Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Temat: Wielka korporacja personalistyczna... przyszłość dla...
Artur K.:
Agnieszka G.:Można i dużo zarobić. Nie znasz się to nawet nie masz pojęcia.
Dywersyfikacja? dobre :D w sumie marchewką też można handlować :) wzmacnia potencję, ale ciężko ją przymocować :DNie jestem coachem.
O mój rozwój się nie martw :) bardziej przerażający jest fakt, że stojąc jako trener i coach jesteś tak zarozumiały we własnej nieomylności, że powinni Ci zabrać wszystkie papiery, dzięki którym możesz szkolić :)Nie jestem coachem. Twoje postrzeganie osób innych niż ty jest chorobliwe. Sugeruję abyś wybrała się do specjalisty (i to bez złośliwości). Zawsze warto mieć pod kontrolą swój stan psychiczny bo potem są wypadki.
Bo nie ma nic gorszego u trenera i coacha, który stawia siebie na piedestale mając resztę za plebs :)
A teraz do rzeczy:
1) poproszę o konkret w sprawie traktowania owych innych za plebs
Ktokolwiek się z Tobą nie zgadza, jest uważany przez Ciebie za kogoś, kto się nie zna, nie jest tak boski jak Ty ani tak samo nieomylny.
2) poproszę o dowody na to, że wiesz jak prowadzę szkolenie
W tym samym temacie o szkoleniach, pisałeś, ze twoje są oczywiście najlepsze.
3) poproszę o dowody, że masz pojęcie jak powinno się szkolić
Trochę empatii i przestań się robić za guru od wszystkiego, od szkoleń BHP po handel marchewką. Do specjalisty może sam się wybierz, skoro wolisz tłumaczyć swoje "sam nie wiem, czego chcę" dywersyfikacją :)
Na pewno wiem jedno, że jeśli kiedykolwiek Twoje nazwisko mi się przewinie jako wykładowca, w życiu na szkolenie nie pójdę. Kompletny brak specjalizacji, łapanie wielu ogon za srok i co najgorsze, wieczne przekonanie o własnej zajebistości i nieomylności :)
To nie jest trener, to narcyz :)
Do dzieła Agnieszka - chyba, że zwyczajnie prostacko redukujesz swoje napięcie emocjonalne wówczas nie musisz odpowiadać na powyższe punkty.
Kiepska prowokacja :D
Dziękuję :D