konto usunięte

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Bardzo proszę o Wasze opinie na temat rynku szkoleniowego.

Jakie firmy zamawiają szkolenia miękkie? Tzn. czy szkolenie pracowników w zakresie komunikacji interpersonalnej lub trening asertywności są luksusem dostępnym tylko dla dużych, dobrze prosperujących firm, czy może obowiązkiem każdego zespołu?

Jak jest z firmami zatrudniającymi inżynierów, programistów? Czy one też szkolą pracowników, czy stwierdzają, że umiejętności komunikacji interpersonalnej są ich pracownikom zupełnie niepotrzebne?

No i wreszcie pytanie do trenerów – o Wasze doświadczenia ze współpracy z małymi i dużymi firmami. Czy preferujecie małe firmy, czy zdecydowanie wolicie duże korporacje? A może ta cecha klienta nie ma dużego znaczenia?

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Mała firma czy duża korporacja? Według mnie to samo. Prowadziłem szkolenia dla jednych i drugich. Duża korporacja składa się z wielu "małych firemek" dla których można przeprowadzać szkolenia miękkie. Ważniejsze rozróżnienie i sprawiające ogromną różnicę to rozróżnienie pomiędzy szkoleniami otwartymi a zamkniętymi. Tutaj można wskazać 1000 różnic.
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Kamila K.:
Bardzo proszę o Wasze opinie na temat rynku szkoleniowego.

Rynek szkoleniowy jest taki sam jak kazdy inny. Jesli się czymś wyróżniasz to nie musisz oferować niskich cen.
No i wreszcie pytanie do trenerów – o Wasze doświadczenia ze współpracy z małymi i dużymi firmami. Czy preferujecie małe firmy, czy zdecydowanie wolicie duże korporacje? A może ta cecha klienta nie ma dużego znaczenia?

Coraz rzadziej podejmuje się prowadzenia szkolen dla malych firm, chyba ze są to firmy, ktore są przede wszystkim zarządzane biznesowo a nie tylko rodzinnie. Firm rodzinnych, ktore istnieja na rynku jakims dziwnym trafem wrecz unikam. Korporacje lubie ze wzajemnoscia. Pewnie wynika to z myslenia i postrzegania biznesu.

Dla jednych biznes to sprzedaż za 1000 a dla innych za minimum 1.000.000 - Kwestia skali myslenia i umiejętnosci odnalezienia się na niej :)

Powodzenia

TPS
Arleta O.

Arleta O. konsultant HR -
trener

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Coraz rzadziej podejmuje się prowadzenia szkolen dla malych firm, chyba ze są to firmy, ktore są przede wszystkim zarządzane biznesowo a nie tylko rodzinnie.
Czy firmy rodzinne nie sa zarządzane biznesowo? W takim razie jak?

> Korporacje lubie ze wzajemnoscia. Pewnie wynika to z myslenia i postrzegania biznesu.

Dzielisz klientów na lepszych i gorszych?Arleta Olczyk edytował(a) ten post dnia 19.10.07 o godzinie 09:42
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Arleta O.:
Coraz rzadziej podejmuje się prowadzenia szkolen dla malych firm, chyba ze są to firmy, ktore są przede wszystkim zarządzane biznesowo a nie tylko rodzinnie.
Czy firmy rodzinne nie sa zarządzane biznesowo? W takim razie jak?

> Korporacje lubie ze wzajemnoscia. Pewnie wynika to z myslenia i postrzegania biznesu.

Dzielisz klientów na lepszych i gorszych?

Ile jest firm rodzinnych, ktore nie są zarządzane biznesowo - Ja znam takich mnóstwo - i mam 12 doświadczenia w obsługiwaniu takich firm. Przewaznie wygląda to tak - rodzice własciciele - maja jakiś pomysł i nisze po której poruszają. Ich dorosłe dziecko, pelni (często na wyrost) rolę kierownika ds marketingu albo nie daj Boże sprzedaży, nie mając pojęcia o tym - a sam dyplom studiow niczego w biznesie nie gwarantuje.

