konto usunięte
Temat: Typowe Lęki i Upośledzenia Kadry Menagerskiej
Ewa Rusin:
ps. i tutaj mam pytanie dlaczego się ludzie boją takiego szefa ?
Bo są lękliwi i słabi ;)
Tylko czego tutaj się bać ;)
Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa
konto usunięte
Ewa Rusin:
ps. i tutaj mam pytanie dlaczego się ludzie boją takiego szefa ?
Bo są lękliwi i słabi ;)
konto usunięte
Ewa Rusin:
ps. i tutaj mam pytanie dlaczego się ludzie boją takiego szefa ?
Bo są lękliwi i słabi ;)
Jan
D.
nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany
Dariusz G.:
Ewa Rusin:
ps. i tutaj mam pytanie dlaczego się ludzie boją takiego szefa ?
Bo są lękliwi i słabi ;)
bo ludzie z zasady boją się wszystkiego, co się wiąże z odpowiedzialnością wystąpienia przed szereg -> wystające głowy ścina sie pierwsze. znacznie bardziej efektywna jest strategia obserwacyjno-przetrwalnikowo-dostosowawcza. jedni to nazywają oportunizmem, inni przyczajką, jeszcze inni brakiem jaj. w każdym razie reguła jest zawsze ta sama "nie wychylać się". jest to reguła globalnie stosowana, nawet w pociągach -> vide naklejki na szybach ;)
konto usunięte
Jan D.:
są u innego znajomego królika Baksa. Tak z natury i przyzwyczajenia nie boimy się znanego. Odpowiedzialności też nie, tylko zawsze musi to się opłacać - forma bywa różna.
Jan
D.
nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany
Dariusz G.:
Jan D.:
są u innego znajomego królika Baksa. Tak z natury i przyzwyczajenia nie boimy się znanego. Odpowiedzialności też nie, tylko zawsze musi to się opłacać - forma bywa różna.
nie ma to jak kalkulować na zimno, co nie? :) tyle że w tym jednak lepszy jest komputer np., a od człowieka wymaga się też pewnego podstawowego poziomu emocji i empatii. choć może teraz to już pojęcia w zaniku, fakt :). bazując na takim podejściu można spokojnie założyć, że jak się coś nie kalkuluje, to damy sobie nakopać do d... dowolną ilość razy i będzie to jak najbardziej ok :)Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 16.10.08 o godzinie 23:01
konto usunięte
jeżeli zaczniemy rozmawiać o skrajnościach to tak wygląda :-))
Jan
D.
nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany
Ewa Rusin:
jeżeli zaczniemy rozmawiać o skrajnościach to tak wygląda :-))
ale chyba nie mówimy o skrajnościach.. bo skrajności zdarzają się raczej rzadko ;)
konto usunięte
konto usunięte
Tak ale one są zdecydowanie bardziej widoczne. Jeżeli przestaniemy o nich mówić zaczniemy widzieć świat w innych niż czarno - białych kolorach.
Jan
D.
nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany
Ewa Rusin:
A nie o to chodzi, żeby wiedzieć świat w jego wszystkich kolorach? Między skrajnościami jest bardzo wiele pośrednich stanów..
W końcu nie wszyscy menagerowie to świnie ;), a nawet chyba znaczna mniejszość.
konto usunięte
Robert Mikołajek:
Ewa Rusin:
ps. i tutaj mam pytanie dlaczego się ludzie boją takiego szefa ?
Bo są lękliwi i słabi ;)
Tylko czego tutaj się bać ;)
Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa
konto usunięte
konto usunięte
Sławomir
Banasiak
Profesjonalne usługi
fotografii
produktowej. Sklep
intern...
konto usunięte
Jan
D.
nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany
konto usunięte
Jan D.:
Ze względu na kierunek wątku filozoficzno - futurologistyczny chciałbym dodać wystepujący w przyrodzie rodzaj lęku nazwany "pokorą". Kiedy jej nabywamy i kiedy najlepiej czy z ssąc cyca matki czy dopiero tam gdzie jeden z gości powiedział "a jednak się kręci" ?? Czy tego słowa nie mylimy z definicją słowa posłuszeństowo = czyli świadoma zgoda, że ktoś nami przewodzi, ale my mamy prawo do zadawania wszystkich pytań ?
czy w czasie nabywania "pokory" w pracy czgoś nie tracimy i kadra zarządzająca też ? i ostatnie pytanie czy nie wszyscy dążymy do słońca, czy nie lepiej biec do niego a nie pełzać na rozkaz naszego "Topa"?
Pozdrawiam
JanekJan D. edytował(a) ten post dnia 08.11.08 o godzinie 10:02
Jan
D.
nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany
Marta Cicharska-Kaczorkiewicz:>> cóż - pycha przed upadkiem chodzi...
konto usunięte
Jan D.:up to you;)
Marta Cicharska-Kaczorkiewicz:>> cóż - pycha przed upadkiem chodzi...
a jaka to pycha biegnącego, pełzającego, czy rozkazującego ?
czy dla tych "co w mule pełzać nie chcą głowa w chmurach, sztywny kark", czy jest dla nich jeszcze jakaś nadzieja ?
Czy Galileusz był uosobieniem pychy i dlatego próbowano uczyć go pokory ?Jan D. edytował(a) ten post dnia 08.11.08 o godzinie 12:59
konto usunięte
Jan D.:i ostatnie pytanie czy nie wszyscy dążymy
do słońca, czy nie lepiej biec do niego a nie pełzać na rozkaz naszego "Topa"?
Następna dyskusja: