konto usunięte

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Miałam nie poruszac tego tematu - mozliwe,ze dyskusjajuz gdzie trwa na ten temat. Ale ....
Przyglądam się "nie - etycznym" zachowaniu co niktórych Trenerów - afiszują się, lansują - prowadzą Poważne Szkolenia dla Powaznych Klientów. Realizują swoje cele i cele tych Klientow. W rzeczywistosci nie potrafią ponosić porażek (?)"idą po trupach" do celu wykorzystując - metody nie koniecznie etyczne - w stosunku do mlodszych kolegow i kolezanek.

Przyznam się szczerze - dałam już 2 razy "nabrać" na "banke mydlaną" która pęka gdy ja powiem NIE.
Dlaczego starsi "koledzy" tak łatwo wykorzystują młodszych od siebie ? Młodszy nie = głupszy czy "zielony" . Ale w ich oczach pewnie tak jest ...

Szkoda - zawsze wierzyłam w "ideały" teraz już nie wierze ...
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: moralność w pracy trenerskiej

dobry wątek , Joanna

(zwłaszcza po ostatnich intensywnych dyskusjach)

w którejś ze swych wypowiedzi (już nie pamiętam której) Janusz poruszył problem misji trenera/ misyjności tego zawodu.

Teraz Ty pytasz o moralność ilustrując konkretnym przykładem

Etyka zawodowa przewija się cały czas

ciekawa dyskusja się zapowiada - pod warunkiem jednak - że szanowni koledzy trenerzy nie nabiorą wody w usta w tak delikatnym obszarze, jaki poruszyłaś, ani nie sprowadzą go na manowce.

Osobiście uczyniłbym ten wątek "podwieszonym", bo to jest esencja zawodu

pozdrawiam,
c.

konto usunięte

Temat: moralność w pracy trenerskiej

W tym konkretnym przykladzie zapewne chodzi o podwojna moralnosc - pewnie, nie tylko zawod Trenera jest obarczony tym ...
Jestem zaskoczona - bo ktos kto "mial" byc "krysztalem" i dawac przyklad - okazal sie "dwulicowcem" dla ktorego wlasne dobro jest wazniejsze niz dobro drugiej osoby.

W zadnym przypadku nie chce,aby moj wpis odebral ktos osobiscie - bo tu nie o to chodzi ...

Dla mnie dojrzala jednostka powinna postepowac moralnie i dojrzale - osoba, ktora pracuje z grupa - powinna znakomicie radzic sobie z odmowa i panowac nad wyrazeniem negatywnych emocji.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Jakie to są nie-etyczne zachowania trenerów. Nie wiem co masz na myśli.

Bez wzgledu na doprecyzowanie, pamietaj, że bycie trenerem i szkolenia to również biznes. Jeżeli nie zadbasz o swój przysłowiowy "tyłek" to nikt o niego nie będzie dbał.

Teraz poczekam na doprecyzowanie.

Miłego
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Hmmmm... :))
Nie chciałbym znowu wywoływać polemiki wokół teorii charakteru prof. Mazura, ale daje ona doskonałe wytłumaczenie takiej tendencji.
Tendencji, Joanno - bo na pewno nie jest to reguła.
Wątpię, żeby zjawisko, o którym piszesz, najmocniej związane było z wiekiem.
Znam porządnych starszych ludzi, i znam młodszych i całkiem młodych - bezwzględnych w swoim dążeniu do zagarnięcia każdego kontaktu, do przypisania sobie wszelkich zasług, nawet kradzieży wartości intelektualnych.
To charakter, Joanno, decyduje o tym, że ktoś zachowuje się gorzej niż hiena (nie obrażając hien) - zwłaszcza, że hiena kierowana jest przez instynkty, a człowiek używa mózgu.

konto usunięte

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Etyczne jest wedlug Ciebie:
zlecenie szkolenie + przygotowanie materialow, omowienie szczegolow a na kilka godzin przed postawienie ultimatum albo: albo nie bylo tematu.

Z powodu krotkiego terminu na czas przygotowania materialow- umowa o dzielo miala byc podpisana przed samym szkoleniem - wczesniej zawarcie umowy ustnej.

Final: materialy wykorzystane (?) a trener potraktowany jak "szmata" .

konto usunięte

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Janusz K.:
To charakter, Joanno, decyduje o tym, że ktoś zachowuje się gorzej niż hiena (nie obrażając hien) - zwłaszcza, że hiena kierowana jest przez instynkty, a człowiek używa mózgu.


:) dobre - mialam do czynienia z hiena biznesu a nie czlowiekiem :)

konto usunięte

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Artur Kucharski:
. Jeżeli nie zadbasz o swój
przysłowiowy "tyłek" to nikt o niego nie będzie dbał.
Artur ja to wiem :) dbam o mój "tylek" i juz 3 raz nie dam sie "nabrac" na banke mydlana :):)

prosze oszczedz mi pisania o NAIWNOSCI :(Joanna Izabela C. edytował(a) ten post dnia 21.11.08 o godzinie 18:00
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Joanno. W sytuacji przez Ciebie opisywanej wina lezy po dwóch stronach.
Bedziesz miała nauczkę, żeby nie działać "łaczywie" ale najpierw zadbać o strone prawną przedsięwzięcia i biznesową. Skoro jesteś łatwowierna to musisz byc przygotowana na takie zjawisko. Nie uważaj, że jak ktoś jest na rynku szkoleń lub doradctwa to znaczy że chodzi świety z aureolą nad głwoą. Pisałem poniżej - to biznes i to spory.

Reasumując - ty zachowałaś sie naiwnie, a owa firma nie fair. Etyka? - nie widzę związku.

------------------------------------------------
Januszu, charakter nie ma nic do rzeczy w sferze zachowań w specyficznych warunkach - a takimi warunkami jest biznes. To uogólnienie niewiedzącego wiele nt charakteru, specyfiki zachowań i ekonomii.

Miłego
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Artur Kucharski:

Reasumując - ty zachowałaś sie naiwnie, a owa firma nie fair. Etyka? - nie widzę związku.

a to dobre :))

konto usunięte

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Artur Kucharski:

Reasumując - ty zachowałaś sie naiwnie, a owa firma nie fair. Etyka? - nie widzę związku.
Nie etyczne jest postawienie ultimatum: albo - albo. Zreszta wycofanie sie na kilka godzin do tez nie etyczne
Nie chodzi o firme - mam nauczke na cale zycie,ze nie warto wchodzic w interesy :):)

chwilowo uciekam
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Nadal nie widze związku z etyką. Nie zadbałaś o swoje interesy. Nie podpisałaś umowy, nie zawarłaś punktów o karach w sytuacji nie realizacji szkolenia lub chociaż zwrotu kosztów.

Firma nie chciała bądź nie mogła realizować szkolenia z Toba na (ustnie!!) ustalonych warunkach.

Gdzie tu jest brak etyki?? Rozumiem, że "etyka" napisana oznacza "zawód" i "frustracje" w Twojej głowie.

Miłego
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Arturze - właśnie biznes jest doskonałym przykładem pola, na którym ludzie bez osłonek pokazują swój charakter.
I jeśli jest on podły, to mówią wtedy o wolnym rynku, o wykorzystywaniu okazji, o dbaniu o własny interes...
Biznes nie tylko może, ale wręcz powinien być etyczny.
Ja pochodzę z Łodzi, gdzie normą było dotrzymywanie umów zawartych na gębę, bo to jest esencja biznesu. Tego się trzymam.

I nieprawdą jest, że Joanna jest czemukolwiek winna. Ofiary nie wolno obarczać winą za to, że łobuz wykorzystał jej prostolinijność.
Owszem, teraz pewnie nauczy się nie być taka - ale wielce nad tym boleję.
Wolałbym żyć w świecie, gdzie taka naiwność nokogo by nie dziwiła. O taki świat warto powojować.
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Artur, gra rynkowa uczy skuteczności przede wszystkim. Zasady tej gry ustala ekonomia i prawo. Konkurenci to inni gracze. Klienci to pionki (bez urazy...) I okej - można tyle widzieć - to nawet wygodne, bo plansza jest zdefiniowana. Grając w tą grę piłka jest szybka - wygląda dokładnie tak jak opisałeś - odpowiadając na przypadek Joanny. Na tym w sumie można by temat zakończyć.

ale ale

grając w grę o każdym innym celu niż skuteczność - odpowiedź będzie inna...

