konto usunięte

Temat: Na dobry początek

Leszek R.:
(...)
Pływałem już dwukrotnie po morzu z bardzo doświadczonym kapitanem, to podobne przeżycie, człowiek, który wymaga, ale potrafi się przyznać do jakże częstej własnej ignorancji, który tak jak szef GE już nie musi niczego potwierdzać, może spokojnie obserwować i działać.


właśnie, to ciekawy wątek. umiejętność przyznawania się do własnych błędów czy ignorancji. według mnie cecha niezwykle wręcz potrzebna. ale rozpowszechnione jest raczej podejście "jestem szefem, więc jestem nieomylny"... a co do morza, to nic nie uczy tak bardzo pokory wobec swoich możliwości jak jakiś malutki sztorm ;).

Maciej M.:
Zgadzam sie z Toba, ale taki Henry Ford chyba za bardzo sympatyczny nie byl, a konflikty i wzbudzanie respektu rozwiazywal nadel prostymi sposobami. Czy to go dyskwalifikuje jako dobrego menedzera?


Skuteczności Forda nie kwestionuję, choć to trochę inne czasy były. Natomiast obce są mi metody prania mózgu i wyciskania cytrynki w "renomowanych" firmach konsultingowych :)


Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 21.12.06 o godzinie 12:42