konto usunięte

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Artur Kucharski:
Przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Pomysł jak sprawić, aby wilk był syty i owca syta.
Nie róbmy regulaminu. Maćku i Tade zastanówcie się szczególnie Wy nad tym.

Zróbmy liste dzialań pożądanych i niepożądanych.
Jak warto dyksutować i funkcjonowac w grupie a jak jest to niemilie widziane.
W moim przypadku już samo słowo "regulamin" działa jak płachta na byka. W tej sytuacji wspólnie zadeklarujemy stosowanie zasad - chociaż znając samego siebie to wiem że nie zlikwiduje to w 100% problemu, ale może ograniczy.


Myślę, że to o czym pisałem wcześniej można potraktować jako moją osobistą listę działań pożądanych i niepożądanych. Jeśli wypracujemy taką listę, możemy stworzyć dla niej wspólny wątek, w którym każdy zasygnalizuje, że ją akceptuje (juz bez uzasadniania), a jeśli nie będzie szanował tych wspólnych postanowień to po pierwsze ktoś będzie mógł się odwołac do naszych postanowień i napisać np. "podpisałeś się pod tym, żeby nie atakować innych, więc nie rób tego" a po drugie fakt zaakceptowania takiej listy, a następnie jej nie przestrzeganie jednoznacznie będzie świadczył o tym, że ten ktoś jest: niespójny, nie szanuje wspólnych postanowień, ma innych w poważaniu i nie jest wiarygodnym, obiektywnym i godnym poszanowania partnerem do rozmowy. Dodałbym jeszcze do tego, że taki wystepek, nie musiałby wiązać się z sankcjami administratorów. To moja propozycja na podwalinach tego co zaproponował Artur Kucharski. Co o tym sądzicie?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Odpowiedzialność nadawcy za zrozumienie komunikatu dotyczy wyłącznie tego, aby użył słów i pojęć zgodnie z ich powszechnym i obowiązującym (czyli słownikowym jednak) rozumieniem oraz aby konstrukcja wypowiedzi była zgodna i z elementarną logiką, i z zasadami konstrukcji zdań w języku polskim. Mam tu szczególnie na myśli używanie znaków interpunkcyjnych.
Nagminne lekceważenie interpunkcji, chaotyczność wywodu oraz używanie słów i pojęć niezgodnie z ich rozumieniem słownikowym powoduje, że odbiorcy muszą domyślać się istotnej treści wypowiedzi. I często jest tak, że co człowiek, to inne pojmowanie, to dodatkowo interpretacja - czy taki przebieg konwersacji sprzyja porozumieniu?
Praktyka dowodzi, że wręcz przeciwnie.

Postulat szanowania wszystkich "na wejściu", jest jak najbardziej słuszny i podpisuję się pod nim bardzo zamaszyście.

konto usunięte

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Artur Kucharski:
Ok.
Moja propozycja
BRAK REGULAMINU.

Miłego

+1

PS. Argumentacja w stylu 'moja racja jest najmojsza', tak chętnie stosowana przez niektórych postoklepów to utrapienie, na które jednak jedynym ratunkiem może być moderator. Dlaczego - bo nawet jeśli stworzy się regulamin, to i tak niektórzy forumowicze rację (przy czym zdecydowanie się zgadzam, że chodzi nam o rację, a nie o trening dla paluszków i klawiaury) będą widzieli wyłącznie w swoich postach.Robert Lara edytował(a) ten post dnia 25.11.08 o godzinie 17:56
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Proponuję wyznaczyć osobny wątek na off-topiki i drugi na wzajemne opluwanie się dla tych, którzy czują taką potrzebę.
Z pozostałych wątków sugeruję wyrugowanie tych dwóch zachowań, które skutecznie zniechęcają do pisania wiele osób.
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Ponieważ jako moderator poproszony zostałem o głos więc:

W przypadku gdy posty będą "ad persona", a cała konwersacja będzie się sprowadzać do "a ty to ni masz pojęcia..." lub innych pozamerytorycznych wątków będę apelował do interlekutorów o przeniesienie osobistych utarczek na korespondencje prywatną, założenie oddzielnej grupy etc. Będę reagował poprzez:

