konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Andrzej Urbański:
Po przeczytanie wielu wypowiedzi w tym wątku mam pytanie - czy nie uczymy tu oszukiwania przyszłego pracodawcy?

Oczywiście Andrzeju, spotkanie o pracę jest swojego rodzają rozgrywką w której "grają" starający się o pracę i zatrudniający , gdzie każdy chce coś ugrać.
Kandydat do pracy improwizuje argumentami a zatrudniający też kombinuje i zataja informacje, które mogą być ważne dla kandydata o pracę.
Wielokrotnie pracodawcy zatająją ważne informacje o rotacji pracownika na proponowanym stanowisku i np. nie informują kandydata, że na tym stanowisku panuje wysoka rotacja i już zwolniono 3 osoby , dlatego szukają następnej... a to jest ważna informacja, gdyż wiele mówi o firmie i jej stosunku do pracownika.
Firmy oszukują np. proponowanym stanowiskiem i tak rekrutują na stanowisko... specjalisty ds. handlowych a na umowie piszą...:handlowiec, obeiecują samochód służbowy a potem okazuje się, że dopiero po okresie próby, proponują laptopa a potem okazuje się, że jest jeden na 3 handlowców, obiecują samochód służbowy a potem okazuje się, że oczywiście jest... ale jeden na 5 handlowców, ale jeździ nim tylko dyrektor, etc itp, ale najgorsze jest okłamywanie kandydatów obiecujac pensję np. 3000,- zł netto a na umowie okazuje się 3000,- brutto.
Można wymieniać bez końca, jak firmy chcą ograć kandydata do pracy.
Dlatego kandydat/aplikant też powinien znać metody zaporowe i taktyki oraz sztuczki i sposoby, jak nie dać się nabić w jelenia.

Pozdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 10:10
Dominik K.

Dominik K. Talent Aquisition
Partner

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Marzena Przybylska
A wracając do CV i LM ...to ostanio widziałam, bardzo orginalne ... Mężczyzna złożył aplikację do firmy napojów wyskokowych ;)do działu promocji w formie puszki od piwa, po jej rozłożeniu mozna było otrzymać inf. dotyczące jego kompetencji..



ha i tu jest pies pogrzebany :D
trzeba wiedzieć GDZIE można pozwolić sobie na "niekonwencjonalne" podejście

jako przedstawiciel agencji :) proszę wszystkich potencjalnych kandydatów - jeżeli przesyłacie swoje dokumenty do agencji niech to będzie CV i LM w Wordzie, bez żadnych dodatkowych dokumentów (fotki z rodzinką, scany dyplomów, listy referencyjne itp). Agencje najczęściej nie potrzebują innych dokumentów niż CV i LM. Całą resztę można przedstawić właściwemu pracodawcyDominik Krzywiński edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 16:34
Dominik K.

Dominik K. Talent Aquisition
Partner

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

w sprawie "gry" na rozmowie.

Mam jedną uwagę - trzeba się dobrze przygotować i raczej NIE improwizować na gorąco.
Jak już chcemy "kolorować" to nie starajmy się na siłę dopasować do tej drugiej strony. Bo może wyjść sztucznie i nienaturalnie a jak nas ktoś przyłapie na kłamstwie, nawet maleńkim to pracy nie dostaniemy.

Teoretyczna sytuacja:
Kandydat widzi na biurku pracodawcy zdjęcie jak ten strzela z wiatrówki.
Na pytanie o hobby odpowiada - strzelanie z wiatrówki.
Pytanie osoby rekrutującej: A jaki model pan/pani posiada
Kandydat: yyyy

Jeżeli chcemy "zabłysnąć" to uważajmy.
Skoro chcemy pokłamać o naszym hobby, czy innej kwestii - przygotujmy sobie PRZED rozmową jakąś ładną bajeczkę :)

A tak od siebie - nie polecam przeginać.
Co innego powiedzieć że hobby to joga - gdy się nigdy jej nie uprawiało.

A co innego powiedzieć że się przygotowywało budżet imprezy promocyjnej gdy tak naprawdę pomagało się szefowi kserować odpowiednie dokumenty i wprowadzać dane do tabelek. :DDDominik Krzywiński edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 16:41
Dominik K.

Dominik K. Talent Aquisition
Partner

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

I ostatnie na dziś :D

Jak mamy pecha i trafimy na pracodawcę oszusta to niestety może być jak opisuje to Darek - obiecano samochód a jest bilet miesięczny na tramwaje, obiecano 3000 netto a jest 2000 brutto +prowizje itd itp.

Jak to w życiu, zawsze możemy trafić na oszusta, nawet starając się o pracę.

Pozdrawiam i życzę wszystkim aby nigdy na takiego "pracodawcę" nie trafili.
Marzena P.

Marzena P. Szukam ......

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Dominik Krzywiński:
Marzena Przybylska
A wracając do CV i LM ...to ostanio widziałam, bardzo orginalne ... Mężczyzna złożył aplikację do firmy napojów wyskokowych ;)do działu promocji w formie puszki od piwa, po jej rozłożeniu mozna było otrzymać inf. dotyczące jego kompetencji..



ha i tu jest pies pogrzebany :D
trzeba wiedzieć GDZIE można pozwolić sobie na "niekonwencjonalne" podejście
Tak z tym się zgodze... Takiego typu CV można wysłac jedynie za pomocą poczty..

konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Ja proponuję dużą uważność w stosowaniu technik manipulacyjnych w rozmowie rekrutacyjnej, ponieważ:
1.trzeba być dobrze przetrenowanym, zeby je skutecznie stosować
2. rekrutujący zazwyczaj znają większość tych chwytów i zauważając je u rozmówcy reagują nieufnością
3. zestresowany kandydat do pracy przez "kombinowanie" jeszcze zwiększa swój stres
4. doswiadczony rekrutujący sprawdza informacje od kandydata,np. świetnym testem wiarygodności jest hobby- aplikujący podaje w CV, że uprawia jazdę konną, a rekrutujący po uprzednim sprawdzeniu w internecie wplata w rozmowę specjalistyczne słownictwo i sprawdza reakcje. I okazuje się, ze faktycznie jeździł konno-ostatni raz w wieku 5 lat na kucyku :)
Czym innym jest stosowanie określonego papieru czy sposobu podawania informacji o sobie. I znowu przykład hobby-ono duzo mówi o aplikującym. Miałam na szkoleniu dot. kariery zawodowej chłopaka, który napisał,że zajmuje się ptaszarstwem. Dopytany sprecyzował, ze hoduje papużki.Jaki obraz tworzy sobie pracodawca? Zaburzonego faceta z problemami w kontakcie/to nie oznacza, ze tak jest naprawdę/. Chłopak stawiał tez pierwsze kroki w speleologii. Gdyby napisał o tym - pracodawca mógłby stworzyć sobie obraz silnego faceta, wytrwałego, potrafiącego współpracowac w zespole i radzić sobie w trudnych sytuacjach, lubiacego wyzwania. Moim zdaniem kłamstwo nie opłaca się przy rekrutacji-pomijając etykę jest łatwe do wykrycia, a zestresowany kandydat do pracy usiłuje sobie przypomnieć, co odpowiedział kilka minut temu. Opłaca się znajomość swoich faktycznych mocnych stron i umiejętność ich przedstawienia. A jeżeli czyjeś osobiste zasoby nie odpowiadają pracodawcy -to oznacza, ze ta praca nie jest dla tej osoby. No i dobrze, bo najwyraźniej inna bardziej jej będzie odpowiadała:) Oczywiście warto osobiste zasoby rozwijac. Jeżeli nie masz hobby, którym możesz zainteresować pracodawcę-zacznij robić coś fajnego:)Joanna Konczanin edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 23:33

konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Joanna Konczanin:
Ja proponuję dużą uważność w stosowaniu technik manipulacyjnych w rozmowie rekrutacyjnej, ponieważ:
1.trzeba być dobrze przetrenowanym, zeby je skutecznie stosować
2. rekrutujący zazwyczaj znają większość tych chwytów i zauważając je u rozmówcy reagują nieufnością
3. zestresowany kandydat do pracy przez "kombinowanie" jeszcze zwiększa swój stres
4. doswiadczony rekrutujący sprawdza informacje od kandydata,np. świetnym testem wiarygodności jest hobby- aplikujący podaje w CV, że uprawia jazdę konną, a rekrutujący po uprzednim sprawdzeniu w internecie wplata w rozmowę specjalistyczne słownictwo i sprawdza reakcje. I okazuje się, ze faktycznie jeździł konno-ostatni raz w wieku 5 lat na kucyku :)
Czym innym jest stosowanie określonego papieru czy sposobu podawania informacji o sobie. I znowu przykład hobby-ono duzo mówi o aplikującym. Miałam na szkoleniu dot. kariery zawodowej chłopaka, który napisał,że zajmuje się ptaszarstwem. Dopytany sprecyzował, ze hoduje papużki.Jaki obraz tworzy sobie pracodawca? Zaburzonego faceta z problemami w kontakcie/to nie oznacza, ze tak jest naprawdę/. Chłopak stawiał tez pierwsze kroki w speleologii. Gdyby napisał o tym - pracodawca mógłby stworzyć sobie obraz silnego faceta, wytrwałego, potrafiącego współpracowac w zespole i radzić sobie w trudnych sytuacjach, lubiacego wyzwania. Moim zdaniem kłamstwo nie opłaca się przy rekrutacji-pomijając etykę jest łatwe do wykrycia, a zestresowany kandydat do pracy usiłuje sobie przypomnieć, co odpowiedział kilka minut temu. Opłaca się znajomość swoich faktycznych mocnych stron i umiejętność ich przedstawienia. A jeżeli czyjeś osobiste zasoby nie odpowiadają pracodawcy -to oznacza, ze ta praca nie jest dla tej osoby. No i dobrze, bo najwyraźniej inna bardziej jej będzie odpowiadała:) Oczywiście warto osobiste zasoby rozwijac. Jeżeli nie masz hobby, którym możesz zainteresować pracodawcę-zacznij robić coś fajnego:)Joanna Konczanin edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 23:33