Z prasy biznesowej z pewnością znasz historie firm rodzinnych, ktore padły, ponieważ od pewnego poziomu rozwoju wymagały zarządzania biznesowego - bezkompromisowego a nie opartego na nepotyzmie (rodzinnym). Ja znam te historie z doswiadczenia a nie z prasy. I kiedy jestem proszony o doradztwo w takiej firmie, po czym okazuje się ze syn/córka jednak jest mądrzejsza ode mnie bo blizsza ciału koszula - to jak myslisz - jaki jest efekt biznesowy w takiej firmie? (pomijam kiedy faktycznie są merytorycznie mądrzejsi ode mnie)

Na szkoleniach z zaawansowanych negocjacji handlowych opowiadam historię trzech pogrzebów na ktorych byłem. Pogrzebów właściecieli firm rodzinnych dla ktorych miałem okazję pracować ale nie udało mi się ich uratować przed smiercią (czytaj zawałem) tylko dlatego, że inna firma z ktorą byli powiązani biznesowo wypowiedziała im z dnia na dzień długoletnią umowę o wspólpracy ponieważ w tej innej firmie zmienił się główny kupiec.

Z historii mysli ekonomicznej z pewnością wiesz, że wojny jako konflikty zbrojne zostały zastąpione przez BIZNES. Kazda duża firma to zamek, ktory broni terenu i zdobywa nowy. Film Wierny Ogrodnik nie jest fikcją - choć wielu chce naiwnie wierzyć że tak jest!

Nie dziele klientów na lepszych i gorszych. Dziele ich na przygotowanych do BIZNESU i nieprzygotowanych :)

Tyle z mojego doswiadczenia - które nie jest prawda wykutą w jakiejs skale :)

Powodzenia

TPSTomasz Piotr Sidewicz edytował(a) ten post dnia 19.10.07 o godzinie 10:24
Arleta O.

Arleta O. konsultant HR -
trener

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

1.Powołujesz sie na film "Wierny ogrodnik" , który jest jednym wielkim antykorporacyjnym wołaniem.
2. Ile procentowo firm w Polsce to korporacje a ile małe, rodzinne firmy? Kilka lat temu 97% to były małe i średnie firmy.
Wierzę Ci, że fajnie jest szkolić w korporacjach, które mają swoje procedury (często co prawda inkorporowane z ich macierzystych siedzib), panuje ład organizacyjny, a przede wszystkim są coroczne budzety na szkolenie pracowników.
Jednak biznes w Polsce nie tworzą korporacje,a własnie małe rodzinne firmy, które potrzebują takich specjalistów jak Ty.
Sama pracowałam w dwóch firmach prowadzonych przez rodzinę: ojciec - szef, matka - księgowa itp, i wiem jak ciężko jest tam wprowadzić niewielkie nawet zmiany. Jednak zmienia sie w tych firmach nastawienie do wprowadzania nowych rozwiązań - co prawda bardzo powoli, ale jednak widać poprawę.
3. Z własnego doświadczenia znam kilkadziesiąt historii o morderczej pracy w korporacjach, na wielu rozmowach rekrutacyjnych handlowcy opowiadali o kolegach, którzy pracowalli po kilkanaście godzin na dobę: i nie wytrzymywali. Zwykle ginęli w wypadkach samochodowych, bo zasypiali z przemęczenia, albo za duzo łykali środków pobudzających... Presja na wynik była zbyt wielka. Takich historii - jak zapewne wiesz z prasy biznesowej- nie ma w firmach rodzinnych.

