Jacek Sypniewski

Jacek Sypniewski trener, Piekny Umysł

Temat: E-learning w szkoleniach

Niestety
wielu trenerów zapomina, że ich niepisanym obowiązkiem jest ustawiczne doskonalenie siebie i swoich metod pracy oraz zobowiązanie wobec Klienta, że dostarczy się usługi i rozwiązania, które faktycznie są przydatne organizacji.

Nie traktowałbym tego jako szukania rozwoju i doskonalenia siebie - raczej zwykłe zabezpieczanie się aby nie wypaść z rynku (Rozwoju osobistego nie łączę z metodami opartymi o IT)
Nie chcę każdego nawracać na e-learning czy coś innego, po prostu zastanawiam się jaki jest najlepszy (czyli najskuteczniejszy dla klienta i najtańszy dla mnie)
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: E-learning w szkoleniach

Katarzyna Bożek:
Zgadzam się, że e-learning nie może całkowicie zastąpić czy wyprzeć tradycyjnych szkoleń, bo po prostu nie zawsze jest najwłaściwszą metodą. Równocześnie uważam, że należy racjonalnie podchodzić do projektowania procesów rozwojowych i nie należy wtykać Klientowi za wszelką cenę szkoleń / warsztatów w momencie, gdy lepiej sprawdzi się inna metoda rozwojowa, nie ważne czy będzie to e-learning (temat naszej dyskusji), take 90, coaching, action learning czy jeszcze inne metody.

a kto mówi o wciskaniu? Proponuję to na czym się znam, a jeśli się nie znam, lub nie widzę by to było w danym momencie sensowne - nie proponuję. Jeśli bym powoził moja dorożką na siłę, tylko po to by wyciągnąć pieniądze od pasażerów to pewnie bym się rozbił na pierwszym zakręcie ;))
I tutaj w całej rozciągłości popieram p. Przemysława Liska (autora jednej z pierwszych wypowiedzi), który zwraca uwagę na zmieniająca się rolę trenera w procesach rozwojowych. Niestety wielu trenerów zapomina, że ich niepisanym obowiązkiem jest ustawiczne doskonalenie siebie i swoich metod pracy oraz zobowiązanie wobec Klienta, że dostarczy się usługi i rozwiązania, które faktycznie są przydatne organizacji.
Dlatego też wielkie ukłony dla Ciebie Jacku, że poszukujesz i nie stoisz w miejscu :)

momento, momento. To, że trener sam jako narzędzie ma się doskonalić to nie znaczy że ma ślepo iść za trendami rynkowymi. Kasia - ja wybieram strategię dla siebie jako produktu - ulepszam moją dorożkę, w dobrym klasycznym angielskim stylu ;)). I bardzo się cieszę, że jest taki boom na e-learning - pozostaje mniej dorożkarzy, a właściwie tylko Ci klasowi i mam komfort wyboru klienta.

A to co jest faktycznie przydatne organizacji również dobieram osobiście jako konsultant - i nie muszę wcale przestawiać się na computer assisted education. Niby po co? Zakładam, ze jeśli klient tego będzie chciał to nie trafi do mnie, tylko odpowiedniego specjalisty.

Czy rola trenera się zmienia? To dłuższa dyskusja. W krótkich słowach powiem raz jeszcze - niezależnie od obserwowalnych trendów nie uważam by zasadnicza rola trenera się zmieniała w stronę e-learningu. Not a chance. Co nie znaczy oczywiście że neguję e-learning - jako wybór rynkowy uzupełnia wachlarz klienta i może dawać ogromne przychody producentom - niech odpowiedni fachowcy to robią, a trenerzy robią dobrze swoje. To się nie kłóci.

Temat: E-learning w szkoleniach

Cyprian Szyszka:
Proponuję to na czym się znam, a jeśli się nie znam, lub nie widzę by to było w danym momencie sensowne - nie proponuję. Jeśli bym powoził moja dorożką na siłę, tylko po to by wyciągnąć pieniądze od pasażerów to pewnie bym się rozbił na pierwszym zakręcie ;))
(...)
A to co jest faktycznie przydatne organizacji również dobieram osobiście jako konsultant
I o to chodzi! Dobrze by było, gdyby wszyscy trenerzy mieli takie podejście. Ale na pewno wiesz, że nie jest to standardem dla każdego trenera i pewnie niejednemu trudno jest powiedzieć Klientowi: "szkolenie nic nie zmieni, problem leży gdzieś indziej".

konto usunięte

Temat: E-learning w szkoleniach

Ostatnio dochodzą do mnie sygnały o modzie na e-learning, zobaczymy jak to się rozwinie.
Z mojego punktu widzenia szkolenia i e-learning to narządzenia równolegle (tak jak kino i kasety wideo) i ciężko będzie mówić o wypieraniu jednego przez drugie.
Aktualnie przygotowuje się do szkolenia w którym będę uczestniczył i właśnie to przygotowywanie ma formę e-learningu. I chyba własnie jako narzędzie wsparcia szkoleń e-learning ma przyszłość.

konto usunięte

Temat: E-learning w szkoleniach

Patrząc na sąsiedni, niemiecki rynek widać, że nikt nie ma ambicji zastąpić szkoleń tradycyjnych e-learningiem. Widać jednak, że łączenie szkoleń tradycyjnych z różnymi formami szkoleń e-learningowych, czyli blended learning, jest w tej chwili rozwiązaniem, które się sprawdza.
Na moim blogu zamieściłam wnioski z badania wśród ekspertów w obszarze e-learningu na temat przyszłości tego rynku właśnie. O ich prognozach i tym, że szkolenia tradycyjne nie zginą oraz gdzie jest stosowany e-learning można poczytać w dwóch postach.
Cz. 1 raportu - http://wp.me/pXYC0-8g
Cz. 2 raportu - http://wp.me/pXYC0-9m
Jacek Sypniewski

Jacek Sypniewski trener, Piekny Umysł

Temat: E-learning w szkoleniach

Dziękuje Marto za informacje.
Potwierdza to ogólna opinię od znajomych z branży pracujących na rynku niemieckim - tym razem w sposób bardziej przekrojowy.
Wynika z Twoich badań, że przyszłość należy do szkoleń, w których połączone będzie szkolenie stacjonarne z e-learningiem (potwierdza to raport amerykańskiego ministerstwa edukacji z 2009, że najlepsze wyniki uzyskują studenci, którzy wiedze zdobywaja częściowo poprzez sieć - w porównaniu ze studentami, którzy nie korzystają z sieci. Niestety nie mam innych danych co to oznacza)
Zatem pytanie jakie stoi przed szkoleniowcami, którzy chcą rozszerzyć paletę technik jest takie: jakie elementy są najważniejsze w e-learningu. Na co zwrócić uwagę, żeby to miało sens.
I pytanie, na które nie mam jednoznacznej odpowiedzi: czy e-learning w szkoleniach miękkich ma w ogóle sens?
Jeśli nie to dlaczego?
Jeśli tak to jak powinno wyglądać?

Temat: E-learning w szkoleniach

Na co zwrócić uwagę...? Jeśli chodzi o strukturę, w e-learningu ważne są te same elementy, co w szkoleniach tradycyjnych: cele, cykl Kolba, logiczna struktura, dopasowanie do odbiorcy. Trzeba jednak zwracać szczególną uwagę na sposób ułożenia treści - na sali mamy okazję coś dopowiedzieć i wyjaśnić, w e-learningu rzadziej albo wcale. Dlatego układ musi być logiczny i klarowny.
Warto też "wciągać" uczestnika do szkolenia wykorzystując interakcje, quizy, filmy, gry, symulacje itp.

PS: E-learning (i jego twórcy) także może mieć ludzką twarz:)
http://kineo.com/elearning-tips/tip-44-wheres-the-huma...
Sylvia Rudnik

Sylvia Rudnik born to be free -
life experiment

Temat: E-learning w szkoleniach

Jacek Sypniewski:
(potwierdza to raport amerykańskiego ministerstwa edukacji z 2009, że najlepsze wyniki uzyskują studenci, którzy wiedze zdobywaja częściowo poprzez sieć - w porównaniu ze studentami, którzy nie korzystają z sieci. Niestety nie mam innych danych co to oznacza)

To znaczy, że platforma e-learningowa zapewnia materiały w jednym miejscu, do tego jeszcze peer review i tutoring - w dzisiejszym zabieganym świecie takie rozwiązanie ułatwia logistykę studiowania/uczenia się ALE też gromadzi wiedzę współuczestniczących i tutorów. Czyli teoria przez e-learning, a potem szkolenie w trybie rzeczywistym.
Zatem pytanie jakie stoi przed szkoleniowcami, którzy chcą rozszerzyć paletę technik jest takie: jakie elementy są najważniejsze w e-learningu. Na co zwrócić uwagę, żeby to miało sens.

Z moich doświadczeń jako metodologa tworzącego kursy, tutora i jeszcze 10 lat temu studentki wynika, że bardzo dużo zależy od "dobroci" platformy, dzisiaj bym powiedziała, że tak samo jak każda strona czy serwis www platforma e-learningowa musi być użyteczna. Potem, i to na równi, ważne jest wsparcie tutora/mentora/moderatora - jakkolwiek nie nazwiesz osób które będą facylitować proces uczenia, ORAZ ile i kiedy trzeba faz wirtualnych, a kiedy rzeczywiste spotkania.
I pytanie, na które nie mam jednoznacznej odpowiedzi: czy e-learning w szkoleniach miękkich ma w ogóle sens?
Jeśli nie to dlaczego?
Jeśli tak to jak powinno wyglądać?

Tylko jeśli to będą szkolenia w wersji blended, czyli po opanowaniu teorii spotkanie w celu zdobycia rzeczywistych umiejętności. Jednak ludzie, dla których ważne są takie umiejętności najczęściej wolą zdobywać wiedzę w praktyce, bez zbędnego wydłużania fazy teoretycznej przez internet. Tak więc dla nich taki e-learning to strata czasu. A dla zamawiającej go firmy może także strata finansowa.

Ostatnio brałam udział w szkoleniu na rynku polskim, gdzie faza 12 dni spotkań w czasie 3 miesięcy w realu była zakończona e-learningiem - nie wiem po co, nie polecam. Platforma wykonana nędznie i nieterminowe jej wypuszczenie do użytkowania tak naprawdę zniesławiły dobre imię całego szkolenia i ludzi, którzy je prowadzili. Dlatego przestrzegałabym zamawiających o ubocznych efektach e-learningu, bo w większości to duży wydatek, a efekty marne.

EDIT: no chyba, że wynajmiesz sobie kawałek jakiejś platformy, postawisz tam materiały do pobierania przed szkoleniem, nawet miękkim, i będziesz to nazywał e-learningiem, a kosztami postawienia, licencji i kontentu będziesz obciążał kolejnych zamawiających przez kolejne 5 lat :) przy szkoleniach dwudniowych może się to nie finansuje, ale jak tak teraz myślę, to na dłuższą metę by się nawet opłacało i byłoby zgodne z duchem czasu :)Sylvia Rudnik edytował(a) ten post dnia 02.12.10 o godzinie 19:13
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: E-learning w szkoleniach

Zapraszam do grupy Stowarzyszenie e-Learningu... ;-))

'

Poprawiono BBCodeJanusz K. edytował(a) ten post dnia 02.12.10 o godzinie 19:35

konto usunięte

Temat: E-learning w szkoleniach

Panie Januszu, mógłby Pan pisać więcej o swoim zaproszeniu do grupy dot. e-learningu?
Nie chcę fałszywie zinterpretować Pana wpisu a nie do końca go rozumiem.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: E-learning w szkoleniach

To grupa zajmująca się e-learningiem, we wszystkich jego aspektach.
Osoby zainteresowane takim sposobem szkolenia znajdą tam - jak sądzę - sporo interesujących wiadomości i poznają ludzi, rozwijających tę dziedzinę.
---------------------

Zaproszenie jest zaproszeniem - co w nim trzeba rozumieć?

Poprawiono BBCodeJanusz K. edytował(a) ten post dnia 03.12.10 o godzinie 09:58

konto usunięte

Temat: E-learning w szkoleniach

Jacku, odpowiadając na Twoje pytanie jak i na co zwrócić uwagę ...
Jako trener prowadzący także tradycyjne szkolenia miękkie długo obserwuję rynek e-learningu i zauważam nastęujące trendy do wykorzystania w szkoleniach miękkich (jak wsparcie a nie narzędzie do zastąpienia szkoleń tradycyjnych):
- webinary - jako uzupełnienie szkoleń tradycyjnych, np. można wpleść w szkolenia tradycyjne spotkanie z ekspertem z jakieś dziedziny właśnie za pomocą webinaru.
- warsztaty online - jako narzędzie do badania potrzeb szkoleniowych i nadzędzie do follow up po szkoleniu
- assesmenty (w rozumieniu e-testów) - za pomocą profesjonalnych platform do testów, który potrafią dużo więcej niż dostarczać pytania uczestnikom testu, a które można zastosować w badaniu efektywności szkoleń tradycyjnych a także potrzeb szkoleniowych
- narzędzia do social learning - ułatwiające naukę także po szkoleniu, pozwalające na wymianę doświadczeń.

Tak więc myślę, że warto patrzeć na e-learning nie tylko przez pryzmat kursów dostarczanych za pomocą komputera ale i śledzić nowinki, to co zadziałało gdzie indziej, a wtedy się okaże, że e-learning to coś więcej.
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: E-learning w szkoleniach

Janusz K.:
Zapraszam do grupy Stowarzyszenie e-Learningu... ;-))

Mam nadzieje, że jednak dyskusja będzie toczyć się i tutaj, bo to jednak jakby nie było dotyczy naszej pracy jako trenerów i choć ostatnio mniej "jestem w temacie" to miło poczytać tych kolegów i koleżanki co są na bieżąco (a widać, że wielu jest) - tyle z mojego punktu widzenia.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: E-learning w szkoleniach

Przecież właśnie po to zapraszam do specjalistycznej grupy, żeby dyskusja tutaj się rozwinęła. ;-))
Sławomir Łais

Sławomir Łais trener, edukator,
konsultant elearning

Temat: E-learning w szkoleniach

Cieszę się, że zwracamy uwagę na różnorodność form uczenia, bo moim zdaniem to jest istota sprawy.
Zwróćcie uwagę, że nasze nawyki zmieniają się bardzo szybko - Facebook istnieje dopiero kilka lat, a zmienił zwyczaje masy osób. Dlatego może na zeszłotygodniowej konferencji Educa w Berlinie głównym hasłem był social learning (i trochę mobile learning).
No i oczywiście we-learning (od we = my) - artykuł w gazecie prawnej o we-learning pisano już o tym poprzedniej jesieni.

Mam doświadczenie ze społecznością szkoły trenerów, w której e-learning zafunkcjonował bardzo dobrze. Był to dość bogaty metodycznie e-learning (z narzędziami do dzielenia się wiedzą, do interakcji) - właściwie pozbawiony nieśmiertelnych slajdów flash'owych. Szkolenie było blended learning, czyli mieszane.
Wierzę więc, że to działa bardzo dobrze, jeśli jest porządnie przemyślane.

Jeśli komuś przychodzi do głowy, że może to przemijająca moda, to warto zwrócić uwagę na fakt, że wchodzą nowe pokolenia na rynek pracy. Może to banalne stwierdzenie, ale rzućcie okiem na filmiki umieszczone na moim blogu, szczególnie na wystąpienie Jane McGonigal na temat pokolenia Y - filmiki o edukacji na praktykatrenera.pl
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: E-learning w szkoleniach

Sławomir Łais:
Cieszę się, że zwracamy uwagę na różnorodność form uczenia, bo moim zdaniem to jest istota sprawy.
Zwróćcie uwagę, że nasze nawyki zmieniają się bardzo szybko - Facebook istnieje dopiero kilka lat, a zmienił zwyczaje masy osób.
(...)
Jeśli komuś przychodzi do głowy, że może to przemijająca moda, to warto zwrócić uwagę na fakt, że wchodzą nowe pokolenia na rynek pracy.

______________________________________

Jako stary zrzęda pozwolę sobie wskazać pewien nie poruszony tu aspekt:
może się jednak okazać, że tak Facebook, jak i różne nowinki w dziedzinie szkoleń to jednak przemijająca moda. Podobnych mód przeżyłem już kilka i jest to fakt, wobec którego nie warto przechodzić obojętnie.
Osobista znajomość, przeżycie czegoś to jednak coś zupełnie innego, niż czytanie (słuchanie) o tym. Osobista pamięć o czasach sprzed i osobista pamięć czasów po to coś zupełnie innego od czytania (słuchania) o funkcjonowaniu pamięci, percepcji i wpływie doświadczenia na postrzeganie zjawisk w ich przebiegu.
O co mi chodzi w tym długim wstępie?
Tym, co najbardziej rzuca mi się w oczy w kilkudziesięcioletnim trendzie, to postępująca powierzchowność w podejściu do obserwacji, analiz i wnioskowania. Zapewne ma to związek z rosnącą liczbą i badaczy, i odbiorców - ale jest to tendencja wyraźna i groźna.
Pokolenie Facebooka chętnie i szybko sięga do źródeł internetowych, bez refleksji co do ich wartości. Samo istnienie w przestrzeni wirtualnej zdaje się być świadectwem prawdy.
Ten trend ma, między innymi, skutek taki, że eliminowani są (marginalizowani) trenerzy wymagający wobec uczestników, niechodzący na skróty. Pogłębia się rozziew miedzy nauką a edukacją powszechną - powiększa się objętość ludzkiej wiedzy, natomiast szybciej jeszcze maleje jej znajomość.
.
Na rynek pracy wchodzą nowe pokolenia - jak bez przerwy w całej historii ludzkości. Warto pamiętać o tym, że tak było zawsze.
Warto też pamiętać o tym, że tak jak prawa fizyki istnieją w znanym nam Kosmosie od zawsze w pełnym komplecie - a my je tylko mozolnie, krok po kroku, odkrywamy - tak istnieją prawa ekonomiczne i organizacyjne, związane z naturą człowieka. Natura człowieka zaś nie zmienia się tak szybko, jak kultura (której i Facebook, i e-learning, są częścią) - i bardzo niedaleko jesteśmy w rozwoju gatunku od ludzi ze starożytności.
Usunięcie specjalistów - czy będzie to kataklizm w rodzaju rewolucji kulturalnej Mao Ze-donga w Chinach, czy proces quasi-naturalny ("pokolenie Facebooka") - to skutki są jednakowo poważne.
Ze względu na obiektywny charakter praw ekonomicznych i organizacyjnych - choćby jeszcze nie były odkryte - dadzą one o sobie znać bardzo boleśnie, zaś przywrócenie stanu poprzedniego jest zwykle trudne i bardzo kosztowne (w każdym sensie).
Obecny (i każdy poprzedni) kryzys ekonomiczny (finansowy, gospodarczy - nazewnictwo jest bez znaczenia) jest tego widomym przykładem.

.
Przestrzegam zatem przed zbytnim entuzjazmem, a zwłaszcza przed oglądaniem tylko jednej strony, tej lepszej, zjawiska.
Przestrzegam też przed godzeniem się z rzekomymi koniecznościami, wynikającymi z modnych trendów - można i należy sprzeciwiać się bezkrytycznemu i chwaleniu, i ganieniu tego, co się pojawia.
Największym osiągnięciem ludzkiego rozumu nie jest, jak mi się wydaje, zdolność do tworzenia nowego - a rozsądek, który pozwala odsiewać ziarno od plew jeszcze w fazie namysłu przed zastosowaniem.

