Przemysław
Lisek
Trener i konsultant
zarządzania
projektami
Temat: 10 najgorszych pytań na rozmowie o pracę
Ponieważ wiem, że nie brakuje wśród nas menedżerów HR podrzucam w całości tekst z Pulsu Biznesu.Mój faworyt to nr 4 :)
=============================================
10 najgorszych pytań w rozmowie o pracę
Jakie było najgorsze pytanie, które usłyszeliście podczas rozmowy o pracę? Dobre pytania pomagają pracodawcy ocenić kwalifikacje, umiejętności, zdolność rozwiązywania problemów oraz pracy w zespole. Złe nie pomagają w niczym. Mogą natomiast zawstydzić, zdenerwować albo wręcz obrazić. Najgorszą dziesiątkę zebrała strona businesspundit.com.
Nr 10 – Dlaczego nasza firma jest dla Pana/Pani interesująca?
„Hm, słyszałem, że szukacie pracowników?”
Nr 9 – Czy zdarzyło się Panu/Pani założyć sprawę pracodawcy?
Nie można pytać o to, podobnie jak o wiek, rasę, zdrowie, stan cywilny, sprawy osobiste, rodzinne lub aresztowania. To tylko część listy. Jest cały wybór odpowiedzi na to pytanie. Można użyć starego nudnego “Nie sądzę, by to pytanie było na miejscu” lub można pozwolić rozmówcy zachować twarz i zapewnić „Nie, ale jestem otwarty/a na nowe doświadczenia”.
Nr 8 – Dlaczego zabrał/a mi Pan/i długopis?
Dziwny trik osoby sprawdzającej kandydata: trzymać długopis pomiędzy sobą a rozmówcą, żeby zobaczyć, jaki będzie ruch kandydata/ki. Można oczywiście spytać „Co Pan/Pani robi?” lub „O co chodzi?” czy po prostu wziąć długopis do ręki. Jednak zalecana reakcja, to „Wziąłem długopis, bo to był najszybszy sposób na zakończenie tej rozmowy. Żegnam, miłego dnia!”
Nr 7 – Czy potrafi Pan/i pracować w stresie, pod ciśnieniem?
Czy ktokolwiek odpowie „nie”? Jednak, jeśli mamy ochotę na zmianę tonu konwersacji, to możemy spróbować tego: „Tak, wytrzymuje nacisk do kilkunastu atmosfer”.
Nr 6 – Gdyby można było wybrać, to którą postacią z „Zagubionych” by Pan/i był/a?
Kandydat bez wahania odpowiada: „Jackiem”. Tylko czy Jack nadawałby się na księgowego?... Tak czy inaczej, pytanie to jest uaktualnioną wersją „Którym zwierzęciem by Pan/i był/a, gdyby to było możliwe?”
Nr 5 – Co Pan/i rozumie przez molestowanie seksualne?
No cóż… Jeśli mamy już po uszy tej rozmowy, można zaryzykować taką odpowiedź: „Proszę podejść bliżej, chętnie zaprezentuję…”
Nr 4 – Jaką prędkość rozwija jaskółka (nieobciążona)?
Bez komentarza…
Nr 3 – Czy nadużywa Pan/i alkoholu lub narkotyków?
„Nie wiedziałem/am, że muszę dokonać wyboru”
Nr 2 – Jaki jest Pana/i najsłabszy punkt?
Niewiele brakowało i byłby to nr 1… Co do podręczników, to wszystkie sugerują sformułowanie odpowiedzi w taki sposób, aby przedstawić swoje mocne strony. A oto propozycja alternatywna: „W zasadzie to mam dwa. Po pierwsze, nie toleruje kryptonitu, ale to raczej nie ma wpływu na moja wydajność w pracy, a po drugie, nie radził(a)bym zmuszać mnie do pracy po godzinach przy pełni księżyca.” Natychmiastowe pożegnanie gwarantowane.
Nr 1 – Gdzie widzi się Pan/i za 5 lat?
Jeśli tego jeszcze nie słyszeliście, to usłyszycie na następnej rozmowie – to niepodważalny lider wśród pytań. Co do odpowiedzi gwarantujących szybki odwrót, to „W lustrach i na YouTube. W razie zgonu, tylko na tym drugim” albo nieśmiertelny turbo-dopalacz: „Tu, zadając Panu/i to samo pytanie, kiedy będzie chciał/a Pan/i zostać na swoim stanowisku”.