracowników"?

Bo sama zmiana dla szeregowych pracowników i samej firmy miała efekt pozytywny (zmiana rozliczenia produkcji ze zmianowego na procesowy zlikwidowała konkurencję między zmianami, w której często jedna zmiana robiła wynik kosztem drugiej a globalne zwiększenie produkcji miało dodatni wpływ na dochody pracowników).

Owszem, koszty zmiany ponieśli kierownicy liniowi (dawni mistrzowie
i dawni brygadziści) ale dzięki odpowiedniemu cyklowi szkoleń mogli szybko przejąć nowe zadania przez co ich chwilowe koszty były mniejsze a długofalowo stali się dla firmy cenniejsi.

Takie jest życie w koncernach produkcyjnych - albo podnosisz efektywność albo tracisz pracę a Twoja fabryka zostaje przeniesiona do tańszego kraju.Marian Kulig edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 21:01

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Marian Kulig:
Jacek G.:
cyt. Marian Kulig :"Nie - jesteśmy trenerami po to, by zarabiać."

I tym drobnym szczególe totalnie się róznimy.

Fajnie - poszkolisz mnie za darmo...

;-)

Mówisz i masz ... to kiedy ????
Ale ja będę trenerem , a ty kursantem ... zasady zależności znasz przecież.

:)
Marian Kulig

Marian Kulig Doradca i trener,
Doradztwo
Gospodarcze
Fabisiewicz i Dud...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

A temat?

;-))))Marian Kulig edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 21:12
Paweł P.

Paweł P. Życie to nic innego
jak bezprecedensowa
okazja do nauki, ...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Witajcie!

Ciekawa dyskusja jak zwykle w tym gronie!!!
Chciałbym Was zapytać o jedno w temacie wieczoru:

Pytając zleceniodacę, kogoś powiedzmy z Zarządu, HR'u o odpowiedzi na poniższe pytania dośwadczacie u pytanego oznak zdziwienia (najdelikatniej pisząc)???

tak najkrócej...

Co ma być efektem szkolenia?
Co jest punktem aspiracji (poziom optymalny), do czego dążymy?
Czym to będzie się objawiało? Po czym poznamy?
Jakie mają być efekty i skutki tej poprawy?
Jakie będą na to dowody
A zmiany w sposobie pracy?
Co ma być lepsze?
Jak sprawdzimy nabytą wiedzę?
Po czym, kiedy szkolenie będzie uznane za udane?

Osobiście to już się przyzwyczaiłem do wzroku... Ale o co chozi, nie? Czy ktoś tu jest guuupi?, spokojnie uzasadniam każde pytanie, tłumaczę, słowem robię swoje, a jak już ziarenko "siądzie" to słyszę tytułem tłumaczenia... Bo nas nikt o to nie pytał!!!!

Pisałem chyba wczoraj o poziomach oceny efektywności szkoleń w której grupie, już nie pamiętam jakiej wybaczcie, to jakby powiązane jest razem. Ale ciekawi mnie takie zagadnienie... Podobno trenerów jest kilkanaście tysięcy...,

Ciekaw jestem jak rozkładają się proporcje uzyskanycxh odpowiedzi, jeśli by zadać pytanie:
Do jakiego poziomu oceny szkoleń dochodzisz. Czym to badzasz i oceniasz ich poziom? Jak udokumentujesz sukces uzyskania porządanych zmian organizacji klienta?

Ciekaw jestem Waszych opinii i doświadczeń
Serdeczności dla Wszystkich i udanego wypoczynku!
Paweł

konto usunięte

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Marian Kulig:
Maciek Sobczyk:
Ale nie sądzisz, że to kwestia pracy do wykonania przed zmianą?