Edit: na przykład taka jaką dał Janusz
pozdr,
c.Cyprian Szyszka edytował(a) ten post dnia 21.11.08 o godzinie 18:16
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Cyprian wyjaśnij bo nie rozumiem wypowiedzi.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Janusz K.:
I nieprawdą jest, że Joanna jest czemukolwiek winna. Ofiary nie wolno obarczać winą za to, że łobuz wykorzystał jej prostolinijność.
Mamy zatem odmienne spojrzenie na ten fakt. Od lat funkcjonuje na rynku szkoleniowym. Naiwność nie prowadzi do niczego i nie wiążę się z prostolinijnościa czy też zaufaniem. Wiąże się z zabezpieczeniem swoich praw i obowiązków. Nie trafiają do mnie filozoficzne wywody nt. biznesu.
Owszem, teraz pewnie nauczy się nie być taka - ale wielce nad
tym boleję.
Gdyby podpisała umowę czyli zgodnie z moja sugestią nie była naiwna nie musiała by odczuwać teraz frustracji.
Wolałbym żyć w świecie, gdzie taka naiwność nokogo by nie dziwiła. O taki świat warto powojować.
Ja lubie świat w jakim żyje. Niż żyć w świecie o jakim marzę.

Miłego
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: moralność w pracy trenerskiej

To ciekawy temat, ale i temat - rzeka. Zwłaszcza, gdy analizujemy tu tylko jedną stronę medalu i w dodatku przypadek ten opisany jest mega skrótowo.
Joanna Izabela C.:
Etyczne jest wedlug Ciebie:
zlecenie szkolenie + przygotowanie materialow, omowienie szczegolow a na kilka godzin przed postawienie ultimatum albo:
albo nie bylo tematu.


Zaciekawiło mnie dlaczego omawialiście szczegóły szkolenia dopiero kilka godzin przed i co takiego się wydarzyło, że ONI sie wycofali. A może okazało się, że oczekiwali trenera np. z innego zakresu szkolenia, czy cos takiego?... Jesli wcześniej nic na pismie albo face to face nie miało miejsca, to może nastąpił klasyczny przypadek niezrozumienia intencji i potrzeb po OBU stronach? Albo klient ubzdurał sobie cos innego?..

Osobiście nagminnie spotykam się w swojej działalności z tym, że klienci bardzo nieprecyzyjnie się wyrażaja - Wy wszyscy z pewnościa także doskonale to znacie.
Dopiero seria wielogodzinnych rozmów pozwala wyłonić temat i potem zakres szkolenia (oczywiście jeśli mówimy o rozmowie trenera z klientem koncowym). I... nierzadko jest to moment kiedy nalezy zaproponowac innego trenera, jesli akurat okazuje się, ze nie jest to jego obszar szkoleniowy.

Nie wiemy także, ćzy ONI (ci, co zerwali ustną umowę) to klient końcowy, czy agencja szkoleniowa, czy inny pośrednik z branży pobliskiej typu eventowa czu turystyczna na przykład?...
(ludzie z takich agencji nierzadko dokładają do swoich ofert usługę szkolenia przecież..)

To wszystko ważne! :-)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Artur Kucharski:
(...) Nie trafiają do mnie filozoficzne wywody nt. biznesu.

________

To widać, słychać i czuć - nie tylko zresztą w temacie biznesu.
Dlatego też toczymy spory.
(I niebotycznie śmieszą mnie "analizy", lokujące nas w jednej ekipie... ;-)) )
Artur Kucharski:
Ja lubie świat w jakim żyje. Niż żyć w świecie o jakim marzę.

__________________

Ja też lubię ten świat. Ale nie zadowalam się tym, jaki jest - chciałbym, aby był lepszy. :-))
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Artur, mówię o tym ze biznes i zabawa w rynek preferują albo wręcz wymagają pewnych specyficznych zachowań. Priorytetem zawodowym staje się zysk, priorytetem osobistym skuteczność. Poświęcając na biznes 26 godzin na dobę przez x lat wchodzi to w krew tak, że staje się to "pierwszą naturą" i sposobem na życie. I w porządku - sam się tego codziennie uczę - pracowitość, skuteczność, wygrywanie, szukanie przewag nad konkurencją, stałe dążenie do bycia najlepszym, do rozwoju w wybranej dziedzinie/branży - to są bardzo fajne i przyzwoite cele na życie. W tej przestrzeni nie mam nic do dodania i uznaję Twoje racje, a Twoje wypowiedzi widzę jako niezłe i uczące, podobnie jak TPS i jeszcze paru zagorzałych wyznawców wolnego rynku.

Ale zdaję sobie sprawę, że ten profil osobowościowy nie wszystkim pasuje. Po prostu nie wszyscy tak chcą - wolą rozwijać się na swój sposób i na swój sposób szukać szczęścia i zadowolenia w życiu - zawodowym również.

I teraz gdzie etyka? Etyka to sposób definiowania przyzwoitości u ludzi patrzących inaczej niż biznesowo/ nie tylko biznesowo (definicja na szybko w kontekście tematu). I nie twierdzę tu że biznes sam z siebie jest nieetyczny - ale twierdzę że etyka w biznesie wymaga zastosowania komponentu niebiznesowego w kontaktach z klientami/kontrahentami/konkurentami - innymi słowy - szerszego spojrzenia; zagrania w inną grę.

I chociaż doceniam nawyk zabezpieczania się w precyzyjny sposób w każdym szczególe w kontaktach biznesowych, to wolę ustalać robotę "na gębę" przy założeniu przyzwoitości mojego kontrahenta. Okej, trafiają się wpadki, jak u Joanny, ale zwykle wychodzę na +, zwłaszcza w kontaktach długoterminowych. To jest właśnie komponent niebiznesowy w biznesie; etyka. Przy założeniu, ze obie strony go posiadają, oszczędzam bardzo wiele papierów, formalności, nerwów, niedomówień, klauzul, wzajemnego testowania i tak dalej. Mogę spokojnie zaufać partnerowi.

Ale zgadzam się z tobą, że tego jest mało w realu a moja postawa trąci nieco naiwnością ;) No cóż, tak lubię póki co, choć wiedzy prawnej i biznesowej nigdy dość;))

pozdrawiam,
c.

PS. Janusz: pochodzę ze Śląska i mam dokładnie tak samo: dotrzymać umowy zawartej na gębę to honor; jak ktoś szafuje stosami papierów/podpisów/szczegółami/ustaleniami jest podejrzany z mety o chęć "wy...nia" mnie. Taka mądrość ludowa - szanuję ją i staram się stosować - choć oczywiście nie zawsze się sprawdza
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: moralność w pracy trenerskiej

Janusz K.:
Artur Kucharski:
(...) Nie trafiają do mnie filozoficzne wywody nt. biznesu.

________

To widać, słychać i czuć - nie tylko zresztą w temacie biznesu.
Dlatego też toczymy spory.
(I niebotycznie śmieszą mnie "analizy", lokujące nas w jednej ekipie... ;-)) )
To problem tych, ktorzy nas analizują. Nie tylko mamy rózne patrzenie na rzeczywistość, ale również różne sposoby na dyskusje. Jednakże przyzwyczaiłem się do tego.
Artur Kucharski:
Ja lubie świat w jakim żyje. Niż żyć w świecie o jakim marzę.

__________________

Ja też lubię ten świat. Ale nie zadowalam się tym, jaki jest - chciałbym, aby był lepszy. :-))
Chcenie jeszcze nic nie zmieniło Januszu. Działanie tak.

Miłego

Następna dyskusja:

Różne typy pracy trenerskiej




Wyślij zaproszenie do