Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Tomasz S.:

Dorota Bienicewicz-Krasek:

Tomek, ja sobie wypraszam tę coraz słabszą pamięć :)
A tak w ogóle to powariowaliście wszyscy, czy co? 40-latkowie to seniorzy?

Dorota,
Jako trener - odnoszę się do własnych doświadczeń ;)

A to przepraszam :)
W tym wieku to już trzeba łykać Bilobil
Tylko pytanie co trzeba łykać żeby pamiętać żeby łykać Bilobil... :))

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Tylko pytanie, czy wszyscy młodzi ludzie są lepsi niż każdy
starszy? Chyba jednak niekoniecznie?

Chyba już się pogubiłam, ktoś stawiał taką tezę?

Po namyśle zmieniłam to pytanie na inną, nieco ostrzejszą tezę, że pokolenia przed-Y ma jednak pewne generacyjne przewagi. Tak by wynikało z badań socjologów, bo my przecież nie mamy wglądu w reprezentatywne próby, znamy kilka/kilkanaście osób z pokolenia Y. Wydaje mi się ważne by o tym pamiętać, bo swoje przewagi pokolenie Y chętnie wskaże samo. W doradztwie np. nikt do emerytury nie może zrezygnować z poszerzania wiedzy, poznawania nowych obszarów biznesu, nowych języków, kultur itd. Po prostu jest to wpisane w zawód.

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Dorota Bienicewicz-Krasek:

W tym wieku to już trzeba łykać Bilobil
Tylko pytanie co trzeba łykać żeby pamiętać żeby łykać Bilobil... :))

Dorociu- trzeba było od razu mnie spytać- łyka się Geriavit Pharmaton:))

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Tusia J.:

Dorota Bienicewicz-Krasek:
W tym wieku to już trzeba łykać Bilobil
Tylko pytanie co trzeba łykać żeby pamiętać żeby łykać Bilobil... :))

Dorociu- trzeba było od razu mnie spytać- łyka się Geriavit Pharmaton:))

Dziewczyny, są takie obszary wiedzy praktyki, które niewątpliwie wzbogacają wasze unikalne doświadczenie :)))))))))

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Jest chyba jedna taka cecha, którą obserwowałem jako nauczyciel akademicki i którą obserwują nadal moi koledzy (powinienem chyba dodać, że przedmioty są raczej humanistyczne).

Młodzi trawią zadane teksty z prędkością światła (w przeciwiństwie do mojego pokolenia, które miało ambicje intelektualne, ale nie było przykładem pilności i systematyczności) - wszelako - niewiele z tego wynika.
Przeczytane teksty potrafią relacjonować, nieco słabiej streszczać (to drugie już mniej sprawnie, ponieważ streszczanie wymaga analitycznego ujęcia), a jeszcze słabiej - poddać krytyce.

Jest w tym jeszcze głębsza obserwacja, ale już dość ponura: działanie ma charakter niemal wyłącznie celowy (zewnętrzna potrzeba) - niemal każdy kawałek 'nowego' zostaje poddany ogladowi: 'po co mi to'?
Nie ma pasji prawdziwego poznania dla przyjemności samego poznania. Wiedzy dla wiedzy - jako czegoś autonomicznego i wartościowego itself.
Zdanie "Poznać prawdziwe imię rzeczy to znacznie więcej, niż wiedzieć do czego ona może służyć" staje się coraz bardziej niezrozumiałe.

Ostatecznie - dziś mi to niepotrzebne, a jutro...?
Jutro może się przyda, ale wtedy jest na wyciągnięcie ręki - wystarczy odpalić kompa i szybko wygoogle'ać.
Bo dostęp do wszystkiego (czego??) jest naprawdę łatwy.
Tłumaczenie, że formułka z wikipedii nie jest istotą przedmiotu jest często zbywane machnięciem ręką... ;o))

uff... ale się nastukałem ;o)

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Tusia J.:

Dorota Bienicewicz-Krasek:
W tym wieku to już trzeba łykać Bilobil
Tylko pytanie co trzeba łykać żeby pamiętać żeby łykać Bilobil... :))

Dorociu- trzeba było od razu mnie spytać- łyka się Geriavit Pharmaton:))

Właśnie! Miałem to na końcu języka! Dzięki za przypomnienie!

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Arkadiusz Miodoński:

uff... ale się nastukałem ;o)

Ale to cenne obserwacje, bo oparte na dużych grupach, prawie jak klasyczne badania naukowe. Ciekawy przyczynek do wiedzy o pokoleniu Y. I rzeczywiście trochę smutny. No cóż, ale dla nich to my jesteśmy niepotrzebnie pogmatwani i wikłamy się w bezsensowne działania.

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Asiu, Arku,

Chyba mineliście punkt. Pokolenie "przed X/Y" (cóż za efemizm) niewątpliwie ma dużo do zaoferowania "pokoleniu X/Y" - to nie było nigdzie kwestionowane.

Ja w dyskusji uczestniczyłem w obronie tezy, że i przedstawiciele "pokolenia X,Y,Z" mogą mieć wiele do zaoferowania pokoleniu "przed", także w obszaże life/culture/global navigation/coaching whatever.

