konto usunięte

Temat: Rozmowa kwalifikacyjna

Arkadiusz Błoszyk:
To moja dzialka to ja wypowiem:). Otoz z moich doswiadczen wynika ( a prowadzilem wiele projektow rekrutacyjnych i zatrudnilem setki osob ), ze trzeba to "czuc". Nie wiem jak sie to u Was odbywa, ale ja po kilku minutach potrafie dosc dobrze ocenic czy kandydat da firmie to, czego firma od niego oczekuje. Wiem, moze to brzmi dziwnie i malo powaznie, ale w zwiazku z tym, ze prowadzilem wiele takich rozmow wypracowalem w sobie cos takiego, taka jakby "umiejetnosc". Dodatkowo powiem Wam, ze faktycznie osoby przeze mnie rekrutowane zwykle sa to dobrzy pracownicy z sukcesami. Wiele z tych osob awansowalo i daleko doszlo na szczeblach kariery. Moim zdaniem ta osobe trzeba wlasnie wyczuc, oczywiscie miedzy innymi na podstawie zadawanych pytan. Jednak jesli ktos w takich spotkaniach/pytaniach jest doskonale obeznany, to wypadnie swietnie a wcale nie oznacza to, ze bedzie swietnym pracownikiem. To jest wlasnie ten bol, ze ktos kto swietnie sprzedaje siebie na rozmowach rekrutacyjnych nie musi byc swietnym sprzedawca obojetnie czego. W tym momencie w gre wchodzi wlasnie to wyczucie, ktore powoduje ze kogos biore lub tez nie. Dlatego mysle, ze nie ma idealnych pytan, ktore pozwola stwierdzic "TAK TO JEST TO"!!!. Trzeba jeszcze dodatkowo potrafic "czuc" ludzi. Jakie macie zdanie na ten temat ???Arkadiusz Błoszyk edytował(a) ten post dnia 16.02.09 o godzinie 21:48


Arku
a ile osób w Banku zatrudniłes?:)
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Dyrektor Obszaru
Detalicznego - ING
Bank Śląski S.A.

Temat: Rozmowa kwalifikacyjna

Marta Cicharska:
Arkadiusz Błoszyk:
To moja dzialka to ja wypowiem:). Otoz z moich doswiadczen wynika ( a prowadzilem wiele projektow rekrutacyjnych i zatrudnilem setki osob ), ze trzeba to "czuc". Nie wiem jak sie to u Was odbywa, ale ja po kilku minutach potrafie dosc dobrze ocenic czy kandydat da firmie to, czego firma od niego oczekuje. Wiem, moze to brzmi dziwnie i malo powaznie, ale w zwiazku z tym, ze prowadzilem wiele takich rozmow wypracowalem w sobie cos takiego, taka jakby "umiejetnosc". Dodatkowo powiem Wam, ze faktycznie osoby przeze mnie rekrutowane zwykle sa to dobrzy pracownicy z sukcesami. Wiele z tych osob awansowalo i daleko doszlo na szczeblach kariery. Moim zdaniem ta osobe trzeba wlasnie wyczuc, oczywiscie miedzy innymi na podstawie zadawanych pytan. Jednak jesli ktos w takich spotkaniach/pytaniach jest doskonale obeznany, to wypadnie swietnie a wcale nie oznacza to, ze bedzie swietnym pracownikiem. To jest wlasnie ten bol, ze ktos kto swietnie sprzedaje siebie na rozmowach rekrutacyjnych nie musi byc swietnym sprzedawca obojetnie czego. W tym momencie w gre wchodzi wlasnie to wyczucie, ktore powoduje ze kogos biore lub tez nie. Dlatego mysle, ze nie ma idealnych pytan, ktore pozwola stwierdzic "TAK TO JEST TO"!!!. Trzeba jeszcze dodatkowo potrafic "czuc" ludzi. Jakie macie zdanie na ten temat ???


Arku
a ile osób w Banku zatrudniłes?:)

W banku Ing nie duzo, gdyz i krotko pracuje dla "slaskiego". W Ing Uslugi Finansowe kilkanascie, w kinie Helios przez 2 - 2,5 roku pracy okolo 200 i juz wstecz nie bede wymienial, bo w marketach rotacja byla ogromna a przed otwarciem potrzebowalismy ogromne sily sprzedazy. :)Arkadiusz Błoszyk edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 09:37
Jacek Straszak

Jacek Straszak Szef działu HR

Temat: Rozmowa kwalifikacyjna

W tej dyskusji zbyt mało uwagi poświęcacie pewnej istotnej kwestii - można nawet powiedzieć kluczowej.

Pytania "o co pytać", "jak pytać", "kto ma pytać", "w jakiej atmosferze pytać" ...

powinny być poprzedzone pytaniem, które trzeba zadać samemu sobie
"co jest dla mnie ważne" "czego oczekuję"

Na przykład - pojawia się propozycja pytania:
jeśli poda mi Pan/Pani kolejne 7 równie dobrych argumentów jestem skłonny Pana/Panią zatrudnić.

Ale czy zawsze ważna jest ta zdolność do kreatywnego argumentowania swoich racji i siła przebicia?

Jeśli dobrze przygotujemy się do rozmowy, będziemy znać swoje potrzeby i oczekiwania, nie trzeba będzie zdawać się na mistyczne 'przeczucie' i tajemniczą 'chemię' - zadecydują fakty, prosty bilans korzyści/koszta ...

Jeszcze jedne argument 'dlaczego warto się do rozmowy przygotować'
- zadbajmy o swój autorytet (o opinii firmy nie wspomnę):
http://www.goldenline.pl/forum/rekrutacja-i-selekcja/1...



Wyślij zaproszenie do