konto usunięte

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Zadzwoniła do mnie wczoraj firma szkoleniowa, informując, że otrzymała od pewnej trenerki ofertę szkolenia, która jest w 100% identyczna z moją ofertą, napisaną wespół z inną firmą.

Wszystko identyczne - cel, korzyści, koncepcja, metodologia. Tylko nazwisko inne.

Przypadek?

Chyba nie. Szperam w necie, szukając dalszych informacji. Napotykam na coraz to nowe oferty tej Pani. Oferty "identyczne z naturalnym", czyli z autorstwem moim, zaprzyjaźnionych firm lub trenerów, z niewielkimi tylko modyfikacjami.

Odkryłem prócz siebie jedną poszkodowaną plagiatem firmę. Osoba, która poinformowała mnie o całej sprawie wspomniała o kilku poszkodowanych.

Co sądzicie o takiej postawie trenera?Maciek Sobczyk edytował(a) ten post dnia 13.11.08 o godzinie 21:24
Anna  Leśnikowska-Jaro s

Anna
Leśnikowska-Jaro
s
Psycholog, Trener
Biznesu dla firm
produkcyjnych, HR
Kons...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Ja myślę, że możesz Maciek spokojnie do niej/nich napisać z prośbą o wyjaśnienie i zażyczyć sobie odszkodowanie z tytułu praw autorskich.
Jeśli masz spisaną taką umowę z firmą, o której wspominasz.

Jeśli nie masz to możesz:
a) sobie pokrzyczeć
b) dociekać swoich praw na drodze sądowej... (rezultat?)
c) zacząć podpisywać takie umowy

Osobiście uważam, że możesz też powiedzieć wszem i wobec o kim mowa i mieć nadzieję, że ona/oni nie pozwie Cię do sądu...

Współczuję. Takie praktyki są karygodne.

konto usunięte

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Nie podejrzewam firmy, z którą tą ofertę pisałem. Jest tak samo poszkodowana, jak ja.

Co ciekawe a co warto policzyć tej osobie na plus. Dostałem telefon z przeprosinami i zapewnieniem, że oferty te zostaną skasowane.

Pozdrawiam
Grzegorz Maszkowski

Grzegorz Maszkowski Międzynarodowy
Trener Zarządzania,
Trener On-the-job
Sprz...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Maciek Sobczyk:
Zadzwoniła do mnie wczoraj firma szkoleniowa, informując, że otrzymała od pewnej trenerki ofertę szkolenia, która jest w 100% identyczna z moją ofertą, napisaną wespół z inną firmą.

Wszystko identyczne - cel, korzyści, koncepcja, metodologia. Tylko nazwisko inne.

Przypadek?

Chyba nie. Szperam w necie, szukając dalszych informacji. Napotykam na coraz to nowe oferty tej Pani. Oferty "identyczne z naturalnym", czyli z autorstwem moim, zaprzyjaźnionych firm lub trenerów. (...)
Witaj w "klubie" Maćku :(
Co sądzicie o takiej postawie trenera?
Chamstwo, kradzież, brak uczciwości, etc.

Ostrzegajmy się wzajemnie przed takimi ludźmi / firmami, które działają na zasadzie "cel - tu: kasa - uświęca środki".

konto usunięte

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

IMO masz jak najbardziej prawa autorskie do tego tekstu, który napisałeś i jak najbardziej możesz poprosić grzecznie, o zaprzestanie używania Twojej własności oraz o rekompensatę za to, co już się stało.

Trzeba mieć jednak świadomość, że wiele osób nie ma świadomości istnienia prawa autorskiego i wszystko, co znajduje się w internecie traktują jako dobro wspólne (czytaj niczyje) i korzystają do woli. Więc umieszczając coś w Internecie trzeba mieć świadomość, że ktoś może z tego skorzystać (i wyraźnie zaznaczyć, na co zezwalasz, a na co nie - np. że zgadzasz się na cytowanie całości/fragmentów pod warunkiem podania adresu oryginału i nazwiska autora) i być przygotowanym na podjęcie określonych działań prawnych.
http://www.kariera.pl/oferta/szkolenia/5282/
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

masakra i do odstrzału.

