konto usunięte
Temat: Płeć i wiek trenera
A może to nadal pewien stereotyp: On uczy, Ona pomaga.... ;-)a propos wieku... na studiach z ZZL palnęłam kiedyś na wykładzie niezłą gafę. Szkoliliśmy cholernie trudną grupę PH z zagranicznej firmy budowlanej. Sami faceci, wszyscy wyposażeni w super firmowe auta ropoczęli swój pobyt w hotelu od wygonienia z parkingu właściciela poloneza trucka, który śmiał stanąć pomiędzy ich firmówkami... Potem nie spodobał się hotel. W efekcie po burzliwym i zakrapianym wieczorze Panowie rano orzekli, że na żadne szkolenie nie idą. Nasz trener wówczas dokonał cudu. Pod koniec drugiego dnia szkolenia Panowie (jak fiordy) z ręki mu jedli :-D
Gdy o tym opowiadałam na wykładzie spytano mnie o wiek uczestników. Ja z grubej rury wypaliłam: "Starsi, tak po 30.tce". Spotkałam się z gromami w spojrzeniach członków mojej jagiellońskiej grupki ;-)Chyba im się teraz nie dziwię!
trenerka po 30.tce :-D