Temat: Coś na wesoło - Dogbert/Dilbert
Coś z obszaru psychologii
A co powiedziałby zawodowy project manager?
Po pierwsze ukryłby przed sponsorem, że widzi ten stan. Uznałby, że to świetna okazja do ugrania na tym parę bonusów dla siebie wykorzystując bufor przestrzeni. Tylko, że po drodze okazałoby się, że woda nie jest wodą tylko jakąś dziwną rozciągliwą cieczą, która pod wpływem czasu puchnie, zmienia kolor i konsystencję. W połowie projektu szklanka byłaby już pełna i uwidaczniałby się na niej menisk wypukły. To jeszcze udałoby się ukryć przed sponsorem upijając co jakiś czas. Tworzącą się kałużę wycierałby ręcznikiem i wyrzucał dla niepoznaki przez okno. Na koniec, jak by już widać było dookoła niego serię takich szklanek, rondli i garnków a na podłodze kilka centymetrów wody i tak całość by zwalił na programistów, klienta który nie wiedział czego chce i niedostateczne uprawnienia do zarządzania zasobami w strukturze macierzowej. Na potwierdzenie kompetencji machnąłby przed oczami dyplomem
Glass Management Professional i odszedł obrażony do konkurencji, która leje wodę tylko do butelek.
Przemysław Lisek edytował(a) ten post dnia 12.12.12 o godzinie 17:59