Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Dzisiaj mi przyszło to do głowy. Dlaczego człowiek decyduje się na bycie trenerem. Co go ciągnie do szkolenia innych; władza, koniecznośc bycia w centrum uwagi, pieniądze, ideologia, ludzie?... co takiego jest w tym zawodzie, że się na niego decydujemy lub zdecydowaliśmy?
Mile widziane zarówno konkretne odpowiedzi jak i rozważania filozoficzne...

Miłego
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Artur Kucharski:
Dzisiaj mi przyszło to do głowy. Dlaczego człowiek decyduje się na bycie trenerem. Co go ciągnie do szkolenia innych; władza, koniecznośc bycia w centrum uwagi, pieniądze, ideologia, ludzie?... co takiego jest w tym zawodzie, że się na niego decydujemy lub zdecydowaliśmy?
Mile widziane zarówno konkretne odpowiedzi jak i rozważania filozoficzne...

Miłego

Stałem się trenerem biznesu nie dlatego, że chciałem. Spokojnie prowadziłem sobie firmę, zajmowałem się handlem zagranicznym aż tu nagle dzwonią do mnie z pewnej firmy międzynarodowej i proponują współpracę. I tak to się zaczęło.

Nie miałem parcia na szerzenie kaganka oświaty biznesowej.

Niestety zauważam, że bardzo dużo ludzi ma takie parcie nie mając podparcia w czymkolwiek co jest związane z wiedza praktyczną. A parcie mają ponieważ słyszy się, że stawka trenerska za dzień pracy to 5000 PLN. Tak są takie stawki ale ilu trenerów żąda takich stawek i jak długo musieli na to pracować aby móc faktycznie żądać takich stawek. O tym już nikt nie myśli.

Za długo robiłem w nauczaniu z racji kwalifikacji w języku angielskim, abym nie wiedział kto się tym para. A że ludzie zbytnio się od siebie nie różnią więc i w tej branży trenerów biznesu co nigdy biznesu nie widzieli na oczy są tacy magicy, co się książek naczytali i idą z ta suchą wiedzą między innych. Przecież wystarczy wiedzieć tylko 1% więcej niż uczestnik szkolenia i juz można byc odebranym jako ekspert :)

I niech idą. Ich klienci, prędzej czy później trafią na kogoś kto wyprowadzi ich z błędu.

A że EFS potrzebuje jeszcze 4000 trenerów ... :)

TPS
Monika Chutnik

Monika Chutnik Międzykulturowy
Trener i Coach •
Rozwój organizacji •
Dyr...

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Lubie widziec, ze ktos inny czegos sie nauczyl lub cos zrozumial.
Dzieki mnie? Fajne uczucie!

konto usunięte

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Sądzę, że niebagatelne znaczenie odgrywa narcyzm. W końcu trenerzy, jakkolwiek często twierdzą, że na szkoleniu stoją obok, w cieniu grupy, stoją tak naprawdę w świetle jupiterów w samym centrum.

Pieniądze też, zdaje się przyciągają jak magnes, zwłaszcza młodych, b. początkujących trenerów.

Pozdrawiam
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Tomek - zdjęcie jak z Hitmana:) super jest.

Do rzeczy:

Zacząłem kiedys dawno temu wprowadzać kolege handlowca na region Warszawy, potem koleżankę na region łódzki i ... tak kiedyś sobie myślę, że to fajnie tak uczyć. Mam satysfakcje i radość co wiecej działa to co mówiłem no i się zaczęło, kursy, czytanie ksiażkek róznorakich aby horyzonty poszerzyć... dla trenerki zrezygnowałm w końcu ze stanowiska "ciepłego dyrektora sprzedaży".
Jestem uzależniony od skuteczności - jak widzę, że działa to co mówię, uczę pokazuje, zachęcam do stosowania to jestem szczęśliwy. Są takie momenty (ostatnio ich miałem troche) rozmów z uczestnikami po zajęciach przy wieczornej imprezce - że mógłbym szkolić za darmo tylko po to aby przeżyc takie chwile rozmów. Nie to że brzydzę się pieniędzmi :) w żadnym wypadku ale moge śmiało napisać, że satysfkacja, radość i spełnienie potem kasa. Dlatego jestem trenerem.

