Temat: Przełożony bez doświadczenia
Krzysztof Zieloński:
Witajcie. Tak mi się zdarzyło trafić do firmy, w której mój bezpośredni przełożony jest po prostu niekompetentny. Nie potrafi zarządzać ludźmi, nie kreuje żadnych zasad itp. Kieruje jednak zespołem kilku osób. Te osoby pracują już od kilku dobrych lat (od momentu przejęcia przez niego stanowiska).
Poruszył Pan dwie kwestie.
a) szef jest niekompetentny (ocena Pańska)
b) jest nowy a inni to już wiele lat pracują i nie są szefami
odopowiadając na a) nie dał Pan przykładu tegoż
odpowiadając na b) mimo przepracowania nawet 50 lat można nie mieć umiejętności kierowania innymi i organizowania im pracy
Pytanie jak ja powinienem się zachować w sytuacjach gdy widzę, że przełożony "popełnia błąd" (np. przed kazaniem komuś zostać po godzinach powinien wpierw go zapytać o zgodę). ?
Gdy wymaga tego sytuacja i dobro firmy nie musi szef najpierw pytać. Przedstawia problem, np. zespół zawalił, zależy od tego wynik firmy/zespołu/jego i wydaje polecenie pracy po godzinach. Pracownik ma prawo powiedzieć nie. Co dajel się stanie ? Nie wiem.
Czy
powinienem mu zwracać uwagę, a może publicznie pytać, czy na pewno powinien tak się zachowywać względem pracowników? Czy może powinienem pójść bezpośrednio do jego przełożonego?
Praca salą sejmową nie jest. Reguły są twarde, gdy nie podoba się postepowanie szefa trzeba mu to powiedzieć w 4 oczy. Adwokatem wszystkich nie radzę być - ponieważ nie każdy będzie tego chciał.
Pominięcie drogi służbowej musi być uzasadnione. Dzieję się tak w przypadku istotnego ryzyka operacyjnego, rynkowego etc. Sama ocena czy ktoś jest kompetentny czy nie jest trudna i zależy od charakteru pracy. trzeba uwzględnić wszystkie aspekty i interesariuszy. gdy pracownikowi się tylko wydaje to raczej sam sobie pisze wypowiedzenie :-)