Adam R.

Adam R. Running Wild

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Dariusz Szul:

Z kolei dobrze rozegrane hobby (zajawka w CV, łatwość opowiadania na rozmowie) pozwala zapunktować kandydatowi. Kiedyś rekruterka moją wypowiedź nt. zainteresowań kulinarnych podsumowała stwierdzeniem, że mam analityczne podejście do zadań.

Konradzie, czy umiejętność zrobienia jajecznicy z trzech jaj jako hobby to też umiejętność analitycznego myślenia niezbędnego w kontakcie z klientem?

Pzdr Dario
Darku!
Niezłe jaja sobie robisz a mimo to jajecznicy z tego nie będzie :)
Nawet tak proste danie jak jajecznica można spaprać - cóż gotowanie to proces twórczy, który prowadzi do osiągnięcia konkretnego celu jakim jest założony smak, wygląd i konsystencja potrawy więc analizowanie przebiegu tegoż procesu jest jak najbardziej konieczne. Stąd ten komentarz wspomnianej przez Konrada rekruterki.
Ja też mam w swoim CV gotowanie jako hobby. W obecnej pracy, w trakcie rekrutacji do niej zostało to zauważone przez moją obecną szefową. Sądziła co prawda, że pewnie chodzi tylko o czytanie książek kucharskich ale jak się zdziwiła jak po pierwszej pensji przyniosłem, oczywiście przez siebie zrobiony, tort orzechowy z masą kawową. Od tamtej pory mam "monopol" na ciasta.
Konrad Brywczyński

Konrad Brywczyński menedżer ds.
handlowych - PTC
Polymer Trade Center
Sp. z ...

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Dariusz Szul:

Konradzie, czy umiejętność zrobienia jajecznicy z trzech jaj jako hobby to też umiejętność
analitycznego myślenia niezbędnego w kontakcie z klientem?

Jeśli potrafisz opisać zjawiska fizyko-chemiczne decydujące o powodzeniu smażenia jajecznicy, to tak.

konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Adam Radlicz:
Dariusz Szul:

Z kolei dobrze rozegrane hobby (zajawka w CV, łatwość opowiadania na rozmowie) pozwala zapunktować kandydatowi. Kiedyś rekruterka moją wypowiedź nt. zainteresowań kulinarnych podsumowała stwierdzeniem, że mam analityczne podejście do zadań.

Konradzie, czy umiejętność zrobienia jajecznicy z trzech jaj jako hobby to też umiejętność analitycznego myślenia niezbędnego w kontakcie z klientem?

Pzdr Dario
Darku!
Niezłe jaja sobie robisz a mimo to jajecznicy z tego nie będzie :)
Nawet tak proste danie jak jajecznica można spaprać - cóż gotowanie to proces twórczy, który prowadzi do osiągnięcia konkretnego celu jakim jest założony smak, wygląd i konsystencja potrawy więc analizowanie przebiegu tegoż procesu jest jak najbardziej konieczne. Stąd ten komentarz wspomnianej przez Konrada rekruterki.
Ja też mam w swoim CV gotowanie jako hobby. W obecnej pracy, w trakcie rekrutacji do niej zostało to zauważone przez moją obecną szefową. Sądziła co prawda, że pewnie chodzi tylko o czytanie książek kucharskich ale jak się zdziwiła jak po pierwszej pensji przyniosłem, oczywiście przez siebie zrobiony, tort orzechowy z masą kawową. Od tamtej pory mam "monopol" na ciasta.

Ty draniu i nic Nam nie powiedziałeś, że robisz taki smaczny tort orzechowy...
Swoją drogą podałeś świetny pomysł na zainteresowanie swoim CV pracodawcy:
Hobby:

1/ torty
2/ sałatka grecka
3/ własne nalewki
4/ szybkie gotowanie na wolnym gazie
5/ pyzy
6/ omlety
...

Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 18.03.11 o godzinie 09:40
Adam R.

Adam R. Running Wild

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Dariusz Szul:

Ty draniu i nic Nam nie powiedziałeś, że robisz taki smaczny tort orzechowy...
Swoją drogą podajeś świetny pomysł na zainteresowanie swoim CV pracodawcy:
Hobby:

1/ torty
2/ sałatka grecka
3/ własne nalewki
4/ szybkie gotowanie na wolnym gazie
5/ pyzy
6/ omlety
...

Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 17.09.09 o godzinie 20:09
Darku!
Jak się pracodawcy nie spodoba gotowanie to mam jeszcze strzelectwo :)
A co do gotowania to robię jeszcze miody pitne, paszteciki z grzybami i sporo wszelakiego dobra jakim obdarowuje nas kuchnia włoska.
SMACZNEGO!
Kamil S.

Kamil S. redaktor naczelny
tygodnika "Teraz
Toruń", Media
Regional...

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Jacek P.:
Kamil Sakałus:
przerost formy nad treścią i tyle. Liczy się doświadczenie, komptencje, uśmiech na twarzy i umiejętność wysławiania się (czyt. przerost formy nad treścią).

Mała dygresja i pytanie do Kamila, czy zatrudniłbyś kogoś do pracy w terenie z osobami publicznymi np do TV, kto np. byłby dobrym mówcą dobrze by klecił i recenzował newsy ale by np. do 'ciemnego garniaka' z przykrótkimi portkami wciskał białe skarpety, czerwoną koszulę, foletowy kapelusik i zielone buciki? :) ( może przesadziłem ale wiadomo o co chodzi)

pozdrJacek P. edytował(a) ten post dnia 18.08.09 o godzinie 13:04

Jacku to jest pytanie retoryczne, przerysowujesz :-) Nie pisałem celowo o tzw. "oczywistych oczywistościach" uważając je za naturalne. Bo przecież nie napiszę, że na spotkanie o pracę trzeba przyjść umytym, ogolonym, w czystych butach, schludnie ubranym etc... Bo to nie są nawet wymogi rozmowy o pracę, ale po prostu wymogi współżycia społecznego.
Joanna K.

Joanna K. Dyrektor Kategorii
Non-Food - Żabka
Polska Sp. z o.o.

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Jacek G.:
Darku ...

Czas jakiś temu na interviev przyjechałem :

- nieogolony,
- w ciężkim skórzanym kombinezonie motocyklowym,
- buty całe w błocie,
- mokry do kolan,
- ręce brudne od smaru ( nie udało mi się domyć)
- z kaskiem w ręku,

Pracę dostałem po ok 10 minutach.

Spotkanie było o 18.00 ... o terminie dowiedziałem się jakieś 40 minut wcześniej.

I nie wysyłałem CV.

Zatem nie każde interviev jest możliwe do przewidzenia.

Pozdrawiam

PS. Rozmowa dotyczyła stanowiska menagerskiego na region. I to w korporacji finansowej.

Teraz sam przyjmuje ludzi do pracy ... nie patrzę na czyste buty .. ale na to co umieją , a mam sposoby aby to sprawdzić i to w czasie interviev.
Widocznie podpasowałeś komuś osobowością. Widzę, że nie aplikowałeś tylko ktoś Cię chciał (dowiedziałeś się o spotkaniu 40 min wcześniej) - mógł założyć, że będziesz nieprzygotowany :) i wówczas masz usprawiedliwienie :)
Dominik Grabowski

Dominik Grabowski Purchase/Logistic
Manager

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Dariusz Szul:
Andrzej Urbański:
Po przeczytanie wielu wypowiedzi w tym wątku mam pytanie - czy nie uczymy tu oszukiwania przyszłego pracodawcy?

Oczywiście Andrzeju, spotkanie o pracę jest swojego rodzają rozgrywką w której "grają" starający się o pracę i zatrudniający , gdzie każdy chce coś ugrać.
Kandydat do pracy improwizuje argumentami a zatrudniający też kombinuje i zataja informacje, które mogą być ważne dla kandydata o pracę.
Wielokrotnie pracodawcy zatająją ważne informacje o rotacji pracownika na proponowanym stanowisku i np. nie informują kandydata, że na tym stanowisku panuje wysoka rotacja i już zwolniono 3 osoby , dlatego szukają następnej... a to jest ważna informacja, gdyż wiele mówi o firmie i jej stosunku do pracownika.
Firmy oszukują np. proponowanym stanowiskiem i tak rekrutują na stanowisko... specjalisty ds. handlowych a na umowie piszą...:handlowiec, obeiecują samochód służbowy a potem okazuje się, że dopiero po okresie próby, proponują laptopa a potem okazuje się, że jest jeden na 3 handlowców, obiecują samochód służbowy a potem okazuje się, że oczywiście jest... ale jeden na 5 handlowców, ale jeździ nim tylko dyrektor, etc itp, ale najgorsze jest okłamywanie kandydatów obiecujac pensję np. 3000,- zł netto a na umowie okazuje się 3000,- brutto.
Można wymieniać bez końca, jak firmy chcą ograć kandydata do pracy.
Dlatego kandydat/aplikant też powinien znać metody zaporowe i taktyki oraz sztuczki i sposoby, jak nie dać się nabić w jelenia.