Miłego
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Artur Kucharski:
Tomek - zdjęcie jak z Hitmana:) super jest.

A dziękuje, dziękuje. :)

TPSTomasz Piotr Sidewicz edytował(a) ten post dnia 09.01.09 o godzinie 13:07
Maciej Jakub Ścibor

Maciej Jakub Ścibor Psychoterapeuta.
Trener umiejętności
interpersonalnych.

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Zgadzam się z Tomkiem
coraz wiecej ludzi marzy o zawodzie Trenera, nie mając tak naprawdę bladego pojęcia "jak to się robi"

mam nadzieję, że za kilka lat na rynku zostaną tylko profesjonaliści, przygotowani do zawodu....no i oczywiście pełni pasji trenerskiej :)

dlaczego stałem się trenerem?

lubię pracować z drugim człowiekiem, z grupami
pokazywać różne możliwości, rozwiązania
lubię niezależność


w tym naszym zawodzie jest coś z "towarzyszenia" drugiej osobie
i to mnie pociąga

Maciej

ps. najlepsze noworoczne życzenia dla kolegów i koleżanek TRENERÓW.

konto usunięte

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Arturze, myślę że sam sobie częściowo odpowiedziałeś na pytanie. Ludzie zostają trenerami dla pieniędzy, władzy, chęci bycia w centrum uwagi, na pewno (przynajmniej część z tych, których znam). I wszystkiego, co dla "widza" może się z tym wiązać -dla dynamiki pracy ("wolny zawód"), dla prestiżu społecznego, itd. Co do ideologii -nie wiem co miałeś konkretnie na myśli? Ja od jakiegoś czasu wiem, że chcę zostać trenerem. Dlatego, że: lubię pracę z grupą, jej dynamikę i zróżnicowanie, specyfikę reakcji osób w grupie, więzi które się wtedy tworzą i wyzwania, które się z taką pracą wiążą. I to wszystko, o czym pisaliście -radość z pokazywania innym, że można inaczej, można lepiej, że oni też to potrafią. Dla mnie ta praca nie musi wiązać się z władzą ani wielką kasą, ale dawać satysfakcję z usatysfakcjonowanych klientów. Nie jestem trenerem, sporadycznie pracuję z małymi grupami, ale z biegiem czasu (i praktycznych umiejętności) wiem, że to jest coś co chcę robić (póki co mam świadomość że samo naładowanie wiedzą nie wystarczy, nie przełoży się na starcie na profesjonalne szkolenia). Bardzo dziękuję osobom z forum za inspiracje:)
Urszula Zając-Pałdyna

Urszula Zając-Pałdyna Founder&Owner at
let's HR, Blogger at
HR na obcasach

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Maciej Jakub Ścibor:
Zgadzam się z Tomkiem
coraz wiecej ludzi marzy o zawodzie Trenera, nie mając tak naprawdę bladego pojęcia "jak to się robi"

mam nadzieję, że za kilka lat na rynku zostaną tylko profesjonaliści, przygotowani do zawodu....no i oczywiście pełni pasji trenerskiej :)

dlaczego stałem się trenerem?

lubię pracować z drugim człowiekiem, z grupami
pokazywać różne możliwości, rozwiązania
lubię niezależność

Panie Macieju,

My młodzi trenerzy chcemy pracować w tej branży dlatego, że ta praca jest spełnieniem naszych marzeń, dobrze czujemy się pracując z ludźmi, przekazując wiedzę, mamy satysfakcję kiedy widzimy, że poszerzyliśmy czyjąś wiedzę o nasze doświadczenia.. Nie mogę się wypowiadać za wszystkich, ale wiem, że "my młodzi" jesteśmy postrzegani jako osoby z niewielkim doświadczeniem i chcące się dorobić - koniec kropka!!! Nic więcej nami nie kieruje!!! To błędne myślenie, które sprawia, że nie możemy poszerzyć doświadczeń, bo nikt nie chce nam dać szansy..

