konto usunięte

Temat: Burza mózgów

Witajcie,

Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami z używania w czasie szkoleń burzy mózgów.
Szczególnie interesują mnie odwrócona i pisemna burza mózgów.
Chętnie pogadałabym o prowadzeniu i formowaniu wniosków, zwłaszcza przy dużych grupach.
Jak to robicie?
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Burza mózgów

Rzadko stosuje burzę mózgów w formie pracy wszystkich uczestników. Raczej dziele ich na 4 - 5 osobowe zespoły. Po zakończeniu każdy zespoł przedstawia swoje efekty pracy.

W jakim celu chcesz stosować burzę mózgów i co to znaczy duża grupa?

konto usunięte

Temat: Burza mózgów

Burza mózgów to standardowy i niezbędny element każdego mojego szkolenia z Zarządzania Ryzykiem.
Stosuję ja w najprostszej spontanicznej formie, kiedy zespół 4-7 osobowy (większe są lepsze) generuje ryzyka a jedna osoba notuje. Czas - aż do wyczerpania kreatywności, którą pobudzam narzędziami pomocniczymi jak np. kategorie przyczynowe ryzyka.
Wcześniej omawiam z zespołami (przeważnie są trzy dla każdego projektu osobno) reguły burzy mózgów i inne odmiany jakie można stosować. Po ćwiczeniu odbywa się porządkowanie.
Staram się przekonać uczestników, iż są żelazne reguły tej techniki pracy np. brak krytyki, dobór członków zespołu itp ale poza tym każda burza mózgów winna być inna - bowiem dopasowana do temperamentu menadżera zespołu, składu zespołu, okoliczności pracy itp.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Burza mózgów

Ja podobnie, jak Jacek stosuję burzę mózgów przy szkoleniu z ryzyka. Ale to szkoleniowo. Przy realnym problemie do rozwiązania z grupą stanowczo wolę metaplan.

konto usunięte

Temat: Burza mózgów

Mam 50-osobową grupę i wielką ochotę na poprowadzenie z nimi negatywnej burzy mózgów na zasadzie np. "co zrobić żeby stracić wszystkich klientów".
Konieczne będzie podzielenie ich conajmniej na trzy grupy. I tu mam właśnie kłopot - jak połączyć efekty pracy poszczególnych grup. Na którym etapie (czy już pogrupowane i podsumowane) i w ogóle jak to przeprowadzić technicznie.
Chciałabym w ogóle "wyciągnąć" ich w rozległą metaforę i skłonić do zabawy, dopiero potem poczekać na ogólne podsumowania "na poważnie".
W jaki sposób pobudzacie rzucanie pomysłami, kiedy "siada" kreatywność?
Piotr S.

Piotr S. renesansowa dusza

Temat: Burza mózgów

conajmniej to dobre słowo... jak dla mnie do burzy mózgów max.10 osób (a i to jest dużo) - oczywiście da się zrobić i na 20 osobach, ale...

pomysły zebrałbym przed podsumowaniem i odrzuceniem "głupich"; pogrupowane mogą ułatwić zebranie wszystkiego do kupy...

aby było ciekawiej można się pokusić o punkty za każdy pomysł (np. jak w grze państwa miasta - jeśli inni mieli taki sam, to bez punktów, jeśli inne, to jakies punkty, a jeśli pozostali nie mieli danej "rzeczy" to punkty x2 -> tylko przerobić to jakoś trzeba: np. za każdy dodatkowy pomysł w danej grupie dodatkowe punkty)...

co do pobudzania, to przypominam, że można doprecyzowywać, sugerować się innymi pomysłam, grać w skojarzenia... "stresowanie" upływającym czasem też czasem działa mobilizująco ;)

Pozdrawiam
P.
Piotr M.

Piotr M. Senior Talent
Management
Consultant

Temat: Burza mózgów

a nie boisz sie, ze uczestnicy zaczna atakowac system / firme / procesy itd, zamiast patrzec na swoja prace?

pzdr.

konto usunięte

Temat: Burza mózgów

piotr michalczuk:
a nie boisz sie, ze uczestnicy zaczna atakowac system / firme / procesy itd, zamiast patrzec na swoja prace?

pzdr.

to jest oczywiście zawsze możliwe, ale gdy się zabawę osadzi w metaforze - mam wrażenie że cenne jest wtedy dla ludzi żeby mogli sobie bezpiecznie ponarzekać.
Poza tym można ich w to wciągać jeszcze głębiej "a co możesz zrobić żeby było jeszcze gorzej?" Ludzie wtedy sami dostrzegają absurd takiego myślenia.