a tak zapytam fachowca - moim hobby jest nowoczesne uzbrojenie - czy to o czymś świadczy?
no i nie kłamię w CV
Dominik K.

Dominik K. Talent Aquisition
Partner

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Przemysław R.:


a tak zapytam fachowca - moim hobby jest nowoczesne uzbrojenie - czy to o czymś świadczy?
no i nie kłamię w CV


ale co z tym uzbrojeniem? kolecjonujesz (=podejrzenie o terroryzm ;p )
konstruujesz (=pracujesz/pracowałes dla wojska = trzeba uważać bo może wsi lub inne się zainteresują moją firmą ;p )

czytasz fachowe pisma - niegroźne i sympatyczne
czy jeszcze cóś innego :)

najbardzie bawią mnie słowa hasła wrzucane na końcu CV

Hobby:
muzyka
malarstwo
literatura
kolarstwo
piłka nożna
itd itp

A nie można by tak jednym czy dwoma zdaniami?!! Drodzy kandydaci do pracy :)

Interesuję się muzyką poważną z okresu baroku, moim ulubionym kompozytorem jest Bach.
Jestem zapalonym kibicem piłkarskim, staram się jeździć na wszystkie mecze naszej reprezentacji.Dominik Krzywiński edytował(a) ten post dnia 15.09.09 o godzinie 09:35
Adam R.

Adam R. Running Wild

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Przemysław R.:

a tak zapytam fachowca - moim hobby jest nowoczesne uzbrojenie - czy to o czymś świadczy?
no i nie kłamię w CV
TAK! Jesteś kandydatem na terrorystę :))))))
Ze strzeleckim pozdrowieniem
Adam
P.S.
W najbliższy weekend na strzelnicy WAT na ul. Kocjana odbędzie się kolejny piknik strzelecki - duży wybór broni więc zabawa szykuje się niezła.

konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Dominik Krzywiński:
Przemysław R.:


a tak zapytam fachowca - moim hobby jest nowoczesne uzbrojenie - czy to o czymś świadczy?
no i nie kłamię w CV


ale co z tym uzbrojeniem? kolecjonujesz (=podejrzenie o terroryzm

nic nie zbieram, terrroryści raczej nowoczesnym uzbrojeniem sie nie posługują. Widziałeś kiedyś taliba w czołgu z pancerzem ceramicznym :) jak znam życie to prędzej byłby na nim
;p )
konstruujesz (=pracujesz/pracowałes dla wojska = trzeba uważać bo może wsi lub inne się zainteresują moją firmą ;p )

nigdy w życiu
czytasz fachowe pisma - niegroźne i sympatyczne

czytuję, a owszem
czy jeszcze cóś innego :)

tylko czytam

konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Przemysław R.:
a tak zapytam fachowca - moim hobby jest nowoczesne uzbrojenie -

a tak ci odpowiem - zrób eksperyment i popytaj róznych ludzi. jakie cechy może mieć facet, który interesuje się nowoczesnym uzbrojeniem
czy to o czymś świadczy?
Wszystko o czyms świadczy w umysłach ludzi - nawt to, jak wygladasz na zdjęciu dołączonym do CV i jaką formę graficzną wybrałeś
no i nie kłamię w CV
grzeczny chłopczyk :)Joanna Konczanin edytował(a) ten post dnia 15.09.09 o godzinie 10:26

konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Joanna Konczanin:
Ja proponuję dużą uważność w stosowaniu technik manipulacyjnych w rozmowie rekrutacyjnej,

Joasiu

Manipulacje trzeba stosować, bo właśnie dlatego zostały wymyślone, aby walczyć o swój dobrobyt osobisty....

ponieważ:
1.trzeba być dobrze przetrenowanym, zeby je skutecznie stosować

Wiekszość osób bezrobotnych po średnio 5 rozmowie o pracę [ przesłuchaniu ] z HR-owcem z firmy pośredniczącej jest już dostatecznie wyszkoloną osobą..., gdyż z wszyscy HR-owcy stosują te same muzealne podręcznikowe i zramolałe systemy i odpowiada się wtedy z klucza...
2. rekrutujący zazwyczaj znają większość tych chwytów i zauważając je u rozmówcy reagują nieufnością

To fakt sztuczki może i znają... kilka [ przecież po miesiącu pracy w firmie HR-owej to nawet kucharka, by się kilku sztuczek nauczyła...] , ale ciągle te same dlatego większość osób już je zna na pamięć...po 3 -cim spotkaniu odpowiada z pamięci.
Zuważyłem, że ostatnio pojawiła moda na nagrywanie przez starających się o pracę...spotkań o pracę i umieszczanie tych nagrań w internecie jako przykłady dla innych...są portale dla poszukujących pracy, gdzie możemy posłuchać tych beznadziejnych przesłuchań o pracę...
3. zestresowany kandydat do pracy przez "kombinowanie" jeszcze zwiększa swój stres

Nie strasz nie strasz Joasiu...już nie jest tak źle , właśnie w sytuacji stresu i walki poznaję się prawdziwego świetnego pracownika, dlatego trzeba umieć walczyć o swoje nie tylko jak ptaszki śpiewają i słonko śwoeci ,ale i wtedy jak pada deszcz...
4. doswiadczony rekrutujący sprawdza informacje od kandydata,np. świetnym testem wiarygodności jest hobby- aplikujący podaje w CV, że uprawia jazdę konną, a rekrutujący po uprzednim sprawdzeniu w internecie wplata w rozmowę specjalistyczne słownictwo i sprawdza reakcje.

Ojojojojojoj już widzę jak ten HR-owiec sedzi przed kompem całą noc i uczy się na blachę, co się w robi i jak się uprawia hobby z 100 przesłanych aplikacji...
śmieszne Joasiu i nie realne!

I okazuje się, ze faktycznie
jeździł konno-ostatni raz w wieku 5 lat na kucyku :)

Czym innym jest stosowanie określonego papieru czy sposobu podawania informacji o sobie. I znowu przykład hobby-ono duzo mówi o aplikującym. Miałam na szkoleniu dot. kariery zawodowej chłopaka, który napisał,że zajmuje się ptaszarstwem.

Trochę wymyślasz przykłady nie mające związku z realiami... i zyciem , gdyż najczęstrze hobby u aplikantów [ badanie z roku 2006 ]to:

1/ muzyka 99%
2/ rower 89%
3/ sport 69%
4/ książka 55%
5/ poezja 2%
6/ sztuki walki 08%

oczywiście ostatnio pojawiła się moda na łączenie hobby z zawodem czyli handlowiec pisze, że jego hobby to techniki sprzedaży a kierowca , że oglądanie formuły -1 , a marketingowaca ...analiza eventów międzynarodowyc,. etc.

Dopytany
sprecyzował, ze hoduje papużki.Jaki obraz tworzy sobie pracodawca? Zaburzonego faceta z problemami w kontakcie/to nie oznacza, ze tak jest naprawdę/

Bywa Joasiu, że ludzie w jednym dniu po 3 spotkaniu... po otrzymaniu następnego takiego samego idiotycznego pytania o hobby poprostu zaczynają sobie robić jaja z rekrutera , bo już wiedzą , że spotkanie nie ma sensu i pracy nie dostaną, dlatego mówią o papużkach, kotach, myszach , szczurach i wężach...poprostu HR-owcom brak dystansu, humoru i przygotowania psychologicznego i społecznego...do realizowanych obowiązków.

Moim zdaniem kłamstwo nie opłaca się przy rekrutacji-pomijając etykę jest łatwe do wykrycia,

Dobry specjalista i przeszkolony manipulator będzie tak kłamał jak Torzewski swoje...do przodu Polsko...
Biznes zbudowany jest na kłamstwie, reklama na kłamstwie...to dlaczego towar i jego reklama jakim jest kandydat do pracy nie ma klamać? Wręcz musi, bo się nie sprzeda z siłą wodospadu...

KONKLUDUJĄC:

Pytanie kandydata o bzdety np. hobby, które nic nie daje pracodawcy oprócz informacji, że kandydat uprawia sport...i jeździ na nartach jest związane z modą na tego typu pytania, czyli...jak smakuje ludziom szarlotka z bitą śmietaną, to już nie ma sensu polewać ją czekoladą...taka moda...dlatego leje się ciągle śmietanę czy ktoś chce czy nie chce...

Dlatego odradzam spotykanie się kandydatom szukającycm pracy z prywatnymi firmami pośrednioczącymi w pracy tylko aktywne działanie i szukanie pacy samemu. I gwaranuję Wam, że prawdziwy pracodawca o hobby nie będzie pytał tylko o zupełnie inne przydatne do danego zawodu aspekty.

Unikać firm doradztwa personalnego, a pracę znajdziecie szybciej!

Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 15.09.09 o godzinie 11:45
Liliana S.

Liliana S. Przedstawiciel
Medyczny

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Dyskusja bardzo interesująca. Mam nadzieję, że informacje okażą się pomocne i znajdę pracę.
Mam kilka pytań nurtujących mnie - jako osobę, która zaczyna właśnie szukać pracy.
Wróciłam do pracy po okresie macierzyńskim i zostałam zwolniona. Powód chyba główny taki, że oddział w którym pracowałam uległ takiej transformacji, że moje stanowisko stało się zbędne.
I teraz pytanie - w jaki sposób na rozmowie o pracę, przedstawić tę informację, żeby okazała się moim atutem. Bo na razie myślę, że to będzie zniechęcać do mnie potencjalnych pracodawców.
A pytanie - dlaczego szuka się nowej pracy - przeważnie pada.
I jeszcze takie małe techniczne - jeśli oferta zawiera np. 3 kartki - to czy należy je spinać ze sobą, czy pozostawić luźne?

konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Dariusz Szul:
Joasiu

Manipulacje trzeba stosować, bo właśnie dlatego zostały wymyślone, aby walczyć o swój dobrobyt osobisty....
W mojej mapie niekoniecznie trzeba walczyć, a techniki manipulacyjnego służą skutecznemu osiaganiu swoich celów. Jeżeli umie sie je stosować włąśnie skutecznie

Wiekszość osób bezrobotnych po średnio 5 rozmowie o pracę [ przesłuchaniu ] z HR-owcem z firmy pośredniczącej jest już dostatecznie wyszkoloną osobą..., gdyż z wszyscy HR-owcy stosują te same muzealne podręcznikowe i zramolałe systemy i odpowiada się wtedy z klucza...
Darku, ma inną opinię na ten temat:)
1.Co do manipulacji - jestem trenerem NLP i widzę, co czasem"wyprawiają"ludzie, którzy poznali te narzędzia. Neofici stosują je z głęboką wiarą w ich skutecznośc nie zwracając uwagi na reakcje ich odbiorcy. Jezeli manipulować, to inteligentnie i skutecznie.
2. Co do rekrutujących-to zalezy od firmy. Przykład z jazdaą konną pochodzi od HR-owca z dużej korporacji.

zestresowany kandydat do pracy przez "kombinowanie" jeszcze
zwiększa swój stres

Nie strasz nie strasz Joasiu...już nie jest tak źle , właśnie w sytuacji stresu i walki poznaję się prawdziwego świetnego pracownika, dlatego trzeba umieć walczyć o swoje nie tylko jak ptaszki śpiewają i słonko śwoeci ,ale i wtedy jak pada deszcz...
Jasne, jezeli poziom stresu jest mobilizujący, a nie dezorganizujący. Czyli wracam do poprzedniej refleksji-techniki manipulacyjne stosujemy skutecznie wtedy, gdy są dobrze przetrenowane - a najlepiej, gdy juz stają się nieuświadamianą kompetencją. A najlepiej ćwiczyć je przedtem w bezpiecznych sytuacjach, a dopiero potem w rozmowie rekrutayjnej, zeby nie wylać dziecka z kąpielą
doswiadczony rekrutujący sprawdza informacje od kandydata,np. świetnym testem wiarygodności jest hobby- aplikujący podaje w CV, że uprawia jazdę konną, a rekrutujący po uprzednim sprawdzeniu w internecie wplata w rozmowę specjalistyczne słownictwo i sprawdza reakcje.

