Temat: plagiat, kradziez czy przypadek?
Tomek :)
Proponowanie Cyprianowi takiego spotkania , to hmmmm.... to prawie jak wyzwanie na pojedynek w filnie " Rio Bravo" ... :):):)
Cyprianie .... ja czytuję Sun Tzu i Sun Pina jak bajkę do poduszki. Im więcej razy czytam , tym bardziej się czuję malutki.
A w temacie.
Wielu trenerów traktuje firmy w których pracują jako coś co trwa w tej chwili , ale rzadko się zdarza , aby zakładali , że prędzej czy później współpraca się zakończy.
Ja na przykład WSZYSTKIE moje opracowania sygnuję na początku i na końcu krótkim tekstem:
"Wszystkie prawa autorskie zastrzeżone , kopiowanie , powielanie w części lub w całości zabronione"
I jak na razie zdarzył mi się tylko jeden przypadek , aby ktoś wykorzystał mój autorski program dot. Team Buildingu jako swój.
Najlepsze było jednak to , że trener który nie był świadom tego , iż otrzymał od swoich szefów cudzy program , zadzwonił do mnie i zapytał , czy nie pomógłbym mu w przeprowadzeniu szkolenia.
I wtedy bomba pękła :):):).
Rozwiązałem problem szybko i skutecznie - po prostu napisałem dłuuuugie pismo do szefostwa firmy " XXX" z zapytaniem ile % ze szkolenia mają zamiar przelać na moje konto - bo w końcu na moim programie pracują.
Po 3 dniach dostałem odpowiedź z propozycją przyjęcia pełnego nadzoru nad szkoleniem ... za dość dobrą zresztą stawkę.
A na końcu było króciutkie pytanie ... czy zamierzam podejmować kroki prawne w związku z wykorzystaniem mojego programu.
Sprzedałem tejże firmie " XXX" prawo do korzystania z programu , ale zastrzegłem , że tylko i wyłącznie wtedy , kiedy ja będę osobiscie nadzorował całość.
I w ten oto sposób mam regulerne zlecenie ... czyli konkretną stawkę - jako trener , konsultant i twórca programu.
A wszyscy - czyli : kursanci , trenerzy , szefostwo firmy "XXX" i ja na końcu - są zadowoleni.
Do Pani Trener- Plagiatorki ...... wystarczyło PRZED napisać krótkiego maila i gwarantuję , że Maciek nie miałby żadnych pretensji ... może jakaś kawa jako wartosć dodana też by się odbyła :)
Pozdrówka ... i szanujmy się nawzajem Moje Drogie Koleżeństwo ...
bo tylko wtedy zachowamy poziom jaki winniśmy zachować ... dla dobra naszych kursantów i nas samych rzecz jasna :)