Maja Długołęcka - Sarlej

Maja Długołęcka -
Sarlej
Badania rynku,
marketingowe,
konsulting

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Joanno,

mam w domu półtoraroczną Kobietę i robię tak:

- od swojego etatu, znając swoje pracoholiczne skłonności, na razie uciekłam na drugi koniec Polski ;)
- nie więcej niż 4, max 6 wyjazdowych dni szkoleniowych w miesiącu, całej HIPER SUPER lukratywnej i EKSCYTUJĄCEJ zawodowo reszcie mówię NIE
:)
- a świat o dziwo jakoś sobie z tym radzi...

Muszę dodać że mam kochanych i wspierających Teściów i takiegoż nie-etatowego Męża.
A córkę z obstawą Teściowej często zabieram ze sobą.

konto usunięte

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Maja ja nie wyobrażam sobie "podróży" służbowej z moim synem....nie,że jest okropny-bo lubię z nim podróżować, ale psychicznie miałabym dyskonfort.
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Tomasz Wudarzewski:
Też mam mieszane uczucie odnośnie fascynatów. Wolę profesjonalistów. Znam kilku trenerów, którzy są znudzeniu bardzo swoją pracą, a mimo to są rewelacyjni i mają rewelacyjne wyniki. W sumie to bardzo wielu takich znam. Znam też fascynatów, którzy mają fatalne wyniki na szkoleniach. Wiem, że to nie jest reguła, ale wolę profesjonalistów niż fascynatów. Nie interesuje mnie czyjeś podejście do pracy (prowadzenia szkoleń). Interesują mnie wyniki.Tomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 02.04.08 o godzinie 21:09

Jesteśmy więc zgodni co do wyniku. Zaś co do "zakochania"/fascynacji - to hindusi o miłości rzeczą tak: wy europejczycy to macie dziwny stosunek do miłości - łapiecie garnek z wrządkiem w nadziei, że w środku woda wrzeć będzie zawsza - my stawiamy garnek z zimną wodą na piec i z wolna podkładamy ogień w nadziei, że kiedyś się zagotuje...

no cóż i tak dziwnie i tak niewygodnie :)
Ewa N.

Ewa N. Project Manager,
branża IT

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Ja wyjeżdżam dość nieregularnie, czasem na kilka dni, czasem na trzy tygodnie nawet. Po powrocie pracuję na cały etat regularnie od 8.00 do 16.00. Jako singiel świetnie się czuję w takiej pracy, ciągle inny kraj, inne otoczenie, odżywam.
Pracę jako trener trzeba po prostu lubić ;)
Pozdrawiam wszystkich "latających".
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Ewa Nowotka:
Ja wyjeżdżam dość nieregularnie, czasem na kilka dni, czasem na trzy tygodnie nawet. Po powrocie pracuję na cały etat regularnie od 8.00 do 16.00. Jako singiel świetnie się czuję...

Czy SINGIEL posiada życie rodzinne, które jest przedmiotem tej dyskusji?

TPS ;)
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Tomek czepiasz się Ewy,

Bo może ona programowo jest wrogiem rodziny i promuje to jako lepszy model, albo ma kota :), albo nie ma a chciała by mieć :) różne są możliwości...
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Marcin Staszewski:
Tomek czepiasz się Ewy,

Jedynie czepiam się zależności między byciem SINGLEM a ŻYCIEM RODZINNYM ;)

OFF TOPIC
Szanuje wszystkich singli, myślę że antropologia oraz prymatologia z biegiem czasu uwzględnią, że u naczelnych wykształciła się nowa cecha :)

Nasze pra-pra-pra-pra-pra wnuki dowiedzą się... nie nie dowiedzą się bo ich nie będzie. Już wiem dlaczego nadchodzi zmierzch człowieka.

Czy Single się rozmnażają!

;) TPS
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Jak sie uda to i się rozmnażają :)

Ja mam kohabitantkę (Bo wciąż się koHamy :)) - i dziedzko w drodze...Marcin Staszewski edytował(a) ten post dnia 08.04.08 o godzinie 14:43
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Marcin Staszewski:
Jak sie uda to i się rozmnażają :)

Ja mam kohabitantkę (Bo wciąż się koHamy :)) - i dziedzko w drodze...Marcin Staszewski edytował(a) ten post dnia 08.04.08 o godzinie 14:43

To kto to jest singiel?

TPS
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Dobre pytanie? Od tego powinniśmy zacząć.