Pozdr Dario
Panie Darku pisałem na priva ale nie otrzymałem odpowiedzi, pewnie nie może Pan się przebić przez stertę maili .Prosiłbym o poradę odnośnie odpowiedzi na pytanie które w moim przypadku na pewno padnie a mianowicie. "Dlaczego odszedł Pan z poprzedniej firmy" widomo że odpowiedz że miałem dość tej firmy , toksycznego szefa, braku kultury biznesowej itp jest nieodpowiednia i automatycznie pozbawia szansy otrzymania pracy. proszę o podanie skutecznej argumentacji
pzdr Dominik
Renata Siwiec

Renata Siwiec profesjonalista
pasjonat - projekty
i pozostałe metody
zm...

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Witam,
o sobie:
jako że właśnie dojrzałam do poszukiwań "pracy idealnej" a właściwie wiem już co chciałabym robić - na pytanie - z kim lub dla kogo - wybrałam 4 docelowe firmy (choć one jeszcze tego nie wiedzą ale wszystko przed nimi ; ))
zajmuję się obecnie przekształceniem siebie - z dobrodziejstwem inwentarza - w produkt idealny.
Chciałabym się sprzedać razem z pomysłem na wypełnienie usługą (w mojej opinii i po wstępnych analizach) bardzo przyszłościowej niszy.

propozycja:
Sympatycznie, choć przy użyciu dużej liczby amerykanizmów pisze ST. Kaplan w Polowaniu na słonia - starej i klasycznej już pozycji o tym jak zrozumieć potencjalnego partnera biznesowego, tytułowego słonia (w książce dotyczy to co prawda zdobywania kontrahenta ale w mojej opinii bardzo to bliskie wiązaniu swoich celów zawodowych z celami pracodawcy). Wolę podręczniki dla handlowców niz dla szukających pracy - więcej tam sił i środków włożone na osiągnięcie sukcesu - w końcu setki lat rozwijania technik sprzedaży robi swoje

do sedna:
"Przedszkole" jobserchowe myślę że przeszłam - teraz pracuję nad ostatnim szlifem zanim ruszę na rynek, zatem help, hilfe, au secour:
Pytanie mam następujące: jak wyważyć ile informacji na temat pomysłu włożyć do dokumentów pisanych i jak to ująć - żeby nie "oddac pomysłu za nic" a jednoczesnie nie spalić szansy na spotkanie?
pozdr
Nata

konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Dominik Grabowski:
Dariusz Szul:
Andrzej Urbański:
Po przeczytanie wielu wypowiedzi w tym wątku mam pytanie - czy nie uczymy tu oszukiwania przyszłego pracodawcy?

Oczywiście Andrzeju, spotkanie o pracę jest swojego rodzają rozgrywką w której "grają" starający się o pracę i zatrudniający , gdzie każdy chce coś ugrać.
Kandydat do pracy improwizuje argumentami a zatrudniający też kombinuje i zataja informacje, które mogą być ważne dla kandydata o pracę.
Wielokrotnie pracodawcy zatająją ważne informacje o rotacji pracownika na proponowanym stanowisku i np. nie informują kandydata, że na tym stanowisku panuje wysoka rotacja i już zwolniono 3 osoby , dlatego szukają następnej... a to jest ważna informacja, gdyż wiele mówi o firmie i jej stosunku do pracownika.
Firmy oszukują np. proponowanym stanowiskiem i tak rekrutują na stanowisko... specjalisty ds. handlowych a na umowie piszą...:handlowiec, obeiecują samochód służbowy a potem okazuje się, że dopiero po okresie próby, proponują laptopa a potem okazuje się, że jest jeden na 3 handlowców, obiecują samochód służbowy a potem okazuje się, że oczywiście jest... ale jeden na 5 handlowców, ale jeździ nim tylko dyrektor, etc itp, ale najgorsze jest okłamywanie kandydatów obiecujac pensję np. 3000,- zł netto a na umowie okazuje się 3000,- brutto.
Można wymieniać bez końca, jak firmy chcą ograć kandydata do pracy.
Dlatego kandydat/aplikant też powinien znać metody zaporowe i taktyki oraz sztuczki i sposoby, jak nie dać się nabić w jelenia.

Pozdr Dario
Panie Darku pisałem na priva ale nie otrzymałem odpowiedzi, pewnie nie może Pan się przebić przez stertę maili .Prosiłbym o poradę odnośnie odpowiedzi na pytanie które w moim przypadku na pewno padnie a mianowicie. "Dlaczego odszedł Pan z poprzedniej firmy" widomo że odpowiedz że miałem dość tej firmy , toksycznego szefa, braku kultury biznesowej itp jest nieodpowiednia i automatycznie pozbawia szansy otrzymania pracy. proszę o podanie skutecznej argumentacji
pzdr Dominik

spokojnie, spokojnie Dominiku dopiero usiadłem do kompa....obrabiam i napewno prześlę to o co Pan prosił :)

Pzdr Dario

konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Renata Siwiec:
Witam,
o sobie:
jako że właśnie dojrzałam do poszukiwań "pracy idealnej" a właściwie wiem już co chciałabym robić - na pytanie - z kim lub dla kogo - wybrałam 4 docelowe firmy (choć one jeszcze tego nie wiedzą ale wszystko przed nimi ; ))
zajmuję się obecnie przekształceniem siebie - z dobrodziejstwem inwentarza - w produkt idealny.
Chciałabym się sprzedać razem z pomysłem na wypełnienie usługą (w mojej opinii i po wstępnych analizach) bardzo przyszłościowej niszy.

propozycja:
Sympatycznie, choć przy użyciu dużej liczby amerykanizmów pisze ST. Kaplan w Polowaniu na słonia - starej i klasycznej już pozycji o tym jak zrozumieć potencjalnego partnera biznesowego, tytułowego słonia (w książce dotyczy to co prawda zdobywania kontrahenta ale w mojej opinii bardzo to bliskie wiązaniu swoich celów zawodowych z celami pracodawcy). Wolę podręczniki dla handlowców niz dla szukających pracy - więcej tam sił i środków włożone na osiągnięcie sukcesu - w końcu setki lat rozwijania technik sprzedaży robi swoje

do sedna:
"Przedszkole" jobserchowe myślę że przeszłam - teraz pracuję nad ostatnim szlifem zanim ruszę na rynek, zatem help, hilfe, au secour:
Pytanie mam następujące: jak wyważyć ile informacji na temat pomysłu włożyć do dokumentów pisanych i jak to ująć - żeby nie "oddac pomysłu za nic" a jednoczesnie nie spalić szansy na spotkanie?
pozdr
Nata

BARDZO WAŻNE PYTANIE Renato

trzeba uważać na ZŁODZIEI POMYSŁÓW, dlatego trzeba pod tym katem bardzo ostrożnie przygotowywać przygotować LM i potem ostrożnie rozmawiać na spotkaniu o prace.
Gdzieś pisałem o złodziejach pomysłów...zaraz tu wkleję co i jak trzeba wtedy robić.

Już znalazłem..Reanatko zapraszam tutaj :)

Technika " Two Folders" , czyli zapora przeciw drenażu mózgów na spotkaniach o pracę.

http://www.goldenline.pl/forum/2296518/technika-two-fo...

Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 13.01.12 o godzinie 14:34
Dominik Grabowski

Dominik Grabowski Purchase/Logistic
Manager

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Dariusz Szul:
Dominik Grabowski:
Dariusz Szul:
Andrzej Urbański:
Po przeczytanie wielu wypowiedzi w tym wątku mam pytanie - czy nie uczymy tu oszukiwania przyszłego pracodawcy?

Oczywiście Andrzeju, spotkanie o pracę jest swojego rodzają rozgrywką w której "grają" starający się o pracę i zatrudniający , gdzie każdy chce coś ugrać.
Kandydat do pracy improwizuje argumentami a zatrudniający też kombinuje i zataja informacje, które mogą być ważne dla kandydata o pracę.
Wielokrotnie pracodawcy zatająją ważne informacje o rotacji pracownika na proponowanym stanowisku i np. nie informują kandydata, że na tym stanowisku panuje wysoka rotacja i już zwolniono 3 osoby , dlatego szukają następnej... a to jest ważna informacja, gdyż wiele mówi o firmie i jej stosunku do pracownika.
Firmy oszukują np. proponowanym stanowiskiem i tak rekrutują na stanowisko... specjalisty ds. handlowych a na umowie piszą...:handlowiec, obeiecują samochód służbowy a potem okazuje się, że dopiero po okresie próby, proponują laptopa a potem okazuje się, że jest jeden na 3 handlowców, obiecują samochód służbowy a potem okazuje się, że oczywiście jest... ale jeden na 5 handlowców, ale jeździ nim tylko dyrektor, etc itp, ale najgorsze jest okłamywanie kandydatów obiecujac pensję np. 3000,- zł netto a na umowie okazuje się 3000,- brutto.
Można wymieniać bez końca, jak firmy chcą ograć kandydata do pracy.
Dlatego kandydat/aplikant też powinien znać metody zaporowe i taktyki oraz sztuczki i sposoby, jak nie dać się nabić w jelenia.

Pozdr Dario
Panie Darku pisałem na priva ale nie otrzymałem odpowiedzi, pewnie nie może Pan się przebić przez stertę maili .Prosiłbym o poradę odnośnie odpowiedzi na pytanie które w moim przypadku na pewno padnie a mianowicie. "Dlaczego odszedł Pan z poprzedniej firmy" widomo że odpowiedz że miałem dość tej firmy , toksycznego szefa, braku kultury biznesowej itp jest nieodpowiednia i automatycznie pozbawia szansy otrzymania pracy. proszę o podanie skutecznej argumentacji
pzdr Dominik

spokojnie, spokojnie Dominiku dopiero usiadłem do kompa....obrabiam i napewno prześlę to o co Pan prosił :)

Pzdr Dario
Dzięki wielki
pzdr Dominik
Roman Z.

Roman Z. import/export Profil
niealtywny kontakt
dla zinteresowany...

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Tera Ja !;)
Przyznam się bez bicia że nie czytałem wszystkich wypowiedzi. :) Ba Czas to pieniądz :)
Jest, jest skuteczna Diabelsko metoda znalezienia Pracy.
Darek o tym już pisał. Sposób ten nie jest jednak przeznaczony dla wszystkich ?!
Dlaczego ? Jak opiszę metodę to każdy przekona się sam co w "trawie piszczy" i nie każdy to zrobi !
Boss grupy Dariusz S. kiedyś pisał o DTI Trudno Dostępnych Informacjach
pisze to jako handlowiec
Te informacje łączy się z prawidłowymi! własnymi zasobami ( rodzaj Postawy ), które dają potencjał do ominięcia "wrednej" sekretarki, działu HR i wszelakich firm rekrutacyjnych z mchu i paproci :).
A mianowicie:( pójdę pewnym tokiem myślenia)

Szukam pracy?
Mam TDI +własne zasoby [ nie mylić z wykształceniem] (kto nie ma niech nie startuje) ?

1.Ubiegasz się o pracę (ubiór i CV )
2.Czekasz na szefa/właściciela/prezesa przed jego firmą lub domem- (TDI)
3.Musisz być przygotowany na krótką rozmowę- jedna szansa dalej to statystyka.
4.Umawiasz spotkanie z właścicielem
5. Masz pracę :)

Miło :))))))))))))))?

Z innej strony
Ja osobiście nie chce pracować w jednej z największej stacji TV ale wiem gdzie mieszka właściciel.
Potrzeba tylko zaczekać na niego przed jego własnym domem i porozmawiać :)
Jak ma "jaja" a domniemam że ma, bo prowadzi taki biznes to będzie chciał zatrudnić innego, który ma "jaja" i nie miał obaw żeby zrobić to czego inni nie robią

"Jaja" - to nie kompetencje formalne

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Roman Z.:
Tera Ja !;)
Przyznam się bez bicia że nie czytałem wszystkich wypowiedzi. :) Ba Czas to pieniądz :)
Jest, jest skuteczna Diabelsko metoda znalezienia Pracy.
Darek o tym już pisał. Sposób ten nie jest jednak przeznaczony dla wszystkich ?!
Dlaczego ? Jak opiszę metodę to każdy przekona się sam co w "trawie piszczy" i nie każdy to zrobi !
Boss grupy Dariusz S. kiedyś pisał o DTI Trudno Dostępnych Informacjach
pisze to jako handlowiec
Te informacje łączy się z prawidłowymi! własnymi zasobami ( rodzaj Postawy ), które dają potencjał do ominięcia "wrednej" sekretarki, działu HR i wszelakich firm rekrutacyjnych z mchu i paproci :).
A mianowicie:( pójdę pewnym tokiem myślenia)

Szukam pracy?
Mam TDI +własne zasoby [ nie mylić z wykształceniem] (kto nie ma niech nie startuje) ?

1.Ubiegasz się o pracę (ubiór i CV )
2.Czekasz na szefa/właściciela/prezesa przed jego firmą lub domem- (TDI)
3.Musisz być przygotowany na krótką rozmowę- jedna szansa dalej to statystyka.
4.Umawiasz spotkanie z właścicielem
5. Masz pracę :)

Miło :))))))))))))))?

Z innej strony
Ja osobiście nie chce pracować w jednej z największej stacji TV ale wiem gdzie mieszka właściciel.
Potrzeba tylko zaczekać na niego przed jego własnym domem i porozmawiać :)
Jak ma "jaja" a domniemam że ma, bo prowadzi taki biznes to będzie chciał zatrudnić innego, który ma "jaja" i nie miał obaw żeby zrobić to czego inni nie robią

"Jaja" - to nie kompetencje formalne

Pozdrawiam

...tak fajnie, to skwitowałeś Roamanie i tu się zgadzam, że skuteczność też polega na niekonwencjonalnym działaniu, ale jak słusznie dodałeś, aby zastosować każde niekonwencjonlne działanie trzeba najpierw pozyskać Trudno Dostępne Informacje ( TDI ) gdyż wtedy nasze działania nabierają profesjonalizmu nawet wtedy, gdy są na granicy "kierowanego szaleństwa"...

W Polsce nieustępliwość nazywana jest niesłusznie " upierdliwością ", a w USA nieustępliwe działania w zakresie poszukiwania pracy, czy sprzedaży są bardzo cenione i właśnie tacy ludzie, którzy mają te
"niustępliwe jaja" są niesamowicie skuteczni i DOCENIANI.

W Twoim przypadku zastosowałbym metodę na KZ - kulturalne zagajenie
Czekałbym na "obiekt" przed jego domem, jak by wyszedł...kulturalnie podszedłbym i się przedsatwił i wręczył swoje CV i poprosł o wizytówkę...i zaproponował spotkanie.

Ale jeżeli bardzo, bardzo Ci zależy na pracy w tej stacji TV, to ważna jest obserwacja obiektu i jeżeli np. osoba ta posiada psa danej rasy i wychodzi z nim na spacer...ja bym wtedy wypożyczył podobnego psa tej samej rasy i bym wyszedł z nim na spacer...jestem pewien, że obiekt sam by do Ciebie podszedł... ( oczywiście trzeba zbudować całą historię, że pies jest koleżanki, etc, abyś w przypadku zatrudnienia miał wytłumaczenie, że już nie wychodzisz na spacer z psem ).

Obserwacja to podstawa...mój znajmoy szukał pracy w jednej z największych firm amerykańskich doradczo - prawniczych...zastosował manewr na jogging...zauważył że najważniejszy partner w tej kancelarii i jdnocześnie patron...zawsze rano biega...
Po kilku tygodniach treningu...niby przypadkowo do niego dołączył i tak został pracownikiem tej firmy :)

Pzdr Dario
Roman Z.

Roman Z. import/export Profil
niealtywny kontakt
dla zinteresowany...

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Dariusz Szul:
W Twoim przypadku zastosowałbym metodę na KZ - kulturalne zagajenie

Ja nie szukam pracy :) Ale dzięki
Arkadiusz Rylski

Arkadiusz Rylski Kierowca Prezesa

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Uważam że bardzo dobre porady i powinno być takich rzeczy więcej.
Dariusz Szul:
Tu skopiowałem kilka informacji z podobnego archiwalnego tematu niech to będzie początek dyskusji:

Aby dobrze wypaść na rozmowie i zrobić dobre pierwsze wrażenie trzeba, ba powinno się coś o tej firmie wiedzieć, dlatego niezbędne jest poczytanie sobie w internecie, czym firma się zajmuję i kto tam rządzi czytaj decyduje / zarząd, dyrektorzy / jakie stanowisko i obowiązki ma osoba z którą będziesz rozmawiał/ła? I WAŻNE czy to ona będzię decydować o Twojej kandydaturze, czy ktoś inny /// to się nazywa rozeznanie taktyczne i strategiczne oraz sytuacyjne///
Warto sprawdzić, jakie firma otrzymała nagrody i za co ( może jest członkiem BCC, Gazele Biznesu, etc?
Te informacje przydadzą się w trakcie rozmowy a firma Was polubi bo " odrobiliście lekcje" !

Pamiętajcie!!! Nigdy nie wolno się spóźniać.
Najlepiej przyjść na rozmowę z 5 minutowym wyprzedzeniem, aby spokojnie odetchnąć i "złapać ducha"!

----------------------------------------------------------
Jak się ubrać, aby zrobić dobre pierwsze wrażenie?

- po pierwsze schludnie i czysto - PROFESJONALNIE!
- rycerze mężczyżni:

powinny być ubrani w garnitur, ale trochę lepszy ( lepszy to nie znaczy drogi - tylko dobrze uszyty! jak będziecie chcieli wiedzieć co to znaczy dobrze uszyty to tu Wam też powiem tylko innym razem ) i nie znoszony!
Pamiętajcie o wyprasowani spodni w kant!

Rycerka kobieta: garsonka - biała koszulka /// białe rajstpy - nigdy!///. Skuteczne kolory to głębokie mocne szarości i głębokie granaty.
Rycerze:
sprawdzić guziki, zawiązać dobrze krawat ( krawat raczej ten nieznoszony i rozwiązujemy krawat po przyjściu do domu bo po 2 tygodniach robi się kołtun! ).

Uwaga: buty czarne i doskonale czyste - mają się świecić jak wiecie co...! Czyste buty to podstawa ( w teczce dobrze mieć szmatkę i przed wejściem do biura przetrzeć buty!!! )
--------------------------------------------------------------

Co w ręku?

Pamiętajcie, że na spotkanie o pracę nie przychodzi się z pustymi rękami oczywiście nie chodzi o wiecie co, tylko, o to że
Wasz ewentualny przyszły pracodawca będzie na spotkaniu Was dokładnie obserwował... i tak: teczka nie za wielka! Teraz można kupić za parę groszy fajne zapinane skórzane teczki. W teczce musimy mieć kalendarz, referencje pisemne - jeżeli macie oczywiście... i kilka nic nie znaczących papierów najlepiej w kilku kolorach w jakiś ładnych koszulkach. Tak, że jak będziemy wyjmować kalendarz na spotkaniu, to jak ktoś zaglądnie do torby to, żeby tam wiatr nie hulał! Bo to ociach!
Ważny jest długopis, ma być nie jakiś tam "obgryziony banan" tylko nowy ładny ten na spotkania o pracę! Teraz bardzo modne są pióra wieczne, ale to na początek zbyt wysoki wydatek. Pamiętajcie jak Gladiator miał dwa miecze to Wy macie mieć dwa długopisy - bo zazwyczaj tak jest, że w najgorszym momencie jeden przestaje pisać!

---------------------------------------------------------------

Spotkanie inaczej MITINGERsystem
Bardzo ważny i zawsze decydujący element o zatrudnieniu i Waszej karierze!

Spotkanie u potencjalnego pracodawcy ( jak się spotykać w firmach HR i co robić to innym razem, bo to inna para kaloszy )

Podam w punktach:

1/ Nigdy nie wyciągamy pierwsi łapy do przywitania!
Jak jest mężczyzna: to mocny solidny uścisk dłoni i lekkie pochylenie głowy.

PAMIĘTAJCIE O KONTAKCIE WZROKOWYM!!!!!!!!!!!!!!

Jak jest kobieta: to też nie całujemy/cmokamy w rękę tylko lekki uścisk dłoni i lekkie pochylenie głowy ( całować będziecie jak Was zatrudnią )
W trakcie witania ( podawania ręki ) spokojnie przedstawiamy się i zaczynamy od IMIENIA i potem NAZWISKA --- nigdy odwrotnie!

2/ Nigdy nie siadamy pierwsi i zawsze czekamy jak usiądzie nasz rozmówca/cy!
3/ Nie rozpieramy się na krzele czy fotelu i nigdy noga na nogę!
(Noga na nogę oczywiście będzie jak podpiszecie umowę o pracę )
4/ Wyjmujemy kalendarz / otwieramy na stronie terminu spotkania/ i wyjmujemy długopis TO WAŻNE!!! I kładziemy na stole obok kalendarza elegancko po prawej stronie.
UWAGA: jeżeli rozmwawiacie przy biurku to na jego / rozmówcy / biurku nic nie kładziecie i kalendarz z długopisem trzymamy na kolanach! ( biurko to twierdza i nikt nie lubi jak się ktoś i coś tam kładzee )
5/ Nigdy nie rozpoczynamy pierwsi rozmowy! Trzymamy CHWILĘ CISZY i czekamy na pytania! Relaksujemy się lekkimi oddechami - zbijamy tremę! ( jak zapanować na tremą innym razem )

UWAGA WAŻNE: dot. kalendarza:

--------tak jak z " werbalizacją rozmowy telefonicznej", czyli "szelestu karteczek do słuczawki" tka tu musimy zwerbalizować Nasz kalendarz.
Przecież jak nie mamy pracy / nie pracujemy / to w kalendarzu ZIMĄ wionie i bielą!

Trzeba kilka kartek przed terminem spotkania i po terminie spotkaniu zapisać lipnymi spotkaniami, aby delikwent myślał, że mamy mnóstwo spotkań!!!!!. Kalendarz ma być zalany terminami, notatkami, zakreśleniami...coś tam wymyślicie! Najlepiej jak notatki robione są w kilku kolorch, zielony, niebieski, czerwony i czarny. Ale nigdy pusta kartka!
To się nazywa WERBALIZACJA WASZEGO KALENDARZA!
Dobrze zwerbalizowany kalendarz to 10% sukcesu!
To znaczy,że robisz wrażenie, że jesteś aktywny takich Twój kalendarzowy PR!

----------------------------------------------------------

ROZMOWA Z PRACODAWCĄ, czyli proTOKERING-WORKsystem methods

Aby skutecznie i dobrze odpowiadać na pytania trzeba znać kilka wtajemniczeń, może na poczatek rozpoczniemy od: PIESZCZOSZKÓW:
PIESZCZOSZKI to takie zachowania, aby rozmówca Nas polubił!
np: jak zadaje nam pytanie to obesrwujemy go i lekko przytakujemy głową czyli mówimy mu cały czas TAK nie mówiąc NIC. Pewnie nie rozumiecie...myślę, że wiecie o coo chodzi!

Ważna jest też umiejętność PROFESJONALNEGO ODPOWIADANIA NA PYTANIA naszego rozmówcy:
stosujemy tę zasadę tak:

Pada pytanie - spokojnie odczekujemy 2 sekundy i uwaga na spotkaniu powinno się kilka razy zastosować THANKRECROSSER, czyl:

Pada pytanie a my za to pytanie THANKRECROSSER:

Dziekuję za pytanie...
To bardzo interesujące pytanie...
Zadał Pan/ni bardzo ważne pytanie...
Tak to jest ważne pytanie...
Tak zagadzam się z Panem i dodam, że...
Pana pytania są odzwierciedleniem mojej...
.....
.....
.....

tu możecie dodać coś Swojego:

------------------------------------------------------------

Jak rozmawiać
Co mówić a czego nie mówić?
O zdaniach kluczach
Jak dobrze zakończyć rozmowę
Jak się pożegnać?



Wyślij zaproszenie do