Jakub Urbański

Jakub Urbański II reżyser,
scenarzysta filmowy
i telewizyjny,
autor.

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

500 zł brutto, za dzień pracy trenera (firmy szukają do dużych projektów szkoleniowych i w ogłoszeniach zaznaczają, że mile widziani młodzi, czytaj: "niedoświadczeni", trenerzy) - Co o tym sądzicie?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Na czym miałoby polegać oszustwo?

konto usunięte

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Na podstawie własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że w związku z kryzysem coraz więcej firm szkoleniowych renegocjuje stawki z trenerami. Nie wszyscy są elastyczni w negocjacjach, więc szuka się tanich i młodych, co oczywiście odbije się na jakości merytorycznej zajęć.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Zapytajcie kogoś kto ma pensję minimalną (albo nawet i średnią krajową) czy 500 zł za dzień pracy to praca, czy oszustwo ;) Ciekawe co odpowie...

To mniej niż standardy w branży. Ale skoro są zainteresowani podjęciem pracy za takie stawki, to czemu nie?

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Jakub Urbański:
500 zł brutto, za dzień pracy trenera (firmy szukają do dużych projektów szkoleniowych i w ogłoszeniach zaznaczają, że mile widziani młodzi, czytaj: "niedoświadczeni", trenerzy) - Co o tym sądzicie?


A ja sądzę że zaczynacie sami sobie szukać problemów.

Jest ogłoszenie , jest stawka , są warunki itp.itd.

Natomiast czytanie między wierszami zostawcie tym którzy będą się zgłaszali.
Młodzi , to nie znaczy niedoświadczeni aby podjąć pracę.

Jeśli taka praca ma być przez cały miesiąc, to biorę w ciemno.

PS. Ogłoszenie czytałem ... wybrzeże trochę za daleko dla mnie .

konto usunięte

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

500 zł x 16 dni szkoleniowych = 8000 zł miesięcznie :) - podatekTomasz Pachoł edytował(a) ten post dnia 05.06.09 o godzinie 09:58
Ewa Z.

Ewa Z. doradca zawodowy 1
stopnia/trener

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Tomasz Pachoł:
500 zł x 16 dni szkoleniowych = 8000 zł miesięcznie :) - podatekTomasz Pachoł edytował(a) ten post dnia 05.06.09 o godzinie 09:58
a gdzie szukają tego trenera?
Aleksander Nowaczek

Aleksander Nowaczek Charyzmatyczny
menadżer, trener,
mediator,
negocjator.

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Tomasz Pachoł:
500 zł x 16 dni szkoleniowych = 8000 zł miesięcznie :) - podatek

8 tyś za m-c to super ... pensja - ale nie stawka brutto. Po potrąceniu podatków to:
1. umowa zlecenie dla osoby zatrudnionej na umowę o pracę - 5184
2. umowa zlecenie/o dzieło dla "bezrobotnego" - 3.434
3. umowa zlecenie/o dzieło dla "samozatrudnionego" - 4.384

Wymagana jest dyspozycyjność przez 4,5 miesiąca - czyli tylko dla "bezrobotnego" lub "samozatrudnionego". który akurat w tym okresie nie będzie miał żadnych zleceń. Pod pojęciem "początkujący trener" należałoby chyba odczytać "zielony liść". To trochę tak, jakby do prowadzenia autobusu zatrudnić kogoś, kto dopiero co zdał egzamin na prawo jazdy (abstrahując od kategorii prawa jazdy).

konto usunięte

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Tomasz Pachoł:
500 zł x 16 dni szkoleniowych = 8000 zł miesięcznie :) - podatekTomasz Pachoł edytował(a) ten post dnia 05.06.09 o godzinie 09:58


Poprowadzenie 16 dni szkoleniowych miesięcznie nie daje szansy na danie jakości. Wyjaławia trenera, uczestnicy są traktowani jak części na taśmie produkcyjnej. Trener jest zmęczony nie ma czasu na swój rozwój. Samo poprowadzenie zajęć to ledwie czubek góry lodowej pracy trenera.........

konto usunięte

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Sylwester P.:
Tomasz Pachoł:
500 zł x 16 dni szkoleniowych = 8000 zł miesięcznie :) - podatekTomasz Pachoł edytował(a) ten post dnia 05.06.09 o godzinie 09:58


Poprowadzenie 16 dni szkoleniowych miesięcznie nie daje szansy na danie jakości. Wyjaławia trenera, uczestnicy są traktowani jak części na taśmie produkcyjnej. Trener jest zmęczony nie ma czasu na swój rozwój. Samo poprowadzenie zajęć to ledwie czubek góry lodowej pracy trenera.........


Zgadzam się całkowicie - problem jest i wartościowania i ilości dni.

Tak więc np. w obszarze software - Oracle sprzedaje np. swój system Oracle Transportation Management w oparciu o freight under management - im większa wartość frachtu do obsłużenia, tym więcej będzie kosztował system.

Odnosząc się do biznesu nie rozumiem tego, że np. szkolenie zarządzanie czasem kosztuje tyle lub niewiele mniej niż np. szkolenie biznesowe pt. strategiczne zarządzanie zapasami.

Dobre szkolenie biznesowe powinno kosztować per osobę minimum 1200 za dzień, trener powinien mieć maksymalnie 8 dni szkoleniowych w miesiącu.

konto usunięte

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Aleksander Nowaczek:
3. umowa zlecenie/o dzieło dla "samozatrudnionego" - 4.384

Jak to wyliczyłeś??

konto usunięte

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

No właśnie. Może projekt jest mało skomplikowany, autor daje know how - w związku z tym nie widzi sensu płacenia rynkowych stawek "starym wyjadaczom".

Niech żyje wolny rynek. :-)))
Agnieszka G.

Agnieszka G. Z-ca Dyrektora ds.
Personalnych,
Szkoleń i
Administracji,...

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

umowa o dzielo dla 8 tys. brutto to netto 6848 jesli jesli koszt uzyskania przychodu bylby 20% lub 7280 jesli koszt uzyskania bylby 50% (zakladam, ze nie bylaby to umowa z pracodawca, ktory daje nam etat)
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Sylwester P.:
Poprowadzenie 16 dni szkoleniowych miesięcznie nie daje szansy na danie jakości. Wyjaławia trenera, uczestnicy są traktowani jak części na taśmie produkcyjnej. Trener jest zmęczony nie ma czasu na swój rozwój. Samo poprowadzenie zajęć to ledwie czubek góry lodowej pracy trenera.........
No tak, ale tu, w tym kontrakcie nikt nie pyta o rozwój. Zapewne jest gotowy program, który trzeba konsekwentnie w sposób powtarzalny realizować.
4,5 miesiąca a potem Hawaje :)
Aleksander Nowaczek

Aleksander Nowaczek Charyzmatyczny
menadżer, trener,
mediator,
negocjator.

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Agnieszka G.:
umowa o dzielo dla 8 tys. brutto to netto 6848 jesli jesli koszt uzyskania przychodu bylby 20% lub 7280 jesli koszt uzyskania bylby 50%
50% kosztów niemożliwe - szkolenie jest prowadzone w oparciu o gotowy materiał, co dyskwalifikuje stosowanie 50% stawki uzyskania przychodów.

Co do kwoty dla "samozatrudnionego" - widocznie coś źle przeczytałem instrukcję obsługi kalkulatora systemowego w Windowsie - jednak i tak nie będzie to 6848 jak napisała Agnieszka. Trzeba jeszcze pamiętać co najmniej o składkach ZUS - ok. 800zł (ew. 330 - jeżeli dopiero co założył działalność). Tak więc będzie troszkę mniej niż podała Agnieszka - ale znacząco więcej niż napisałem pierwotnie. Wszystkich wprowadzonych w błąd przepraszam.

konto usunięte

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

50% kup to ryczałt wynikający z praw autorskich i abstrahuje on od rzeczywistych kosztów

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Nie pasuje mi tu słowo "oszustwo?. Dlaczego oszustwo, z jakiego powodu?
Każdy segment rynku ma swoje stawki.

To dobra okazja dla startujących trenerów, którzy często robią wiele darmowych szkoleń, żeby wgryźć się w rynek. Nie mają jeszcze poczucia swoich kompetencji i nie mają doświadczenia. To jakiś etap rozwoju zawodowego. Całkiem niezły. Można potraktować to jak niskopłatny staż, okazję do sprawdzenia się i zdobycia szlifów, wrzucenia czegoś do portfolio.
Moim zdaniem nowi trenerzy na rynku nie mają łatwej sytuacji. Często pytają jak zacząć. A na przykład właśnie tak.
Później nie będą korzystać z takich propozycji. Ich miejsce zajmą nowi.
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Malwina Anna Użarowska:
Nie pasuje mi tu słowo "oszustwo?. Dlaczego oszustwo, z jakiego powodu?
Każdy segment rynku ma swoje stawki.

To dobra okazja dla startujących trenerów, którzy często robią wiele darmowych szkoleń, żeby wgryźć się w rynek. Nie mają jeszcze poczucia swoich kompetencji i nie mają doświadczenia. To jakiś etap rozwoju zawodowego. Całkiem niezły. Można potraktować to jak niskopłatny staż, okazję do sprawdzenia się i zdobycia szlifów, wrzucenia czegoś do portfolio.
Moim zdaniem nowi trenerzy na rynku nie mają łatwej sytuacji. Często pytają jak zacząć. A na przykład właśnie tak.
Później nie będą korzystać z takich propozycji. Ich miejsce zajmą nowi.

Malwina,

Nie wydaje mi się, by był to dobry sposób na zaczynanie działalności szkoleniowej i uczenie się zawodu trenera. A dlaczego?

Powodów jest wiele...

Po pierwsze, by zostać dobrym trenerem trzeba trochę poterminować u dobrych mistrzów. Firmy zatrudniające trenerów za 500 pod projekt z reguły takowych nie posiadają. A terminowanie to relacja, której nie da się załatwić w oparciu o umowę o dzieło. Tu mistrz, albo firma mistrza musi zainwestować niemałe pieniądze w adepta i by osiągnąć zwrot ekonomiczny musi mieć gwarancję, że po uzyskaniu odpowiednich kwalifikacji adept w tej firmie pozostanie przez czas jakiś... A więc zatrudnienie powinno być w oparciu o umowę o pracę!

Z niektórych ogłoszeń wyłapałem, że firma zapewnia przeszkolenie, skrypt i materiały... Czy nawet kilkudniowe przeszkolenie jest wystarczające by wypuścić człowieka do grupy? Nawet z najlepszymi materiałami i najlepszym skryptem... Boję się, że w większości takich przypadków równie dobre efekty można byłoby osiągnąć dając uczestnikom książkę do przeczytania, film do obejrzenia albo prezentację do przeklikania...

Firma mając takich tanich i "przeszkolonych" trenerów sprzedaje następnie swoje szkolenia:

a) tanio - to tak bardzo nie boli, bo klienci dość szybko się uczą i takim firmom dziękują... potem trzeba się tylko bardzo napracować by "wyprostować" tak nauczonych uczestników... albo tylko przełamać ich niechęć do szkoleń (co jest już znacznie prostsze)... A w trakcie rozmów z szefami HR mówimy: "Może Pan/Pani wybrać - albo cena, albo jakość".

b) po cenach rynkowych - i to jest oszustwo - takie firmy też się zdarzają i niestety psują ogólną reputację firm szkoleniowych

c) w ramach EFS - bo wiadomo, darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby, departamenty HR mają wyrobione dni szkoleniowe przy oszczędnościach budżetowych, a uczestnicy wiedzą, że muszą odsiedzieć, bo może będzie kontrola... I to jest chyba największy problem w działalności szkoleniowej, bo liczą się tu tylko pozory a nie efekty... zarabiają tylko rzesze urzędników, którzy pilnują papierologii, ośrodki szkoleniowe, które mają "przerób" i zapominają o konkurencyjności, czy o doskonaleniu swojej oferty, oraz firmy "szkoleniowe", które opanowały proces aplikowania o granty i poszukują potem trenerów po 500 za dzień.
Piotr S.

Piotr S. renesansowa dusza

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Mirek Jasiński:
Po pierwsze, by zostać dobrym trenerem trzeba trochę poterminować u dobrych mistrzów.
korzystając z rekurencji - w jaki sposób pierwszy "dobry trener" stał się "dobrym trenerem"?

jest to faktycznie jedna z dróg - nie jedyna jednak...

Tu mistrz, albo firma mistrza musi zainwestować niemałe pieniądze w adepta i by osiągnąć zwrot ekonomiczny musi mieć gwarancję, że po uzyskaniu odpowiednichkwalifikacji adept w tej firmie pozostanie przez czas jakiś... A
więc zatrudnienie powinno być w oparciu o umowę o pracę!
Mirku - Ty tak serio serio piszesz, czy z przymrużeniem oka?
ciężko mi uwierzyć, że ktokolwiek może myśleć, że umowa o pracę zagwarantuje nie odejście pracownika (w drugą stronę - czyli nie zwolnienie z pracy - też nie jest gwarantowane)...

Z niektórych ogłoszeń wyłapałem, że firma zapewnia przeszkolenie, skrypt i materiały... Czy nawet kilkudniowe przeszkolenie jest wystarczające by wypuścić człowieka do grupy? Nawet z najlepszymi materiałami i najlepszym skryptem...
to poczytaj sobie ogłoszenia o "szkołach trenerskich", czas: weekend albo 2 (czasami 4 dwudniowe zjazdy = 8 dni - czyli KILKA ;>) -> nie piszę tutaj, że po takim szkoleniu ktoś już jest super trenerem...

można "szkolenia za 500 zł" potraktować jako swoistą wymianę barterową: "my Cię szkolimy (8 dni ma powiedzmy wartość 10000zł), w zamian Ty pracujesz dla nas przynajmniej 20 dni za 500zł" - a wtedy stawka już jest 1000zł/dzień (więc nie jest już takim "oszustwem")...

po kilku dniowym szkoleniu faktycznie nie bedzie się "trenerem umiejętności miękkich" (nie będę rozwijał tego sformułowania ;>), jednak warsztat trenerski można zdobyć i np. doświadczona księgowa o wiele lepiej poradzi sobie na sali z takim przeszkoleniem niż bez niego - a pamiętać należy, że nie wszystkie szkolenia w ramach EFS to szkolenia najwyżesz kadry kierowniczej!

b) po cenach rynkowych - i to jest oszustwo - takie firmy też
się zdarzają i niestety psują ogólną reputację firm szkoleniowych
myślę, że u świadomego klienta każda firma pracuje na swoją reputację - a "wpadki" innych tylko wzmacniają pozycję "dobrych"

Pozdrawiam
P.

Temat: 500 zł dziennie - praca, czy oszustwo?

Mistrz, mistrzem ale kiedyś trzeba zacząć samodzielną praktykę. Tak mi się wydaje.
W dalszym ciągu jestem za wolnym rynkiem :)



Wyślij zaproszenie do