Pozdrawiam,
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Arleta O.:
1.Powołujesz sie na film "Wierny ogrodnik" , który jest jednym wielkim antykorporacyjnym wołaniem.
2. Ile procentowo firm w Polsce to korporacje a ile małe, rodzinne firmy? Kilka lat temu 97% to były małe i średnie firmy.
Wierzę Ci, że fajnie jest szkolić w korporacjach, które mają swoje procedury (często co prawda inkorporowane z ich macierzystych siedzib), panuje ład organizacyjny, a przede wszystkim są coroczne budzety na szkolenie pracowników.
Jednak biznes w Polsce nie tworzą korporacje,a własnie małe rodzinne firmy, które potrzebują takich specjalistów jak Ty.
Sama pracowałam w dwóch firmach prowadzonych przez rodzinę: ojciec - szef, matka - księgowa itp, i wiem jak ciężko jest tam wprowadzić niewielkie nawet zmiany. Jednak zmienia sie w tych firmach nastawienie do wprowadzania nowych rozwiązań - co prawda bardzo powoli, ale jednak widać poprawę.
3. Z własnego doświadczenia znam kilkadziesiąt historii o morderczej pracy w korporacjach, na wielu rozmowach rekrutacyjnych handlowcy opowiadali o kolegach, którzy pracowalli po kilkanaście godzin na dobę: i nie wytrzymywali. Zwykle ginęli w wypadkach samochodowych, bo zasypiali z przemęczenia, albo za duzo łykali środków pobudzających... Presja na wynik była zbyt wielka. Takich historii - jak zapewne wiesz z prasy biznesowej- nie ma w firmach rodzinnych.

Pozdrawiam,

Całkowicie się z Tobą zgadzam!!!!!

Daleki jestem od zachwycania się korporacjami - to ze lubie dla nich pracowac to jedno. To że w wielu firmach rodzinnych poziom ingorancji z zakresu wiedzy biznesowej jest OLBRZYMI to drugie!

Moje patrzenie na biznes to patrzenie człowieka, który był bankrutem bo byłem ignorantem straszliwym!!!

A teraz wiem, że jak chce sie bawić granatem to muszę uważać na zawleczkę!

TPS
Tomasz Wudarzewski

Tomasz Wudarzewski Logintrade Sp. z
o.o.

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Dzielisz klientów na lepszych i gorszych?

A nawet jeśli ktoś dzieli ? To co w tym złego ?

Nowoczesne podejście w zakresie budowania relacji z klientami uwzględnia podziały na klientów kluczowych, o średnim znaczeniu czy małym.

Zwykle kryterium podziału jest oczywiście obrót. Ale klucz może być inny.

Można klienta nazwać kluczowym. Można też lepszym. Sprawa nazewnictwa , a i tak wiadomo o co chodzi :)

Lepszy podział to: klienci i pacjenci :) ale to tak już z praktyki
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Tomasz W.:
Dzielisz klientów na lepszych i gorszych?

A nawet jeśli ktoś dzieli ? To co w tym złego ?

Nowoczesne podejście w zakresie budowania relacji z klientami uwzględnia podziały na klientów kluczowych, o średnim znaczeniu czy małym.

Zwykle kryterium podziału jest oczywiście obrót. Ale klucz może być inny.

Można klienta nazwać kluczowym. Można też lepszym. Sprawa nazewnictwa , a i tak wiadomo o co chodzi :)

Lepszy podział to: klienci i pacjenci :) ale to tak już z praktyki

Reguła Pareto 20/80 az się prosi :)

20% moich klientów daje mi 80% dochodu.

Pytanie zatem co robi 80% moich klientów? :D

Pozdrawiam

TPS
Tomasz Wudarzewski

Tomasz Wudarzewski Logintrade Sp. z
o.o.

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Panie Tomaszu :) Jak to co ? :)

Pożera 80% wszystkich wydatków na marketing :)

Pozdrawiam serdecznie

tw
Arleta O.

Arleta O. konsultant HR -
trener

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Tomasz W.:
Dzielisz klientów na lepszych i gorszych?

A nawet jeśli ktoś dzieli ? To co w tym złego ?

Nowoczesne podejście w zakresie budowania relacji z klientami uwzględnia podziały na klientów kluczowych, o średnim znaczeniu czy małym.

Zwykle kryterium podziału jest oczywiście obrót. Ale klucz może być inny.

Można klienta nazwać kluczowym. Można też lepszym. Sprawa nazewnictwa , a i tak wiadomo o co chodzi :)

Lepszy podział to: klienci i pacjenci :) ale to tak już z praktyki

Z przykrościa musze stwierdzic, że takie rozumowanie to niestety rzeczywistość w polskim biznesie.
Dlatego każdy zachodni ekspert promujący standardy obsługi klienta załamuje ręce nad polskim mysleniem o kliencie.
Myslenieniem własnie zerojedynkowym : klient dający dużą kase - klient dający małą kasę.
Reguła Pareto ma nie tylko uzmysłowic zaleznośc 20/80 ale ma skłaniac do zmiany tego stosunku.
Tomasz Wudarzewski

Tomasz Wudarzewski Logintrade Sp. z
o.o.

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Pani Arleto :) bez komentarza nawet bo trochę Pani nie rozumie biznesu i współczesnego podejścia do działań marketingowych.

A jak już się Pani powołuje na zachodnich ekspertów - to proszę bardzo napisać na kogo konkretnie.

O segmentacji rynku oraz klasyfikacji klientów piesze m.in. guru marketingu Philip Kotler.

I nikt nie powiedział o ocenie zero-jedynkowej :)

A co do potencjału klienta to ..... proszę trochę poczytać na temat CRM, programów lojalnościowych itp.

Brak ustalonego i dobrze segmentowanego koszyka klientów to jeden z większych błędów w marketingu.

Reguła Pareto ma uzmysłowić koncentrację działań na kluczowej części zbiorowości, która posiada 80% badanej cechy. Jeśli odniesiemy tą zasadę do relacji z klientami, to mówi ona wprost, że istnieje silna potrzeba koncentracji wysiłku marketingowego na kluczowej grupie klientów. Jest wykorzystywana przy opracowaniu programów lojalnościowych w ramach funkcjonujących systemów zarządzania relacjami z klientami.

Zmiana tego stosunku jest strategiczną decyzją przedsiębiorstw i nie jest powiedziane, że dekoncentracja jest pożądanym kierunkiem.

Mam wrażenie, że część trenerów wchodzi w tematy miękkie, bez znajomości twardszych zagadnień związanych z marketingiem, controllingiem, zarządzaniem strategicznym itp.

Aby nauczać o biznesie, trzeba dobrze rozumieć organizację. Sama wiedza w zakresie zachowań ludzkich nie jest wystarczająca.Tomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 19.10.07 o godzinie 22:19
Arleta O.

Arleta O. konsultant HR -
trener

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Tomasz W.:
Pani Arleto :) bez komentarza nawet bo trochę Pani nie rozumie biznesu i współczesnego podejścia do działań marketingowych.
>

Może i nie rozumiem biznesu i współczesnego podejścia do działań marketingowych tak jak Pan. Z pewnoscia Pana podejście jest bardzo odkrywcze i proponuje osobny wątek :)
A jak już się Pani powołuje na zachodnich ekspertów - to proszę bardzo napisać na kogo konkretnie.

To są tacy tam macherzy, którzy urodzili się jakies 50 lat później niz Kotler
O segmentacji rynku oraz klasyfikacji klientów piesze m.in. guru marketingu Philip Kotler.