- uwagę na forum
- posty na priv
- obligowanie do usówania postów ich autorów
- usuwanie wpisywów (po wcześniejszym ostrzeżeniu i odczekaniu 24h - tak jak w przypadku ad-postów)

Przypominam, że wątek ten miał służyć doprecyzowaniu zasad funkcjonowania forum. Proszę więc także o usunięcie tutaj off topiców (na wątki luźno-pierdzące są tu inne miejsca). Tam też można sobie wzajemnie pozwolić na dużo więcej.Marcin Staszewski edytował(a) ten post dnia 11.12.08 o godzinie 22:57
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Powiem wprost. Mam serdecznie dosyć przedzierania się przez wątki, w których ktoś komuś wyjaśnia co do niego ma. Gubi się absolutnie sens tematu, wypowiedzi merytoryczne giną.
Po raz kolejny postuluję o utworzenie osobnego wątku na wycieczki osobiste i przestrzeganie niezaśmiecania wątku off-topicami.
Noworocznie pozdrawiam

Tomek

konto usunięte

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Postulaty, propozycje, nowe wątki... Po co? Zamiast postulowac i proponować, wystarczy spojrzeć w regulamin GL:

V - Korzystanie z grup tematycznych:

§ 40. Użytkownik zobowiązuje się do zachowania na forum kultury wypowiedzi i unikania wszelkiego rodzaju „wycieczek osobistych”, argumentów ad personam oraz innych nagannych zachowań. Oceny wypowiedzi w sposób jednostronny dokonują Administratorzy lub osoby przez nich wyznaczone.

Problem leży w egzekekwowaniu tego zapisu na poziomie moderatorów (zanim zrobią to administratorzy). Są osoby, które swoimi prowokacyjnymi zachowaniami wciągają do wymiany ciosów innych (osoba zaatakowana zaczyna się bronić). Sam nie raz dałem się wciągnąc w taką jatkę i wiem, że tylko bezwgledne egzekwowanie tego zapisu zapobiegnie takiemu zaśmiecaniu forum, na którym wymieniamy doświadczenia. Ciagle widzę próby ze strony moderatorów tej grupy, niestety nieporadne co jak widac na dłuższą metę w moim odczuciu szkodzi, bo Ci najczęsciej atakujący w ogóle nie czują respektu i uprawiają beztrosko swoje gierki. Takie zachowanie nie powinno byc tolerowane i apaleuję do moderatorów, o to żeby zastanowili się nad ustaleniem konkretnych konsekwncji i bezwględnego ich przestrzegania zgodnie z tym punktem regulaminu, bez względu czy te konsekwencje dotkną mnie czy innych. Moim zdaniem tylko to może przywrócić równowagę forum.

Wolność słowa i wypowiedzi: TAK, ale na odpowiednim poziomie, a jak ktoś do tego poziomu nie dojrzał, to niech wypowiada się w wątkach sportowych na znanych portalach, gdzie kibole Legii i Wisły udowadniają sobie pyskówkami kto jest lepszy.

Goldenline jest forum wymiany doświadczeń, a nie forum generacji pyskówek i forsowania swojej "jedynej słusznej opinii" w imię pseudo-"siły" i "wyższości". Ja mam tego dość tak jak Ty Tomaszu.
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Ok. Widzę, że czeka nas (Tadka, Maćka i mnie) narada i wyplucie jakiejś spójnej wizji egzekwowania § 40. Myślę, że stanie się to w najbliższych dniach.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

To teraz każdy nieprzygotowany uczestnik forum będzie miał narzedzie - atak personalny. Jakie to płytkie jest. Proponuje jeszcze wprowadzić kategorie VIP, zwykły członek forum i początkujący, zrobic równiez kategorie opartą na doświadczeniu zawodowym i kolorze skóry. Równiez ograniczony dostęp do częsci tematów. Jak ma byc poukładane to niech będzie poukładane porzadnie. zadnych pół-środków.
Miłej pracy

