Temat: rewia naśladowców
Olgierd Rodziewicz-Bielewicz:
Dzisiaj po raz pierwszy, co mi osobiście pochlebia, znalazłem stronę nowej poznańskiej firmy http://www.4wings.pl/, która została zbudowana na wielu elementach oferty http://www.catman-polska.pl/, czyli firmy w której pracuję !
kurcze... szukam tych podobieństw i szukam i jakoś się doszukać nie mogę...
pełno firm szkoleniowych ma "podobne" strony - większość wymienia trenerów (z opisem ich dokonań), opisuje metodologię, wymienia przykładowe moduły (czasami wrzuca program), chwali się, że pomagają uzyskać dotację z UE...
działamy prawie wszyscy w podobnej branży, robimy podobne rzeczy, więc i oferty (strony informacyjne) są podobne...
Widzę pełno referencji, które koleżanka Katarzyna nasz były trener sobie przepisała, pomimo zakazu w umowach :).
ja referencji się nie doszukałem (na 4wingsie) - jedynie wymienili firmy, w których trenerzy prowadzili szkolenia - a jeśli jest to zgodne z prawdą, to co ma do tego umowa (zwłaszcza jeśli chodzi o referencje)...
Zapraszam do wpisania na listę :) i dyskusji?
dla mnie cienka reklama i poprawianie sobie oglądalności i pozycji na liście np. googla (bo liczba linków i kliknięć ma znaczenie) - choć to może być efekt niezamierzony ;)
Intencją jest dyskusja, z jednej strony. Z drugiej, to mi
pochlebia, nie wydaje mi się, żeby w takich sprawach należało
chodzić do sądu :)
no to w końcu została złamana umowa, czy jednak tylko poprawiamy statystyki? a jak nawet nie do sądu, to czy jakoś sprawę "polubownie" załatwiasz?
Nie podawania właścicieli, kapitału, zarządu.
ale że co? jest taki obowiązek? czy teraz się okaże, że Catman jest lepszy, bo podał zarząd i ma większy kapitał?
swoją drogą już dawno przekonałem się, że lepiej pracować z ludźmi, a nie firmami - kwestie organizacji/firm to sprawa drugorzędna - tylko pamiętać należy, aby wszystko było legalnie...
Robienia z jednoosobowej działalności "grupy" wielu ekspertów,
czyli nie tylko kopiowania, ale też i oszukiwania :) Klientów.
grupa to grupa, a jak się rozliczają, to zupełnie inna sprawa - skoro mają profile kilku trenerów na stronie, to zakładam, że wszyscy się na to zgodzili (znam przypadki, że tak nie było, wtedy faktycznie jest to oszustwo) - a jak wszyscy są tam dobrowolnie i jest ich >2 to już jest to właśnie grupa (czy ekspertów, to niech klienci oceniają)...
swoją droga to co za różnica dla klienta jest czy rachunek wystawia DG czy Sp. z o.o. i jak się później między sobą rozliczają?
Pozdrawiam
P.