'
Poprawiono literówki, BBCodeJanusz K. edytował(a) ten post dnia 08.12.10 o godzinie 13:28
Szymon Michał Urbanowicz

Szymon Michał Urbanowicz Trener Zarządzania
IT

Temat: E-learning w szkoleniach

Janusz K.:

może się jednak okazać, że tak Facebook, jak i różne nowinki w dziedzinie szkoleń to jednak przemijająca moda.

Dla mnie e-learning to nie jest nowinka. Z platform e-learningowych korzystam od ponad 5 lat, a datują się na długo wcześniej.
Pokolenie Facebooka chętnie i szybko sięga do źródeł internetowych, bez refleksji co do ich wartości.

Internet nie jest źródłem. Nigdy nie był. Książki, tabliczki, pismo supełkowe też nim nie są. Używamy skrótów myślowych, nazywając je źródłami, ale w skrócie są to narzędzia przechowywania i dzielenia się wiedzą. Źródło to abstrakt. A narzędzia, jak to narzędzia, zmieniają się z czasem. Ktoś może lubi śrubokręty, ja kupiłem wkrętarkę. Ktoś lubi książki, ja najpierw sięgam do internetu.
Przestrzegam zatem przed zbytnim entuzjazmem, a zwłaszcza przed oglądaniem tylko jednej strony, tej lepszej, zjawiska.
Przestrzegam też przed godzeniem się z rzekomymi koniecznościami, wynikającymi z modnych trendów - można i należy sprzeciwiać się bezkrytycznemu i chwaleniu, i ganieniu tego, co się pojawia.
Największym osiągnięciem ludzkiego rozumu nie jest, jak mi się wydaje, zdolność do tworzenia nowego - a rozsądek, który pozwala odsiewać ziarno od plew jeszcze w fazie namysłu przed zastosowaniem.

Nie pojechałeś trochę górnolotnie z tym postem? Czuję się, jakbym wpadł na wiec jakiś ekspansywnych mormonów, palących pralki automatyczne na głównym rynku miasta...
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: E-learning w szkoleniach

Szymon Michał Urbanowicz:
Dla mnie e-learning to nie jest nowinka. Z platform e-learningowych korzystam od ponad 5 lat, a datują się na długo wcześniej.

______________________

Jak napisałeś - dla Ciebie e-learning nie jest nowinką, bo z platform korzystasz 5 lat. W domyśle - już 5 lat.
Pewnie dlatego kilka dni temu pewna urocza dama zwróciła się do mnie per młodzieńcze - mając do tego pełne, jak sądzę, prawo...
Wiesz ... nauczanie korespondencyjne - a przecież e-learning jest jego odmianą - ma już tradycję dosyć długą... teraz jedynie zamieniono ten wkrętak na wkrętarkę... ;-))
Ale 5 lat to naprawdę nie jest długo - w ujęciu obiektywnym...
Internet nie jest źródłem. Nigdy nie był. Książki, tabliczki, pismo supełkowe też nim nie są. Używamy skrótów myślowych, nazywając je źródłami, ale w skrócie są to narzędzia przechowywania i dzielenia się wiedzą. Źródło to abstrakt. (...) Ktoś lubi książki, ja najpierw sięgam do internetu.

________________________

Pewnie dlatego nie pisałem, że "internet jest źródłem" - a o źródłach internetowych. Mam tu na myśli rozmaite portale wiedzy, blogi a także mnogie dyskusje z użyciem rzekomych czy prawdziwych cytatów z rozmaitych dzieł.
Nie pojechałeś trochę górnolotnie z tym postem? Czuję się, jakbym wpadł na wiec jakiś ekspansywnych mormonów, palących pralki automatyczne na głównym rynku miasta...

_________________________

Cóż - jak powiadają dzieci neostrady: to Twój* problem...

