GoldenLine
Zaloguj się
Dorota Bienicewicz-Kras ek

Dorota
Bienicewicz-Kras
ek CustomerCentric
Selling Poland

Temat: Ranek przed szkoleniem...

Malwina Anna Użarowska:
Dorota Bienicewicz-Krasek:
Dorota, to w gruncie rzeczy dość proste. Wstąp do grona czcicieli świętego spokoju :)))))))
Święty czas wieczorny z córką, święte z pustą salą obcowanie. Święte i błogosławione poranki z kawą, gdy wszyscy
jeszcze śpią :))))
Miód i malina, mówię Ci.

Tak podejrzewam :) ale JAK do tego dojść? Oto jest pytanie :)
Link do wypowiedziLink
Malwina Anna Użarowska

Malwina Anna Użarowska coach, trener

Temat: Ranek przed szkoleniem...

Przesunąć na liście priorytetów na wyższe miejsce. To tylko parę minut. A "parę minut" robi różnicę.
To oczywiście tylko mój patent. Nie twierdzę, że jest dobry dla każdego
Link do wypowiedziLink
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Ranek przed szkoleniem...

Dzisiaj wstawałem przez 30 minut. Takie mam nowe hobby. Moja myśl przed szkoleniem - czemu tak długo spałem? i gdzie moja kawa:)?

Miłych i efektywnych szkoleń tym, którzy zaczynają
Link do wypowiedziLink
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Ranek przed szkoleniem...

Dorota Bienicewicz-Krasek:
Malwino, ale Ci zazdroszczę tego, ze jesteś taka dzielna i zorganizowana, że przychodzisz kiedy sala jest jeszcze pusta :)) ja zawsze w biegu,...
... kurcze muszę coś z tym zrobić - może ktoś tu zna sposób na wieczne spóźnianie się (ale z wdziękiem :))), albo jakieś szkolenie - byle nie z zarządzania czasem, byłam z 5 razy - nie działa, no w każdym razie ja nic się nie nauczyłam :(
U mnie standardem jest być godzinę przed rozpoczęciem szkolenia. Szczególnie, jeśli rzecz dzieje się na sali, gdzie jestem po raz pierwszy. Zawsze jest coś do przestawienia - ekran, rzutnik, stoły, krzesła, itp. Ideałem dla mnie jest całkowicie przygotowana sala na 15 minut przed szkoleniem.
Link do wypowiedziLink
Malwina Anna Użarowska

Malwina Anna Użarowska coach, trener

Temat: Ranek przed szkoleniem...

Tak, godzina cudów. Kiedy to, co nie działa musi zacząć
Link do wypowiedziLink
Dorota Bienicewicz-Kras ek

Dorota
Bienicewicz-Kras
ek CustomerCentric
Selling Poland

Temat: Ranek przed szkoleniem...

Działacie na mnie bardzo mobilizująco :)
ja po prostu lubię pracować w nocy, nie znoszę wcześnie wstawać i generalnie jestem deadline man (woman)
ale za to mam układ z duchem lampy - jakimś cudem zawsze wszystko działa
nieprofesjonalnie, co? :))
Link do wypowiedziLink
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Ranek przed szkoleniem...

Dorota Bienicewicz-Krasek:
Działacie na mnie bardzo mobilizująco :)
ja po prostu lubię pracować w nocy, nie znoszę wcześnie wstawać i generalnie jestem deadline man (woman)
ale za to mam układ z duchem lampy - jakimś cudem zawsze wszystko działa
nieprofesjonalnie, co? :))
Bardzo bardzo źle :D
Link do wypowiedziLink
Dorota Bienicewicz-Kras ek

Dorota
Bienicewicz-Kras
ek CustomerCentric
Selling Poland

Temat: Ranek przed szkoleniem...

Artur Kucharski:
Bardzo bardzo źle :D

:P
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Ranek przed szkoleniem...

to bardzo dobre pytanie Artur.
jestem właśnie na kursie trener NLP, na którym z 4 zjazdów po 5 dni przynajmniej całe dwa zjazdy traktują o budowaniu stanu wewnętrznego trenera. Jak ważne jest, żeby zacząć w dobrym stanie i z dobrymi myślami. Jak opanowac strach przed szkoleniem (niektórzy zaprotestują, że mają tylko lekką tremkę ;-)

chyba nikogo nie należy przekonywać, ze szybciej zaufa się spokojnemu, zrelaksowanemu, pewnemu trenerowi niż takiemu, który zastanawia się gorączkowo, czy z ostatniego krzesła widać, że mam nie uprasowaną koszulę, czy tylko z pierwszego ;-)

ja przed szkoleniem słucham ulubionej muzyki - szybkiej i do tańczenia żeby mieć dużo energii na start, wchodzę do sali zawsze przed uczestnikami - staram się, żeby to było min 0,5 godziny. Myślę o tym, co fajnego mam do przekazania, zgaduję jacy ciekawi ludzie będą, kiedy się pojawiają staram się z każdym porozmawiać nieformalnie - np. proszę o pomoc w przygotowaniu... czegokolwiek, co nas do siebie zbliży. Reasumując - buduje w głowie tylko pozytywne myśli i skupiam sie tylko na tym. Wyciszam telefon - nikt już nie zadzwoni, że nie dostał maila, albo woda się leje sąsiadowi. Nic już nie jest ważne bardziej niż samo szkolenie.

swoją drogą moja trenerka poleciła mi medytować nad uważnością, co i Wam polecam, z góry uprzedzając, że to szalenie trudne i frustrujące ;-)
Link do wypowiedziLink
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Ranek przed szkoleniem...

O 9 szkolenie... tak sobie myśle, że jutro nie szkole a w sobote i niedziele nie wypoczne :) - chyba to mało optymistyczne:) no dobra wole myślec o kawie :))

Miłych szkoleń
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

czy oczekujecie od klienta ...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj