Temat: Różnica między szefem a liderem

Witam,
znalazłem ostatnio idealne porównanie i zamieściłem u siebie na stronce (biegunSukcesu.pl)!


Obrazek
Kamil S.

Kamil S. Zastępca Szefa Biura
Sprzedaży

Temat: Różnica między szefem a liderem

Świetne porównanie :) Ten obrazek jest lepszy niż jakakolwiek słowna wypowiedź próbująca wyjaśnić różnice pomiędzy tymi dwoma przykładami. Przekaz jest prosty i trafia w sedno.Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.07.13 o godzinie 20:11
Ewa Kawecka

Ewa Kawecka IT Business Partner

Temat: Różnica między szefem a liderem

Super !!!
Zastanawiam sie czy jest opcja 'pomiędzy' - dla kierowników niższego/pośredniego szczebla. Wówczas trzeba byc jednoczesnie w obuwu rolach. Zarówno 'wskazywać palcem' jak i byc wsparciem - 'ciągnąc razem z ludźmi'.

Temat: Różnica między szefem a liderem

Nie idzie się nie zgodzić;)

Kamil S.:
Świetne porównanie :) Ten obrazek jest lepszy niż jakakolwiek słowna wypowiedź próbująca wyjaśnić różnice pomiędzy tymi dwoma przykładami. Przekaz jest prosty i trafia w sedno.
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Różnica między szefem a liderem

Ewa K.:
Super !!!
Zastanawiam sie czy jest opcja 'pomiędzy' - dla kierowników niższego/pośredniego szczebla. Wówczas trzeba byc jednoczesnie w obuwu rolach. Zarówno 'wskazywać palcem' jak i byc wsparciem - 'ciągnąc razem z ludźmi'.

Kierownicy niższego/pośredniego szczebla nie są jednocześnie w obu rolach - mają do wypełniania swoja trzecią rolę: robią dołowi to, co chce góra.:-)))))).
Grzegorz D.

Grzegorz D. Zarządzanie działem
operacyjnym i firmą,
ciągłe doskonale...

Temat: Różnica między szefem a liderem

Kierownicy niższego szczebla są niestety między młotem a kowadłem. Jednakże, bez względu na to gdzie jesteśmy umiejscowieni w hierarchii bądźmy liderami (bynajmniej starajmy się nimi być).

konto usunięte

Temat: Różnica między szefem a liderem

Lider może być szefem, ale nie każdy szef jest liderem. Ogólnie ten obrazek stanowi idealne porównanie z większością szefów. Po prostu zapomnieli, że to wspólnie ciągnie się wózek w jednym kierunku. Entuzjazm w przyjęciu obrazka utwierdza mnie w przekonaniu, że szefowie zapomnieli, po co są, natomiast miejsce w hierarchii struktury nie ma znaczenia.
Krzysztof K.

Krzysztof K. Dyrektor Sprzedaży

Temat: Różnica między szefem a liderem

Lider to taki szef, którego ewentualny brak na tym rysunku, nie zmieniłby wektora pracy jego ludzi:)
Miłego dnia.
Dawid Pułkownik

Dawid Pułkownik Logistyka ,
magazynowanie ,
transport

Temat: Różnica między szefem a liderem

Krzysztof K.:
Lider to taki szef, którego ewentualny brak na tym rysunku, nie zmieniłby wektora pracy jego ludzi:)
Miłego dnia.

Trafne spostrzeżenie , jednak lider pomoże w szybszym i mniej problemowych przemieszczeniu się.
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Różnica między szefem a liderem

Grzegorz K.:
Witam,
znalazłem ostatnio idealne porównanie i zamieściłem u siebie na stronce (biegunSukcesu.pl)!


Obrazek

Obrazek trochę fałszuje i upraszcza. :-)

Odczytując jednoznacznie można zarzucić liderowi, iż nie widzi nic poza zasięgiem swojego wzroku skierowanego w bok - w takim przypadku może on doprowadzić na skraj przepaści i co gorsza pociągnąć innych w dół, ponieważ nie widzi nic przed sobą.

Co innego szef on widzi dalej i nie dopuszcza do takich sytuacji a wzrok ma skierowany w przyszłość.

Temat: Różnica między szefem a liderem

Myślę, że ten obrazek wprowadza w błąd i ewentualnie oddaje stan emocjonalny pracowników którym brakuje lidera.
Rozumiem konieczność uproszczeń, ale nie uwzględnienie poziomu zarządzania albo rodzaju biznesu powoduje, że wg mnie jest to wyjątkowo nie trafiony dowcip.
Ja widzę tu 2 liderów.
Przykład.
Weźmy strażaków (przyznaję, że nie jestem nim więc może się mylę).
Gdy wybuchnie pożar to wydawane są polecenia z Centrum i pracownicy muszą mieć do nich absolutne zaufanie.No i na miejscu pożaru inny szef/lider zespołu, który prowadzi ludzi i na pewno najtrudniejsze zadania bierze na siebie.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: Różnica między szefem a liderem

Zastęp złożony jest z rot. rota I z reguły jest rotą z zadaniem rozpoznania, rota druga - natarciem wodnym. Dowódca zastępu kieruje na miejscu.

Dowódcą jest pierwszy strażak na miejscu - chyba że będzie starszy stopniem lub oficer operacyjny. Nikt nie dowodzi w żadnym zdarzeniu z centrum. W akcjach ratowniczo - gaśniczych liderowanie jest krytycznie ważne. Przy czym dowódca nie idzie pierwszy.

W wypadkach mnogich - podobnie. Pierwszy lekarz - wódz reszta na usługach (chyba że będzie orzeł od medycyny katastrof).

Grupa szturmowa - dostaje rozkaz szturmu, ale dowódca pododdziału nie wchodzi jako pierwszy.

I wszędzie dobrze żeby byli o osobowości lidera - zdecydowany, pewny, błędy rozlicza się później.

Centra operacyjne mają za zadanie KOORDYNOWAĆ działania, czyli dostarczyć ludziom na miejscu właściwych (żądanych) sił i środków. Przy dużej zadymie - zestawiane są sztaby, ale wtedy dynamika działań potrafi umrzeć ;-)

Co do tych co to sa pomiędzy młotem a kowadłem. Zastanawia mnie to, jako byłego pracownika liniowego, potem kierownika liniowego, średniego szczebla, wyższego i teraz zarządzającego w dwóch firmach usługowych plus fundacja. Skąd wam takie ciekawe pomysły do głowy wpadają, że tylko średni jest między młotem a kowadłem? ;-)))

Ja nad głową mam zgromadzenie wspólników. A pod sobą - szefów projektów, pracowników etc. Czyli młot jest wielo osobowy, a kowadło również - bo mamy płaską strukturę. Do młota co to mnie o kowadło klepie jeszcze dodam klientów, którzy WYMAGAJĄ, aby moi współpracownicy realizowali ich WIZJE. I najlepiej - tak jak sobie tego chcą, a to nie tędy droga, bo to ja jestem spec w swojej dziedzinie.

Idąc w dół, jak miałem nad sobą naczelnika - to byłem między nim a dowódcami zmian, sekcji, czy zastępów. Znowu - wielowymiarowe, na średnim szczeblu kierowniczym.

Także nieco dystansu z tym jak to komuś jest łatwo, a nam trudno. Bo jest takie stare powiedzenie - wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

Temat: Różnica między szefem a liderem

Czyli obrazek nietrafiony, ale problem pozostaje. Poza tym chyba nie każdy szef musi być liderem.

Co do strażaków. Nie tak dawno w wielkich pożarach lasu w Kaliforni spalił się zastęp strażaków. Zastanawiam się, czy tam Centrum nie mogło wydać polecenia wycofania się ? Może zabrakło czasu (tak szybko rozprzestrzenił się pożar).
Przepraszam, że tak teoretyzuję. Czy procedury działań są podobne we wszystkich krajach ? W Europie chyba się je ujednolica aby móc sobie wzajemnie pomagać.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: Różnica między szefem a liderem

Charakter "dowódcy" moim zdaniem zależy od rodzaju organizacji, dojrzałości, struktury, rynku etc. Są administratorzy, wizjonerzy etc. Dyskusja mająca na celu szufladki - cóż... Kiedyś już napisałem - szufladki są dobre w komodzie.

A co do wycofania w trudnej sytuacji. Jakby można było przewidzieć wszystko, to nikt w świecie by nie zginął. Sytuacje kryzysowe to sytuacje które są nowe, niepowtarzalne. Wynika to paradoksalnie często z faktu szacowania i oceny ryzyka, minimalizacji jego prawdopodobieństwa wystąpienia, przez redukcję (zabezpieczenia). Skutkiem tego jest to, że ryzyko występuje (materializuje się) nadzwyczaj rzadko, ale to z kolei oznacza, że nie mamy żadnych podstaw do budowania teorii i tworzenia procedur.

Innymi słowy - patrząc przez historię zabezpieczeń - najwięcej tych skutecznych powstało wtedy, gdy dużo się działo. A ostatnio dzieje się niewiele, ale eskalacja jest potężna. Właśnie dlatego, że nie mamy doświadczeń za bardzo w tym jak sobie radzić - wiele z tego to teoria. BCP, BCM, crisis management, distaster recovery - to ćwiczenia. A jako takie - powodują u mnie dystans - bo nam się wydaje. Że scenariusz będzie taki a nie inny. A co będzie jak będzie inaczej? Oczywiście ćwiczeń, oceny sprawności działania nie można zawiesić na kołku. Trzeba tylko mieć dystans - że to jest tylko pomysł człowieka. A natura, inny człowiek - ooooo to jest dopiero szał. ;-)

Na ten temat może kiedyś popełnię książkę, że znowu po całej tej wolcie super systemów wracamy do CZŁOWIEKA. I jego decyzji. A ta zależy od predyspozycji, a nie wyszkolenia. Predyspozycji działania w stresie i podejmowania ryzyka poza granicami oszacowanymi. Czyli ogólnie ZDOLNOŚCI działania w wysokiej presji, czy jak to czasem ci od głowy zapisują - wysoka wydajność w sytuacji wysokiego stresu. Do dziś nie wiem, co to wysoka wydajność ani wysoki stres, ale zachowałem, bo czuję się jak wysoko wydajny kombajn ;-)

Co do sytuacji. Strażacy oszacowali ryzyko, podjęli je ale nie wyszło. Bo to jest RYZYKO. Wyjdzie albo nie. Im się nie udało. Moim zdaniem wielu z naszych strażaków podobnie by zrobiło- ci których znam na pewno. Bo tak się pracuje. To są sytuacje nowe i nie ma 2+2=4. I tu rzeczywiście lider potrzebny. W firmie też - czasem się uda, a czasem nie.

Ale znowu, moje powiedzenie, choć zapożyczone. Kozaka poznaje się po tym jak wstaje, nie jak upada. I takie liderowanie to chyba mniej ma wspólnego z rzeczowym, dojrzałym zarządzaniem, a więcej z pewną hardością, twardym charakterem i umiejętnośćią podejmowania ryzyka - nawet tego upadku.
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Różnica między szefem a liderem

Może to ujmę tak - to zależy np. od wielkości firmy
gdy duża trudno wyobrazić sobie szefa lidera, który przewodzi wszystkim zespołom. Tym którzy podadzą przykład Jobs,a zapytam czy on zarządzał całą firmą czy tylko wskazywał jej drogę, a sam liderował grupie projektantów i realizatorów jego pomysłów, od momentu projektu po jego wykonanie. Kto inny zajmował się zarządzaniem całą firmą.
Dlatego cechą szefa powinno być dobór "liderów" do określonych działań, przewidywać ryzyka, świadomie je podejmować lub reagować na potencjalne zagrożenia z tym związane.
To moje zdanie.

konto usunięte

Temat: Różnica między szefem a liderem

Moim zdaniem bardzo skuteczny schemat zarządzania. Ale może tylko zaistnieć w strukturze pracownicy - bezpośredni przełożony. Bezpośredni przełożeni i przełożony bezpośrednich przełożonych itd.:). Skuteczny schemat ponieważ daje możliwość głębszego poznania jednostki co w jej rozwoju jest chyba kluczowe. Nie można coachować nie będąc w miarę blisko i obserwując co się dzieje z danym pracownikiem podczas wykonywania obowiązków, można zainterweniować, zawrócić, nakierować i przede wszystkim pokazać jak. Szefowanie w schemacie pan dyrektor poniżej chmury a gdzieś nisko małe ludziki kojarzy mi się z betonowym zarządzaniem. Mało praktycznym bo świat nie jest betonowy. Każda jednostka jest inna i zasługuje na poświęcenie jej uwagi i pokazanie "JAK". Zarządzanie z tronu, rodzi podziały i jest zarządzaniem "mocno dyrektywnym" a to często idzie w parze z rotacją kadry a to z kolei kojarzy mi się z organizacją, która już połyka swój własny ogon. Nie chce za bardzo odbiegać od tematu. Jednak zafascynowanie osoby, przekonanie do czegoś, zainspirowanie - ściera na proch wszelkie inne formy delegowania obowiązków. Można być przywódcą/liderem a można też być panem kierownikiem.Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.09.13 o godzinie 19:50

konto usunięte

Temat: Różnica między szefem a liderem

„Sytuacje kryzysowe to sytuacje, które są nowe, niepowtarzalne.” (…) „Innymi słowy - patrząc przez historię zabezpieczeń - najwięcej tych skutecznych powstało wtedy, gdy dużo się działo” i tu się nie zgodzę, większość organizacji (straż ppoż., policja, wojsko) po to trenuje, aby działać lepiej w przyszłości a na bazie doświadczenia przewidywać zdarzenia przyszłe. Jak się dużo dzieje to przeważnie analizy są rozproszone, bo niema czasu na wnikliwe (obiektywne) oceny tylko jest presja społeczna i napływ strumienia gotówki, dlatego większość zabezpieczeń jest przesadzona.
Adam Jelito

Adam Jelito Supplier Development
Engineer

Temat: Różnica między szefem a liderem

Szczerze, jedna i druga wizja (fotka) nie odzwierciedla w moim mniemaniu przywództwa. Widziałbym go raczej z boku, motywującego pozytywnie do wysiłku, wskazującego właściwy kierunek działania, monitorującego progres. W pierwszym przypadku (boss) jest oderwany od rzeczywistości i stracił kontakt z zespołem. W drugim przypadku (lider) wykonując pracę razem z zespołem może doprowadzić do utraty pozycji lidera. Ktoś zawsze znajdzie się chętny do podstawienia nogi i przejęcia przywództwa. Taka ludzka natura. Lider wyznacza zadania, wskazuje kierunek, wspomaga doświadczeniem, monitoruje, rozlicza, motywuje i w końcu dzieli się z zespołem sukcesem. Ot tak to widzę ...
Paweł Naglik

Paweł Naglik dyrektor, Kubler Sp.
z o.o.

Temat: Różnica między szefem a liderem

Moim zdaniem lider nie musi byc caly czas na poczatku "zaprzegu". Musi natomiast pokazac zespolowi, ze wyznaczony cel jest realistyczny na podstawie wlasnych dzialan, sukcesow. Pozniej musi sie skupic na dalszej koordynacji pracy zespolu i jego dalszej motywacji. Wtedy to zasiada z tylu "zaprzegu" gdzie doskonale widzi czy jego zespol idzie we wlasciwym kierunku.

konto usunięte

Temat: Różnica między szefem a liderem

Grzegorz K.:
Witam,
znalazłem ostatnio idealne porównanie i zamieściłem u siebie na stronce (biegunSukcesu.pl)!

Moim zdaniem jest to zbyt daleko idące uproszczenie. Rysunek fajnie wygląda i trafia do ogółu (głownie tych którzy "ciągną" ten wózek), ale z codziennością menadżerów się rozmija.
Takie jednoznaczne rozwiązania raczej rzadko się sprawdzają.

Następna dyskusja:

Jak zostac wielkim szefem?




Wyślij zaproszenie do