Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Nie forma umowy jest tu istotą problemu, ale to, że wiele osób uważa, że wszystkie narzędzia są "Public Domain" i wystarczy co najwyżej zmienić imię bohatera z Adama na Zdziśka.
Różnica jedynie jest taka, że pokrzywdzonym jest firma, a nie ja.Tomasz S. edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 09:33
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Ogólne przesłanie rozumiem - natomiast w kwestii własności tej konkretnej gry wcale nie musi być tak, że to własność tamtej firmy.
Najprawdopodobniej jest to, w świetle prawa, własność Autora.

Co do poglądów na własność intelektualną - masz rację. Ludzie nie chcą zauważyć, że kupuje się prawa do sfilmowania powieści (nawet, jeśli scenariusz odjedzie bardzo daleko od oryginalnej fabuły), że nawet taka głupota, jak "Niania" wymagała kupienia praw do jej polskiej edycji...
No i piractwo oprogramowania...

konto usunięte

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Cyprian Szyszka:
Maćku a możesz zdradzić w tym wątku jak skończyła się sprawa i na czym stanęła dyskusja z Panią?
Otrzymałem zadośćuczynienie moralne - przeprosiny i przyznanie się do błędu.
Prócz tego skontaktowałem się z wszystkimi firmami, mogącymi mieć styczność z tą osobą z prośbą o to, że jeśli posiadają w swojej bazie identyczne oferty, to proszę, by je skasowali.

Pozdrawiam
Wojtek Pill

Wojtek Pill handlowiec, trener,
coach, menedżer

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

poszanowanie wartosci intelektualnej mamy mocno zakorzenione, takie moje przekonanie, gdzie to mozna sie domyslec,
ale pytanie w nawiazaniu - ile osob, ktore tutaj choc raz zajrzaly korzystalo z leglnego np office'u, bo to ta sama kwestia ;)) ze o sciaganiu filmow i mp3 nie wspomne,

czarnej plyty nie da sie skroic, trzeba ja miec w reke i na adapterze ;))
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

No to ja jestem ten dziwny.. ;-))
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Janusz K.:
No to ja jestem ten dziwny.. ;-))

Nigdy niczego nie xerowałeś? A na początku lat 90tych nie kupowałeś lewizny ? Nie kopiowałeś gier na Atari albo gumiaka (ZX Spectrum). Nie kupowałeś lewych kaset z muzyką/pornolami albo filmami video?

Jeśli faktycznie tak było to zgłaszam aby jeszcze za życia Twojego rozpocząć w Twojej intencji proces beatyfikacyjny :D

TPS

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

No to ja bedę tym drugim świętym ... byłem gliną w śledczym i z racji zawodu nie robiłem nielegalnych numerów.

PS. Ale jaja ... jestem cacanym kolesiem .... załamka normalnie :)
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Jacek G.:
No to ja bedę tym drugim świętym ... byłem gliną w śledczym i z racji zawodu nie robiłem nielegalnych numerów.

PS. Ale jaja ... jestem cacanym kolesiem .... załamka normalnie :)

Nie powiesz mi że nigdy nie zxerowałeś artykułu albo kilku stron książki jakiejś. Tak tylko dla użytku domowego bo tym pewnie myślał Wojtek P.

;) TPS

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Byłem psychopatycznym ideowcem i zwykle książki kupowałem , albo szedłem do biblioteki...

Ale wstyd ... a miałem nadzieję , że jestem normalnym obywatelem który łamie prawo kiedy jest ku temu potrzeba... a ja nic ....

Muszę to zmienić ... i to szybko , bo nie bedę odbierany jak normalny człowiek , tylko jak jakieś dziwne indywiduum..
:)

Jutro wypiję piwo pod sklepem ..... będzie nielegalnie ... już się cieszę :)
Wojtek Pill

Wojtek Pill handlowiec, trener,
coach, menedżer

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

pamietam, jak na zaocznych, do ksera to zawsze byly takie tlumy, jak w prl'u,
nie wiem jak jest dzisiaj, ale w wielu miejscach sa napisy, ze ksiazek nie kseruja itp,
ksiazki to jedno, ale muzyka to jeszcze wieksze zrodlo rozpowszechniania kopii bez praw autorskich, a filmy, ktore sa dostepne zanim wejdo do kina ...

a jak ktos zrobis sobie ksero, sciagnie mp3, to juz nie dostrzeze przeszkod, zeby sobie w cwiczeniu Czeslawa zamienic na Zdzislawa, a przeciez "cudza" rzecz moze byc inspiracja, zeby zrobic swoja wariacje w tym temacie

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Mam ten komfort , że korzystam z łącza GPRS ... transfer wynosi całe 115 Kb/s.
Tak więc ściągnięcie jakiejkolwiek muzyczki , lub filmu trwałoby ....hmmm. ze 3-4 dni.
I pokusy nie mam , aby być posiadaczem pirackich kopii.

PS. Windowsa XP mam legalnego .. pakiet Office również ... może jestem nienormalny , ale inne programy też mam legalne.

