Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Prowizja za sprzedaż

Ależ oczywiście.
Ze stałymi współpracuję już 4-7 lat.
Z tym, że ten wątek - jak już kilka razy podkreślałem - powstał na skutek "niesłychanie korzystnych propozycji współpracy".

konto usunięte

Temat: Prowizja za sprzedaż

Tomasz S.:
Ależ oczywiście.
Ze stałymi współpracuję już 4-7 lat.
Z tym, że ten wątek - jak już kilka razy podkreślałem - powstał na skutek "niesłychanie korzystnych propozycji współpracy".
No jasne, :) Też coś wiem o "niesłychanie korzystnych propozycjach współpracy" - zrób analizę potrzeb (klienta, nie uczestników), najlepiej jeszcze dziś, w przerwie prowadzonego szkolenia, na swój koszt. Potem opracuj ofertę (od A do Z), najlepiej na jutro rano. Damy znać, jak się sprzeda. Jak się nie sprzeda - nie damy. ;)

Pozdrawiam
Tomasz Wudarzewski

Tomasz Wudarzewski Logintrade Sp. z
o.o.

Temat: Prowizja za sprzedaż

Sęk w tym, że jeżeli firma szkoleniowa X proponuje:
1. Zrób szkolenie dla naszego Klienta z tematu "Y",
2. Porozmawiaj w naszym imieniu z Klientem i zrób APS,
3. Daj nam swoje skrypty szkoleniowe, my je wydrukujemy z naszym logo,
4. Daj nam inne swoje materiały, my je wydrukujemy z naszym logo,
5. Przygotuj i przeprowadź szkolenie,
6. Zrób raport poszkoleniowy / obsługę poszkoleniową itp.,

Panie Tomku, a co przed i co po tych działaniach

Bo to o czym Pani pisze to może z 10% tego co robi firma szkoleniowaTomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 05.11.07 o godzinie 21:32
Tomasz Wudarzewski

Tomasz Wudarzewski Logintrade Sp. z
o.o.

Temat: Prowizja za sprzedaż

Tak na marginesie.

Koszty firmy szkoleniowej:

Biuro+telefony+dział handlowy+zarządzanie

od 10.000 do ..... miesięcznie

Koszty trenera:

1. Dojazdy
2. Noclegi
3. Parkingi
4. Ksero

jeśli zleceniodawca za to nie płaci :)

i wynagrodzenie od 1000 do 3000 za dzień

więc proszę bez marudzenia :)

Co do ustalania cen firm szkoleniowych :)

Czy uczestnikom szkolenia też doradzacie, aby wpływali na ostateczne ceny ich klientów ? :):):):):)

Albo je wręcz dyktowali ? :):):):):):):)

W gospodarce rynkowej nie jest sztuką wyprodukować (przeprowadzić szkolenie). Sztuką jest sprzedać.

Trenerzy uczący sprzedaży powinni doskonale to wiedzieć.

Działania handlowe są kosztowne.

A jeśli ktoś uważa inaczej, to proszę bardzo powalczyć samemu bez tego całego "banalnego" wsparcia firm szkoleniowych. Ja chętnie się zgłoszę na podwykonawcę :)

Na ustalanie prowizji dla stać tylko tych, którzy mają rozpoznawalne i poszukiwane produkty przez klienta.

Przynajmniej w moje firmieTomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 05.11.07 o godzinie 21:56
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Prowizja za sprzedaż

Tomasz W.:
Bo to o czym Pani pisze to może z 10% tego co robi firma szkoleniowaTomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 05.11.07 o godzinie 21:32

Droga Pani,

Tomasz W.:
Tak na marginesie.

Koszty firmy szkoleniowej:

Biuro+telefony+dział handlowy+zarządzanie

od 10.000 do ..... miesięcznie

Proszę mi wierzyć - doskonale znam funkcjonowanie firm szkoleniowych od środka.
Koszty trenera:

1. Dojazdy
W tym:
paliwo, amortyzacja auta, czas pracy jako kierowca
2. Noclegi
99% płaci Klient - pomijalne
3. Parkingi
99% płaci Klient - pomijalne
4. Ksero
Szczerze mówiąc od 4 lat nie używałem Xero.

5. ZUS, US i inne rzeczy

6. Koszt zdobywania wiedzy, ciągłego doskonalenia się
Moim zdaniem jeden z kluczowych - czyżby z perspektywy Pana firmy ten koszt był pomijalny

7. Amortyzacja innego sprzętu (laptop, kamera itp.)
jeśli zleceniodawca za to nie płaci :)

i wynagrodzenie od 1000 do 3000 za dzień

więc proszę bez marudzenia :)
A czy ja marudzę? Pokazałem pewne ciekawe działania rynkowe niektórych graczy. Stawka
Co do ustalania cen firm szkoleniowych :)

Czy uczestnikom szkolenia też doradzacie, aby wpływali na ostateczne ceny ich klientów ? :):):):):)

Albo je wręcz dyktowali ? :):):):):):):)
Oczywiście - w handlu jest taki parametr jak Sugerowana Cena Sprzedaży. Proszę zobaczyć, że to dostawca wtedy ma pełną kontrolę nad marżami dystrybutora.

W gospodarce rynkowej nie jest sztuką wyprodukować (przeprowadzić szkolenie). Sztuką jest sprzedać.

Trenerzy uczący sprzedaży powinni doskonale to wiedzieć.

A działania handlowe są kosztowne.
Stąd to całe pytanie... O rentowność tego procesu.
A jeśli ktoś uważa inaczej, to proszę bardzo powalczyć samemu bez tego całego "banalnego" wsparcia firm szkoleniowychTomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 05.11.07 o godzinie 21:44

Ależ walczę od 7 lat na swoim. Szkolenia jako podwykonawca to ważny, ale nie dominujący obszar mej działalności.
Tomasz Wudarzewski

Tomasz Wudarzewski Logintrade Sp. z
o.o.

Temat: Prowizja za sprzedaż

Jeśli Pan walczy to doskonale Pan zdaje sobie sprawę z kosztów funkcjonowania firmy szkoleniowej.

A koszty doskonalenia się :) Czy widział je Pan w jakimś poważnym kosztorysie ?

I przy powtarzalnych szkoleniach, a pewnie takich jest 90%, to chyba nie są zbyt wysokie :)

Sugerowana cena sprzedaży - oczywiście - ale sugerowana :) i chyba nie w usługach

Amortyzują się środki trwałe. Reszta idzie w koszty. No chyba, że Pan extra drogiego sprzętu używa

Odnośnie rentowności. Łatwo policzyć:

1. Trener 1200-2000
2. Materiały 200-300
3. Organizacja pozostałe - 300-500

Daje to max 3000

Ceny sprzedaży szkoleń 2.500 do 5000-6000.

Wrocław ok. 3000-3500 średnio.

Więc marża nie jest wysoka. Można ją zwiększyć zatrudniając swoich trenerów lub negocjując dobrze umowy z podwykonawcami

Panie Tomku. Temat ciekawy i generalnie się z Panem zgadzam. Warto to analizować. Tyle, że tym całym biznesie i jedni i drudzy robią bardzo dużo. A klientami dla trenerów są firmy szkoleniowe. Spotkałem się już z takimi opiniami moich trenerów, że po co im firma szkoleniowa, jak tak dużo robią sami. Zapominają jednak, że ktoś też dużo robi aby były dla nich zlecenia.

I o jeszcze jedno. Podwykonawców na jedno zlecenie jest zwykle kilku. Chyba, że klient szuka konkretnego trenera, a sprzedawca nie potrafi go przekonać, że może to zrobić ktoś inny:)Tomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 05.11.07 o godzinie 22:55
Piotr L.

Piotr L. Księgowość &
Doradztwo unijne &
Analiza finansowa

Temat: Prowizja za sprzedaż

Witam,

Panowie mam wrażenie, że od długiego czasu próbujecie sobie udowodnić co jest ważniejsze - jajko czy kura.

Moim zdaniem firmy szkoleniowe potrzebują trenerów a trenerzy potrzebują firm szkoleniowych. Oczywiście wierzę w prawa rynku w tej kwestii.

Jestem przedsiębiorcą i nie wyobrażam sobie, żeby mój podwykonawca dyktował mi cenę i dopuszczalny poziom zysku - trochę trąci absurdem ;)

Z drugiej strony jeżeli uważam, że mój produkt jest lepszy od produktów moich zleceniobiorców to po prostu sam organizuje sobie firmę i jestem wykonawcą - ale pewnie wiele osób wie, że to jednak pewne ryzyko z reguły większe niż ryzyko wolnego strzelca jak ja to nazywam z laptopem na kolanach .... Każdy kto tworzy firmę niezależnie szkoleniową czy inna pewnie sobie bardzo ceni swoje osiągnięcia, pozycję na rynku, prestiż, zaufanie klientów i takie tam, które stanowią o jego pozycji rynkowej, wartości firmy itd.

