Temat: 10 najgorszych pytań na rozmowie o pracę
Agnieszka T.:
Nie wyobrażam sobie, aby zapytać kandydata na początku rozmowy
rekrutacyjnej dlaczego chce pracować w tej firmie.
no weź Aga - użyj wyobraźni - dasz radę ;)
a tak na poważnie to ja takie pytanie uważam za bardzo dobre i na miejscu! dobre jest zwłaszcza dla firmy, bo pozwala chociażby zobaczyć jak firma jest postrzegana na rynku, pozwala poznać wyobrażenie kandydata nt. firmy i w razie czego "sprostować" pewne nieścisłości (to pozwala z kolei na ewentualne zaoszczędzenie czasu obu stronom)...
Jak aplikowałem kiedyś do MCKinseya (coś w sylu klubu aktywnych studentów - nie pamiętam jak to się dokładnie nazywało, a właściwie wtedy jeszcze nie miało nazwy ;>), to wiedziałem dlaczego i po co tam aplikuję i dlaczego chcę współpracować z tą firmą (fakt, że po dwóch spotkaniach wiedziałem już, dlaczego nie chcę ;>).
Podobnie było z NSN (tu pierwszy kontakt nastąpił przez pośrednika, od konsultanta praktycznie wymusiłem podanie nazwy firmy, abym mógł się nieco więcej dowiedzieć o ewentualnym przyszłym pracodawcy) - wystarczy wejść na stronę, poczytać czym się firma zajmuje, poczytać jakie ma opinie jako marka, jako pracodawca, porozmawiać ze znajomymi i dopytać się dokładnie co i jak -> aby świadomie przystąpić do współpracy ;)
zupełnie inaczej przebiega rozmowa rekrutacyjna jak ma się informacje od pracowników i wie się jak firma funkcjonuje...
Mogę zadać
pytanie co skłoniło go do odpowiedzi na ogłoszenie. Odpowiedź
na tak postawione pytanie nie pozwoli mi jednak określić jego
motywacji do tej pracy, a jedynie poznać jego preferencje co do
zakresu zadań jakie chce wykonywać.
no właśnie ;) są to dwa różne pytania... i w sumie niekoniecznie dowiesz się, jakie zadania chce wykonywać, a jakie może (umie/potrafi) ;>
Nie oczekujmy, że na podstawie informacji zawartych w ogłoszeniu
kandydat jest zmotywowany podjąć się pracy. Jest co najwyżej zmotywowany do poznania szerszej oferty.
no właśnie... i jeśli "poznawanie szerszej oferty" kończy się na przeczytaniu ogłoszenia (ewentualnie na pojawieniu sięna rozmowie) to to chyba świadczy jakoś o kandydacie (chociażby o braku proaktywności -> na niektórych stanowiskach być może właśnie brak jest wskazany)...
Jeśli profil kandydata odpowiada potrzebom firmy to kolejnym krokiem, zadaniem osoby rekrutującej
jest takie zaprezentowanie oferty aby kandydat poczuł, że chce
pracować dla firmy, na tym stanowisku.
i z takimi "rekruterami" mam właśnie przyjemność współpracować ;)
Pozdrawiam
P.