I nikt nie powiedział o ocenie zero-jedynkowej :)

A co do potencjału klienta to ..... proszę trochę poczytać na temat CRM, programów lojalnościowych itp.
>
Troche tam pocztałam ... akurat nie specjalizuje się w CRM -ach :)
Brak ustalonego i dobrze segmentowanego koszyka klientów to jeden z większych błędów w marketingu.
Niemożliwe...
Reguła Pareto ma uzmysłowić koncentrację działań na kluczowej części zbiorowości, która posiada 80% badanej cechy. Jeśli odniesiemy tą zasadę do relacji z klientami, to mówi ona wprost, że istnieje silna potrzeba koncentracji wysiłku marketingowego na kluczowej grupie klientów. Jest wykorzystywana przy opracowaniu programów lojalnościowych w ramach funkcjonujących systemów zarządzania relacjami z klientami.

Zmiana tego stosunku jest strategiczną decyzją przedsiębiorstw i nie jest powiedziane, że dekoncentracja jest pożądanym kierunkiem.

Widzi Pan Pareto był przede wszystkim socjologiem
Mam wrażenie, że część trenerów wchodzi w tematy miękkie, bez znajomości twardszych zagadnień związanych z marketingiem, controllingiem, zarządzaniem strategicznym itp.

Aby nauczać o biznesie, trzeba dobrze rozumieć organizację.
Chyba o biznesie wiem więcej od Pana, bez urazy...
Sama wiedza w zakresie zachowań ludzkich nie jest wystarczająca.Tomasz Wudarzewski edytował(a) ten post
Na pewno napisał Pan bardzo mądre rzeczy. Tylko po co?
dnia 19.10.07 o godzinie 22:19
Tomasz Wudarzewski

Tomasz Wudarzewski Logintrade Sp. z
o.o.

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Niesamowicie merytoryczna odpowiedź :) i jakie argumenty i konkrety :)

Chyba raczej nie Pani Arleto :) a temat CRMów koniecznie do doczytania, bo bez tego ciężko chyba szkolić z obsługi klienta.

Widzę dłuuuuuuuuuuugą listę tych wszystkich zagranicznych ekspertów :)

A Pareto był ekonomistą i socjologiem :)

Jego zasada jest bardzo uniwersalna i ma zastosowanie m.in. w tworzeniu koszyka klientów (to ten podział na lepszych, gorszych i tych przeciętnych - oczywiście w dużym uproszczeniu:))

http://www.sciaga.pl/tekst/32605-33-zasada_pareto_diag...

Reszta bez komentarza

To nie jest sprawa poglądów, ale elementarnej wiedzy z dziedziny sprzedaży, obsługi klienta i marketingu.

Więc nawet trudną dyskutować na ten temat.

Pozdrawiam i bez urazy .....Tomasz Wudarzewski edytował(a) ten post dnia 19.10.07 o godzinie 23:36
Arleta O.

Arleta O. konsultant HR -
trener

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Qrcze, czuję zapach prochu...:)
Tomasz Wudarzewski

Tomasz Wudarzewski Logintrade Sp. z
o.o.

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

:) może
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Tomasz W.:
Panie Tomaszu :) Jak to co ? :)

Pożera 80% wszystkich wydatków na marketing :)

Pozdrawiam serdecznie

tw

Rewelacyjne spojrzenie ! - az trudno się z nim nie zgodzic!

Wykorzystam je na najbliższym szkoleniu z aktywizacji sprzedaży!

Pozdrawiam

TPS
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Kamila K.:
Bardzo proszę o Wasze opinie na temat rynku szkoleniowego.

Jakie firmy zamawiają szkolenia miękkie? Tzn. czy szkolenie pracowników w zakresie komunikacji interpersonalnej lub trening asertywności są luksusem dostępnym tylko dla dużych, dobrze prosperujących firm, czy może obowiązkiem każdego zespołu?

Jak jest z firmami zatrudniającymi inżynierów, programistów? Czy one też szkolą pracowników, czy stwierdzają, że umiejętności komunikacji interpersonalnej są ich pracownikom zupełnie niepotrzebne?

No i wreszcie pytanie do trenerów – o Wasze doświadczenia ze współpracy z małymi i dużymi firmami. Czy preferujecie małe firmy, czy zdecydowanie wolicie duże korporacje? A może ta cecha klienta nie ma dużego znaczenia?

Zdecydowanie duże, praca jest łatwiejsza choc wymagania wyższe, łatwiejsza z prostego powodu - ludzie więcej wiedzą i umieją i przez to jest ciekawiej i nie kręcimy się stale wokół podstaw.

Z komunikacji częściej szkolą firmy zachodnie bo wcześniej u siebie za granica dostrzegły jej role w budowaniu środowiska pracy.

Jeśli inżynierowie i programiści maja kontakt z klientami to (w zalezności od produktu) też. Częściej szkoli sie wyższa kadra.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Arleta O.:

Z przykrościa musze stwierdzic, że takie rozumowanie to niestety rzeczywistość w polskim biznesie.
Dlatego każdy zachodni ekspert promujący standardy obsługi klienta załamuje ręce nad polskim mysleniem o kliencie.
Myslenieniem własnie zerojedynkowym : klient dający dużą kase - klient dający małą kasę.
Reguła Pareto ma nie tylko uzmysłowic zaleznośc 20/80 ale ma skłaniac do zmiany tego stosunku.

Pani Arleto!

Dobry trener nie tylko potrafi "nadepnąć" przeciwnika w dyskusji ale także potrafi pokazać swą wyższość merytoryczną i istnieje na to co najmniej kilka delikatnych i mniej delikatnych sposobów.

Mam wrazenie, że Pani post zatrzymał się w połowie i nadal trzyma nas w napięciu - czy tam rzeczywiście jest coś więcej? Proszę podać nam tutaj inne kryteria oceny, promowane przez owych tajemniczych zachodnich ekspertów.

I podobnie jak mojego przedmówcę skręca mnie ciekawość kim oni są? Pani lakoniczna uwaga
"To są tacy tam macherzy, którzy urodzili się jakies 50 lat później niz Kotler"

budzi jeszcze większą moją ciekawość. Skoro Kotler urodził się w latach 30-tych, to 50 lat po nim to lata 80-te, przyznam, że nie słyszałem o nikim znaczącym, kto miałby poważny dorobek naukowy w obsłudze klienta czy zarządzaniu marketingiem/obsługą mając przy tym około 25-27 lat.

Mam nadzieję, że rozumie Pani moje zaciekawienie?

[edit - literówki]Dariusz Świerk edytował(a) ten post dnia 31.10.07 o godzinie 17:11
Arleta O.

Arleta O. konsultant HR -
trener

Temat: Jak wygląda rynek szkoleniowy w Polsce?

Panie Dariuszu!

Jesli chodzi o moją dyskusję z Panem Tomaszem, to rzeczywiście wrażenie o zatrzymaniu sie mojego postu w połowie jest jak najbardziej prawidłowe :) Po prostu doszłam do wniosku, że u źródeł poróżniła nas definicja klienta. Pan Tomasz jest marketingowcem i patrzy na to inaczej, ja zajmuję sie klientem jako najogólniej rzecz biorąc - relacją interpersonalną, w którą wchodzimy z drugą osobą na bazie uwarunkowań słuzbowych czy najzwyklejszych konsumenckich.
Pan Tomasz podał Kotlera, którego ja też znam ( choć myslę, że raczej mnie Pan o to nie posądza :)
Nie lubię natomiast w rozmowie jak ktoś wymachuje mi palcem i mówi - oczywiście dla mojego dobra - żebym sobie poczytała np. o CRM.
Więc jak Pan widzi to tzw. wieloczynnikowość zatrzymała mnie w dyskusji... Przynajmniej ja to sobie tak tłumaczę.:)
Licząc, że ustaysfakcjonawałam Pana swoim wyjasnieniem,

pozdrawiam

Następna dyskusja:

Podatek od imprez integracy...




Wyślij zaproszenie do