Jakoś łatwiej mi przyczepiać się do kogoś kto nielegalnie wykorzystuje moje np. opracowania.

Tzw " feeling" duszy , że tak powiem :)
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Zwróćcie uwagę, że świadomość praw autorskich w naszym kraju dopiero się budzi. W latach 80-tych na giełdzie na Grzybowskiej w Warszawie w ogóle nikt nie myślał o takiej kwestii. Kopiowało się kasety na potęgę. Na Różycu moi koledzy z podwórka nawet nie tyle sprzedawali filmy na video, ile je odpłatnie wymieniali.
W 1989 roku powstała wypożyczalnia przegranych kaset audio na Wspólnej. Na "Pornography" The Cure polowałem ze dwa tygodnie... ;)
Początek lat 90-tych to wysyp pirackich kaset na łóżkach. Trudno było nie mieć tych piratów, a właściwie, to trudno było kupić oryginały.
Teraz - wydaje się to oczywiste, że to piractwo. Ale wtedy mało kto tak to postrzegał. Jeszcze w połowie lat 90-tych większość firm w PL pracowała na pirackich kopiach programów. Teraz - mam wrażenie, że dużo trudniej znaleźć takie firmy. W moim wąskim otoczeniu biznesowym - jest oczywiste, że pracujemy na legalach. Sprzedając wiedzę - wiemy jak ważne jest poszanowanie praw autorskich.
Wojtek Pill

Wojtek Pill handlowiec, trener,
coach, menedżer

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

jak w 92 lub 93 w DH Łada przegrywałem płytę Metallici to pan z pkt gdzie sie przegrywalo co sie chcialo, zaskoczyl mnie pytaniem, jakie dolby ;))

konto usunięte

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Tomasz Piotr Sidewicz:
Nie powiesz mi że nigdy nie zxerowałeś artykułu albo kilku stron książki jakiejś. Tak tylko dla użytku domowego bo tym pewnie myślał Wojtek P.

A co w tym nielegalnego?

Nie każde kopiowanie (a w szczególności takie, o którym piszesz) jest nielegalne (wbrew temu, co często twierdzą koncerny fonograficzne i wydawcy przeróżni).

A swego czasu kopiowanie (te kasety wszędzie sprzedawane) było u nas jak najbardziej legalne.
Agnieszka K.

Agnieszka K. Dyrektor Projektów
Szkoleniowych ARK
Consulting

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Ja coraz cześciej spotykam się ze swoimi programami na stronach innych firm - zerżniętymi z moich stron www w całości lub znacznej części. Ręce opadają...
Ostatnio też jeden z moich artykułów opublikowany w czasopiśmie branzowym został przez pewien portal podzielony na kilka części i zrobili z niego kilka artykułów nie zmieniając prawie nic w treści. Pan Redaktor tłumaczył się, że nie wie skąd zaczerpnęli ten artykuł, bo czerpią z różnych źródeł i że prawdopodobnie mój artykuł był inspiracją !!!! Sprawą zajmują się prawnicy wydawnictwa.Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 17.11.08 o godzinie 14:12
Grzegorz Maszkowski

Grzegorz Maszkowski Międzynarodowy
Trener Zarządzania,
Trener On-the-job
Sprz...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Jacek G.:
(...) Windowsa XP mam legalnego .. pakiet Office również ... może jestem nienormalny , ale inne programy też mam legalne.
Ja zupełnie tak samo - pracuję od lat na legalnym oprogramowaniu, ale czuję się normalny ;)
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Grzegorz Maszkowski:
Jacek G.:
(...) Windowsa XP mam legalnego .. pakiet Office również ... może jestem nienormalny , ale inne programy też mam legalne.
Ja zupełnie tak samo - pracuję od lat na legalnym oprogramowaniu, ale czuję się normalny ;)

Powiem Wam więcej...
Ja pracuję na własnych (legalnych) programach szkoleniowych, własnych grach symulacyjnych i też się czuję normalny ;)
Karol Konkel

Karol Konkel Coach, Trener,
Konsultant.
Trenergia!

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Mariusz G.:
Tomasz Piotr Sidewicz:
Nie powiesz mi że nigdy nie zxerowałeś artykułu albo kilku stron książki jakiejś. Tak tylko dla użytku domowego bo tym pewnie myślał Wojtek P.


Hm, ciekawy wątek.

Niedawno przytrafił mi się case zawodowy z nieświadomego plagiatu.

Jakiś czas temu przygotowywałem się do prowadzenia szkolenia z budowania zespołu. Razem z narzeczoną myśleliśmy intensywnie i w końcu wymyśliliśmy świetne- jak nam się wydawało- ćwiczenie.

Ćwiczenie naprawdę było dobre (podczas szkolenia przebiegło elegancko, spełniło cele itd), a my mieliśmy poczucie że jest 'nasze'. Jakże się zdziwiłem, gdy po paru dniach- rozmawiając z jednym z uczestników- dowiedziałem się że 'już kiedyś robił takie ćwiczenie. Było takie samo'.

No i co? Mam szukać autora tego ćwiczenia? Pytać kogoś o prawa autorskie?
To trochę tak, jakbym nigdy nie uczył się matematyki, a pewnego dnia, w wyniku refleksji nad trójkątami prostokątnymi wpadłbym na prawidłowość, że a2+ b2= c2.

A tydzień później usłyszał: "Zapłać za to panu Pitagorasowi".

Nie mam wątpliwości co do konieczności szanowania praw autorskich w branży szkoleniowej. Zastanawiam się tylko nad granicami rozsądku co do tego, jakie rzeczy można zastrzec jako własne.

pozdrawiam
KarolKarol Konkel edytował(a) ten post dnia 07.12.08 o godzinie 15:09
Tadeusz B Mańk

Tadeusz B Mańk jestem freelancerem
e-learningu i jest
mi z tym dobrze :-)

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

PS. Windowsa XP mam legalnego .. pakiet Office również ... może jestem nienormalny , ale inne programy też mam legalne.

Jakoś łatwiej mi przyczepiać się do kogoś kto nielegalnie wykorzystuje moje np. opracowania.

Tzw " feeling" duszy , że tak powiem :)

Zwłaszcza, że teraz jest dużo łatwiej nie mieć nic nielegalnego na dysku niz kiedyś a mimo to móc wykorzystywać sprzęt do wszystkich swoich potrzeb.

Jest tyle różnych programów open source, na licencji GNU czy freeware, że w zasadzie można mieć komputer na którym jedynym płatnym programem będą Windowsy (i tak zwykle sprzedawane razem z hardware'm).

Pokusa dla człowieka, który MUSI zrobić jakąś grafikę do kradzieży Photoshopa będzie mniejsza, gdy zobaczy, że to co musi zrobić spokojnie zrobi w Gimpie albo, ze prezentacje Open Office'a nic nie ustępują tym powerpoinotowym itp.

Zwłaszcza, że... i tak 90% ludzi wykorzystuje góra 5% możliwości programów, które mają na dyskach. Po prostu nie mają więcej potrzeb.

A jeśli chodzi o treści... to zawsze można wykorzystywać te na licencji CC - jeśli nie chce się płacić za treść.

pozdrawiam
Bartek Mańk

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Karol Konkel:
Mariusz G.:
Tomasz Piotr Sidewicz:
Nie powiesz mi że nigdy nie zxerowałeś artykułu albo kilku stron książki jakiejś. Tak tylko dla użytku domowego bo tym pewnie myślał Wojtek P.


Hm, ciekawy wątek.

Niedawno przytrafił mi się case zawodowy z nieświadomego plagiatu.

Jakiś czas temu przygotowywałem się do prowadzenia szkolenia z budowania zespołu. Razem z narzeczoną myśleliśmy intensywnie i w końcu wymyśliliśmy świetne- jak nam się wydawało- ćwiczenie.

Ćwiczenie naprawdę było dobre (podczas szkolenia przebiegło elegancko, spełniło cele itd), a my mieliśmy poczucie że jest 'nasze'. Jakże się zdziwiłem, gdy po paru dniach- rozmawiając z jednym z uczestników- dowiedziałem się że 'już kiedyś robił takie ćwiczenie. Było takie samo'.

No i co? Mam szukać autora tego ćwiczenia? Pytać kogoś o prawa autorskie?
To trochę tak, jakbym nigdy nie uczył się matematyki, a pewnego dnia, w wyniku refleksji nad trójkątami prostokątnymi wpadłbym na prawidłowość, że a2+ b2= c2.

A tydzień później usłyszał: "Zapłać za to panu Pitagorasowi".

Nie mam wątpliwości co do konieczności szanowania praw autorskich w branży szkoleniowej. Zastanawiam się tylko nad granicami rozsądku co do tego, jakie rzeczy można zastrzec jako własne.

pozdrawiam
KarolKarol Konkel edytował(a) ten post dnia 07.12.08 o godzinie 15:09

Jeśli jakieś ćwiczenie jest .. powiedzmy .. mało złożone , to każdy bardziej zorientowany w swej profesji trener będzie umiał podobne , lub nawet takie samo wymyśleć.

Natomiast , jeśli szkolenie zawiera elementy które sa naprawdę rzadko spotykane , to trudno domniemywać , że np. trener-teoretyk z negocjacji wymyśli działanie które można przerobić tylko i wyłacznie negocjując np. z furiatem który grozi , że poderżnie córce gardło brzytwą.
Podobnie ma się sprawa ze szkoleniami którymi ja się zajmuję.
Ale ponieważ wiem jak działa konkurencja , na jakich materiałach pracują i skąd je mają , to się nie obawiam , że podbiorą jakiś mój pomysł lub opracowanie.
Natomiast jeśli coś takiego się zdarzy ...

No to sorry Winnetou... za moją pracę będą musieli zapłacić .... i to z procentem ...
A w sprawach finansowych jakoś jestem pozbawiony poczucia humoru.

Dobranoc Państwu :)



Wyślij zaproszenie do