Ojojojojojoj już widzę jak ten HR-owiec sedzi przed kompem całą noc i uczy się na blachę, co się w robi i jak się uprawia hobby z 100 przesłanych aplikacji...
śmieszne Joasiu i nie realne!
To zależy od firmy:)A poza tym zwyczajnie mozna dopytać o różne rzeczy- jeżeli kandydat twierdzi, ze uprawia jogę, to mozna zapytać, jak się jej uczył itp. W mojej wypowiedzi hobby było tylko przykłade, jak łatwo jest sprawdzic kombinacje kandydata


Miałam na szkoleniu dot. kariery
zawodowej chłopaka, który napisał,że zajmuje się ptaszarstwem.

Trochę wymyślasz przykłady nie mające związku z realiami... i zyciem , gdyż najczęstrze hobby u aplikantów [ badanie z roku 2006 ]to:

1/ muzyka 99%
2/ rower 89%
3/ sport 69%
4/ książka 55%
5/ poezja 2%
6/ sztuki walki 08%
No właśnie, jaka konkretnie muzyka? Sport-uprawia czy ogląda:)Jaki obraz tworzy w głowie HR-owca taka informacja? Uczestnicy forum poszukuja sposobów na "zaistnienie", a jak mozna "zaistnieć' zajmując się tym samym, co wszyscy inni?

oczywiście ostatnio pojawiła się moda na łączenie hobby z zawodem czyli handlowiec pisze, że jego hobby to techniki sprzedaży a kierowca , że oglądanie formuły -1 , a marketingowaca ...analiza eventów międzynarodowyc,. etc.
I może tędy droga. Aczkolwiek co to znaczy, ze czyimś hobby są techniki sprzedaży? Czyta o nich, stosuje je w kontekście randki?:)
Dopytany
sprecyzował, ze hoduje papużki.Jaki obraz tworzy sobie pracodawca? Zaburzonego faceta z problemami w kontakcie/to nie oznacza, ze tak jest naprawdę/

Bywa Joasiu, że ludzie w jednym dniu po 3 spotkaniu... po otrzymaniu następnego takiego samego idiotycznego pytania o hobby poprostu zaczynają sobie robić jaja z rekrutera , bo już wiedzą , że spotkanie nie ma sensu i pracy nie dostaną, dlatego mówią o papużkach, kotach, myszach , szczurach i wężach...poprostu HR-owcom brak dystansu, humoru i przygotowania psychologicznego i społecznego...do realizowanych obowiązków.
OK, można miec niefajny obraz HR-owca. Czy to pomaga w uzyskaniu pracy? Ja nie jestem HR-owcem - prowadzę szkolenia, mam własna firmę.. Takie CV napisał student biorący udział w szkoleniu w jednej z organizacji studenckich..A przygotowując szkolenie dot. kariery zawodowej rozmawiałam z rekrutującymi z różnych firm.

Moim zdaniem kłamstwo nie opłaca się przy rekrutacji-pomijając etykę jest łatwe do wykrycia,

Dobry specjalista i przeszkolony manipulator będzie tak kłamał jak Torzewski swoje...do przodu Polsko...
Biznes zbudowany jest na kłamstwie, reklama na kłamstwie...to dlaczego towar i jego reklama jakim jest kandydat do pracy nie ma klamać? Wręcz musi, bo się nie sprzeda z siłą wodospadu...
Jeżeli umie to skutecznie robić. A zawyczaj robi to topornie:) Gdyby był świetny w stosowaniu takich technik, prawdopodobnie nie szukałby pracy w słabej firmie. Moja wypowiedź nie dotyczyła strony etycznej, tylko efektywności
KONKLUDUJĄC:

Pytanie kandydata o bzdety np. hobby, które nic nie daje pracodawcy oprócz informacji, że kandydat uprawia sport...i jeździ na nartach jest związane z modą na tego typu pytania, czyli...jak smakuje ludziom szarlotka z bitą śmietaną, to już nie ma sensu polewać ją czekoladą...taka moda...dlatego leje się ciągle śmietanę czy ktoś chce czy nie chce...

Dlatego odradzam spotykanie się kandydatom szukającycm pracy z prywatnymi firmami pośrednioczącymi w pracy tylko aktywne działanie i szukanie pacy samemu. I gwaranuję Wam, że prawdziwy pracodawca o hobby nie będzie pytał tylko o zupełnie inne przydatne do danego zawodu aspekty.
OK, hobby było tylko przykładem na to, że wazny jest sposób prezentowania informacji o sobie. I rekrutujacy przy minimum inteligencji jest w stanie wychwycić niespójności. I może właśnie dlatego część ludzi nie dostaje pracy-bo"przedobrza" z narzędziami, których nie umie skutecznie stosować. I taka była intencja mojej poprzedniej wypowiedzi:)
>Joanna Konczanin edytował(a) ten post dnia 15.09.09 o godzinie 13:16
Adam R.

Adam R. Running Wild

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Joanna Konczanin:
Przemysław R.:
a tak zapytam fachowca - moim hobby jest nowoczesne uzbrojenie -

a tak ci odpowiem - zrób eksperyment i popytaj różnych ludzi. jakie cechy może mieć facet, który interesuje się nowoczesnym uzbrojeniem
Już nie mówiąc o facecie, który ma wykształcenie w zakresie materiałów wybuchowych :)))

konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Adam Radlicz:
Joanna Konczanin:
Przemysław R.:
a tak zapytam fachowca - moim hobby jest nowoczesne uzbrojenie -

a tak ci odpowiem - zrób eksperyment i popytaj różnych ludzi. jakie cechy może mieć facet, który interesuje się nowoczesnym uzbrojeniem
Już nie mówiąc o facecie, który ma wykształcenie w zakresie materiałów wybuchowych :)))

Zrobienie silnych materiałów wybuchowych jest dziecinnie proste
pytanie tylko po co? to niebezpieczne zabawy. Czytanie książek jest zdecydowanie bezpieczniejsze.
Adam R.

Adam R. Running Wild

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Przemysław R.:
Adam Radlicz:
Joanna Konczanin:
Przemysław R.:
a tak zapytam fachowca - moim hobby jest nowoczesne uzbrojenie -

a tak ci odpowiem - zrób eksperyment i popytaj różnych ludzi. jakie cechy może mieć facet, który interesuje się nowoczesnym uzbrojeniem
Już nie mówiąc o facecie, który ma wykształcenie w zakresie materiałów wybuchowych :)))

Zrobienie silnych materiałów wybuchowych jest dziecinnie proste
pytanie tylko po co? to niebezpieczne zabawy. Czytanie książek jest zdecydowanie bezpieczniejsze.
Owszem tylko od czytania książek nie powstaną tzw. formy użytkowe, które stosuje się w górnictwie węglowym, naftowym, w technologi (cięcie, spawanie, mocowanie elementów itp.) czy w kamieniołomach.
Szkoda, że w Polsce ta działka jeszcze tak słabo stoi. No ale jak praktycznie nie mamy przemysłu tylko montownie to tak już jest.
Dominik K.

Dominik K. Talent Aquisition
Partner

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Liliana Smalcerz:
Dyskusja bardzo interesująca. Mam nadzieję, że informacje okażą się pomocne i znajdę pracę.
Mam kilka pytań nurtujących mnie - jako osobę, która zaczyna właśnie szukać pracy.
Wróciłam do pracy po okresie macierzyńskim i zostałam zwolniona. Powód chyba główny taki, że oddział w którym pracowałam uległ takiej transformacji, że moje stanowisko stało się zbędne.
I teraz pytanie - w jaki sposób na rozmowie o pracę, przedstawić tę informację, żeby okazała się moim atutem. Bo na razie myślę, że to będzie zniechęcać do mnie potencjalnych pracodawców.
A pytanie - dlaczego szuka się nowej pracy - przeważnie pada.
I jeszcze takie małe techniczne - jeśli oferta zawiera np. 3 kartki - to czy należy je spinać ze sobą, czy pozostawić luźne?


Odpowiadając na twoje pytania.
1. W trakcie twojego urlopu macierzyńskiego firma przechodziła zmiany, po powrocie struktura była na tyle odmienna od poprzedniej że nie miałaś tam już szansy na rozwój. -> sugeruje że a)chcesz się rozwijać, b) to poprzedni pracodawca jest niefajny bo nie dał ci możliwości rozwoju c)mocno się zaangażujesz w pracę bo zależy ci na rozwoju

2. Najczęściej nowej pracy szuka się a) dla pieniędzy b) dla dalszego rozwoju zawodowego i pieniędzy c) dla pieniędzy i satysfakcji
Generalnie na takie pytanie należy odpowiedzieć prosto, z uśmiechem i bez zbytniego "koloryzowania" typu: od zawsze marzyłam żeby pracować w takiej firmie jak wasza...

3. Nie rozumiem pytania :) - rób tak jak ci wygodniej, ja pewnie bym zostawił luzem.

powodzenia w poszukiwaniachDominik Krzywiński edytował(a) ten post dnia 15.09.09 o godzinie 16:36
Konrad Brywczyński

Konrad Brywczyński menedżer ds.
handlowych - PTC
Polymer Trade Center
Sp. z ...

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Joanna Konczanin:
Pytanie kandydata o bzdety np. hobby, które nic nie daje pracodawcy oprócz informacji, że kandydat uprawia sport...i jeździ na nartach jest związane z modą na tego typu pytania, czyli...jak smakuje ludziom szarlotka z bitą śmietaną, to już nie ma sensu polewać ją czekoladą...taka moda...dlatego leje się ciągle śmietanę czy ktoś chce czy nie chce...

Dlatego odradzam spotykanie się kandydatom szukającycm pracy z prywatnymi firmami pośrednioczącymi w pracy tylko aktywne działanie i szukanie pacy samemu. I gwaranuję Wam, że prawdziwy pracodawca o hobby nie będzie pytał tylko o zupełnie inne przydatne do danego zawodu aspekty.
OK, hobby było tylko przykładem na to, że wazny jest sposób prezentowania informacji o sobie. I rekrutujacy przy minimum inteligencji jest w stanie wychwycić niespójności. I może właśnie dlatego część ludzi nie dostaje pracy-bo"przedobrza" z narzędziami, których nie umie skutecznie stosować. I taka była intencja mojej poprzedniej wypowiedzi:)
>Joanna Konczanin edytował(a) ten post dnia 15.09.09 o godzinie 13:16

Moim zdaniem hobby (ale precyzyjnie określone) po pierwsze może faktycznie coś wnieść do obrazu kandydata.

Po drugie pytanie o to hobby nie tylko weryfikuje prawdomówność, ale też może sprawdzić inne przymioty i kompetencje potencjalnego pracownika.

Np. jeśli ktoś nie potrafi ciekawie opowiedzieć o tym, co przecież go interesuje ("sprzedać rozmówcy swoje hobby"), to ma dość nikłe szanse być dobrym handlowcem (zwłaszcza "nudnych" produktów).

Z kolei dobrze rozegrane hobby (zajawka w CV, łatwość opowiadania na rozmowie) pozwala zapunktować kandydatowi. Kiedyś rekruterka moją wypowiedź nt. zainteresowań kulinarnych podsumowała stwierdzeniem, że mam analityczne podejście do zadań.

konto usunięte

Temat: Diabelsko skuteczne spotkanie o pracę!

Konrad B.:
Joanna Konczanin:
Pytanie kandydata o bzdety np. hobby, które nic nie daje pracodawcy oprócz informacji, że kandydat uprawia sport...i jeździ na nartach jest związane z modą na tego typu pytania, czyli...jak smakuje ludziom szarlotka z bitą śmietaną, to już nie ma sensu polewać ją czekoladą...taka moda...dlatego leje się ciągle śmietanę czy ktoś chce czy nie chce...

Dlatego odradzam spotykanie się kandydatom szukającycm pracy z prywatnymi firmami pośrednioczącymi w pracy tylko aktywne działanie i szukanie pacy samemu. I gwaranuję Wam, że prawdziwy pracodawca o hobby nie będzie pytał tylko o zupełnie inne przydatne do danego zawodu aspekty.
OK, hobby było tylko przykładem na to, że wazny jest sposób prezentowania informacji o sobie. I rekrutujacy przy minimum inteligencji jest w stanie wychwycić niespójności. I może właśnie dlatego część ludzi nie dostaje pracy-bo"przedobrza" z narzędziami, których nie umie skutecznie stosować. I taka była intencja mojej poprzedniej wypowiedzi:)
>Joanna Konczanin edytował(a) ten post dnia 15.09.09 o godzinie 13:16

Moim zdaniem hobby (ale precyzyjnie określone) po pierwsze może faktycznie coś wnieść do obrazu kandydata.

Po drugie pytanie o to hobby nie tylko weryfikuje prawdomówność, ale też może sprawdzić inne przymioty i kompetencje potencjalnego pracownika.

Np. jeśli ktoś nie potrafi ciekawie opowiedzieć o tym, co przecież go interesuje ("sprzedać rozmówcy swoje hobby"), to ma dość nikłe szanse być dobrym handlowcem (zwłaszcza "nudnych" produktów).

Z kolei dobrze rozegrane hobby (zajawka w CV, łatwość opowiadania na rozmowie) pozwala zapunktować kandydatowi. Kiedyś rekruterka moją wypowiedź nt. zainteresowań kulinarnych podsumowała stwierdzeniem, że mam analityczne podejście do zadań.

Konradzie, czy umiejętność zrobienia jajecznicy z trzech jaj jako hobby to też umiejętność analitycznego myślenia niezbędnego w kontakcie z klientem?

Pzdr Dario



Wyślij zaproszenie do