Myślę, że rozumiem frustracje podwykonawców, którzy ogarnięci egocentryzmem myślą, że są najważniejsi – sam tak pracowałem przez wiele lat, ale obecnie wolę drugą stronę …

PozdrawiamPiotr Lendo edytował(a) ten post dnia 08.11.07 o godzinie 22:00
Anna  Leśnikowska-Jaro s

Anna
Leśnikowska-Jaro
s
Psycholog, Trener
Biznesu dla firm
produkcyjnych, HR
Kons...

Temat: Prowizja za sprzedaż

Tomasz Staśkiewicz:
Ostatnimi czasy są coraz częstsze. M.in. EFS-y wymusiły ruch na rynku szkoleniowym.

Sprawa EFS-ów jest banalnie prosta - od następnego roku Twoim zleceniodawcą może być albo bezpośrednio przedsiębiorstwo (bo tym razem mogą napisać projekt "na siebie" i rządzić swoimi pieniędzmi), albo firma szkoleniowa, które pisze projekt dla przedsiębiorstwa i podzleca szkolenia trenerom specjalistom.

Weźmy przykład mojej firmy - klienci nie chcą się bawić w zarządzanie własnymi funduszami i mówią "zróbcie tę całą administrację za nas". Podpisujemy umowę i zaczynam współpracę z podwykonawcami. Część z nich to trenerzy współpracujący z nami na stałe przy różnych projektach, ale klient potrzebuje rozwijać inne kompetencje swoich pracowników, a my nie mamy trenerów. To chyba naturalne, że ich szukamy a nie mówimy "sorry klient", zwłaszcza, że na wygraną mają szansę projekty wielotematowe.

Teraz prowizja: projekt jest sprzedany, w budżecie trzeba wpisać stawki trenerskie lub wartość zlecanej usługi nierzadko wcześniej niż znajdzie się trenera / firmę, która będzie wykonawcą. Pole do negocjacji jest ograniczone. Prawda?

A teraz badanie potrzeb: proszę bardzo, ja mogę zbadać potrzeby działu produkcji w zakresie np. podnoszenie wydajności działu, ale czy zrobię to równie trafnie jak trener, który zna się na temacie?

Materiały: jak przyjdzie kontrola z PARP, UW lub UM to poprosi mnie o pokazanie materiałów, z których korzystali szkoleni. Nie zrozumieją jak im powiem "wybaczcie, jak chcecie je obejrzeć to zapraszam do W-wy, Suwałk, etc";
a jeśli trener chce sam drukować swoje materiały, proszę bardzo, dostanie 5 logotypów wymaganych przez EFS i niech drukuje, tylko, że kłopot będzie z rozliczeniem kosztów jeśli stawka będzie inna - patrz zaplanowany budżet.
itd, itdAnna Leśnikowska-Jaros edytował(a) ten post dnia 18.11.07 o godzinie 14:49
Joanna Smolak

Joanna Smolak właścicielka KWART,
leadership,
executive, team -
coach, ...

Temat: Prowizja za sprzedaż

Witam. Od 11 lat prowadzę małą firmę i czasem jestem podwykonawcą. Obie pozycje są korzystne. Jako podwykonawca nie zajmuję się poszukiwaniem klienta - umawiam się na to co mam zrobić, jak,kiedy i za ile. Całą resztą zajmuje się firma. Z mojego punktu widzenia bardzo wygodne. I szczerze mówiąc nie zajmowało mnie jako freelancera ile zarabia firma szkoleniowa - to jej zasób, jeśli wynegocjuje bajońskie ceny to super, jeśli nie bardzo.. no to też jej sprawa. Ja jestem w pewnym sensie jednostką odrębną, choć, naturalnie, reprezentuję interesy firmy dla której aktualnie pracuję.
Jako zleceniodawca jestem znacznie bardziej odpowiedzialna za cały proces. Budowanie relacji z klientem to wg. mnie budowanie wzajemnego zaufania, trwa to czasami krótko (choć mi nigdy nie wystarczyły 2 telefony), czasem lata, i jak sami wiecie - nie są to tylko telefony...więc...Moi trenerzy nie pytają ile firma Kwart zarobiła...to byłoby niezręczne.
Dziękuję za ciekawą dyskusję i pozdrawiam.



Wyślij zaproszenie do