Agnieszka
G.
Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]
Temat: Rozmowy kwalifikacyjne
HR do tablicy znaczy do dyskusji proszony :)Ludzie poszukujący pracy w wielu przypadkach trafiają na rekruterów. Pomijam, że nieraz forma rozmowy woła o pomstę do nieba, to jeszcze słychac nieraz komentarze odnośnie wysyłanych CV i LM.
Dokumenty aplikacyjne pisze się wg pewnych schematów, język polski również ma ograniczoną liczbę słów, więc nie ma się co dziwić, że na 200 czy 500 podań się powtarzają. Kolejna sprawa, nieraz jest stawiany zarzut, że kandydat nic nie wie o firmie, a przepraszam skąd ma wiedzieć kiedy ogłoszenie zaczyna się od "dla wiodącego producenta stali ...". Świetnie, ale kulą nie dysponuje, zeby wiedzieć czy to producent śrubek czy słupów energetycznych.
Wiem, że kandydaci nie są bez winy, bo część dokumentów aplikacyjnych w ogóle nie nadaje się do rozpatrywania ze względu na błędy ortograficzne, bałagan w przebiegu pracy zawodowej czy niechlujne słownictwo i foto.
Tylko jak w tym wszystkim znaleźć złoty środek, żeby był wilk syty i owca cała?