konto usunięte

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Początek początku zawsze musi być trudny?
Czy dążenie za wszelką cenę ma sens? Jak znaleść siłę gdy wszystko mówi na nie!!!

Właśnie tak wygląda moje zycie - mam być silna dla otoczenia dla siebie i bliskich - a z każdym dniem czuję,że brak mi tej siły....gdzies uciekła lub spi sobie spokojnie i czeka. Jak ją odnaleść? Pewnie nie raz przechodziliscie przez to - życie to pasmo trudnu, wyzwań które trzeba pokonac...Jestem zmęczona tym dążeniem, biegiem i ambicjami. Jest mi źle - bo tak naprawdę w tym wszystkim jestem sama - tak rozumiem Cię - ale na tym stwierdzeniu się kończy.
Mam dziś gorszy dzień :( chce trochę po ludzku pomarudzić - bo dostałam od zycia kolejny raz kopniaka - wstaje zbieram się, ale końca nie widać :(:(:(
Michał Jankowiak

Michał Jankowiak Trener, coach,
diagnosta
inteligencji
emocjonalnej,
stree...

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Asiu a pamiętasz, żeby podczas tych wszystkich biegów się bawić? Jeśli zapomniałaś... to ja przypominam :).

Jesteśmy tak skonstruowani, że jeśli dobrze się bawimy to nam wychodzi. W nauce, komunikacji, biznesie, wszędzie.

A upada czasem chyba każdy... moja zasada - im niżej spadnę, tym wyżej się odbiję. Miałem podobny stan wczoraj. Dziś już jest genialnie - realizuję plan dnia punkt po punkcie, widząc efekty. I bawiąc się jak tylko mogę :).

Zacznij od zabawy - i nie bierz się za nic dopóki jej w sobie nie obudzisz :).

Pozdrawiam,
Michał

konto usunięte

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Potraktuj ten czas na refleksję i plany. Trudności są po to by odsiać przeciętnych :)
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Każdy ma gorsze dni... ale nie ... nie będzie pomocy psychologicznej.

Wiesz Joanno, marudzenie i zwalanie na gorszy dzień to najłatwiejsze co można zrobić. Wmawiać sobie, że dzisiaj jest źle ale jutro na pewno będzie dobrze to również dość proste.
Jednakże pomimo trudności zintensyfikować działanie, żeby było lepiej, spojrzeć problemowi w oczy i zmierzyć się z przeciwnościami to już trudniej.

Nie marudź, nie jęcz... dostałaś kopa? to wiesz co zrobiłaś źle. Nie dawaj sobie możliwości do marudzenia bo do takiego komfortu szybko się przyzywczajamy.
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Michał Jankowiak:
Asiu a pamiętasz, żeby podczas tych wszystkich biegów się bawić? Jeśli zapomniałaś... to ja przypominam :).

Jesteśmy tak skonstruowani, że jeśli dobrze się bawimy to nam wychodzi. W nauce, komunikacji, biznesie, wszędzie.

A upada czasem chyba każdy... moja zasada - im niżej spadnę, tym wyżej się odbiję. Miałem podobny stan wczoraj. Dziś już jest genialnie - realizuję plan dnia punkt po punkcie, widząc efekty. I bawiąc się jak tylko mogę :).

Zacznij od zabawy - i nie bierz się za nic dopóki jej w sobie nie obudzisz :).

Pozdrawiam,
Michał


Zabawa to dobre rozwiązanie - kolejny raz dochodzę do wniosku,że chyba zbyt mocno czegoś chcę :) i powinnam juz wiedziec,że gdy się coś chce -zawsze są trudności.
miałam paskudne 2 tyg - teraz wszystko się zebrało i dlatego te czarne mysli.....

ah zycie :):):)

konto usunięte

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Artur Kucharski:
Każdy ma gorsze dni... ale nie ... nie będzie pomocy psychologicznej.

Wiesz Joanno, marudzenie i zwalanie na gorszy dzień to najłatwiejsze co można zrobić. Wmawiać sobie, że dzisiaj jest źle ale jutro na pewno będzie dobrze to również dość proste.
Jednakże pomimo trudności zintensyfikować działanie, żeby było lepiej, spojrzeć problemowi w oczy i zmierzyć się z przeciwnościami to już trudniej.

Nie marudź, nie jęcz... dostałaś kopa? to wiesz co zrobiłaś źle. Nie dawaj sobie możliwości do marudzenia bo do takiego komfortu szybko się przyzywczajamy.
Pozdrawiam


Wiesz, ale ja jestem czlowiekiem - dopuszczam i pozwalam sobie na gorsze dni i na marudzenie. Jakos oczyszam się w ten sposob :)
kopa dostalam - zreszta nie pierwszy raz :) i pewnie nie raz go dostane.
Dzieki za kubel zimnej wody- zawsze mozna na Ciebie liczyć
Arleta O.

Arleta O. konsultant HR -
trener

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Jednakże pomimo trudności zintensyfikować działanie, żeby było lepiej, spojrzeć problemowi w oczy i zmierzyć się z przeciwnościami to już trudniej.


Jakbym czytała Trybunę Ludu :))))

Pani Joanno, każdy ma prawo do złego dnia ( w kontekście wątku o asertywności). Ja życze Pani powodzenia i z pewnością niewielu osobom na tym forum przeszkadza - jak to Pani ujeła - marudzenie.
Pozdrawiam,

konto usunięte

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Arleta O.:
Jednakże pomimo trudności zintensyfikować działanie, żeby było lepiej, spojrzeć problemowi w oczy i zmierzyć się z przeciwnościami to już trudniej.


Jakbym czytała Trybunę Ludu :))))

Pani Joanno, każdy ma prawo do złego dnia ( w kontekście wątku o asertywności). Ja życze Pani powodzenia i z pewnością niewielu osobom na tym forum przeszkadza - jak to Pani ujeła - marudzenie.
Pozdrawiam,


Dokładnie...zastanawiam sie czy przyznanie się do słabości w odniesieniu do gorszego dnia - odbierane jest jako porazka? Odbierane nie przez mnie - ale innych.

Z problemami się zmierzam i stawiam im czoło - nie wycofuje się - bo wtedy nie byłabym sobą :):)

Mam gorszy dzien !!!!!
Andrzej Latała

Andrzej Latała Psycholog, terapeuta
i trener NLP

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Joanna C.:
Początek początku zawsze musi być trudny?
Kto tak powiedziaŁ?
Czy dążenie za wszelką cenę ma sens?
Co dla Pani znaczy wszelka cena? Jaka cena jest dla Pani dopuszczalna?
"Jak znaleść siłę gdy wszystko mówi na nie!!!"
Gdzie tą siłę ma Pani nadzieję znaleźć?

Właśnie tak wygląda moje zycie - mam być silna dla otoczenia dla siebie i bliskich - a z każdym dniem czuję,że brak mi tej
siły....gdzies uciekła lub spi sobie spokojnie i czeka.
Kto lub co Panią zmusza by być silną dla otoczenia, dla siebie,
dla bliskich?

Gdybym był Pani coachem, pewnie na dobry początek, takie pytania
bym zadał.
Proponuję, by Pani napisała sobie odpowiedzi na nie i ... po tygodniu przeczytała je traktując jak informację od nieznajomej nadawczyni, przyniesioną przez listonosza. Proszę się wczytać nie tylko w wiersze. Ważniejsze będzie między wierszami.
I ostatnie pytanie: Co poradziłaby Pani tej nieznajomej kobiecie?
Serdecznie pozdrawiam i życze by oczywiście zdarzały się Pani "marne dni", bo są niezmiernie pouczające, tyle by trwały maksymalnie parę chwil i rodziły działanie.Andrzej Latała edytował(a) ten post dnia 25.02.08 o godzinie 15:00
Marta Ratoń

Marta Ratoń Przeznaczenie jest
kwestią wyboru...

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Joanna C.:
Mam dziś gorszy dzień :( chce trochę po ludzku pomarudzić - bo dostałam od zycia kolejny raz kopniaka - wstaje zbieram się, ale końca nie widać :(:(:(

http://pl.youtube.com/watch?v=VCH6n-OGSJA

:)
Monika Włodarczyk

Monika Włodarczyk Psycholog /
Psychoonkolog /
Trener

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

A ja od siebie przesyłam Ci Joasiu promyki Słońca złapane w Krakowie:)
I taka sobie moja dewiza na gorsze dni: jakby nie było ciemnych chmur, nie doceniane byłoby Słońce:) I "pociomtać" sobie czasem mamy prawo, a to nawet bardzo pomaga; tak poużalać się samemu nad sobą i posłuchać z boku siebie samego jak ja smętnie smęcę;) i zebrać energię do robienia fajnych rzeczy.
Życzę Ci Asia Słońca :)))
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

To ja nie dając rad powiem, jak robię, jak mi przeleci przez głowę cień zwątpienia.

Przypominam sobie sytuację z przeszłosci, w której było jeszcze gorzej. Potem sobie przypominam, jak się czułem, jak już sprawa się rozwiązała. Zwykle była dużo mniejsza niż się pierwotnie wydawało. A wówczas uświadamiam sobie, jakim byłem głupim frajerem, że przyszło mi do głowy marudzić.
Szeroki uśmiech na mordzie przychodzi wtedy już sam :))
Andrzej Latała

Andrzej Latała Psycholog, terapeuta
i trener NLP

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Joanna C.:
Arleta O.:
Jednakże pomimo trudności zintensyfikować działanie, żeby było lepiej, spojrzeć problemowi w oczy i zmierzyć się z przeciwnościami to już trudniej.


Jakbym czytała Trybunę Ludu :))))

Pani Joanno, każdy ma prawo do złego dnia ( w kontekście wątku o asertywności). Ja życze Pani powodzenia i z pewnością niewielu osobom na tym forum przeszkadza - jak to Pani ujeła - marudzenie.
Pozdrawiam,


Dokładnie...zastanawiam sie czy przyznanie się do słabości w odniesieniu do gorszego dnia - odbierane jest jako porazka? Odbierane nie przez mnie - ale innych.

To zależy, oczywiście od innych. Jest takie, moim zdaniem trafne spostrzeżenie: "Każdy sądzi wedle siebie". Ci inni, którzy odbierają jako porażkę, swoje też odbierają jako porażkę. No i mają za swoje. I dobrze im tak, bo daje im to szansę na zmianę.
Mój bliski kolega, także trener NLP - Kazik Nalepa, ma takie powiedzenie: Każdy ma tyle przykrości i bólu, ile jest mu potrzebne aby zrozumiał!
Ja dodaję: Nie bądź świnią nie ograbiaj ludzi z bólu i przykrości bo odbierasz im szansę na zmianę.

Z problemami się zmierzam i stawiam im czoło - nie wycofuje się
Zmierzanie się z problemami, między innymi, polega również na tym by niektórym nie stawiać czoła lecz je odpuszczać. Nie każdy problem jest godzien naszej uwagi, czasu i energii. Tak jak i nie każda wypowiedź na tym forum. Wycofanie się bywa wyrazem rozsądku i mądrości. Nie wycofywanie się skostnieniem, desperacją, często szowinizmem.
-
bo wtedy nie byłabym sobą :):)
I tu problem schowany. Jeśli nie zrozumiem, że mogę być sobą innym to - powiedzenie mojego przyjaciela Kazika.
Mam gorszy dzien !!!!!
SerdecznościAndrzej Latała edytował(a) ten post dnia 25.02.08 o godzinie 16:30
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Arleta O.:
Jednakże pomimo trudności zintensyfikować działanie, żeby było lepiej, spojrzeć problemowi w oczy i zmierzyć się z przeciwnościami to już trudniej.


Jakbym czytała Trybunę Ludu :))))

Pani Joanno, każdy ma prawo do złego dnia ( w kontekście wątku o asertywności). Ja życze Pani powodzenia i z pewnością niewielu osobom na tym forum przeszkadza - jak to Pani ujeła - marudzenie.
Pozdrawiam,

Wole Trybune Ludu od de facto nic nie wnoszących uścisków, przesyłania życzeń, i uśmiechów.
Zdecydowanie wole zapobiegać przyszłym zdarzeniom niż koncentrować się na złym obecnym stanie.
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Dzieki za wszystkie cenne uwagi i sugestie.
Analizując całą sytuacje - doszłam do wniosku a raczej koleżanka za mnie doszła - że po prostu jestem zmęczona i widzę wszystko "czarno-biało". Czasami warto miec "gorszy dzień" by znaleśc chwilę na zastanowienie się.

Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam z uśmiechem :) mimo,iż na załączonym obrazku tego nie widać

konto usunięte

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Artur Kucharski:
Arleta O.:
Jednakże pomimo trudności zintensyfikować działanie, żeby było lepiej, spojrzeć problemowi w oczy i zmierzyć się z przeciwnościami to już trudniej.


Jakbym czytała Trybunę Ludu :))))

Pani Joanno, każdy ma prawo do złego dnia ( w kontekście wątku o asertywności). Ja życze Pani powodzenia i z pewnością niewielu osobom na tym forum przeszkadza - jak to Pani ujeła - marudzenie.
Pozdrawiam,

Wole Trybune Ludu od de facto nic nie wnoszących uścisków, przesyłania życzeń, i uśmiechów.
Zdecydowanie wole zapobiegać przyszłym zdarzeniom niż koncentrować się na złym obecnym stanie.
Pozdrawiam
Artur powiedz - jak TY pokonujesz zly stan....

Wiesz życie to nie podróż z górki a te żle dni są tak samo wartościowe i wazne jak te dobre - pod warunkiem,że wnoszą coś do naszego życia dla nas samych - dają jakąś lekcje na przyszłość
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Pokonuje zły stan swoimi sukcesami. Co w praktyce oznacza, że staram sie wykorzystać energie złego stanu i przekierować ją na zadania, które ten stan moga poprawić.

Czasami izoluje ów zły stan i robie "coś" co pozwala mi odpocząć emocjonalnie.

Czasami porostu męcze się fizycznie, aby "wypocić" negatywną energię.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Artur Kucharski:
Pokonuje zły stan swoimi sukcesami. Co w praktyce oznacza, że staram sie wykorzystać energie złego stanu i przekierować ją na zadania, które ten stan moga poprawić.

Czasami izoluje ów zły stan i robie "coś" co pozwala mi odpocząć emocjonalnie.

Czasami porostu męcze się fizycznie, aby "wypocić" negatywną energię.

Pozdrawiam

Jednym słowem "czlowiek sukcesu"
ah....
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

pragmatyk...

konto usunięte

Temat: Początki - wiara w siebie czy rezygnacia?-przemyslenia

Artur Kucharski:
pragmatyk...
ah i ah podwojne :):)

Następna dyskusja:

Czy dajecie z siebie wszyst...




Wyślij zaproszenie do