Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Sławek D.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Sławek D.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Sławek D.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Sławek D.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Sławek D.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Rozwój firmy w Polsce

Piotr S.:
W takiej sytuacji jak opisana powinien sobie nająć doradcę, który będzie umiał się zamienić w menedżera, tj. opracuje mu strategię rozwoju, a potem ją wdroży, przy założeniu wynagrodzenia takim oto, że nie za duża stała pensja i bardzo duża kasa za zrealizowanie celów - np. po 3 latach. W między czasie drobniejsze premie po 1 i 2 roku jeśli wszystko idzie zgodnie z planem. Jak to wyjdzie to następna tura (perspektywa strategiczna), o ile ów pierwszy doradca będzie w stanie zrobić kolejny krok. Jak nie, to poszukać kolejnego.
Myślisz Piotrek, że to dla człowieka, który sam wszystko swoimi rękoma robił będzie prosta decyzja o praktycznym oddaniu firmy w cudze ręce?
Zakładam, że nie - jak przejść z takim człowiekiem z chęci na faktyczne działanie?
Sebastian Sulma

Sebastian Sulma Sulma & Sulma =>
ROZPALAMY MIŁOŚĆ DO
PRODUKTÓW

Temat: Rozwój firmy w Polsce

Odnosząc się do tematu, moim zdaniem ciężko jest każdemu podjąć decyzje o oddaniu firmy w cudze ręce, to normalne.

Brałem udział w takich projektach oraz o wiele większą ilość takich projektów nie zostały, nawet rozpoczęte ponieważ właściciele firm uważali, że ich doświadczenie jest lepsze i ważniejsze, a proponowane zmiany pomimo przedstawieniu opłacalności na "papierze" zbyt nonszalanckie.

Odnosząc to do właścicieli hurtowni przeważnie ich bolączką jest to że maja duże obroty, a nikłe marże. Są niewolnikami danych marek, ale mają rynek, mają tort który udostępniają innym przeważnie za darmo. W ich przypadku najrozsądniejszym rozwiązaniem jest zmniejszenie obrotów (szczególnie tych najmniej rentownych), a zwiększenie marży poprzez podmianę produktów.

Z tym że w mentalności hurtowników obrót to zysk, co jest dla mnie jakąś paranoją, lecz wiem że byli tak kodowani przez dostawców przez wiele lat. Dlatego jak im mówię że obroty spadną o połowę za to zyski wzrosną trzykrotnie to mało jest na tyle otwartych umysłów żeby rozpocząć normalne rozmowy. Ci którzy nie przystosowali się do zmian są teraz zaskoczeni.
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Rozwój firmy w Polsce

Sebastian S.:
Moje spostrzeżenia w kontaktach z MMŚP są bardzo podobne do Twoich. Nawet jak właściciel chce - to po przedstawieniu planu odechciewa mu się szybko.

Przyzwyczajenie do tego co jest, zagrożenie: a co jak nie wyjdzie, nie do końca rozumienie zasad biznesowych, że na małych marżach zarabiają ci, którzy obracają milionami.

Wydaje się, że kluczowy element to przewalczyć barierę mentalną w rozwoju własnej firmy. Oderwanie się od tego co "jakoś tam" działa i nie jest źle.

Jest odpowiedź na pytanie jak zmienić mentalność??
Sebastian Sulma

Sebastian Sulma Sulma & Sulma =>
ROZPALAMY MIŁOŚĆ DO
PRODUKTÓW

Temat: Rozwój firmy w Polsce

Artur mało jest właścicieli którzy są odważni i szukają wyzwań, nawet jak kiedyś tacy byli to teraz są "bezpieczni" w swoich biznesach.

Trzeba w nich obudzić wojownika. :)

konto usunięte

Temat: Rozwój firmy w Polsce

Artur K.:

Myślisz Piotrek, że to dla człowieka, który sam wszystko swoimi rękoma robił będzie prosta decyzja o praktycznym oddaniu firmy w cudze ręce?

To naturalnie trudna dla niego decyzja i nie ma w tym nic dziwnego. Mało kto potrafi sobie powiedzieć: jestem już za słaby, najmuję lepszego do siebie.
Zakładam, że nie - jak przejść z takim człowiekiem z chęci na faktyczne działanie?

Stopniowo. Najpierw można mu zaproponować szkolenie m.in. o tym, że zysk jest ważniejszy od obrotów. Jak się przekona do prowadzącego szkolenie i treści, które przekazał, można przejść do ograniczonego projektu doradczego. Jak będzie widział nawet małe efekty i sensowność doradcy, to znowu zdobędzie trochę zaufania, a wtedy można przejść do etapu zarządzania czasowego. Jak się nie da przekonać to jego problem. Dorosły jest i nie można za bardzo przesadzić z cackaniem bo to tylko strata czasu.

konto usunięte

Temat: Rozwój firmy w Polsce

Piotr S.:
[..]
zarządzania czasowego. Jak się nie da przekonać to jego problem. Dorosły jest i nie można za bardzo przesadzić z cackaniem bo to tylko strata czasu.
No właśnie, jak doradca jest dobry, to ma kolejkę chętnych i jakoś nie widzę tego, aby miał czas cackać się z takim "chcę-ale-się-boję"
:-)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Rozwój firmy w Polsce

Artur K.:
Piotr S.:
W takiej sytuacji jak opisana powinien sobie nająć doradcę, który będzie umiał się zamienić w menedżera, tj. opracuje mu strategię rozwoju, a potem ją wdroży, przy założeniu wynagrodzenia takim oto, że nie za duża stała pensja i bardzo duża kasa za zrealizowanie celów - np. po 3 latach. W między czasie drobniejsze premie po 1 i 2 roku jeśli wszystko idzie zgodnie z planem. Jak to wyjdzie to następna tura (perspektywa strategiczna), o ile ów pierwszy doradca będzie w stanie zrobić kolejny krok. Jak nie, to poszukać kolejnego.
Myślisz Piotrek, że to dla człowieka, który sam wszystko swoimi rękoma robił będzie prosta decyzja o praktycznym oddaniu firmy w cudze ręce?

Od kiedy doradztwo to oddanie firmy w cudze ręce?

Sławek D.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do