konto usunięte

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Zastanawiam się nad sposobem wprowadzania ograniczeń prowadzących do zamieszczania na forum wyłącznie, jak to napisaliście "wymiany doświadczeń", bez grama osobistych wycieczek. Jak każda regulacja/kij ma to dwa końce. Jak się tak będziemy regulować to za czas jakiś powstanie nudne forum, na którym będziemy cytować "dzieła" i mądrości zdobyte na wczorajszym szkoleniu. Demonizuję, ale zastanawiam się jak chcecie to skutecznie moderować. Trochę "osobistych wycieczek" jest nieuniknione, bo w końcu w każdej dyskusji, przy silnych osobowościach pojawiają się starcia. Czasami opinie, z którymi się nie zgadzamy są tylko śmieszne, czasami irytują, a czasami para bucha... i "wycieczka" gotowa. Większość forumowiczów całkiem dobrze radzi sobie z tymi "problemami" samodzielnie. W większości przypadków wymiana ciosów po jakimś czasie męczy i grupa dryfuje na spokojne wody. Może to wystarczy (wykluczam ekstremalne przypadki, ale takich ostatnio chyba w tej grupie nie było)?

Ale jeśli jesteście za regulacjami to proszę pomyśleć także o uregulowaniu wypowiedzi "irytujących prowokatorów". Wtrącają regularnie dwa grosze tylko w celach podgrzania atmosfery, a potem się święcie oburzają że temeratura wzrasta. Przy czym oburzenie najczęściej jest fragmentem szeroko zakrojonej akcji autopromocji. Niby nie ma się do czego przyczepić, ale prowokacja i jej cel widoczne na milę. Macie pomysł jak to moderować?

"Trenerzy" nie są wyjątkiem na GL. W innych grupach też, obok merytorycznych wątków, trwają bitwy i wojenki. Ale żeby od razu zlot Moderatorów w celu wypluwania wizji?

KB

konto usunięte

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Rejestrując się na GL, kazdy zaakceptował regulamin. Akceptacja=przestrzeganie i każdy świadomie powinien się z tym liczyć. Drobne wycieczki się zdarzają i dalej beda miały miejsce, chodzi o to żeby dać do myślenia osobom, które naduzywają ich niezwykle często, a to widac gołym okiem. Mnie się odechciewa czytać wątek, który ma 10 stron, a merytoryczna dyskusja zawiera się na stronach 1,2 i 10, bo przy 10-tej stronie, dyskusja zaczyna dryfować na spokojniejsze wody. Gubimy cel, osoba raz zaatakowana się broni, odpiera atak, na to druga osoba, chcąc pokazac swoja moc atakuje znowu, zachowanie to przenosi się do innych watków i całe forum zamienia sie w pole bitwy... kupa pyły i żadnego pożytku, a wystarczy zaplanowac konsekwencje np. 3 stopnie takich konsekwencji, łącznie z pożegnaniem uczestnika i podziękowaniem za udział w grupie. Według mnie to prosta i skuteczna metoda, która "wyleczy" komunikację i wymiane opinii w watkach.

konto usunięte

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

A stopień przekroczenia zasad będzie ważony, mierzony czy całkiem uznaniowy? Stopień przekraczania poziomu "wycieczek osobistych" będzie uzależniony od poziomu wrażliwości "zaatakowanego" czy go wystandaryzujemy? Czy pomówiony o "wycieczkowanie osobiste" będzie mógł się bronić czy publiczne napiętnowanie i karne relegowanie z grupy będzie ostateczne i nieodwołalne?
Piękne są te hasła o przestrzeganiu zasad i z hasłami trudno się nie zgodzić. Tylko co z praktyką?

Jak się ludzie lubią spierać to powód zawsze się znajdzie. Kolejny będzie dotyczył przestrzegania zasad.

Betoniara w robocie.

Ernest G.:
Rejestrując się na GL, kazdy zaakceptował regulamin. Akceptacja=przestrzeganie i każdy świadomie powinien się z tym liczyć. Drobne wycieczki się zdarzają i dalej beda miały miejsce, chodzi o to żeby dać do myślenia osobom, które naduzywają ich niezwykle często, a to widac gołym okiem. Mnie się odechciewa czytać wątek, który ma 10 stron, a merytoryczna dyskusja zawiera się na stronach 1,2 i 10, bo przy 10-tej stronie, dyskusja zaczyna dryfować na spokojniejsze wody. Gubimy cel, osoba raz zaatakowana się broni, odpiera atak, na to druga osoba, chcąc pokazac swoja moc atakuje znowu, zachowanie to przenosi się do innych watków i całe forum zamienia sie w pole bitwy... kupa pyły i żadnego pożytku, a wystarczy zaplanowac konsekwencje np. 3 stopnie takich konsekwencji, łącznie z pożegnaniem uczestnika i podziękowaniem za udział w grupie. Według mnie to prosta i skuteczna metoda, która "wyleczy" komunikację i wymiane opinii w watkach.