Potępianie w czambuł kogokolwiek, tylko na podstawie powierzchownych danych to nieuzasadnione "sztywniactwo".

Także doświadczenie i jego obszary to rzecz względna i indywidualna nie dająca się w prosty sposób sprowadzić do prostego continuum czasu.
Wyciąganie wniosków to także oddzielna umiejętność.

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Marcin Staszewski:

Tusia J.:

Dorota Bienicewicz-Krasek:
W tym wieku to już trzeba łykać Bilobil
Tylko pytanie co trzeba łykać żeby pamiętać żeby łykać Bilobil... :))

Dorociu- trzeba było od razu mnie spytać- łyka się Geriavit Pharmaton:))

Dziewczyny, są takie obszary wiedzy praktyki, które niewątpliwie wzbogacają wasze unikalne doświadczenie :)))))))))

Tak sobie myślę ... to znów jakiś przejaw kodu folwarcznego? ;-)

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Joanna Mandrosz:

Tak sobie myślę ... to znów jakiś przejaw kodu folwarcznego? ;-)

Byćmoże masz rację.

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Już na piramidach skrobano napisy, że świat musi upaść, bo młodzi nie słuchają starszych i mają zielono w głowie. Doskonale pamiętam (bez wspomagania!), jak obawiano się hippisów (pokolenie Woodstock) - Peace, Love and Happiness, głoszone po maju '68, miały sprowadzić wszystkie plagi na świat, otulony kłębami haszyszu.
Nic takiego się nie stało, ówcześni brodaci i zarośnięci, z wizerunkiem "Che" na koszulkach - dziś są poważnymi biznesmenami i trzęsą światową gospodarką.
Tak będzie i teraz - śmieszniej tylko będą wyglądały dziury po kolczykach w różnych miejscach twarzy, niż fotografie z bujnymi lokami z czasów młodości.. ;-))

Dojrzałość tym się (także) wyraża, że potrafi odróżnić brak doświadczenia od dyletantyzmu.
;-))

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Janusz K.:
Już na piramidach skrobano napisy, że świat musi upaść, bo młodzi nie słuchają starszych i mają zielono w głowie. Doskonale pamiętam (bez wspomagania!), jak obawiano się hippisów (pokolenie Woodstock) - Peace, Love and Happiness, głoszone po maju '68, miały sprowadzić wszystkie plagi na świat, otulony kłębami haszyszu.
Nic takiego się nie stało, ówcześni brodaci i zarośnięci, z wizerunkiem "Che" na koszulkach - dziś są poważnymi biznesmenami i trzęsą światową gospodarką.
Tak będzie i teraz - śmieszniej tylko będą wyglądały dziury po kolczykach w różnych miejscach twarzy, niż fotografie z bujnymi lokami z czasów młodości.. ;-))

Dojrzałość tym się (także) wyraża, że potrafi odróżnić brak doświadczenia od dyletantyzmu.
;-))

To że pokolenie Y będzie kiedyś rządzić światem jest nieuniknione z racji następstwa generacyjnego. Pytanie JAK będzie rządzić, jeśli ma takie a nie inne cechy (przeczytaj np. post Arkadiusza).

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Marcin Staszewski:

Tusia J.:

Dorota Bienicewicz-Krasek:
W tym wieku to już trzeba łykać Bilobil
Tylko pytanie co trzeba łykać żeby pamiętać żeby łykać Bilobil... :))

Dorociu- trzeba było od razu mnie spytać- łyka się Geriavit Pharmaton:))

Dziewczyny, są takie obszary wiedzy praktyki, które niewątpliwie wzbogacają wasze unikalne doświadczenie :)))))))))

Nie dość że nie pamiętam, to jeszcze nie rozumiem... :(

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Ja zawsze czytam cały wątek.. ;-))
--------------
A rządzi nie pokolenie, a jednostki - i do rządzenia wezmą się ci, którzy zauważą wystarczająco wcześnie, że przemądrzały to nie
to samo, co mądry.
Powierzchowność: poznania, ocen, sądów, kontaktów - będąca, w moim mniemaniu, znakiem rozpoznawczym owego pokolenia, ułatwi tylko tym bystrzejszym jednostkom sterowanie stadem.
Czy inaczej jest teraz? ;-))Janusz K. edytował(a) ten post dnia 03.03.09 o godzinie 22:46

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Polecam artykuł o pokoleniu Y na tle X (czyli zgredów urodzonych w latach 60-70)
http://www.questuspoint.pl/publikacje/zarzadzanie_prac...

Joasiu, wygląda na to, ze nasze stołki nie są zagrożone :))))
Sorry za wklejanie cytatów, ale tak dobrze oddaje to co chcę powiedzieć...