Hehehehe! Prawda czasu i prawda ekranu. Ile ja "przygotowanych" zmian już w firmach widziałem...
Marian, to nie jest kwestia prawdy czasu i ekranu. Również widziałem b. duże zmiany w których kompletnie olano jakiekolwiek działania propagujące zmianę. Skutki były jakie były. Zmianę wprowadzono. W kilka lat zamiast prognozowanego roku.
Mam wrażenie, że zmiana o której piszesz została odebrana jednoznacznie negatywnie i wiązała się głównie ze stratami po stronie pracowników.
Co rozumiesz przez "straty po stronie pracowników"?
Z Twojej wypowiedzi zrozumiałem, że zmiana jednoznacznie wiązała się dla nich z utratą. Wspomniałeś o utracie możliwości awansu.
Bo sama zmiana dla szeregowych pracowników i samej firmy miała efekt pozytywny (zmiana rozliczenia produkcji ze zmianowego na procesowy zlikwidowała konkurencję między zmianami, w której często jedna zmiana robiła wynik kosztem drugiej a globalne zwiększenie produkcji miało dodatni wpływ na dochody pracowników).
To tuż już szaman by się nadał :)
Takie jest życie w koncernach produkcyjnych - albo podnosisz efektywność albo tracisz pracę a Twoja fabryka zostaje przeniesiona do tańszego kraju.
Wot i prawda, co nie zmienia faktu, że wymagana przez zarząd szybkość zmian a podatność organizacji na zmiany to często dwie różne rzeczy.

pozdrawiam

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Marian Kulig:
A temat?

;-))))Marian Kulig edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 21:12


Temat ??

Wiadomo :)
TB .. integracja .... i parę innych tematów jako bonusik.
Ale zapomnij o hotelu ,przerwach kawowych .... ciepłej i klimatyzowanej sali wykładowej ... rzutniku multi ... oraz o trenerze w białej koszuli i krawacie.

Za to bedę ja :)
Do tego ... las ... być może będzie zimno .. mokro ... ciężko ogólnie rzecz ujmując.

Będziesz także Ty i Twój zespół ... a wiesz z kim będziecie walczyć ?

Z samym sobą .... a to jak zdążyłem już się nauczyć , to natrudniejszy przeciwnik ... :)

Pozdrawiam.

PS. Jaki nosisz rozmiar ciuchów ??? Bo muszę Ci dobrać jakiś ubiór ochronny - tzn. wygodny mundur polowy , abyś się zbytnio nie pobrudził. Mundur jest bonusikiem.. .. ale ciepłe gacie musisz miec własne.

konto usunięte

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Jacek G.:
PS. Jaki nosisz rozmiar ciuchów ??? Bo muszę Ci dobrać jakiś ubiór ochronny - tzn. wygodny mundur polowy , abyś się zbytnio nie pobrudził. Mundur jest bonusikiem.. .. ale ciepłe gacie musisz miec własne.
Jacek, Ty tak na poważnie? To może i ja się załapię na outdoor u Ciebie? Czytając Twoje wypowiedzi nabrałem na niego ochoty :)
Paweł P.

Paweł P. Życie to nic innego
jak bezprecedensowa
okazja do nauki, ...

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Maciek Sobczyk:
Jacek G.:
PS. Jaki nosisz rozmiar ciuchów ??? Bo muszę Ci dobrać jakiś ubiór ochronny - tzn. wygodny mundur polowy , abyś się zbytnio nie pobrudził. Mundur jest bonusikiem.. .. ale ciepłe gacie musisz miec własne.
Jacek, Ty tak na poważnie? To może i ja się załapię na outdoor u Ciebie? Czytając Twoje wypowiedzi nabrałem na niego ochoty :)

taaaa niezła wkręta!!!

konto usunięte

Temat: Świadomość potrzeb szkoleniowych

Paweł Puczkowski:
Co jest punktem aspiracji (poziom optymalny), do czego dążymy?
Czym to będzie się objawiało? Po czym poznamy?
Jakie mają być efekty i skutki tej poprawy?
Jakie będą na to dowody
He he, moje ulubione pytania. I faktycznie, częstą reakcją na sugestię, by określić mierzalne rezultaty działań szkoleniowych są wybałuszone oczy.

Ale odpowiedzi na te pytanie to w końcu najlepszy wyznaczynik tego, czy warto było w szkolenie inwestować.

Pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do