Sławek D.
Henryk
M.
Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Znaną i dość powszechnie stosowaną koncepcją "robienia czegoś wspólnie" są klastry, ale nie te dotowane z "funduszy unijnych". Piszę o prawdziwych klastrach, w których małe i większe firmy dokładają do wspólnego pieca by upiec wielki tort i się nim (po)dzielić.Mam jednak spore wątpliwości, czy to jest u nas realne, gdzie każdy sobie coś skrobie, a jak jest dwóch, to bardzo często kończy się sporem.
Pozdrawiam
konto usunięte
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Sławek D.:
Nawet jeśli uważasz że są one odkryte to i tak by zobaczyć światło potrzeba trochę mroku:) Nie podcinaj tylko skrzydeł jeśli ktoś czuje zapał i chce coś zrobić. Pytanie tylko czy użyje do tego też rąk i głowy czy skupi się jedynie na gadaniu :)
Jeśli na początku nie ma sensownego gadania to nie ma sensu angażować rąk i głowy, bo tylko niepotrzebnie się zużyją, a efektów nie będzie - wtedy lepiej już poprzestać na gadaniu :)
Być może słyszałeś o organizacjach wirtualnych. Działają z powodzeniem od wielu lat, tak na świecie, jak i w Polsce. Te z którymi ja miałem styczność radzą sobie całkiem dobrze, rzekłbym lepiej, a przede wszystkim mądrzej niż firmy tradycyjne. Nie wiem co to są te "prawdziwe klastry", o których pisze Pan Henryk, ale nie podzielam jego wątpliwości dot. niemożności współpracy z powodu sporów. Jak już wspomniałem te odformalizowane polskie organizacje, które ja znam funkcjonują ok. Zresztą spory to coś zupełnie naturalnego u żywych ludzi i nie ma ich tylko na cmentarzu. Istotne jest to jak są rozwiązywane.
Być może pamiętasz również, że w jednym z wątków na PFP wspominałem również o crowdfundingu, crowdsourcingu (nie doczekały się jeszcze polskiego tłumaczenia) i ekonomii współdzielonej. Możemy rozważyć jeszcze inne rozwiązania, ale zanim je zaczniemy zgłębiać trzeba odpowiedzieć na zasadnicze pytanie: po co?
Sławek D.
konto usunięte
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Sławek D.:
Piotr S.:
...ale zanim je zaczniemy zgłębiać trzeba odpowiedzieć na zasadnicze pytanie: po co?
...dla realnej kasy bo wirtualną nie jestem zainteresowany :)
Czyli tak jak Artur chcesz zajmować się wszystkim. Ja z kolei wiem, że jak ktoś albo grupa ktosiów zajmuje się wszystkim to znaczy, że znają się na niczym :)
Zapewniam Cię, że organizacje tzw. wirtulane zarabiają rzeczywistą kasę. Dodatkowo ciekawostka dla Ciebie i dla innych, bo mało kto to wie, odnośnie pochodzenia słowa wirtualny: od łacińskiego "virtualis" znaczącego... rzeczywisty. Czyli organizacja wirtualna jest jak najbardziej rzeczywista i kasa też :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.02.14 o godzinie 17:30
Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego :)Pozdrawiam
Księgowa z PKS-u :)
konto usunięte
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Agnieszka G.:
Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego :)
Pozdrawiam
Księgowa z PKS-u :)
Księgowa z PKS-u wie za co kasę bierze :)
Paweł
P.
Życie to nic innego
jak bezprecedensowa
okazja do nauki, ...
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Zbigniew F.:
Artur K.:
Co sądzicie o takim pomyśle?
Spółdzielnia. Dobrowolne zrzeszenie pewnej liczby osób.
Klaster!
Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Myślisz Pawle, ze klastry to takie dobre rozwiązanie? :)Sławek D.
konto usunięte
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Sławek D.:
Chyba nie zrozumiałeś. Nie interesują mnie opowieści o innych typu pan A czy B zarobił dużą kasę na internetowych przewalankach. Interesuje mnie produkt który ma nie tylko rzeczywisty kształt i przeznaczenie ale i wartość poprzez zastosowane w nim rozwiązania. To się nazywa konkret a ponieważ z Twoim virtualis sąsiaduje też takie określenie "virtus post nummos" co oznacza ''cnota po majątku " wybacz ale sam teraz usiłujesz coś nam sprzedać bez wyciągania tego z worka. Możesz się określić o co ci chodzi?
Niestety ale to Ty nie zrozumiałeś co to jest organizacja wirtualna. Nie są to żadne przewalanki internetowe. Organizacje wirtulane jak najbardziej mogą i wytwarzają konkretne produkty o rzeczywistym kształcie, przeznaczeniu i wartości. Często robią to samo co tzw. firmy tradycyjne tylko lepiej i mądrzej. Przymiotnik "wirtulany" odnosi się tu do organizacji (sposobu jej funkcjonowania), a nie to produktów, które oferuje. Jeśli moje wyjaśnienie (wyciągnięcie z worka) nie jest wystarczające to musisz sięgnąć do innych źródeł informacji bo zaczął się już weekend i odchodzę od komputera do poniedziałku.Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.02.14 o godzinie 20:53
Czeslaw Kowalczyk
Sławek D.
Sławek D.
Czeslaw Kowalczyk
Czeslaw Kowalczyk
Sławek D.
Czeslaw Kowalczyk
Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Łeee jest jak zwykle. Ciemiężony i nierozumiany :PTemat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Agnieszka G.:Ze tak zapytam, co to za ptak?
Łeee jest jak zwykle. Ciemiężony i nierozumiany :P
Podobne tematy
Następna dyskusja: