Sławek D.
Henryk M. ;)
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Sławek D.:Sławek tak poważna jak...VND.
Henryk M.:
Sławek D.:Tak...proponuję 100000 VND.
Mam cały zeszyt małych i dużych pomysłów tylko że zapisywałem je z myślą o samodzielnej produkcji szukając istniejących luk miedzy branżowymi sektorami czy w nich samych. Teraz mogę go sprzedać za 100000. Są chętni?
Jak poważna jest oferta?
Sławek D.
Henryk M. ;)
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Sławek D.:Sławek..przecież podałeś cenę za cały zeszyt...o co chodzi?
Henryk M.:to wpłać tą kwotę na konto a otrzymasz ostatnią kartkę z zeszytu
Sławek D.:Sławek tak poważna jak...VND.
Henryk M.:
Sławek D.:Tak...proponuję 100000 VND.
Mam cały zeszyt małych i dużych pomysłów tylko że zapisywałem je z myślą o samodzielnej produkcji szukając istniejących luk miedzy branżowymi sektorami czy w nich samych. Teraz mogę go sprzedać za 100000. Są chętni?
Jak poważna jest oferta?
Chcesz sprzedawać na raty?
Sławek D.
Henryk M. ;)
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Sławek D.:Zaraz...zaraz...nie podałeś waluty w propozycji sprzedaży...
Henryk M.:
Sławek D.:Sławek..przecież podałeś cenę za cały zeszyt...o co chodzi?
Henryk M.:to wpłać tą kwotę na konto a otrzymasz ostatnią kartkę z zeszytu
Sławek D.:Sławek tak poważna jak...VND.
Henryk M.:
Sławek D.:Tak...proponuję 100000 VND.
Mam cały zeszyt małych i dużych pomysłów tylko że zapisywałem je z myślą o samodzielnej produkcji szukając istniejących luk miedzy branżowymi sektorami czy w nich samych. Teraz mogę go sprzedać za 100000. Są chętni?
Jak poważna jest oferta?
Chcesz sprzedawać na raty?
Sam zaproponowałeś dongi a zatem... chcesz stronę czy przewalutujesz ofertę na złotówki?
Teraz mogę go sprzedać za 100000. Są chętni?
więc o co chodzi?
konto usunięte
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Sławek D.:Hmm... nie? :)
Olga R.:
Sławek D.:Zdziwię się, jeśli padną jakieś rozsądne (albo przynajmniej na pierwszy rzut oka wyglądające na rozsądne) pomysły. Zawsze jest obawa, że ktoś inny skopiuje, wykombinuje szybciej etc, co w przypadku nowatorskiego pomysłu i nie wtryniania się w istniejący podział tortu może być dość bolesne.
Uważam, że...
A pytania są dobrą pracą domową, którą powinni odrobić przyszli i nawet początkujący przedsiębiorcy. Chyba mało który ją odrabia/ sumiennie odrabia...
Ja bym do listy dodała jeszcze pytanie wprost, czy klient będzie chciał rozstać się ze swoimi pieniędzmi, bo produkt może zaspokajać nawet jego potrzeby , ale klient może uznać, że potrzeba nie jest aż tak warta zaspokojenia ;)
Właśnie sama wrzuciłaś świetny pomysł i może od niego należałoby zacząć budowanie "korporacji" zaproponowanej przez Artura. Wiesz o czym piszę?
Sławek D.
Sławek D.
konto usunięte
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Sławek D.:A tak, na poważnie.
Olga R.:
Hmm... nie? :)
To bardzo dobry pomysł. Prześpij się z tym :)
Świetnym pomysłem mogło być jedynie pytanie dodatkowe, zakres pracy domowej sam podałeś.
Ale to analityka.
A pomysłu na biznes jak nie było, tak nie ma . I co nam z tej analityki? Mamy świetne narzędzia i w danej chwili zupełnie bezużyteczne :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.02.14 o godzinie 21:44
Sławek D.
Henryk M. ;)
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Sławek D.:
Mam cały zeszyt małych i dużych pomysłów tylko że zapisywałem je z myślą o samodzielnej produkcji szukając istniejących luk miedzy branżowymi sektorami czy w nich samych. Teraz mogę go sprzedać za 100000. Są chętni?Tak...proponuję 100000 VND.
Jesteśmy w Polsce a nie w Wietnamie i obowiązuje w takich rozmowach waluta kraju w którym prowadzona jest rozmowa.A to ciekawa teoria...z Twoich doświadczeń biznesowych?
A na jakiej podstawie twierdzisz, że ja jestem w Polsce?
Pytałem jak poważna jest rozmowaZ Tobą Sławek rozmowa jest poważna dopóki składasz deklaracje...jak przychodzi do realizacji...jest jak jest.
Już dawno obiecałeś zaprezentować teorię wszystkiego...i co ????
Sławek D.
Henryk M. ;)
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Sławek D.:A podteksty w jakiej walucie Pan uważa?
Henryk M.:nie operuj jedynie fragmentami jeśli całość rozmowy miała swoje podteksty
Sławek D.:Tak...proponuję 100000 VND.
Mam cały zeszyt małych i dużych pomysłów tylko że zapisywałem je z myślą o samodzielnej produkcji szukając istniejących luk miedzy branżowymi sektorami czy w nich samych. Teraz mogę go sprzedać za 100000. Są chętni?
Jasne, że nie wiem...Jesteśmy w Polsce a nie w Wietnamie i obowiązuje w takich rozmowach waluta kraju w którym prowadzona jest rozmowa.A to ciekawa teoria...z Twoich doświadczeń biznesowych?
A na jakiej podstawie twierdzisz, że ja jestem w Polsce?
Może nie wiesz ale były już podobne przypadki w Unii gdy opierając się na samych cyfrach kontrahenci chcieli przekręcić oferenta. Gdybyśmy rozmowę prowadzili w samolocie umieściłbym jeszcze symbol waluta a tak zgodnie z wyrokiem sądu obowiązuje waluta kraju w którym rozmawiasz jeśli zapomniałeś dodać jej symbolu
A przy okazji...sugerujesz, że ja chcę Cię przekręcić?
Ja podałem swoją cenę...tyle są dla mnie warte Twoje zapiski...ktoś da więcej...sprzedaj jemu.
Właściwie...to nie.Pytałem jak poważna jest rozmowaZ Tobą Sławek rozmowa jest poważna dopóki składasz deklaracje...jak przychodzi do realizacji...jest jak jest.
Już dawno obiecałeś zaprezentować teorię wszystkiego...i co ????
Doszedłem z nią do drzewa a ponieważ film jak zrobił się z niego węgiel i ropa jest nadal poza zainteresowaniem ogółu w dalszą rozmowę nie chce wchodzić nawet filozofia. Dlaczego chcesz ją poznać?
Paweł
P.
Życie to nic innego
jak bezprecedensowa
okazja do nauki, ...
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Agnieszka G.:
Myślisz Pawle, ze klastry to takie dobre rozwiązanie? :)
Aga padła nazwa spółdzielnia, to podałem klaster. A czy dobre? Osobiście nie skreślam i nie zamykam się na takie formy aktywności, ale wolę chyba raczej "singlować" :)
Sławek D.
Piotr S. renesansowa dusza
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
niezłe bicie piany... Artur - liczyłem, że grupa będzie trzymała poziom, ale jak widać onetowe fora zrobiły swoje i spustoszyły mózgi części społeczeństwa :/a w temacie:
1.) http://www.technopark.gliwice.pl/openspace/ - znajomi organizują (żałuję, że mnie nie będzie, bo idea fajna i fajne rzeczy mogą z tego wyjść)
2.) http://team.krakow.pl - organizacja networkingowo-rozwojowa (powiedzmy, że podobna do BNI), jeszcze stara wersja strony, bez nowych grup (jest druga krakowska, którą prowadzę i nowa grupa w Rzeszowie) - i jakoś tak wychodzi, że klubowicze zaczynają wspólnie pracować przy nowych projektach (i wdrażają w życie nowe pomysły - właśnie na zsadzie opisanej przez Ciebie Artur w pierwszym poście - każdy coś ze swojego poletka wrzuca)
a poza tematem - jeśli macie sprawdzone firmy od aplikacji mobilnych, to ja chętnie nawiążę współpracę (szukam rzetelnych, ogarniętych, komunikatywnych, słownych i terminowych podwykonawców/partnerów biznesowych)
pzdr
P.
Henryk M. ;)
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Sławek D.:Nie mam urazy...nie traktuję tego jako lekcji, bo czego to niby ma być lekcja...ja się spodziewałem co nastąpi...że wycofasz się ze swoich deklaracji, jak zwykle.
Henryk M.:
(...)Sławek D.:
(...)
Sam zatem przekonałeś się ile warte jest udawanie "cwaniaka". W biznesie może i często zdarza się że są sprytniejsi od nas a wtedy dochodzi do blamażu i po rozmowie. Traktuj to jako lekcję z przykładem zanim ktoś prawdziwie Ciebie nie przekręci ...i bez urazy :)
Chciałem sprawdzić tylko czy się nie zmieniłeś.
Nie zawiodłeś mnie...
Henryk M. ;)
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Piotr S.:Liczył Pan...ale nikt o tym nie wiedział, bo się Pan nie wypowiadał, aby podnieść poziom...czy coś przeoczyłem?
niezłe bicie piany... Artur - liczyłem, że grupa będzie trzymała poziom, ale jak widać onetowe fora zrobiły swoje i spustoszyły mózgi części społeczeństwa :/
Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Paweł P.:
Agnieszka G.:
Myślisz Pawle, ze klastry to takie dobre rozwiązanie? :)
Aga padła nazwa spółdzielnia, to podałem klaster. A czy dobre? Osobiście nie skreślam i nie zamykam się na takie formy aktywności, ale wolę chyba raczej "singlować" :)
Wiesz jak to było? :)
LIS I JASKÓŁKA
Namówił lis jaskółkę,
By z nim zawarła spółkę.
"To - rzecze - proste całkiem:
Mam pola pręt z kawałkiem,
Coś na nim zasadzimy,
A przed nadejściem zimy
Zbierzemy plon pomału,
Pół na pół do podziału,
Pani się zna na roli,
Co z dwojga pani woli,
Wierzchołki czy korzonki?"
"Wyznaję bez obsłonki,
Że ja wierzchołki wolę."
Lis szybko pobiegł w pole
I zasiał pełno marchwi,
Więc się jaskółka martwi:
"Plon każdy rolnik zbiera
I nawet lis przechera
Na marchwi się bogaci,
A ja mam kupę naci,
Po prostu kupę ziółek
Niezdatnych dla jaskółek.
Ha, wpadłam, trudna rada,
Lecz tylko raz się wpada!"
A lis już krąży w kółko:
"Cóż powiesz mi, jaskółko?"
"To powiem, że na zmianę
Tym razem ja dostanę
Korzonki. Co pan na to?"
"Ja na to jak na lato,
Wierzchołki nawet wolę."
To rzekłszy pobiegł w pole
I całą przestrzeń pustą
Obsadził w mig kapustą.
W ostatnim dniu kwartału,
Znów przyszło do podziału:
Lis wziął kapustę całą,
Jaskółce zaś zostało
Pięć wiązek i pół szóstej
Korzonków od kapusty.
Mówią odtąd jaskółki,
Że niedobre są spółki.
Jan Brzechwa
Podobne tematy
Następna dyskusja: