Piotr M.

Piotr M. Senior Talent
Management
Consultant

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Bartku,
Jest mi smutno kiedy czytam takie wypowiedzi jak Twoja. Aneta apeluje do nas o szerzenie produktów naszego rozwoju poza granice PL, kiedy podaję konkretny na to przykład - Ty sprowadzasz sprawę do porównywania się kto jest najlepszy.
Nie traktuję tego jako porównywania ani przechwałek i w ogóle w tych kategoriach.

P.
Bartek Skierkowski

Bartek Skierkowski trener, konsultant

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Piotrek, moja wypowiedź odnosi się do powyższego wątku Z WYŁĄCZENIEM Twojej ostatniej wypowiedzi. Kiedy to pisałem, Twojej wypowiedzi jeszcze nie było :)
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Tomasz Piotr Sidewicz:
Biadolimy na EFS, urzędników, eurokrację. We wtorkowym Pulsie Biznesu (20.09.2011) pojawił się artykuł nawiązujący do rynku szkoleń dla sektora MSP.


Obrazek


Co ciekawe Na firmy czeka 2,2 tys. kursów. Ponad 90 proc. z nich to zajęcia bezpłatne

Paradoks czy Absurd?

TPS

Ciekaw jestem jakie będą Wasze wrażenia.

TPS
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

jakoś mnie to nie dziwi.

Polskie MSP rządzą się swoimi twardymi prawami. Jeśli edukacja - to albo specjalistyczna, związana z branżą czy produktem, albo obowiązkowa (bhp, ppoż i inne takie) albo ewentualnie dyplom (czyli matura, lic, mgr). Czasem jeszcze komp i języki. I na tym się kończy lista szkoleń dla MSP. Z rzadka, tylko gdy pracownik wie czego chce, może zostać zwolniony na szkolenie miękkie, a i tak pewnie będzie musiał sam za nie zapłacić.

robiłem ostatnio badania sytuacji pracowników 45+ w Małopolsce. Część ankietowanych szefów stwierdziła: "nie ma sensu rozwijać takich pracowników, oni wiedzą już wszystko, czego im trzeba". Większość wskazuje radzenie sobie ze stresem jako kluczową kompetencję miękką do wyszkolenia.

jakie z tego wnioski? ;)
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Cyprian Szyszka:
jakoś mnie to nie dziwi.
jakie z tego wnioski? ;)

Straszne. Juz wszystko wiedza!

TPS
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Tomasz Piotr Sidewicz:
Cyprian Szyszka:
jakoś mnie to nie dziwi.
jakie z tego wnioski? ;)

Straszne. Juz wszystko wiedza!

TPS

Straszne. Za chwilę zastąpią nas Trenerów na pozycji Wszystkowiedzących!
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Tomasz Piotr Sidewicz:
Straszne. Juz wszystko wiedza!
Nie nie, oni wiedzą, że wszystko wiedzą :)))
Marzena S.

Marzena S. Dyrektor
Zarządzający,
HILLWAY Szkolenia
biznesowe i dora...

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Witam wszystkich.

A ja w takich momentach i przy takich artykułach zawsze szukam sobie odpowiedzi - co to za badania? Kto je robił? Czy są wiarygodne? Na jakiej grupie zostały wykonane i czy grupa była reprezentatywna?

Dlaczego? Bo znam wiele organizacji, które publikują 'badania, raporty", które w ogóle nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości albo niewiele z nią wspólnego. Jak sami Państwo wiecie klucz to budowa pytania i kontekst w jakim zostało zadane oraz dobór grupy.

Przykład aktualny z orzełkiem na koszulkach naszej reprezentacji piłki nożnej. PZPN przeprowadził badania, ba - nawet na grupie reprezentatywnej - z tego co pamiętam z mediów ok. 2 000 osób. Z badań wynika, że kibice są zainteresowani zamieszczeniem nowego logo PZPN na nowych koszulkach - nigdzie nie było natomiast dodane, że kosztem osławionego orzełka, a to zmienia wszystko. Bo co innego dodać do symbolu, a co innego zabrać czy zamienić. Ale zapytano kibiców? Zapytano :)

Na bazie swoich doświadczeń jako jedną z przyczyn niskiego udziału małych firm w szkoleniach podałabym nie samochwalstwo jak jest przedstawione w owym badaniu, ale cenę szkoleń lub alternatywny koszt szkolenia jakim jest wyjęcie pracownika z pracy, brak zastępstwa w danym dniu lub brak bezpłatnych szkoleń ( w tym EFS) dopasowanych do potrzeb firmy.

Nie ukrywajmy - jeżeli firma jest mała, ma małe dochody, walczy z konkurencją i ma wydać na szkolenie np. 6 handlowców ok 8 - 10 000 zł netto to jest to dla nich duży koszt. Wiadomo, dobre szkolenie może sprawić, że obroty wzrosną, ale jeżeli grupa osób nie ma predyspozycji sprzedażowych to i szkolenie niewiele da.

Jednak moja obserwacja rynku i inne badania, pokazują, że coraz więcej firm docenia rozwój pracowników i coraz więcej MSP - widać to nawet po Klientach firm szkoleniowych - korzysta ze szkoleń, albo dzwoni i pyta o szkolenia.

Reasumując - ciężko mi zaakceptować wyniki tego badania.

Czy są osoby, które mają podobne odczucia? A jeżeli zgadzacie się z wynikami tego badania, to dlaczego?
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Marzena Sawicka:

A ja w takich momentach i przy takich artykułach zawsze szukam sobie odpowiedzi - co to za badania? Kto je robił? Czy są wiarygodne? Na jakiej grupie zostały wykonane i czy grupa była reprezentatywna?

Jeśli szukasz sobie odpowiedzi Marzeno co do mojego posta wyżej, to nie jest daleko - piszę tam wyraźnie że ja je robiłem, na zlecenie oczywiście:) Czy jestem wiarygodny? Hehehe :D Grupa: 2516 osób decyzyjnych, reprezentujących 160 000 pracowników, czyli 13% pracującej populacji Małopolski.
Reasumując - ciężko mi zaakceptować wyniki tego badania.

rozumiem, wspieram.
Marzena S.

Marzena S. Dyrektor
Zarządzający,
HILLWAY Szkolenia
biznesowe i dora...

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Cyprian Szyszka:
Jeśli szukasz sobie odpowiedzi Marzeno co do mojego posta wyżej,
to nie jest daleko - piszę tam wyraźnie że ja je robiłem, na zlecenie oczywiście:) Czy jestem wiarygodny? Hehehe :D Grupa: 2516 osób decyzyjnych, reprezentujących 160 000 pracowników, czyli 13% pracującej populacji Małopolski.

Cyprian - wypowiedź moja odnosiła się do cytatu z Pulsu Biznesu - badania donoszą, że 91,5% MSP nie chce szkoleń, bo uważa, że ich nie potrzebuje - umiejętności pracowników są wystaraczające i nie trzeba ich rozwijać.

Tutaj ciężko mi się z tym zgodzić.

W przypadku grup 45+ i Twojego badania podkreśliłabym, że badani szefowie, nie znają chyba swoich pracowników skoro tak odpowiadają w badaniu. Albo bardziej skupiają się na młodszych pracownikach nie doceniając potencjału doświadczonych osób, które pewnie w mniejszym stopniu angażują się w problemy firmy z racji innego etapu życia i bycia na innym etapie kariery

R. Hodgetts i D. Kuratko określają następujące fazy przebiegu kariery:

wiek 16-22 lat: "wyrywanie korzeni" czyli zdobywanie niezależności i samodzielności, zwłaszcza w stosunku do rodziców; traktowanie pracy jako źródła zarobków i samoutrzymania;

wiek 22-29 lat: wchodzenie w wiek dorosłego człowieka, zdobywanie osobistej dojrzałości; umacniają się wartości kariery traktowanej jako cel drogi życia i sprawdzian osiągnięć;

wiek 29-32 lata: okres przejścia, przemiany, niepewności wyboru i osiągnięć; w tej fazie występuje niepokój o prawidłowość wyboru kariery i dokonany postęp; ma miejsce dość częsta zmiana miejsc pracy i stanowisk wobec świadomości zanikania w nieodległej przyszłości dynamizmu i gotowości dokonywania zmian;

wiek 32-39 lat: stabilizacja, umiejscowienie się i umacnianie w wybranej działalności i zajmowanej pozycji; ogromna koncentracja na pracy, twórczości i awansowaniu i osiąganiu powodzenia w biznesie;

wiek 39-43 lata: potencjalny kryzys wieku średniego, obawa, że plany i ambicje nie zostaną spełnione, maleje także możliwość aktywnych działań, powstaje świadomość wykorzystania ostatniej szansy;

wiek od 43 roku życia: ponowna stabilizacja i równowaga, pojawia się optymistyczna ocena uzyskanych postępów, nadal występuje chęć dalszych sukcesów na drodze kariery, lecz narasta także przekonanie o korzyściach innych wartości i możliwości działania.

Podstawa to ocena i uświadomienie sobie co jest nam potrzebne. Jeżeli ktoś nie wie, że czegoś nie zna, albo, że mógłby to robić lepiej to jak ma inaczej odpowiedzieć? Jak jesteśmy na etapie nieświadomej niekompetencji to wydaje się nam, że wiemy wszystko i że nic nie jest nam potrzebne. W małych organizacjach rzadko jest HR, który określa kompetencje, nie ma robionej oceny pracownika po której wiemy, czego nie wiemy, a szefowie firm z sektora MSP w większości nie mają czasu by zwracać na to uwagę, bo borykają się z innymi problemami i zazwyczaj pracują za kilka osób. Choć też obserwuję, że to się powoli zmienia i właśnie MSP, których coraz częściej szefami są osoby wywodzące się z dużych organizacji, z korporacji wdrażają szkolenia i przykładają dużą wagę do rekrutacji i rozwoju osób. Tym bardziej, że dziś prawo pozwala szkolić pracownika i podpisywać umowy lojalnościowe (wiadomo - szkolenia = inwestycja w pracownika, która rzadko zwraca się następnego dnia po szkoleniu)
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

ok, dzięki za lekcję, a dasz teraz jakiś Twój osobisty wniosek? Albo uchyl doświadczenia jak sobie Twoja firma radzi ze sprzedażą dla MSP?

***

jak znam MSP to oni naprawdę nie potrzebują szkoleń, takich jakie oferuje większa część rynku szkoleniowego... Ani to finansowo się nie kalkuluje, ani edukacyjnie dopasowane. Choć da się - i chętnie posłucham pomysłów Waszych na sensowną wartość dodaną dla MSP w szkoleniach.Cyprian Szyszka edytował(a) ten post dnia 14.11.11 o godzinie 23:34
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Cyprian Szyszka:
jak znam MSP to oni naprawdę nie potrzebują szkoleń, takich jakie oferuje większa część rynku szkoleniowego... Ani to finansowo się nie kalkuluje, ani edukacyjnie dopasowane. Choć da się - i chętnie posłucham pomysłów Waszych na sensowną wartość dodaną dla MSP w szkoleniach.

Nie znam całości rynku szkoleń, ani jego oferty. Niemniej jednak widzę, że MSP chętnie sięga po wiedzę. Barierą na pewno jest cena szkolenia, ale przy zdrowym rozsądku obydwie strony mogą się dogadać.

TPS
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Tomasz Piotr Sidewicz:
Nie znam całości rynku szkoleń, ani jego oferty. Niemniej jednak widzę, że MSP chętnie sięga po wiedzę. Barierą na pewno jest cena szkolenia, ale przy zdrowym rozsądku obydwie strony mogą się dogadać.
Można też skorzystać z oferty szkoleń dofinansowanych z EFS. Choć w toku tej dyskusji rysuje się obraz, że to raczej nie jest przejaw zdrowego rozsądku tylko zaprzaństwa, naiwności, głupoty i postawy antypaństwowej na pograniczu patologii społecznej :)
Anna Furmańska

Anna Furmańska doradca rozwojowy,
trener, członek
Zarządu Centrum OPUS

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Witajcie
Nie przeczytałam całości :) więc moje zdanie może być powtórzeniem już czegoś.
Moim zdaniem EFS nie tylko dostarcza darmową lub bardzo tanią wiedzę (uważam że często jednak o wysokiej jakości) dla MSP, ale to czego na pewno dokonał to wzrost popytu na szkolenia, które wcześniej zupełnie nie miały takiego wzięcia.
Niestety nie robię szkoleń dla MSP, tylko dla NGO'sów, ale wielu znajomych trenerów je prowadzi i wydaje mi się, że:
- wzrasta zainteresowanie szkoleniami rozbudzającymi kreatywność
- zarządzanie - w różnych aspektach - ludźmi, procesem, zmianą, rozwiązywanie konfliktów, mediacje
- podnoszenie umiejętności interpersonalnych, szczególnie na stanowiskach związanych z kontaktem z klientem
Edit: to są szkolenia realizowane już poza EFSem na zamówienie firm.Moim zdaniem ewidentnie zainteresowanie tymi szkoleniami wzrosło po EFSie, który trochę wypromował tematykę szkoleń miękkich.

no i rózne rzeczy z budowania zespołu - ja to nazwałam elementem zarządzania relacjami, ale na grupie Zarządzanie mnie wysmiali.... Że zarządzanie nie trwa 24 h/dobę ;) (jak rozumiem chyba chodziło im o to żeby nei zaglądać ludziom pod kołderki jakie relacje zbudowali po pracy, mam nadzieję że chyba jest jasne że nei o to mi chodzi)Anna Furmańska edytował(a) ten post dnia 15.11.11 o godzinie 11:00
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10550889,Gielda_pr...

Pozostawiam bez komentarza.
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Mirek Jasiński:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10550889,Gielda_pr...

Pozostawiam bez komentarza.

Opisywana sytuacja to wiara w to, że tzw. "promocja osiągnięć projektu" lub bardziej z europejska dyssyminacja - czyli upowszechnianie ma służyć głównie wrzawie medialnej wokół organizatora w myśl zasady - ważne, żeby o nas mówili, powtarzali naszą nazwę... A projekty to przede wszystkim forma zapewnienie obsługi kosztów naszego funkcjonowania... Projekt... projekt może być dowolny, zorganizuje się trenera (dużo teraz ich się błąka po rynku) - jak nie to skorzysta się z zaprzyjaźnionej firmy, która ma swoich wypróbowanych "wykładowców" (wszystko zależnie od budżetu, który został klepnięty - bo ważne, żeby i tak jego część wróciła do nas w jakiejś formie...). Kwintesencją projektu niech będzie konferencja - to taki współczesny raut, którym zapewnimy sobie poparcie instytucji, która rozdała nam pieniążki - oni też będą mogli się wylansować przez chwilę, a wszystkich uczestników (bez względu czy zainteresowanych czy nie) wrzuci się do ogólnych statystyk projektu jako beneficjentów - wszystkim bowiem zależy na dużych numerkach... To jak przy tym wszystkim my zrobimy kilka naszych małych numerków - to nikomu to nie zaszkodzi. Nikt nie pyta o masową skalę tych "numerków" o "totalny numer numerków"...

Moje zniesmaczenie kulturą realizacji projektów w Polsce (a nie poszczególnymi projektami - bo zdarzają się i dobre i potrzebne) sukcesywnie narasta od około 10 lat. Projekty współrealizowałem na różnych stanowiskach (od beneficjenta po trenera, od asystenta po menedżera, od logistyka po ewaluatora, od grantobiorcy po grantodawcę). W dużej mierze uważam to za winę właśnie EFS, których główną winą jest to, że zniszczyły tzw. NGO's dzieląc go na dwa światy oddolnych skarłowaciałych organizacji "ideowych" bez szans na bezpośrednie wsparcie ich ideii i organizacje "parasolowe", które używają organizacji "ideowych" (o ile wogóle!?) do tworzenia pretekstu dla pozyskania - dla lub raczej "na siebie" - środków UE. Tematyka nie ważna: biznes, bezrobotni, niepełnosprawni, MŚP. Umyka zaś problem - zabijanie prawidłowej i niezbędnej do funkcjonowania tkanki zwanej społeczeństwem obywatelskim tworzącym i czerpiącym korzyści z istnienia tzw. przestrzeni wspólnej...

Co przestrzeń wspólna ma "wspólnego" np z biznesem? Rozumiem, że koszt szkoleń dla MŚP jest dość duży przy podziale na pojedynczą "firmę". A co się stało z pojęciem gildii, stowarzyszeń branżowych, spółdzielni producenckich? Co skompromitowało te instytucje - i do prawdy nie da się wszystkiego zrzucić "na odeszły system"... aż tak on nas nie zidiocił, bo udało się go rozchwiać właśnie w oparciu o ludzką solidarność stworzoną w spólnej przestrzeni. Dużo we mnie goryczy, gdy na to wszystko patrzę z pozycji osoby, która angażowała się w NGO z pozycji ideowca, a przejrzyste reguły i ściśle określoną bezinteresowność spotyka znacznie częściej w tzw. "biznesie" i to raczej tym korporacyjnym. Jakoś tak się dzieje, że gdy jasno i wyraźnie definiujemy co jest naszym interesem i na czym musimy zarabiać, łatwiej jest nam określać na czym nie chcemy, nie powinniśmy...
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Marcin,
Dawno nie czytałem tak mądrego posta. Dzięki.

konto usunięte

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

tak, ale nie potrafię czytać takich postów bo są za bardzo bolesne
Piotr M.

Piotr M. Senior Talent
Management
Consultant

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Marcin,
W pełni popieram Twoją wypowiedź. Nasz zespół też musi nieraz się głowić jak pożenić interesy jednych (klientów), drugich (współpracowników / trenerów) i trzecich (ludzi od kasy / EFS).
Wkurza mnie konieczność pisania banałów we wnioskach, a wręcz kopiowania copy / paste tekstów, że "projekt wpisuje się w ogólną strategię coś tam sroś tam..." zamiast napisać o co nam chodzi.
Tak samo jak to, ze wnioski teraz liczą 20 stron max i nie dają (w mojej ocenie) podstawy do dobrego sprawdzenia wnioskodawcy (np. cv trenerów - potem są zmiany, wrzutki itd.) i jego projektu. To akurat podobało mi się w 2004 - 2006 - wniosek był gruby i naprawdę pokazywał cały obrazek.

Dalej brak elastyczności w kwestii ruchów związanych z wydatkami powoduje, że jak chcieliśmy dorzucić w jednym projekcie szkoleń to czekamy 4 miechy na akcept itd. A w sumie tniemy koszty księgowości, więc coś o co powinniśmy wszyscy walczyć (klient woli szkolenia, EFS'owcy wolą szkolenia, my z księgowości nie korzystaliśmy w takim wymiarze ile było zapisane). A projekt jest szkoleniowy, a nie księgowy.

I cuda na patyku się dzieją.

Ale ogólnie nie traćmy perspektywy Marcin - ja mam dobry odbiór tych działań (EFS), ponieważ znam przypadki, gdy:
a. wiem, że ci którzy korzystają z nich nie zrobiliby takiej skali szkoleń za własną kasę.
b.akurat uczestnicy są też tak dobrani, że nie mngt "przecwiczony" w każdym kierunku.

Czy szkolenia są dobre i potrzebne ludziom - sobie odpowiedz, bo sam szkoliłeś. ;-)

P.Piotr M. edytował(a) ten post dnia 07.12.11 o godzinie 16:20
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: EFS – End of Financial Support. Przyszłość rynku szkoleń...

Piotr M.:
Marcin,
W pełni popieram Twoją wypowiedź. Nasz zespół też musi nieraz się głowić jak pożenić interesy jednych (klientów), drugich (współpracowników / trenerów) i trzecich (ludzi od kasy / EFS).

Piotrek, akurat te projekty, w które byliśmy zaangażowani razem chociaż nie były (w mojej opinii) marnotrastwem pieniędzy dla samego ich przemielenia. Jedyny zarzut, który można postawić - to pytanie o sensowność wsparcia szkoleniowego dużych firm (korpo), gdyż one powinny sobie radzić same (i mają ku temu wszelkie środki, łącznie z efektywnym systemem zarządzania i weryfikacji efektów) - to jednak pytanie polityczne... Z pozycji Ninja stwierdzę nawet więcej - projekt PM w którym brało udział wielu pracowników sektora publicznego wydała mi się wyróżniający na tle produktów dostarczanych akurat tej grupie odbiorców (sektor publiczny i MMŚP).

Żeby nie było, że tylko dobrze o ITO. Pracowałem także w ramach projektu organizowanego przez NOT w Olsztynie gdzie wprowadzano ważne jakościowe zmiany w 6 istotnych zakładach produkcyjnych w Warmińsko-mazurskim, także w NOT gdzie na 45 przygotowywanych do prowadzenia własnej działalności osób studiujących (wiek 20 - 45 lat) powstało kilkanaście dobrze przygotowanych start upów i to bez dotacji "na start" tylko przy dobrze przygotowanym wsparciu merytorycznym (podziękowania między innymi dla Tomka :)) - to także ewenement na skale EFS...

Także - tak! dobre projekty się zdarzają... jak się komuś chce. Tylko czemu musi się chcieć niejako wbrew promowanym standardom w ramach EFS... Poza tym jeśli już się chce to pojedynczym jednostką i indywidualnie... a ja mam żal do "pieniędzy UE", że zabijają przestrzeń społeczną, ducha współpracy i wynikających z tego innowacyjnych rozwiązań.



Wyślij zaproszenie do