Temat: Typowe Lęki i Upośledzenia Kadry Menagerskiej
Tomasz R.:
Daniel D.:
co proszę? Pracodawca musi nakreślić ścieżkę kariery??? Albo zły dobór słowa "trzeba", albo za długo Pan żył w systemie, który oduczył ludzi brać losy w swoje ręce. ;-)
Tu niestety wykazał się Pan brakiem klasy. co Pan wie o moich umiejętnościach i o systemie, który lubię. Czy Pan stworzył jakiś projekt, coś wartościowego. Wpycha mnie Pan do starego systemu (jak swoich zwalnianych pracowników ?) Tak wróćmy do tematu. w 2007 roku wygrałem z żoną Danutą prestiżowy konkurs na biznes plan z dziedziny IT organizowany przez OTAGO CAPITAL pod patronatem Tada Witkowicza z Bostonu http://knbp.pl. A co Pan wartościowego stworzył?
Bardzo Pana przepraszam. Nie chciałem Panu w niczym ująć i wydaje mi się, że zbyt personalnie Pan odczytał moją wypowiedź.
Nie zgadzam się jednak z Pana wypowiedziami, ponieważ po powrocie do Polski po kilkanstu latach życia za granicą, słyszę jak ludzię ciągle narzekają i winią wszystkich wokół za brak pasji w życiu i w pracy. I ciągle szukają usprawiedliwienia dla swojego lenistwa. Obsesja w narzekaniu.
To, że pracodawca nie finansuje szkoleń ( np. MBA, co jest często główną motywacją ludzi młodych) nie może być alibi do pasywności i rozgoryczenia wobec pracodawcy. To, że pracodawca nie daje np. podwyżki takiej jaka by "umotywowała" pracownka, również nie może powodować ciągłego narzekania.
Firma to nie państwo opiekuńcze, a już na pewno nie zgodzę się, że musi skupiać nadmierną uwagę na motywowaniu pracownika. To pracownik powinien wyznaczyć sobie cel ( już w liceum i na studiach), wiedzieć czego chce od pracodawcy i jeśli już godzi się na pracę u niego na warunkach uzgodnionych w umowie, przychodzić do pracy uśmiechnięty i pełen energii do pracy. Jeśli nie, to niech zmieni pracodawcę, zawód, otworzy własny biznes albo wyjedzie do Irlandi.