Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: jakie są szkolenia dla polityków?

Zastanawiam się czy ktoś z Was miał doświadczenia ze szkoleniami dla specyficznej grupy polityków (partie, samorządy, stowarzyszenia zaangażowane).

Moje doświadczenia są skromne - szkoliłem tylko kilka razy młodzieżówki i wtedy wydawało mi się, że grupa jest bardzo trudna. Bo jak szkolić z komunikacji, gdy bazowo ktoś nie chce słuchać, tylko udowadniać swoją tezę? :)

Temat jest szczególnie na czasie, bo jeżeli idą wybory, to może otworzy się (po raz kolejny) rynek na doradztwo...czy ktoś ostrzy sobie ząbki na tę niszę?

konto usunięte

Temat: jakie są szkolenia dla polityków?

Jak taki polityk uda się do trenera NLP to zapewne zostanie nauczony Meta Modelu i Reframe. Pozwoli to właśnie udowadniać swoje tezy i stać się niepokonanym w dyskusjach. Ponoć najmniej istotnym jest to czy taka osoba ma rację, czy nie. Jak zna te dwie rzeczy to sobie poradzi.
Katarzyna K.

Katarzyna K. Ośrodek "Do Celu" -
właścicielka

Temat: jakie są szkolenia dla polityków?

Mariusz G.:
Jak taki polityk uda się do trenera NLP to zapewne zostanie nauczony Meta Modelu i Reframe. Pozwoli to właśnie udowadniać swoje tezy i stać się niepokonanym w dyskusjach. Ponoć najmniej istotnym jest to czy taka osoba ma rację, czy nie. Jak zna te dwie rzeczy to sobie poradzi.


A co będzie jeżeli politycy z konkurencyjnych partii nauczą się tej samej metody ;-)Wyobrażacie sobie?
Wojtek Herra

Wojtek Herra WINNERS never quit
and QUITTERS never
win

Temat: jakie są szkolenia dla polityków?

Ja mam inne doświadczenia ...

Kiedyś prowadziłem DUZY - ponad dwutygodniowy warszat dla struktur samorządowych jednej w głównych partii, którego celem było "przepracowanie nowych założeń wizerunkowych partii i przełożenie ich na działania w strukturach lokalnych"

Okazało się, że uczestnicy byli bardzo odtwarci i bardzo się zaanagazowali nie tylko w tworzenie strategii, ale również w jej późniejsze wdrożenie - czy zakończyło się sukcesem??? chyba tak, bo wzrost notowań o 5% w sondażach :-)

Poza tym pracuję czasami z politykami - wizerunek, wystąpienia publiczne, rozmowa z dziennikarzami ... jeśli przychodzą Ci, którzy chcą się czegoś nauczyć to moim zdaniem bardzo fajne grupy - są otwarci, słuchają podpowiedzi, cieszą się jak pracują w studio TV z pełnym światłem, kamerami, itp.

Do tego mają jeszcze jedną cudowną i dla mnie bardzo ważną cechę: szukają rezultatów, czyli pytają o skuteczność szkoleń i chcą ją mierzyć :-)

A polityka to moim zdaniem cudowny rynek dla szkoleń ukierunkowanych na rezultaty - łatwo zmierzyć ROI :-) - czyli poprawa wyniku Partii / Polityka / Ugrupowania / itp. w sondarzach.

A rezultaty są na bierząco - czyli jeśli pracujesz z politykiem przed ważnym wywiadem w radio lub telewizji już podczas jego wystąpienia zbierasz ocenę swojego szkolenia - wchodzisz na rożne fora w internecie i czytasz, co mówią o tym co i powiedział Twoj Klient w wywiadzie. I albo masz więcej pozytywnych wypowiedzi i to Twój i Twojego Klienta sukces, albo ... no cóz zawsze możesz powiedzieć "przeciez mówiełem mu jak ma odpowiadać, a on co" - czyli klasyka - sukces ma wielu ojców, a porażka ...

Tak czy owak - moim zdaniem przynajmniej kilka dobrych firm lub trenerów "wolnych strzelców" zarobi i to nie mało na zbliżajacych się wyborach ...

I ja osobiście się modlę, aby te partie, za którymi nie przepradam wybrały gorszych doradców lub trenerów.

Zdaję jednak sobie sprawę, że nic z tego, bo wiem kto pracuje z kim i mimo tego, że wielu partii nie darzę sympatią to i tak wiem, że w wyborach wypadną dobrze, bo pracują z ludźmi, których bardzo cenię za to co i jak robią - czyli że stawiają na skuteczność i sukces.

I co z tego, że "Przekleństwem wielkich jest to, że muszą iść po trupach" (Himler), skoro na tym polega polityka...

Trzymam kciuki za Wasze powodzenie w zdobywaniu zleceń w polityce oraz życzę satysfakcji z tego, że dzięki Waszej pracy nad politykami może rozkład sił w parlamencie sie nie zmini znacząco, ale przynajmniej będziemy mieli bardziej wyszkolonych polityków ... a to też jakiś krok do przodu.

Pozdrawiam,

Wojtek
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: jakie są szkolenia dla polityków?

Bardzo mnie cieszy, że można trochę podkopać stereotyp polityków.

Dla mnie dużym problemem jest zawsze dawanie narzędzi wpływu czy wizerunku dla uczestników, którzy deklarują, że chcą "manipulować" rozmówcami (czy wyborcami), sprzedając im cynicznie tylko to, co chcą usłyszeć, a nie to, co mają do zaoferowania...

Temat szkoleń dla polityków jest o tyle ciekawy, że skala rzeczy, na jakie mają potem wpływ jest nieporównywalnie większa niż w jakimkolwiek (nawet największym) przedsiębiorstwie.

Tak więc jeszcze większa odpowiedzialność. i na trenerze i uczestnikach :)

konto usunięte

Temat: jakie są szkolenia dla polityków?

Tadeusz R.:
Bardzo mnie cieszy, że można trochę podkopać stereotyp polityków.

Dla mnie dużym problemem jest zawsze dawanie narzędzi wpływu czy wizerunku dla uczestników, którzy deklarują, że chcą "manipulować" rozmówcami (czy wyborcami), sprzedając im cynicznie tylko to, co chcą usłyszeć, a nie to, co mają do zaoferowania...

Temat szkoleń dla polityków jest o tyle ciekawy, że skala rzeczy, na jakie mają potem wpływ jest nieporównywalnie większa niż w jakimkolwiek (nawet największym) przedsiębiorstwie.

Tak więc jeszcze większa odpowiedzialność. i na trenerze i uczestnikach :)

Panie Tadeuszu!

Nauczenie się posługiwania nożem w dzisiejszych czasach dość rzadko kończy się śmiercią nauczyciela, więc bez obaw;-)

Nie przeceniałbym roli polityków. Jestem daleki od niedoceniania ich. Skupiłbym się na swoim (Pańskim)wpływie na ludzi.
Jeżeli Pańskim marzeniem jest uczynienie z tych polityków Pańskich marionetek to wtedy to Pan już jesteś niebezpieczny;-)
A politycy... manipulować ludźmi to ich życie. I zawsze problemem jest bezpiecznik w takim polityku, którego szaleństwo jest nadmiernie destrukcyjne.
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: jakie są szkolenia dla polityków?

Panie Pawle,

No śmiercią od noża to może nie, ale ze śmietnikiem na głowie...:)

No ale właśnie o to mi chodzi - ja się mogę skupiać na swoim czy uczestników wpływie na ludzi, kwestią pozostaje to, po co ja mam na nich wpływać. No bo jeżeli odpowiedź jest taka: "Żeby byli moimi marionetkami" to raczej nie nadaję się nie tylko do szkoleń ale też...do polityki :) Oczywiście trener nie powinien narzucać jakiegokolwiek swiatopoglądu, czy poglądów politycznych, ale zupełne nie zwracanie uwagi na intencje jest po prostu niebezpieczne.

Przypomina mi się wypowiedź znanego trenera Piotra Tymochowicza, który po wybrykach swojego wychowanka - Andrzeja Leppera skomentował, że jego szkolenia to był "eksperyment, który wymknął się spod kontroli".

Bezpiecznik trzeba umieć dostrzec (choć niekoniecznie trener powinien go zakładać)



Wyślij zaproszenie do