Pozdrawiam noworocznie
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Ideologia dla mnie to uczenie dla samego uczenia...zmiana ludzi, poprawa świata... rzeczy ważne ale nie konkretne.

Młodzi i starzy, ja to chyba stary juz trener jestem:) ale pociesza mnie fakt, że są starsi jeszcze:)
Pewnie nasze motywy się zmieniają w trakcie zdobywania naszego doświadczenia zyciowego i zawodowego. Nie trafiają do mnie słowa ze kasa nie jest ważna, może nie być najważniejsza, ale pieniądze zawsze są ważne bo na tym opiera sie nasze fukncjonowanie.
Dla mnie fajne w trenerstwie jest to, że robie to co uwielbiam wrecz a przy tym zarabiam pieniądze - od dawna wiadomo, że powinno się robić to co się kocha:)

Miłego

konto usunięte

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Urszula Zając:
My młodzi trenerzy chcemy pracować w tej branży dlatego, że ta praca jest spełnieniem naszych marzeń,
[...]
ale wiem, że "my młodzi" jesteśmy postrzegani jako osoby z niewielkim doświadczeniem i chcące się dorobić - koniec kropka!!!
Jedno drugiego nie wyklucza. Więcej: jedno drugiemu pomaga.
Moim zdaniem lepiej pracują ludzie, których motywacja składa się nie tylko z pozamaterialnych aspiracji, lecz także z zupełnie przyziemnych składników, jakimi są: pieniądze, dom, samochód, czy co tam ktoś sobie wymarzył.

Taka osoba jest co prawda bardziej wymagająca we współpracy, ale też jej motywy są dla mnie znacznie bardziej czytelne a współpraca dzięki temu - jaśniejsza.

Pozdrawiam
Maciej Jakub Ścibor

Maciej Jakub Ścibor Psychoterapeuta.
Trener umiejętności
interpersonalnych.

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

dokładnie: robić to co się kocha, co się czuje, a przy tym dobrze zarabiac.

konto usunięte

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Niektorzy ide z powolania bo:

- lubia nuaczac, ksztaltowc, zmieniac - zaczynajac od samych siebie konczac na innych

- praca z ludzmi nie dosc,ze dostarcza pozytywnych wibracji, daje "kopa" i zmeczenie to sprawia,ze czuje sie jak "ryba w wodzie" i wiem,ze jestem w miejscu w ktorym chcialam byc
- poczucie "waznosci" i odpowiedzialnosci - gdy za dzialaniem idzie chociazby minimalna zmiana, minimalane uznanie ... to chcesz wiecej i wiecej ...
- pieniadze - sa bo sa, nie ma to nie ma :)

mozna by wimienias 100 innych powodu - dlaczego ? po co ?
dla mnie jest wazne - nie ja sama, ale drugi czlowiek to na nim skupiam swoja uwage.

konto usunięte

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

A mnie nie przekonują osoby, których motywacja jest finansowa. Trochę dowodów dostarczają mi badania, którymi się zajmuję zawodowo, generalnie jest tak, że osoby pracujące dla pieniędzy mają tendencję do zmian i pogoni za lepszym stanowiskiem, byle lepiej zarobić, a co za tym idzie kiepsko jest z jakością pracy, zaangażowaniem, lojalnością. Może i czytelne jest to, co nimi kieruje, ale niekoniecznie robi dobre wrażenie.
"Nie dla dużej kasy" nie oznacza "za darmo". Za swoją pracę każdy chce otrzymać godziwe wynagrodzenie (ta "godziwość" dla każdego oznacza inny poziom), nad tym chyba nie ma co dyskutować. No i dla niektórych pieniądze nie są w tym zawodzie najważniejsze, myślę że niezależnie od wieku. Jest przecież wiele lepiej płatnych zajęć. Banałek -OBY każdy robił, to co lubi.
Maria Kuczewska

Maria Kuczewska Talent Manager

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Zgadzam się z Joanną - po prostu lubię uczyć, zmieniać. Kolejność wskazana przez Joanną też jest istotna - siebie najpierw, potem innych.
U mnie zaczęło się na studiach (4 lata intensywnych warsztatów z umiejętności miękkich wszelakich, w tym b. intensywny trening kreatywności, wierzcie - straszna praca nad sobą!). I przy tej pracy "na sobie" nagle zauważyłam jak niewiele trzeba, by znacząco zmieniać się wewnętrznie. A potem - jaką frajdę sprawia praca nad tym z innymi. Z początku to bylo ideologiczne, pracowałam z młodzieżą, studentami, potem z dorosłymi za darmo, żeby "dawać" i jednoczesnie "brać" - tego "kopa", tę radość i... poczucie "ważności" też (nie ukrywam).
Potem zatrudniono mnie do robienia tego za pieniądze:))) A potem poszłam trochę inną drogą - nadal robię szkolenia, ale już trochę się powody zmieniły (i tu zgadzam się z Maćkiem, że to dlaczego jesteśmy trenerami, zależy od momentu w życiu). Teraz szkolenia dla mnie to po pierwsze (i zawsze NAJWAŻNIEJSZE) satysfakcja, po drugie - dodatkowy dochód. A że kocham to robić... Super, że są z tego pieniądze.
Nie będe też ukrywać, że robienie tego to "łechtanie" własnego ego, że "podbudowywanie" poczucia własnej wartości, poczucie sprawczości, wpływu i ważności itd. - ktoś, kto twierdzi inaczej, oszukuje sam siebie - tu zgoda z Arturem.
Ale myślę, że to naturalne zjawiska przy byciu dla kogoś autorytetem, obojętnie, w jakiej dziedzinie. Menedżer uczący swojego pracownika wykonywania jakiegoś zadania też na pewno takie odczucia ma:))

Joanna Izabela C.:
Niektorzy ide z powolania bo:

- lubia nuaczac, ksztaltowc, zmieniac - zaczynajac od samych siebie konczac na innych

- praca z ludzmi nie dosc,ze dostarcza pozytywnych wibracji, daje "kopa" i zmeczenie to sprawia,ze czuje sie jak "ryba w wodzie" i wiem,ze jestem w miejscu w ktorym chcialam byc
- poczucie "waznosci" i odpowiedzialnosci - gdy za dzialaniem idzie chociazby minimalna zmiana, minimalane uznanie ... to chcesz wiecej i wiecej ...
- pieniadze - sa bo sa, nie ma to nie ma :)

mozna by wimienias 100 innych powodu - dlaczego ? po co ?
dla mnie jest wazne - nie ja sama, ale drugi czlowiek to na nim skupiam swoja uwage.

konto usunięte

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Joanna Mytkoś:
A mnie nie przekonują osoby, których motywacja jest finansowa. Trochę dowodów dostarczają mi badania, którymi się zajmuję zawodowo, generalnie jest tak, że osoby pracujące dla pieniędzy mają tendencję do zmian i pogoni za lepszym stanowiskiem, byle lepiej zarobić, a co za tym idzie kiepsko jest z jakością pracy, zaangażowaniem, lojalnością.
Mi z kolei dowodów dostarcza stosowanie w praktyce mądrości pana Herzberga, że co prawda pieniądze szczęścia nie dają, ale jak ich nie ma, to na dłuższą metę, pracownik ma gdzieś motywatory wyższe.
"Nie dla dużej kasy" nie oznacza "za darmo". Za swoją pracę każdy chce otrzymać godziwe wynagrodzenie (ta "godziwość" dla każdego oznacza inny poziom),
No właśnie - i o to mi chodzi, "co tam sobie ktoś zamarzył".
No i dla niektórych pieniądze nie są w tym zawodzie najważniejsze, myślę że niezależnie od wieku. Jest przecież wiele lepiej płatnych zajęć. Banałek -OBY każdy robił, to co lubi.
No właśnie - chodzi o to, by motywacja była pełna, a więc by składały się na nią samorealizacja, pomoc, światło reflektorów ale też możliwość opłacenia czynszu, amortyzacji samochodu, zakupu domu etc.