konto usunięte

Temat: Burza mózgów

Piotr S.:

aby było ciekawiej można się pokusić o punkty za każdy pomysł (np. jak w grze państwa miasta - jeśli inni mieli taki
sam, to bez punktów, jeśli inne, to jakies punkty, a jeśli pozostali nie mieli danej "rzeczy" to punkty x2 -> tylko przerobić to jakoś trzeba: np. za każdy dodatkowy pomysł w danej grupie dodatkowe punkty)...
a to dobre!dzięki!
Jacek Sypniewski

Jacek Sypniewski trener, Piekny Umysł

Temat: Burza mózgów

Doprowadzenie utartych sposobów myślenia o swojej sytuacji do absurdu jest świetną techniką, ale osobiście nie używam do tego burzy mózgu, ponieważ za otrzymuję wówczas inny efekt niż ten dla którego BM została pomyślana. (Nie drapać się w lewe ucho prawą ręką)
Jeśli chodzi o przeprowadzenie BM w dużej grupie (ok 50 osób) to można grupę dzielić, ale zawsze dbam o to aby była w takiej małej grupie osoba świadomego tej techniki trenera. Inaczej można dopuścić do krytykowania pomysłów oraz nie przetrzymać etapu wystrzelania się z pierwszych skojarzeń i braku nowych pomysłów. Właśnie wtedy trzeba jeszcze z grupą popracować, aby mózgi wymyśliły cos naprawdę nowego. Jeśli dzielić, to na tyle grup, ile jest osób zdolnych (umiejących) poprowadzić BM.
Powodzenia i podziel się jak Ci poszło,

JSJacek Sypniewski edytował(a) ten post dnia 14.01.09 o godzinie 19:20

konto usunięte

Temat: Burza mózgów

Akurat w tym konkretnym przypadku BM zostanie rzeczywiście użyta do trochę innego celu. Mam taką nadzieję, że umożliwi ludziom bezpieczne ponarzekanie i w ten sposób da się wydłubać przekonania uczestników co do ich aktualnej sytuacji.
Klasyczna burza mózgów wymaga rzeczywiście obeznania się uczestników z tym narzędziem i zaufania do siebie. Zdyscyplinowanie krytyków to największe wyzwanie. Stąd pomysł na trochę więcej zabawy. Sama jestem ciekawa co z tego wyniknie :-)
Anna  Leśnikowska-Jaro s

Anna
Leśnikowska-Jaro
s
Psycholog, Trener
Biznesu dla firm
produkcyjnych, HR
Kons...

Temat: Burza mózgów

Joanna Kępińska:
mam właśnie kłopot - jak połączyć efekty pracy poszczególnych grup. Na którym etapie (czy już pogrupowane i podsumowane) i w ogóle jak to przeprowadzić technicznie.
...
W jaki sposób pobudzacie rzucanie pomysłami, kiedy "siada" kreatywność?

zgadzam się, że 3 grupy to może być za mało, przy 50 osobach 5-6 by się zdało ;)

pomysł na odwrócenie, czyli "jak zepsuć" jest świetny; mnie zawsze wychodzi i stosuję go czasem nawet awaryjnie jak grupa topornie brnie przez burzę;
co do pobudzania kreatywności to pierwszy krok trzeba zrobić wcześniej, np. przez proste metafory: mój klient jest jak ... bo... (można najpierw wyprodukować dużą ilość rzeczowników, które się losuje), albo zrobić skojarzenia tematyczne (od pinezki do akwarium w klimacie np. detektywistycznym, damsko-męskim itp) Wiadomo, że tu chodzi tylko o rozluźnienie atmosfery i wprowadzenie pierwiastka absurdu; warto też podziałać na inne zmysły - obrazki, muzyka. Myślę, że minimum około godziny "uplastyczniania" .
gdy siada kreatywność a grupa jest już rozgrzana pomogą im Czasowniki Osborna.
jak połączyć efekty pracy? mnie się sprawdza wymiana prac między grupami - grupa A przekazuje swoje opracowanie grupie B, ta oddaje swoje grupie C itd; pracując na nie swoim materiale jesteśmy skłonni do większego obiektywizmu; także w podgrupach robimy ponowną zamianę i pierwsze opracowanie rozwiązań; chociaż nie wiem czy tym ostatnim elementem też jesteś zainteresowana; gdy grupa jako całość widzi efekt swojej pracy to znów można zamieszać i pracować nad kolejnymi rzeczami metodami pracy twórczej w zależności od efektu, na którym Ci zależy :)



Wyślij zaproszenie do