* Przepraszam za użycie wielkiej litery w zaimku, całkiem nie w stylu dzieci neostrady - ale na mała literę mnie już nie stać
Jacek Sypniewski

Jacek Sypniewski trener, Piekny Umysł

Temat: E-learning w szkoleniach

Wtrącę sie do dyskusji poniewaz Janusz uzył ciekawego porównania - e-learning jako formuła nauki korespondencyjnej.
Nauka na odległość ma dłuższą historie niż internet i mozna sprawdzić na ile doświadczenia z tego typu nauczania sa przydatne w przewidywaniu trendów w e-learningu czy uczeniu w ogóle. Oczywiście sa tez różnice - kształcenie korespondencyjne mogło obejmować teksty, testy, obrazki. Byc może tez kasety audio i video. Internet (komputer) daje mozliwość połączenia wszystkich w/w form (plus filmy i kontakt z innymi uczestnikami szkoleń) w tym samym czasie. Zatem ułatwia korzystanie z tej formy nauki.
Nie mam doświadczeń z kształceniem zdalnym poza jednym. Przez pewien okres byłem trenerem szybkiego czytania i technik pamięciowych. Spotykałem sie z osobami, które kupowały zestawy do korespondencyjnej nauki szybkiego czytania (także poprzez internet). Ale nie spotkałem osoby, która była w stanie sama się zmobilizowac do żmudnych ćwiczeń przez dłużej niż dwa tygodnie. Dlatego zawsze przestrzegałem przed kupowaniem kursów internetowych (mówiłem, że niech sprawdzi siebie poprzez zakup jakiejś książki Tony Buzana i samodzielne ćwiczenia w domu. Jak jest w stanie ćwiczyc przez miesiąc - to może inwestować w kurs internetowy.) W praktyce okazywało sie, że kursy stacjonarne były skuteczniejsze przez to, że spotykałem sie z klientami raz lub dwa razy w tygodniu i na nowo mobilizowałem do ćwiczeń.
Być może e-learning pozwala na ominięcie słabości ludzkiej Coraz częściej ludzie mają opory przed kontaktami z innymi osobami...

Temat: E-learning w szkoleniach

Jacek Sypniewski:
Spotykałem sie z osobami, które kupowały zestawy do korespondencyjnej nauki szybkiego czytania (także poprzez internet). Ale nie spotkałem osoby, która była w stanie sama się zmobilizowac do żmudnych ćwiczeń przez dłużej niż dwa tygodnie. Dlatego zawsze przestrzegałem przed kupowaniem kursów internetowych (mówiłem, że niech sprawdzi siebie poprzez zakup jakiejś książki Tony Buzana i samodzielne ćwiczenia w domu. Jak jest w stanie ćwiczyc przez miesiąc - to może inwestować w kurs internetowy.) W praktyce okazywało sie, że kursy stacjonarne były skuteczniejsze przez to, że spotykałem sie z klientami raz lub dwa razy w tygodniu i na nowo mobilizowałem do ćwiczeń.

Dorzucę tylko krótki komentarz:
kursy e-learningowe zwykle nie trwają dwóch tygodni... Jedną z zasad,jakie rządzą e-learningiem, jest just enough, czyli dostarczanie w trakcie kursu minimum wiedzy koniecznej, a zarazem wystarczającej do zrealizowania programu. To w oczywisty sposób prowadzi do skrócenia czasu trwania kursu.
Kwestia motywacji do aktywnego korzystania z kursu jest oczywista i powszechnie znana. Na pewno jest to jedno z największych wyzwań, przed jakimi stoją twórcy e-learningu.

Nie łudźmy się - problem (braku) motywacji uczestników dotyczy także szkoleń stacjonarnych. Niestety, ani forma szkolenia, ani sam trener nie zdziała w tym zakresie cudów. Niezbędna jest motywacja wewnętrzna, a w przypadku szkoleń dla organizacji - aktywne wsparcie i zaangażowanie przełożonych (mam na myśli zaangażowanie w działania przed i po szkoleniu).

Pozdrawiam,
KBKatarzyna Bożek edytował(a) ten post dnia 08.12.10 o godzinie 21:00

Następna dyskusja:

E-learning w szkoleniach "m...




Wyślij zaproszenie do