konto usunięte
Temat: Zmiany. Obawy pracowników i jak sobie z tym radzicie?
Trzeba rozmawiać z ludźmi, bo to czy zmiana nastąpi zależy ostatecznie tylko od nich. Jak nie zechcą, to nic nie zmienią. Albo stworzą pozór zmienienia, a naprawdę będzie po staremu."Rozmawiać" to znaczy także "słuchać". Jeśli trzeba, to również "modyfikować" lub "szukać innych rozwiązań". Zdarzyło mi się wprowadzać bardzo gruntowną i poważną zmianę, którą miało odczuć kilkanaście tysięcy ludzi. I to jeszcze w firmie, która do dziś ma opinię molocha niepoddającego się zmianom. Opór był potężny. Paradoksem jest to, że w pokonaniu go pomogło mi to, że był on zinstytucjonalizowany i miał podstawy prawne. Był to opór ze strony związków zawodowych mianowicie, a bez ich akceptacji zmiana nie mogła zostać wprowadzona. Rozmawialiśmy półtora roku, ale udało się. Wdrożono system, którego szczegóły były całkowicie inne niż na początku negocjacji. Jednak zasady projektowanej zmiany pozostały te same. Wdrożenie zakończyło się pełnym sukcesem, a jego korzystne skutki trwają już kilkanaście lat. Czasem myślę sobie, że gdybym nie musiał uzyskać pisemnej akceptacji, to zmiana zostałaby wprowadzona w ciągu paru tygodni. Wątpię tylko czy wtedy przyniosłaby sukces...