Nie to, że inspirowanie się lepszymi tekstami jest złe.

Ale "rżnięcie na żywca" i zmiana zaimków to po prostu żenua.

Współczucie Maćku i - niestety - witamy w klubie :)

konto usunięte

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Maciek,

Pomimo że w pierwszej chwili opadają ręce i w praktyce ściganie takich kreatywnych "tfurcuf" byłoby żmudne, zawsze warto a nawet trzeba zarządać od nich wyjaśnienia.

W tym wypadku poskutkowało to jak piszesz opamiętaniem i przeprosinami, ale może być przecież różnie. A wtedy jakiś adekwatny model "akcja - reakcja".....

Ja z kolei otrzymałem zapytanie dotyczące przygotowania szkolenia zgodnego z programem .... i tu nastąpił link do strony internetowej z programem podwieszonym przez inną firmę. Też "pyszne", nieprawdaż?

Z.
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Niestety, ale częsta sytuacja. Dotyczy również wielu materiałów i ćwiczeń.
Miałem kiedyś taką sytuację. Pracując w firmie szkoleniowej - popełniłem na potrzeby jakiegoś szkolenia grę. Niezbyt udaną - wykorzystaną może raz, ale za to zawierającą niezwykle charakterystyczną rzecz w fabule. Przez lata z niej nie korzystałem, została w firmie, w której wówczas pracowałem.
Jakiś czas temu przygotowywałem szkolenie razem z innym trenerem (nigdy nie związanym z rzeczoną firmą). Jakież było moje zdziwienie kiedy wyciągnął z segregatora tę grę...
Spytałem skąd to ma?
"No krąży taka gra w środowisku..."

konto usunięte

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Warto by zajrzeć do ustawy prawo autorskie i prawa pokrewne i zrobić z niej użytek.
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Maciek Sobczyk:
Zadzwoniła do mnie wczoraj firma szkoleniowa, informując, że otrzymała od pewnej trenerki ofertę szkolenia, która jest w 100% identyczna z moją ofertą, napisaną wespół z inną firmą.

Doskonały ekspert walki jest subtelny i niesubstancjonalny, nie zostawia śladów, jest tajemniczy i bezszelestny. Dlatego po mistrzowsku panuje nad ruchami przeciwnika. Sun Tzu

Pani o której piszesz ma profil na GL. Jak myślisz, czy dowie się o tym, że Ty wiesz? Chcesz ją publicznie napiętnować? Nic Ci to nie da. Od tego są prawnicy, którzy reprezentują te stronę, która posiada prawa autorskie do programu a to łatwo udokumentować. Do ugody powinno dojść zanim trafi ona do sądu. Znam to z praktyki biznesowej nie tylko dotyczącej plagiatu.

TPS

konto usunięte

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Tomasz Piotr Sidewicz:
Pani o której piszesz ma profil na GL. Jak myślisz, czy dowie się o tym, że Ty wiesz?
Już wie. Rozmawialiśmy o tym dzisiaj dwukrotnie.
Chcesz ją publicznie napiętnować? Nic Ci to nie da.
W sumie to masz rację. Prócz wątpliwej satysfakcji, wynikającej z moralnego pastwienia się, niewiele mi to da. Usuwam cytaty, po których, jak sądzę, namierzyłeś profil.

Dzięki Tomku za celne pytanie i refleksję.

Pozdrawiam
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

A ja mam przeciwne zdanie, Tomaszu. Sprawa dla mnie jest bardziej w kwestii przyzwoitości niż ciężkich dział typu batalia sądowa. Ile czasu taki sąd by zajął? Ile energii na przygotowanie wniosków, dowodów, etc? Ile stresu? Pytanie praktyczne - czy warto toczyć wojenki o taką w sumie niewielką sprawę jak plagiat oferty/ programu szkoleniowego? Na ile Maciek ucierpiał? Na ile zostały naruszone jego prawa autorskie? W końcu na ile sposobów można przedstawiać że metoda jest warsztatowa, że uczestnicy aktywizowani, że scenki itd.? Tym bardziej że sytuacja w branży niestety jest częsta - podglądanie metod, podkradanie ćwiczeń, wykorzystywanie cudzych materiałów itd. - tym bardziej adekwatnym i skutecznym narzędziem wydaje mi się właśnie publiczne napiętnowanie osoby na forum liczącym 5 tys członków, odwiedzanym przez większość trenerów (potencjalni współpracownicy), hrowców, menedżerów, itp (potencjalni klienci) oraz właścicieli firm szkoleniowych (zleceniodawcy). Myślisz że nic to nie da? Uważam, że wręcz przeciwnie, efekt będzie piorunujący...Kto chciał to wygooglował, do tego efekt plotki i sprawa się poważną czkawką odbije...

Zastanawiam się tylko jak miałaby wyglądać taka ugoda przedsądowna w tym przypadku, jakie żądania postawić i czy to się w ogóle da w ten sposób załatwić.

PS. Wybaczcie offtop: Tomaszu, choć cytowanie Sun Tzu jak Biblii wydaje mi się delikatnie pretensjonalne, to swój niezaprzeczalny urok ma :) Już wyobrażam sobie jak niesubstancjalnie i bezszelestnie negocjujesz z klientami :)))

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Moja rada - materiały publikowane w necie PDF-uj, umieszczając swoje dane, znaki wodne, wyłączając całkowicie możliwość edycji, kopiowania. Oczywiście nie uchroni Cię to w 100%, ale utrudnisz plagiatorowi mocno życie:-)
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Maćku a możesz zdradzić w tym wątku jak skończyła się sprawa i na czym stanęła dyskusja z Panią?
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Cyprian Szyszka:
A ja mam przeciwne zdanie, Tomaszu.

Masz prawo. Ty masz swoje doświadczenia a ja swoje. Ty masz swój rachunek bankowy a ja swój. Ty masz swoje interesy i koszty a ja swoje. Napisałem co ja bym zrobił.
PS. Wybaczcie offtop: Tomaszu, choć cytowanie Sun Tzu jak Biblii wydaje mi się delikatnie pretensjonalne, to swój niezaprzeczalny urok ma :) Już wyobrażam sobie jak niesubstancjalnie i bezszelestnie negocjujesz z klientami :)))

Nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić ale być może kiedyś będzie Ci dane tego doświadczyć.

TPS :)

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Tomek :)

Proponowanie Cyprianowi takiego spotkania , to hmmmm.... to prawie jak wyzwanie na pojedynek w filnie " Rio Bravo" ... :):):)

Cyprianie .... ja czytuję Sun Tzu i Sun Pina jak bajkę do poduszki. Im więcej razy czytam , tym bardziej się czuję malutki.

A w temacie.

Wielu trenerów traktuje firmy w których pracują jako coś co trwa w tej chwili , ale rzadko się zdarza , aby zakładali , że prędzej czy później współpraca się zakończy.

Ja na przykład WSZYSTKIE moje opracowania sygnuję na początku i na końcu krótkim tekstem:
"Wszystkie prawa autorskie zastrzeżone , kopiowanie , powielanie w części lub w całości zabronione"

I jak na razie zdarzył mi się tylko jeden przypadek , aby ktoś wykorzystał mój autorski program dot. Team Buildingu jako swój.

Najlepsze było jednak to , że trener który nie był świadom tego , iż otrzymał od swoich szefów cudzy program , zadzwonił do mnie i zapytał , czy nie pomógłbym mu w przeprowadzeniu szkolenia.
I wtedy bomba pękła :):):).
Rozwiązałem problem szybko i skutecznie - po prostu napisałem dłuuuugie pismo do szefostwa firmy " XXX" z zapytaniem ile % ze szkolenia mają zamiar przelać na moje konto - bo w końcu na moim programie pracują.
Po 3 dniach dostałem odpowiedź z propozycją przyjęcia pełnego nadzoru nad szkoleniem ... za dość dobrą zresztą stawkę.
A na końcu było króciutkie pytanie ... czy zamierzam podejmować kroki prawne w związku z wykorzystaniem mojego programu.

Sprzedałem tejże firmie " XXX" prawo do korzystania z programu , ale zastrzegłem , że tylko i wyłącznie wtedy , kiedy ja będę osobiscie nadzorował całość.
I w ten oto sposób mam regulerne zlecenie ... czyli konkretną stawkę - jako trener , konsultant i twórca programu.
A wszyscy - czyli : kursanci , trenerzy , szefostwo firmy "XXX" i ja na końcu - są zadowoleni.

Do Pani Trener- Plagiatorki ...... wystarczyło PRZED napisać krótkiego maila i gwarantuję , że Maciek nie miałby żadnych pretensji ... może jakaś kawa jako wartosć dodana też by się odbyła :)

Pozdrówka ... i szanujmy się nawzajem Moje Drogie Koleżeństwo ...
bo tylko wtedy zachowamy poziom jaki winniśmy zachować ... dla dobra naszych kursantów i nas samych rzecz jasna :)
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Maciek Sobczyk:
Tomasz Piotr Sidewicz:
Pani o której piszesz ma profil na GL. Jak myślisz, czy dowie się o tym, że Ty wiesz?
Już wie. Rozmawialiśmy o tym dzisiaj dwukrotnie.
Chcesz ją publicznie napiętnować? Nic Ci to nie da.
W sumie to masz rację. Prócz wątpliwej satysfakcji, wynikającej z moralnego pastwienia się, niewiele mi to da. Usuwam cytaty, po których, jak sądzę, namierzyłeś profil.

Dzięki Tomku za celne pytanie i refleksję.

Pozdrawiam

Ctrl+C i ctrl+v i google prawdę Ci powie :) nie wspominając naszej klasy :))))))

TPS
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Tomasz S.:
Niestety, ale częsta sytuacja. Dotyczy również wielu materiałów i ćwiczeń.
Miałem kiedyś taką sytuację. Pracując w firmie szkoleniowej - popełniłem na potrzeby jakiegoś szkolenia grę. Niezbyt udaną - wykorzystaną może raz, ale za to zawierającą niezwykle charakterystyczną rzecz w fabule. Przez lata z niej nie korzystałem, została w firmie, w której wówczas pracowałem.
Jakiś czas temu przygotowywałem szkolenie razem z innym trenerem (nigdy nie związanym z rzeczoną firmą). Jakież było moje zdziwienie kiedy wyciągnął z segregatora tę grę...
Spytałem skąd to ma?
"No krąży taka gra w środowisku..."
No tak, ale Tomku, jeśli jak piszesz "pracowałeś" w tamtej firmie to stworzone wówczas przez Ciebie programy, materiały i inne na potrzeby pracy stanowią własność tamtej firmy. Co innego jeśli "współpracowałeś" :)
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Przemysław Lisek:
[ciach]
No tak, ale Tomku, jeśli jak piszesz "pracowałeś" w tamtej firmie to stworzone wówczas przez Ciebie programy, materiały i inne na potrzeby pracy stanowią własność tamtej firmy. Co innego jeśli "współpracowałeś" :)

Wiem - gra stanowi własność tamtej firmy. Rzeczony trener nie był związany, a nawet nie miał kontaktu z firmą - gra musiała przywędrować do niego "przez pośredników".
Ja rozpoznałem ją dzięki charakterystycznemu wątkowi fabularnemu.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?

Przemysław Lisek:
No tak, ale Tomku, jeśli jak piszesz "pracowałeś" w tamtej firmie to stworzone wówczas przez Ciebie programy, materiały i inne na potrzeby pracy stanowią własność tamtej firmy. Co innego jeśli "współpracowałeś" :)

_________________

Nie koniecznie musi tak być - zależy to i od rodzaju umowy - ale i od tego, czy za tę grę był wynagrodzony osobno. No chyba, że umowa jasno obejmowała także tworzenie gier.



Wyślij zaproszenie do