Temat: Nie ma złych grup, są tylko źli trenerzy... (?)
Witam
szkoda, ze wątek się urwał. Ale pewnie jeszcze wiele osób, jak ja, co jakiś czas tu zajrzy...zatem dorzucam swoje 12 groszy ;)
Mam parę przetrenowanych (tzn. działających ) sposobów na ,,trudne" zachowania niektórych uczestników. [Właśnie, właśnie, uczestników, nie grup, od 2000 r, od kiedy prowadzę szkolenia, nie spotkałam całej grupy ,,trudnej", ale pojedyncze osoby, czy zbiorki - o, owszem!]
Jednym z nich jest oparcie się choćby na Prawach Perswazji np. silnym prawie konsekwencji i ustalenie z grupą, na samym początku KONTRAKTU (z punktami dot. przewidywanych trudności)- po indywidualnym, publicznym przyznaniu, że każdy się zgadza z kontraktem, dodatkowo składają swój podpis. Działa świetnie (warto jedynie przyłożyc się do sposobu przeprowadzenia tego kontraktu)
Jako kolejny sposób, przy indywidualnych ,,trudnych" osobach szybka interpretacja typu i języka (tu NLP-owcy są wprawieni :))
i zwrócenie paru implikacji w języku tego człowieka - działa jak pocisk z laserowym nakierowaniem ;)