Pozdrawiam
Wojtek Pill

Wojtek Pill handlowiec, trener,
coach, menedżer

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

czas otwierania sie ;)

-bo nie czulem juz sprzedazy, bo chcialem cos zmienic, bo byla to naturalna, jak dla mnie konsekwencja, dlatego szkole z tego co robilem, czyli ze sprzedazy, ale dzisiaj ... jeszcze lepiej ja rozumiem, i to sie wlasnie przyda do sprzedazy siebie i swoich szkolen, bo mocna strona byly/sa umiejetnosci interpersonalen, a nie np managerskie, bo nudno jest za biurkiem od 8 do 16, a tutaj zawsze cos innego, bo kazda grupa, chocby ten sam temat, oczekuje cos innego, bo lubie kontakt z ludzmi, wyzwalac w nich to co dobre, choc do tego jeszcze bardziej sluzy coaching, ktory nie chce porownywac ze szkoleniami, ale daje wiecej satysfakcji, bo jet tylko jeden uczestnik ;)) no i sprawdza sie tez, nie wiem czyje przyslowie, ze sie najwiecej uczymy, gdy uczymy innych, to tak apropos bycia ekspertem,

a gdybym mial talent wokalny ... to bym wybral scene, a nie wybieg trenerski ;))
Tomasz Piotr Sidewicz

Tomasz Piotr Sidewicz Ponad 20 lat
doświadczeń w handlu
w tym 14 w handlu
zagra...

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

Wojtek P.:
a gdybym mial talent wokalny ... to bym wybral scene, a nie wybieg trenerski ;))

Uuuuu. To kolega ma parcie na estradę, żeby klaskano i podziwiano i o autografy proszono i kwiaty do prywatnej garderoby noszono. I żeby na garderobie była gwiazda a pod nim napis STAR:))))))

A Showgirls widziałeś? :)

A ja wręcz odwrotnie. Lubię to co robię ale wiem co chcę robić, czego jeszcze nie robię ale robić i tak będę i nie jest to związane z trenerką ale jest to związane bardzo mocno z biznesem. I nie jest to prowadzenie własnej firmy szkoleniowej :D

TPS
Wojtek Pill

Wojtek Pill handlowiec, trener,
coach, menedżer

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

to juz Twoja ocena ;)

mi chodzilo bardziej o parcie na szklo ;) w sensie, ze skoro lubie wystepowac przed grupa, to czy to grupa uczestnikow szkolenia czy koncertu, relacja w eksponowania siebie przez osobe przy mikrofonie lub flipcharcie podobna, klaskanko, kwaity, garderoba ... tego jakos nie potrzebuje, a to wszystko zwizane z satysfakcja z tego co sie robi,
choc kiedy zajme sie bardziej coachingiem, to juz nie bedzie takiej ekspozycji, raczej jak koncerty na zamowienie, ponoc Kylie Minogue dostala kiedys od jakiegos szejka chyba z milion baksow, bo chcial zeby mu zaspiewala ;p, ale nie o to chodzi w coachingu
Wojtek Pill

Wojtek Pill handlowiec, trener,
coach, menedżer

Temat: Dlaczego człowiek staje się trenerem...

poza tym, niech podniesie reke ten trener, ktory nie lubi lub sie boi wystapien publicznych ...
albo ma dobrego kardiologa, albo jakies cwiczenia relaksacyjne, ale ile mozna sie w robocie meczyc, lepiej zmienic



Wyślij zaproszenie do