konto usunięte

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Katarzyna B.:


Wiesz... jakoś się o siebie nie obawiam. Zaakceptowałem taki regulamin i stać mnie na to, żeby go przestrzegać. Jak ktoś ma ochotę udowadniać sobie "wyższość" to niech to robi prywatnie, a nie na pokaz. W związku z tym, że podejmowane tutaj próby doprecyzowania zasad korzystania z forum spełzły na niczym, proponuję, żeby kryteria przyjęli moderatorzy i bezwzględnie je egzekwowali w ramach tego punktu regulaminu, z którego zrozumieniem nie mam najmniejszego problemu... Jak komuś nie odpowiada regulamin i ta osoba nie wykazuje dojrzałości do rozmowy, to niech z GL zrezygnuje, proste. Ja nie mam problemu z odróżnieniem merytoryki od ataku, wystarczy trochę uważności na innych zamiast egocentryzmu... Nie mam więcej nic do dodania w tym temacie.
Wojtek Herra

Wojtek Herra WINNERS never quit
and QUITTERS never
win

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Artur Kucharski:
Kolejny element, ponad 90% uczestników forum jest tutaj biorcami. Mało piszą, tylko czytają.

Czyli znów jestem w większości :-) A mówią, że z prądem płyną tylko zdechłe ryby (lub śmieci, jak kto woli) :-) :-), no cóż, tak mi się trafiło :-) :-)

I ponieważ rzadko się odzywam podzielę się refleksją swoją:
a) podobają mi się zwiększone emocje w wątkach - jest co czytać,

b) mam poczucie, że jednak kryzys dotyka powoli branżę szkoleniową - bo "w czasie deszczu dzieci się nudzą" i mam poczucie, że wiele z tych dyskusji jest podyktowanych tym, że mniej pracy sprawia, że jakoś trzeba sobie zająć czas lub co gorsza wypromować - oczywiście mogę zostać oskarżony, że projektuję i będzie to oskarżenie słuszne - uważam, że kryzys sprawia, że w szkoleniach jest mniej pracy - nie wiem czy u wszystkich - u mnie tak.

Podsumowując - jako członek większości milczącej odezwę się, aby nie stracić prawa głosu - NIE WPROWADZAJMY OGRANICZEŃ - czytanie miłych, gładkich i przyjemnych dyskusji będzie nudne. Jako bierny uczestnik chcę czytać ciekawe, trzymające w napięciu i emocjonalne dyskusje.

Pozdrawiam,

WojtekWojtek Herra edytował(a) ten post dnia 06.01.09 o godzinie 00:05

konto usunięte

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Artur Król:
Wróć do wypowiedzi Marcina z 11.12.08, godz 22:57. Jako Moderator określił jasno zasady. Po co dalej wałkować temat?

Zasady są sprecyzowane. Jeśli nie są skuteczne to może trzeba popracować nad ich skutecznym stosowaniem, a nie nad kolejnymi regulacjami?

Niektórym nie podobają się off-topy konfrontacyjne. Mnie razi jak diabli prowokowanie sporów i podbijanie bębenka dla promowania własnej osoby, a potem udawanie urażonej niewinności.

I tyle w off-przepychankach.
Piotr M.

Piotr M. Senior Talent
Management
Consultant

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Witajcie,
Dyskusji na bieżąco nie śledzę, jednak co mi się nasunęło czytając Wasze ostatnie wypowiedzi to:
jak ktoś będzie agresję stosował do promowania się, to zostanie wychwycony przez potencjalnych klientów / partnerów / cokolwiek, którym takie podejście odpowiada.
Ja osobiście (promując się czy nie ;-) ) nie chciałbym pracować w takim lub dla takiego systemu wartości - więc luzik - nie mój target. ;-)

Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i z całego serca!