Możliwe odpowiedzi:

A) Żyje sam?
B) Jest niezamężny/ nie żonata lub vice versa?
c) Żyje z kotem, mamą, babcią, psem, ciocią, kolegą?
D) Ma nieuregulowane życie seksualne (uprawia sex kompulsywnie, ma wielu partnerów/ nie ma ich w cale choć chciałby mieć / planowo żyje w celibacie )

Zgadzam się, że nie wypełniam większości z tych punktów, ale wystarczy bym wypełnił jeden i już mogę powiedzieć że jestem "single" - czyż nie jest to naciągane? nieprecyzyjne?

konto usunięte

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Marcin wedlug tego co piszesz- singlem nie jestes :):):)
Maja Długołęcka - Sarlej

Maja Długołęcka -
Sarlej
Badania rynku,
marketingowe,
konsulting

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Tomasz Piotr Sidewicz:
Czy Single się rozmnażają!

Ej, mogą ! Sama znam sporo par złożonych z dwóch malowniczych Singli !
Dla mnie Singiel = nie jestem odpowiedzialny za nikogo.
/takie dywagacje psychologizującego socjologa.../
30paroletni chłop jak dąb kilka dni jakoś sobie beze mnie poradzi.

Mam wrażenie że Rodzinę w znaczeniu tego wątku tworzy dziecko.
Odpowiedzialność za człowieka.

Czasami ma się dziecko i nie jest się sparowanym.
A Rodzina już jest.
Ewa N.

Ewa N. Project Manager,
branża IT

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Marcin Staszewski:
Tomek czepiasz się Ewy,

Bo może ona programowo jest wrogiem rodziny i promuje to jako lepszy model, albo ma kota :), albo nie ma a chciała by mieć :) różne są możliwości...

Jako osoba w miarę "nowa" na forum, dziękuję za obronę. Kota brak ;)
Izabela Krzyszycha

Izabela Krzyszycha konsultantka
biznesowa, mentorka
sekretarek i
asystentek

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Wolę profesjonalistów. Znam kilku trenerów, którzy są znudzeniu
bardzo swoją pracą, a mimo to są rewelacyjni i mają rewelacyjne wyniki. W sumie to bardzo wielu takich znam. Znam też fascynatów, którzy mają fatalne wyniki na szkoleniach. Wiem, że to nie jest reguła, ale wolę profesjonalistów niż fascynatów. Nie interesuje mnie czyjeś podejście do pracy (prowadzenia szkoleń). Interesują mnie wyniki.Tomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 02.04.08 o godzinie 21:09

Czy mogłabym prosić o rozwinięcie tej myśli? Odniosłam to sobie do nauczycieli. Mam znajomych - nauczycieli, którzy mówią szczerze - do pracy chodzi się po pieniądze. Pewnie są dobrzy w tym co robią. Mam również takich, którzy - owszem zarabiają, ale wciąż pracują z pasją i zafascynowaniem - szukają nowych dróg, metod, kształcą się, czytają. A jak pracuje trener - znudzony profesjonalista, który ma świetne wyniki?
Pytam, bo sama spotkałam jednego znudzonego profesjonalistę. Jednak jego wyniki były - moim zdaniem - kiepskie.
Co kryje się w zdaniu "Interesują mnie wyniki".
Pozdrawiam
izak
Tomasz Wudarzewski

Tomasz Wudarzewski Logintrade Sp. z
o.o.

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Izabela Krzyszycha:
Wolę profesjonalistów. Znam kilku trenerów, którzy są znudzeniu
bardzo swoją pracą, a mimo to są rewelacyjni i mają rewelacyjne wyniki. W sumie to bardzo wielu takich znam. Znam też fascynatów, którzy mają fatalne wyniki na szkoleniach. Wiem, że to nie jest reguła, ale wolę profesjonalistów niż fascynatów. Nie interesuje mnie czyjeś podejście do pracy (prowadzenia szkoleń). Interesują mnie wyniki.

Czy mogłabym prosić o rozwinięcie tej myśli? Odniosłam to sobie do nauczycieli. Mam znajomych - nauczycieli, którzy mówią szczerze - do pracy chodzi się po pieniądze. Pewnie są dobrzy w tym co robią. Mam również takich, którzy - owszem zarabiają, ale wciąż pracują z pasją i zafascynowaniem - szukają nowych dróg, metod, kształcą się, czytają. A jak pracuje trener - znudzony profesjonalista, który ma świetne wyniki?
Pytam, bo sama spotkałam jednego znudzonego profesjonalistę. Jednak jego wyniki były - moim zdaniem - kiepskie.
Co kryje się w zdaniu "Interesują mnie wyniki".
Pozdrawiam
izak


Już odpowiadam.

Wyniki czyli efekty działań - ludzie na szkoleniach bardzo dużo się nauczyli (opinia grupy na podstawie rozmów oraz ankiet badawczych), zwiększyła się efektywność osób biorących udział w szkoleniu (na podstawie obserwacji np. kierownictwa, ocen w ankietach, oraz wyników wymiernych np. sprzedaż).

I oczywiście klient jest zadowolony - po szkoleniu uczestnicy mówią - rewelacja, super szkolenie, trener był świetny.

A trener :) na korytarzu po zajęciach - "stary ale mi się nie chce tego robić"

:) tak to wygląda i to nie jest opinia na podstawie obserwacji jednego prowadzącego zajęcia.

Profesjonalista - grupie tego nie powie (że jest tym zmęczony), koledze na korytarzu tak.

Wielu trenerów (podobnie jak nauczycieli) do pracy przychodzi po pieniądze. Pod tym względem ten zawód nie różni się od innych zawodów. Aby zarabiać dobre pieniądze w tym zawodzie trzeba być dobry, a nawet bardzo dobrym.

Znudzeni trenerzy też się rozwijają, też czytają nowe księżki, też robią nowe prezentacje i nowe ćwiczenia. Może bez pasji i bez takiego entuzjazmu. Ale robią to dobrze. Bo potrafią. Bo są w tym zawodzie profesjonalistami.

Oczywiście idealna sytuacja - profesjonalista i jeszcze pasjonat.

Reasumując - "interesują mnie tylko wyniki".

Jeśli trener ma efekty (a ma bo potrafi nauczyć), jeśli klienci są zadowoleni z udziału w szkoleniach, to moim zdaniem wszystko jest ok. i w takich sytuacjach podejście klienta do pracy mnie nie interesuje.

Z drugiej strony. Jeśli nie potrafi nauczaćt i ma kiepskie wyniki, to może być nawet mega pasjonatem szkoleń (pasjonatem amatorem) i dla takiej osoby w moim zespole nie ma miejsca.Tomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 10.04.08 o godzinie 12:49

konto usunięte

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Ciesze się,że tamat cieszy sie takim "powodzeniem" i prowadzi do wymiany doświadczeń i poglądów.

Ja jako "świeżynka" z zawodzie nie jestem nastawiona na zyski materialne - ponieważ praca nauczyciela "przyzwyczaiła" mnie do marnych zarobków. Więc pieniądze nie są moim żródłem napędowym....

Bardziej cenię sobie fakt,że mogę w końcu się w pełnii realizować, robiąc to co spełnia moje oczekiwania i daje mi dużą radość. Na razie podchodzę to tematu z zadowoleniem :)może z upływem lat pojawi się znużenie....może.

Niedługo realizuję wazne dla mnie szkolenie dla dużej firmy - nie ukrywam,że cieszę się z wynagrodzenia, ale ważniejsze dla mnie jest zdobycie cennego doświadczenia i mozliwość samorealizacji.
Izabela Krzyszycha

Izabela Krzyszycha konsultantka
biznesowa, mentorka
sekretarek i
asystentek

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Tak Joasiu - dobrze trafiłaś z pytaniem. Zwróciliście uwagę, że dyskusja od razu przybrała dwa kierunki - kobiety (głównie) o dzieciach i mężach, a mężczyźni o profesjonalizmie i podejściu do zawodu.

Tomku - to jednak trener, o którym myślałam (profesjonalista), a raczej został mi tak przedstawiony - bo pracuje w świetnej firmie i ma duuże doświadczenie, chyba nim nie jest.
Nie powiedział co prawda nam (grupie), że jest znudzony czy cokolwiek. Dało się to jednak wyraźnie odczuć. No i niewiele wyniosłam z jego zajęć. Od innych współuczestników również wiem, że nie byli specjalnie zadowoleni.

Już od paru dni to pytanie chodziło za mną tylko brakowało mi czasu by je napisać. Dzięki Tomku za odpowiedź.

izak

konto usunięte

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

Iza my jako kobiety : spełniamy oprócz roli zawodowej inne role w życiu osobistym: jestesmy matkami, zonami...

Faceci podchodzą to tematu z drugiej strony :)

ale to od wielków tak jest :):):) i dobrze-bo samo gadanie o dzieciach, mężach z czasem robi się NUDNE :)
Izabela Krzyszycha

Izabela Krzyszycha konsultantka
biznesowa, mentorka
sekretarek i
asystentek

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

A tu pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Nigdy nie nudzę się rozmawiając o dzieciach. One mnie niezwykle inspirują i - poniekąd - to gdzie i kim teraz jestem (zawodowo) to zasługa tego, że są.
Wiele wspaniałych rozmów o dzieciach odbyłam z mężczyznami, którzy są świadomi swoich ról ojca i męża i nie odcinają się od tego. Zresztą, takie wypowiedzi też były wcześniej.
Jednak faktycznie, gdybym miała prowadzić wyłącznie rozmowy o dzieciach, to pewnie po jakimś czasie mogłoby być nieciekawie.

Pozdrawiam
izak

konto usunięte

Temat: praca a zycie rodzinne, osobiste

:)
Wszystko jest dobre z umiarem - zarówno prowadzenie rozmów o dzieciach jak i dotyczących spraw zawodowych.

Zdaje sobie sprawę,że wiele mężczyzn znakomicie spełnia (i sprawdza) się w roli ojca i męża :)i takich mężczyzn cenię i szanuję....



Wyślij zaproszenie do