"Mogłoby się wydawać, że polskie Pokolenie Y to wielcy szczęściarze. Jednak ich szanse na rynku pracy nie dorównują możliwościom, jakie historia stworzyła ich starszym kolegom określanym Pokoleniem X.
/.../
Badania dowodzą, że Pokolenie X świetnie wykorzystało tę szansę – polskim menedżerom dotarcie do najwyższych stanowisk w firmach zajmuje dwa razy krócej niż ich europejskim kolegom i są co najmniej kilka lat od nich młodsi (statystyczny prezes polskiej spółki giełdowej ma obecnie 47 lat). To bardzo złe wiadomości dla Pokolenia Y – mimo sprzyjającej sytuacji na rynku pracy , ich możliwości szybkiej kariery są ograniczone. Zdają sobie sprawę, że nie powtórzą sukcesu X-ów..."

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Janusz K.:
Ja zawsze czytam cały wątek.. ;-))
--------------
A rządzi nie pokolenie, a jednostki - i do rządzenia wezmą się ci, którzy zauważą wystarczająco wcześnie, że przemądrzały to nie
to samo, co mądry.
Powierzchowność: poznania, ocen, sądów, kontaktów - będąca, w moim mniemaniu, znakiem rozpoznawczym owego pokolenia, ułatwi tylko tym bystrzejszym jednostkom sterowanie stadem.
Czy inaczej jest teraz? ;-))Janusz K. edytował(a) ten post dnia 03.03.09 o godzinie 22:46

Chcesz powiedzieć, ze niby rządzą nami ci najbystrzejsi? :))))

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Dorota Bienicewicz-Krasek:

Janusz K.:
Ja zawsze czytam cały wątek.. ;-))
--------------
A rządzi nie pokolenie, a jednostki - i do rządzenia wezmą się ci, którzy zauważą wystarczająco wcześnie, że przemądrzały to nie
to samo, co mądry.
Powierzchowność: poznania, ocen, sądów, kontaktów - będąca, w moim mniemaniu, znakiem rozpoznawczym owego pokolenia, ułatwi tylko tym bystrzejszym jednostkom sterowanie stadem.
Czy inaczej jest teraz? ;-))Janusz K. edytował(a) ten post dnia 03.03.09 o godzinie 22:46

Chcesz powiedzieć, ze niby rządzą nami ci najbystrzejsi? :))))

No właśnie, Dorota, good point jak to mówią, też mam wątpliwość czy do władzy dochodzą najbystrzejsi. Gdyby tak było jakimś cudem w pokoleniu Y to nie martwiłabym się o nasze przyszłe losy. Na pewno jest wśród nich grupa bystrzaków pozbawionych wad pokoleniowych, sama znam kilka takich osób. Tylko czy zasada Petera nie zadziała właśnie w ich pokoleniu?

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Janusz K.:
Ja zawsze czytam cały wątek.. ;-))
--------------
A rządzi nie pokolenie, a jednostki - i do rządzenia wezmą się ci, którzy zauważą wystarczająco wcześnie, że przemądrzały to nie
to samo, co mądry.
Powierzchowność: poznania, ocen, sądów, kontaktów - będąca, w moim mniemaniu, znakiem rozpoznawczym owego pokolenia, ułatwi tylko tym bystrzejszym jednostkom sterowanie stadem.
Czy inaczej jest teraz? ;-))[edited]Janusz K. edytował(a) ten

;o)))

Januszu - w samo sedno...

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Dorota Bienicewicz-Krasek:

Chcesz powiedzieć, ze niby rządzą nami ci najbystrzejsi? :))))

No jasne...

Chyba, że ktoś mówiąc 'rządzą' ma na myśli Efemerydy, sprawujące funkcje polityczne z wyboru ;o)))

Temat: Bełkot trenerów a modlitwa Świętego Tomasza ;)

Dorota Bienicewicz-Krasek:
Polecam artykuł o pokoleniu Y na tle X (czyli zgredów urodzonych w latach 60-70)
http://www.questuspoint.pl/publikacje/zarzadzanie_prac...

Joasiu, wygląda na to, ze nasze stołki nie są zagrożone :))))
Sorry za wklejanie cytatów, ale tak dobrze oddaje to co chcę powiedzieć...

"Mogłoby się wydawać, że polskie Pokolenie Y to wielcy szczęściarze. Jednak ich szanse na rynku pracy nie dorównują możliwościom, jakie historia stworzyła ich starszym kolegom określanym Pokoleniem X.
/.../
Badania dowodzą, że Pokolenie X świetnie wykorzystało tę szansę – polskim menedżerom dotarcie do najwyższych stanowisk w firmach zajmuje dwa razy krócej niż ich europejskim kolegom i są co najmniej kilka lat od nich młodsi (statystyczny prezes polskiej spółki giełdowej ma obecnie 47 lat). To bardzo złe wiadomości dla Pokolenia Y – mimo sprzyjającej sytuacji na rynku pracy , ich możliwości szybkiej kariery są ograniczone. Zdają sobie sprawę, że nie powtórzą sukcesu X-ów..."

Tak, to jest na pewno dla Y-ków frustrujące, empatyzuję tu z nimi. W ogóle to jestem za przydziałem władzy według rzeczywistych kompetencji, bez kryterium wieku.