Piotr

ps - Wojtek - super tekst z tym deszczem! :-)
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Katarzyna B.:

w sumie nie mam nic do dodania ponad to, co napisała Kasia, respect Katarzyno. Możecie to potraktować jako pusty post, ale czuję potrzebę podpisania się.

i mimo, że posty P. Artura Kucharskiego również często odczuwam jako agresywne, emocjonalnie od czapy i nie na miejscu, to sto razy wolę takie konkretne emocjonalnie i osobiście posty niż sztucznie nadmuchaną i ugrzecznioną regulację w stylu co wolno a czego nie, jak postulują Ernest i Artur Król. Poza tym zwracam uwagę, iż mimo to, że (pozwolę sobie na osobistą ocenę, proszę wybaczyć wszyscy piewcy dobrych manier) P. Artur Kucharski w wielu wypowiedziach zaczepia, prowokuje, a i często obraża, to nie raz i nie dwa dał poznać że jest fachowcem wysokiej półki, wartym uważnego przeczytania. Ktoś ma problem z dosadnością? Jeśli zapadnie tu regulaminowy knebel, będę całym sobą przeciwko.

Panie i Panowie, jeśli to forum weźmiemy w jakieś sztuczne karby "dobrego zachowania" to znikam stąd, bye, bye. Nie widzę siebie w takiej piaskownicy.

Pamiętajcie o wolności, to nasza spuścizna.

Można nie wiadomo co pisać o narzędziach trenerskich, metodach, programach, jakości itd. ale jedno się nie zmienia: jesteśmy na pierwszym froncie kontaktu z Człowiekiem i jemu winniśmy nie tylko efektywność, ale przede wszystkim To Co Ważne.

Jeśli mogę coś w takim momencie polecić, to tylko Buberowską filozofię spotkania.

pozdrawiam,
c.
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Cyprian Szyszka:

(...) Jeśli zapadnie tu regulaminowy knebel, będę całym sobą przeciwko.

Panie i Panowie, jeśli to forum weźmiemy w jakieś sztuczne karby "dobrego zachowania" to znikam stąd, bye, bye. Nie widzę siebie w takiej piaskownicy.

Pamiętajcie o wolności, to nasza spuścizna.

Można nie wiadomo co pisać o narzędziach trenerskich, metodach, programach, jakości itd. ale jedno się nie zmienia: jesteśmy na pierwszym froncie kontaktu z Człowiekiem i jemu winniśmy nie tylko efektywność, ale przede wszystkim To Co Ważne.

Jeśli mogę coś w takim momencie polecić, to tylko Buberowską filozofię spotkania.

pozdrawiam,
c.

Co do wolności Cyprianie się zgadzam. Wolności naruszeniem jest dla mnie wzajemne obrażanie. Wolności naruszeniem jest, wymaganie od wszystkich tej samej "gruboskurności",. Ostre potyczki słowne - jasne jestem za! Ale, djacie spokój, czy one muszą być odrazu na poziomie pyskówek i inwektyw (rzekłbym w stylu Ziobry albo Kurskiego ;>). Pomijając, fakt, że nie trzeba wprowadzać, żadnych nowych regół, tylko przestrzegać tych już na GL przyjętych. Odwoływanie się do tych zasad jest moim i innych forumowiczów prawem. Prawo do obrony godności osobistych, jest zaś w moim odczuciu prawem podstawowym wolności.

Chciałbym (światopoglądowo) wyrazić swój osąd na temat praw i wolności. Uważam, że wolność to umiejętność świadomego rezygnowania i podpożądkowywania się pewnym obowiązującym prawom. Uważam, że każda społeczność umawia się jak będzie funkcjonować (wprowadza zasady i prawa) i jest to warunek konieczny jej funkcjonowania jako społeczności. Przypominanie, że pewne prawa istnieją jest obowiązkiem każdego, świadomego członka społeczności. Prawo do wolności (nie tylko przekonań ale i godności), każdego członka społeczności jest takie samo i z tą samą mocą powinno być egzekwowane.

Jeszcze jedno - dla mnie jest to rozmowa o generalaiach a nie o "jednostkowym przypadku" - odniosłem bowiem wrażenie, że wątek ten niebezpiecznie odpływa w tym określonym kierunku.

konto usunięte

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Już mi się nie chce, ale wywołana do tablicy...
Artur Król:

Ponieważ jak widać dla wielu użytkowników, a ostatnio także dla moderatorów okazuje się, że te zasady nie są wystarczająco skuteczne.

To przestań polować na czarownice i porozmawiaj o skuteczności z Moderatorem. To Moderator je zaproponował. Ma priva, pisz.

Te zasady nie będą skuteczne z prostego powodu - nie ma w nich żadnej kary dla osoby która je łamie. Najgorsze co może się wg. nich wydarzyć to skasowanie posta, co typowego trolla nie obchodzi - napisze pięć podobnych.

A Ty byś wolał łamanie kołem i posypywanie ran solą?
I A. Król i trolle (rozumiem, że to pieszczotliwe i nie mające negatywnego zabarwienia określenie adwersarzy) mają prawo wypowiedzi. Nawet pięciu podobnych, nawet niezgodnych z twoimi oczekiwaniami.
Niektórym nie podobają się off-topy konfrontacyjne. Mnie razi jak diabli prowokowanie sporów i podbijanie bębenka dla promowania własnej osoby, a potem udawanie urażonej niewinności.

Po raz kolejny jest to Twoja interpretacja zachowania, a nie faktyczne zachowanie. Może rozmawiajmy o konkretnych zachowaniach, a nie o ich interpretacjach.

Ale czy w moim wpisie jest jakiekolwiek odniesienie do konkretnej osoby/wypowiedzi/wątku? Informuję, że jak diabli razi mnie prowokowanie sporów i podbijanie bębenka dla promowania własnej osoby, a potem udawanie urażonej niewinności. Taki był wpis? To po co te interpretacje? Nożyce i stół.

A teraz sprawa kluczowa dla dalszej komunikacji - o czym JA będę rozmawiać decyduję JA. Jak zdecyduję, że o interpretacjach to tak właśnie będzie.

Argument ad personam jest konkretnym zachowaniem, nie podlegającym interpretacji.

Napisanie prowokacyjnego postu również jest konkretnym zachowaniem.

Ale już 'podbijanie bębenka' i 'udawanie urażonej niewinności' to interpretacje. A te niekoniecznie są prawdziwe, żeby nie rzec, że zwykle nie są.

Określone akcje mają na celu wywołanie określonego skutku/reakcji. To nie interpretacje tylko obserwacje.

Artur, masz kontakt z "potencjonalnym klientem", który nie tylko jak się okazuje, ogląda twoje wpisy, ale również wymienia z tobą argumenty. I absolutnie nie przekonuje mnie (jako potencjalnego klienta) ciągłe ratowanie się tym, że kolejna osoba Cię nie rozumie i źle interpretuje twoje wypowiedzi. Nawet jeśli miałeś inne intencje czy inne cele, a zostałeś przez niektórych (w tym trollowych potencjalnych klientów) opacznie zrozumiany to może nie zawsze potrafisz jasno komunikować to co chcesz zakomunikować. Może czasami warto posłuchać osób, które nie podpierają się tonami literatury i najnowszymi teoriami, ale z zewnątrz trenerskiego grajdołka sporo widzą. Prosty troll, często nie umiejący podać definicji zjawiska, dobrze wie "o co w tym wszystkim biega", nawet jeśli tylko dzięki intuicji.

Opakowanie to nie wszystko, chociaż srok na świecie nie brakuje.

konto usunięte

Temat: konieczność doprecyzowania zasad korzystania z forum

Artur Kucharski:

Nie komplikuj sytuacji bo Cię zaatakuje personalnie w końcu.

Sory, że dopiero teraz ale mnie zdryfowało.

Odpowiadam: Nic nie poradzę. Jak tak sobie porządnie sama nakomplikuję to potem trudniej mnie zaskoczyć. W genach mam, zwykłe płukanie żołądka nie pomoże nic!

Jeśli kara ataku nieunikniona to trudno. Tylko sobie jeszcze jedną "herbatę z syfkami" zrobię i... ok, dawaj. Tylko nie przesadź, bo mi dzisiaj z układnością nie po drodze.

pozdrawiam

Następna dyskusja:

co Wam daje to forum?




Wyślij zaproszenie do